Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Tęczowy Most - Przypowieści o psach, które odeszły, poczytaj

Agataw - Wto 05 Sty, 2010 23:43
Temat postu: Przypowieści o psach, które odeszły, poczytaj
Psia modlitwa:

A kiedy już będę stary,
kiedy nie będę mógł cieszyć się dalszym zdrowiem,
słuchem i wzrokiem,
nie rozpaczaj,
nie staraj się mnie zatrzymać.
Wydam ostatnie tchnienie i opuszczę Ziemię wiedząc,
ze mój los zawsze najbezpieczniej spoczywał w twoich rękach
.

zojka - Wto 10 Sty, 2012 13:30

"Ostatnia bitwa"

Jeśli tak musi być, że staję się wątły i słaby
I ból powstrzymuje mnie od snu,
To czy zrobisz to, co trzeba będzie zrobić
W tej ostatniej bitwie, której wygrać nie będę mógł.

Będziesz smutny rozumiem
Lecz nie pozwól, by żal zatrzymał Cię
Tego dnia, bardziej niż w inne dni
Twoja miłość i przyjaźń musi wytrzymać test.

Mieliśmy tak wiele szczęśliwych lat
Nigdy byś nie chciał bym cierpiał tak
Kiedy przyjdzie czas, proszę, pozwól mi odejść.

Zabierz mnie tam, gdzie ulga mnie spotka
Tylko zostań ze mną do końca
I przytul mnie mocno i mów do mnie
Dopóki w mych oczach nie ujrzysz już wspomnień
Wiem, że po czasie i Ty zgodzisz się
Że była to ulga, że już nie cierpię więcej

Choć ogon mój zrobił ostatni dryg,
To ból i cierpienie nie patrzą mi w pysk.

Nie martw się, że musisz to być Ty
Który masz zdecydować co czynić dziś;
Byliśmy tak blisko, my dwoje, tyle lat,
Nie pozwól, by łzy zalały Ci świat.

***

Miła od Gucia - Wto 10 Sty, 2012 13:37

Zoju....
dziękuję

koluś - Wto 10 Sty, 2012 19:03

... :cry:
jabluszko520 - Wto 10 Sty, 2012 21:19

:cry:
eufrazyna - Sro 11 Sty, 2012 08:28

Zoja, poplakalam sie...
Gosia B - Sob 24 Mar, 2012 22:25

też sie poryczałam .... :cry: piekny wiersz...
Molly i Gosia - Nie 25 Mar, 2012 09:51

to bardzo przykre kiedy odchodza nasi prawdziwi PRZYJACIELE piekny wiersz :cry: :cry: :cry:
gkoti - Nie 25 Mar, 2012 11:14

Jak to się stało, że nie czytałam tego jeszcze :oops: Cudny wiersz...DZIĘKUJĘ!
Miła od Gucia - Sro 09 Sty, 2013 08:41

znalazłam na f-bku

przepiękny tekst


madziaa - Sro 09 Sty, 2013 08:55

Piękny wiersz Zoju dopiero przeczytałam hmm i łezki poleciały.
Bogusiu Twój też, ten który wkleiłaś jest bardzo wzruszający hmm oj bardzo się boję, że i na moje przyjdzie kolej i się tu znajdą w tym wątku :cry: nie chce myśleć bo wiem, że sobie nie poradzę gdy to nastąpi :cry: :cry: :cry:

zuza i gabi - Sro 09 Sty, 2013 20:24

Znam ten tekst łzy same się cisną do oczu,jakoś nigdy nie miałam odwagi wstawić go tego tematu :cry:
Ja też się boję,moje dziewczyny to siostry,gdy zaczną odchodzić to jedna po drugiej,nie wiem czy moje serce tym razem to wytrzyma :cry:

gkoti - Sro 09 Sty, 2013 21:48

taaaaaak.......powiem coś, choć to nie moje słowa, wyczytalam w mądrych książkach....i uważam, że to jest mądre i prawdziwe

