madziaa - Wto 30 Paź, 2012 08:57 Temat postu: Zadziwiający schowek Wczoraj nie mogłam wyjść z podziwu 
Nauczyłam moje suczki, że jak wracam z pracy obowiązkowo muszą przynieść Im jakąś łapówkę najczęściej wystarczy półeczkę. No i wczoraj oczywiście też tak było. Wracając z pracy odwiedziłam zaprzyjaźnioną piekarnie, kupiłam dwie słodkie bułeczki. Emi z Jaffcią już czekały przy drzwiach wiec otworzyłam torebkę i wyjęłam łapówkę Spanielka (Jaffa) zabrała swoją bułkę i zjadła w legowisku a Emi (bassetka) gdzieś mi zniknęła.
Ruszyłam w poszukiwaniu Emi a gwiazda gdzie wlazła na moje łóżko i beszczel odchyla kołdrę, potem poduszkę podgarnęła łapą i wpycha bułkę pod poduszkę. Potem siadła ja środku pokoju i warczy.
Pytam grzecznie Milka a gdzie bułeczka? Dlaczego nie jesz? a ta zołza warczy no to ja do niej a Ona jak to leniwy, śpiący i ospały basset hyc na łóżko i dalej warczy. Chwila zadumy ją dopadła jak wróciła na ziemie nerwowo wygrzebała łapówkę. Niezadowolona zeszła na dół i wciągnęła ją. Może nie wyło mi opowiedzenie tego ale uwierzcie mi komicznie to wyglądało, na prawdę basset to wyjątkowe, cudne i niesamowite psisko
Wasze też tak w pościeli chowają jedzenie ?? troublemaker - Wto 30 Paź, 2012 09:54 Dobra Chciala na pozniej sobie zostawic
Krowa nie moze wchodzic na lozka i kanapy, zato czesto probuje chowac rozne kaski w swoim legowisku. Odgarnia lapka w rogu i wpycha. A potem probuje zakopywac Fajnie to wyglada.
tatar - Wto 30 Paź, 2012 10:06 Chilli ma tylko jeden schowek na jedzenie - żołądek :lol: jabluszko520 - Wto 30 Paź, 2012 10:23
Majka też - tylko tam jedzonko jest bezpieczne :lol: Martucha - Sro 03 Kwi, 2013 17:19 Meggi jak pierwszy raz dostała dużego gnata (labradorka Oti rozprawia się z takimi w 5 min.) nie bardzo wiedziała co z nim zrobić. A może doszła do wniosku, ze jest zbyt świeży i zbyt mało aromatyczny? Wzięła w zęby i podreptała na górę (żeby Oti nie widziała) i podobnie jak Emi schowała w pościeli Pana (bleee...), po czy z zadowoloną miną zeszła na dół. Znalazłam, wyciągnęłam, oddałam. Ponieważ kryjówka była spalona, kocha wylądowała na fotelu pod poduchą  .
Znów znalazłam, wyciągnęłam, oddałam. Po chwili gnat był w pokoju córy pod futrzastym dywanikiem... 
Znowu znalazłam, wyciągnęłam, oddałam. Zabrała na legowisko i pilnowała... jakiś czas. Oti swoją kochę skończyła. Meggi wyszła. Oti przyszła. Kocha wyszła. :razz: Teraz Meggi od razu zżera swoje gnaty, tyle, że idzie jej to duuużo wolniej niż Oti, więc mam całą podłogę zaplutą, bo Oti gapi się i ślini... zupełnie jak nie-labrador :wink: jabluszko520 - Sro 03 Kwi, 2013 19:00 hihi no wiesz pańcia tak się pieseczek napracował nad kryjówkami i wszystkie są już spalone... oj oj :wink: :lol: Joasika - Sro 03 Kwi, 2013 23:13 Pańcia, no zero zrozumienia :!: Spaliłaś wszystkie sekretne schowki :lol: :!: A Oti Ci bassecieje :lol: :lol: :lol: besta - Sro 03 Kwi, 2013 23:18 Wszystkie niebassety bassecieją przy parówach.Cami też się ślini ( a podobno leony nie ślinią się-słowa hodowczyni-kurcze reklamować? :lol: ) madziaa - Czw 04 Kwi, 2013 07:28 A fe Pańcia ! No jak tak można !! :razz: Tyle pracy główkowania i na marne, smaczek przepadł bo Pańci się schowki nie podobały uchhh :razz: :razz: Swoją drogą to macie rację moja spanielka też zaczęła się ślinić przy Emilce ha ha, boże żeby mi tylko nie zaraziły króliczki bo jak jeszcze i ta zacznie mi się tak ślinić to będzie porażka
Martucha - Czw 04 Kwi, 2013 11:54
No, wiem  . Ale jak sobie pomyślę o leżakującej, coraz bardziej wonniejącej kostce... z rozkładającymi się resztkami mięska.... schowanej w naszym łóżku... brrrr.... :wink:
|