nasz świat, cywilizacja, pęd itp. przyzwyczaiły nas do tego, a my to akceptujemy i wzięliśmy już za normę, że w określonym wieku zaczynają się choroby, że określony wiek zmusza nas do określonych zachowań itp. itd., co dotyczy wszystkich istot żyjących, przede wszystkim ludzi...
nie jest to prawdą i nigdy nie było, fizyka oczywiście jest i daje o sobie znać, ale nasze nastawienie i nasza energia to również fizyka...a one mówią, że o czym pomyślisz świadomie, to zakodujesz w podświadomości, bo podświadomość to bezwarunkowy sługa, który słucha tylko i wyłącznie jednego Pana- świadomości!!!!!!!! są oczywiście chwile, w których pomyślimy o czymś, co nas "straszy,boli, przeraża", ale jeśli to sobie uświadomimy i odgonimy, tzn. już, że rozumiemy, że lepiej zastąpić to wielkim danym pozytywem...a to już dobrze :wink: oby było takich chwil jak najwięcej :wink:

...zmierzam do tego, że nie myślcie o tych strasznych chwilach, bo to jest "złe"kodowanie podświadomości, nakarmcie ją dobrą i radosną wiarą, a ona odpłaci, na milion procent odpłaci :wink:

przepraszam, jeśli się rozpisałam nie tu, gdzie potrzeba, ale jakoś mialam już taki wewnętrzny mus powiedzieć o tym, ż enasze psiutki są z nami szczęśliwe i będą jeszcze dłuuuuuugo, bo my tak chcemy :wink:
.........a jeśli kiedyś, kiedyś, kiedyś odejdą za TM, będziemy dalej je kochać tak samo, jak one nas :wink:

jabluszko520 - Wto 22 Sty, 2013 21:34


madziaa - Wto 22 Sty, 2013 21:41

to najmniej lubiany przeze mnie dział hmm jeśli kiedyś przyjdzie taka chwila że przyjdzie mi tu napisać hmm nie poradzę sobie w życiu :( bo mam tylko Je dwie :cry: :cry:
BASSiBAWARIA - Wto 29 Sty, 2013 15:23
Temat postu: ..
to najmniej lubiany przeze mnie dział hmm jeśli kiedyś przyjdzie taka chwila że przyjdzie mi tu napisać hmm nie poradzę sobie w życiu :( bo mam tylko Je dwie :cry: :cry:



Też najbardziej boję się tego dnia...
zniknie dla mnie wszystko i nastanie cmentarz.

Molly i Gosia - Czw 09 Maj, 2013 12:02

:cry: :cry: :cry: :cry:
Miła od Gucia - Sob 30 Lis, 2013 22:00

https://www.youtube.com/watch?v=4kAJtOJvquo
Marynia - Nie 01 Gru, 2013 13:02

Poryczałam się :cry:
Molly i Gosia - Nie 01 Gru, 2013 13:55

:cry: :cry: :cry: lzy same ciskaja sie do oczu
jabluszko520 - Nie 01 Gru, 2013 14:10

[*]


:sad:

Miła od Gucia - Nie 01 Gru, 2013 19:01

jak nasza Graszka wstawiła ten filmik, to od razu pomyślałam, że w tym temacie musi być.
Kamoos - Nie 01 Gru, 2013 23:49

:cry:
BASSiBAWARIA - Sob 07 Gru, 2013 18:01

Oj,widzę tu nietęgie miny...

niestety brak mi odwagi,by wejść w ten filmik...

skoro wszyscy ryczycie,ja też będę przeżywać więc na tą chwilę muszę odpuścić,może jeszcze siły znajdę.

luluamelu - Sob 07 Gru, 2013 21:02

...OJ,WYCISKA ŁZY TEN FILMIK...
:cry:

marzanna67999 - Pon 24 Mar, 2014 23:05

No i rozsypałam się....... więc dodam tylko wiersz...

Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No bo jesli nie odą do nieba,
to przepraszam Cię Panie Boże,
mnie tam także iśc nie potrzeba.
Ja poproszę na inny przystanek,
tam gdzie merda stado ogonów.
Zrezygnuję z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.
W moim niebie będą miękkie sierści
nosy, łapy, ogony i kły.
W moim niebie będę znowu głaskać
moje wszystkie pożegnane psy...

marzanna67999 - Pon 24 Mar, 2014 23:14

bo jak już widać ten siwy nos, jak już widać ten spokój, ten sen to przychodzą takie myśli czasami jak będzie wyglądać ten dzień ostatni. Strach ogarnia wtedy człowieka czy starczy sił, by pożegnać z odwagą psiaka, czy łzy i szloch nie wezmą góry nad opanowaniem i łagodnością, ktorą trzeba okazać gdyby..........
…Niech wzrok Twój kojąco podziała, dotyka czule, masuje
Serce swą miłością, bo mimo wieku on nadal czuje,
Dusza dozna wówczas ciepła, czegoś bezcennego,
Więc przytul swe serce do tego – wielkiego serca psiego.

madziaa - Wto 25 Mar, 2014 07:30

:sad: :sad: :sad: no to się posypałam
Miła od Gucia - Wto 25 Mar, 2014 08:00

marzanna67999 napisał/a:

Więc przytul swe serce do tego – wielkiego serca psiego.


Nie będę kłamać przed Wami, ani oszukiwać samej siebie
miotają mną czarne myśli

dlatego tulę, tulę, tulę

volarius - Wto 25 Mar, 2014 08:53

Tul, Bogusiu, tul... to potrzebne bardziej niż najlepsze lekarstwa....to daje psu spokój, ufnosc i ,,,,, daje czas na pożegnanie....
Niestety- ja to juz przerabiałam....choc płakac chce sie bardzo, póki co- ciesz się każdą chwilą!

gkoti - Wto 25 Mar, 2014 11:43

:cry: :cry: :cry:
Miła od Gucia - Pią 31 Paź, 2014 17:09

Maja to mój trzeci pies.
Każde z nich ma swoje miejsce w sercu
i nawet po 20 latach tęsknię za Gamą
teraz za Guciem
ale mam ciepło w sercu, oglądam sobie nieraz zdjęcia wspominam, popłaczę
a potem przytulę Majeczkę
i mówię to kolejny Aniołek w moim życiu

BASSiBAWARIA - Czw 17 Mar, 2016 21:12
Temat postu: Przypowieści o psach, które odeszły, poczytaj
"Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie zachwycając się Swym dziełem Stworzenia. Nagle zza krzaka wyskoczył Diabeł i tak rzecze:
- Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... ?????
- Tak! To żem uczynił. Ta istota żyje już na Ziemi, może mieć partnera i dzieci, umie tworzyć rodzinę. Na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego Globu.
- I co z tego? - prychnął Diabeł - nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY.
Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i odparł:
- Stworzę mu więc przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczynię jego kompanem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce.
- To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł.
Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i spośród nich wybrał PSA.
- Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi i będzie źle traktował.
- Dobrze - odparł dobry pies.
- Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo. Najwyżej 15 - 20 lat.
- Ale powiedz mi, czy człowiek nie będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie?
- Tak ! Ale właśnie o to chodzi.
- Jak to? - zdumiał się pies.
- Będzie cierpiał i będzie wiele dni nieutulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać, a odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu. Będziesz ANIOŁEM, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego
prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Cię znów.
I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM..."

BASSiBAWARIA - Czw 17 Mar, 2016 21:14

Zawsze płaczę,gdy to czytam.

Dla mnie to piękne <3

Evika - Pią 18 Mar, 2016 16:57

<3
klusia - Pią 18 Mar, 2016 20:17

<3 <3 <3 <3 <3 <3 Łzy same się kręcą w oku ....ach
BASSiBAWARIA - Pią 18 Mar, 2016 20:39

Tą przypowieść poznałam dzięki mojej mamie...

znalazła gdzieś w necie i wydrukowała i dała mi w dzień śmierci Bawarii,bym może mniej cierpiała....odeszły 3 moje psy i nikt i nic nie jest i nie był w stanie pomóc...jednak przypowieść jest piękna <3

ŁucjaLuna - Pią 18 Mar, 2016 21:11

Przecudna prawdziwa opowieść. Tym właśnie dla mnie jest mój pies : najlepszym przyjacielem, niezawodnym kompanem i aniołem, po którego stracie trudno będzie mi żyć...
Katarzyna - Nie 20 Mar, 2016 15:52

<3 <3 <3 <3 <3 <3
Tutti Frutti - Nie 27 Mar, 2016 20:21

Piekne.... <3
Miła od Gucia - Wto 29 Mar, 2016 09:53

Psy nigdy nie umierają. One śpią w twoim sercu. Każdy miłośnik zwierząt powinien to przeczytać!

Strata psa bardzo boli każdego miłośnika zwierząt. Psy są najwierniejszymi przyjaciółmi, zawsze kochającymi bezinteresownie. Mamy nadzieję, że te mądre słowa pomogą Tobie lub twoim bliskim. Jeśli zainspirował Cię ten artykuł udostępnij go dalej.

Poniższe słowa zostały napisane przez Ernesta Montague i opublikowane na portalu DogHeirs. Ernest napisał je po stracie ukochanego czarno-białego pit bula Bolo, który do końca życia kochał spacery. Nawet gdy po każdych 5 metrach musiał się zatrzymać, w jego oczach widać było wolę dalszego spaceru.

"Niektórzy z was, zwłaszcza Ci którzy niedawno stracili psa na rzecz "śmierci", nie do końca to rozumieją. Nie czuję potrzeby tłumaczenia tego, ale ponieważ sam nie jestem wieczny więc muszę to wyjaśnić.

Psy nigdy nie umierają. Nie wiedzą jak to zrobić. Stają się zmęczone i bardzo stare, ich kości zaczynają boleć. Oczywiście nie umierają. Jeśli by umierały to przecież nie chciały by zawsze iść na spacer, a przecież chcą iść na spacer, nawet długo po tym jak ich stare kości mówią: "Nie, to nie jest dobry pomysł. Nie idźmy na spacer". One zawsze chcą iść na spacer. Nawet jeśli kolejny krok oznacza, że ich stare ścięgna nie utrzymają ich na nogach, to i tak będą szły dalej.

To nie jest tak, że nie lubią twojego towarzystwa. Przeciwnie, spacer z tobą jest dla nich wszystkim. Symfonia zapachów, która je otacza to ich świat. Kocia kupa, zapach innego psa, gnijące szczątki jakiegoś ptaka, no i ty. To jest to co sprawia, że świat jest dla nich idealny, a w idealnym świecie nie ma miejsca na śmierć.

Jednak psy stają się bardzo śpiące. I tu jest sedno sprawy. Nie uczą tego na uczelniach, gdzie wykładają co to kwarki, gluony oraz ekonomia Keynesa. Wiedzą tam tak wiele rzeczy, że zapominają o tym, że psy nie umierają. Naprawdę szkoda. Psy mają przecież tak wiele dobrych rzeczy, a ludzie potrafią tylko gadać.

Gdy myślisz, że twój pies umarł, on po prostu usnął w twoim sercu. One wciąż merdają ogonem, przez co twoje serce tak boli i ciągle płaczesz. Kto by nie płakał mając szczęśliwego, merdającego ogonem psa w klatce piersiowej. Ała! One merdają gdy się tam budzą. Wtedy mówią: "Dzięki! Dzięki za cieplutkie miejsce do spania, w dodatku tak blisko twojego serca, to najlepsze miejsce!"

Na samym początku ciągle się budzą, dlatego tak często płaczesz. Ich ogon merda. Ale po jakimś czasie śpią coraz więcej. (pamiętaj, że psia chwila jest zupełnie inna od ludzkiej chwili. Idziesz z psem na spacer, a dla niego to cały dzień przygód w ciągu jednej godziny. Potem wracasz do domu i zanim znowu z nim wyjdziesz to dla niego mija tydzień lub co najmniej kilka dni zanim znowu z nim wyjdziesz. Nie dziwi więc dlaczego tak kochają spacery).

W każdym razie, jak już mówiłem, one zasypiają w twoim sercu, a gdy się budzą merdają ogonem. Po kilku psich latach śpią już coraz dłużej, więc i ty możesz. Były GRZECZNYMI PSAMI całe swoje życie i oboje to wiecie. Bycie grzecznym psem przez cały czas jest bardzo męczące, zwłaszcza gdy jest się już starym i bolą kości, a chcąc iść do przodu ląduje się pyszczkiem na ziemi i nawet gdy pada na dworze i nie chce się wyjść to i tak się wychodzi wysikać na zewnątrz bo tak czynią dobre psy. Więc zrozum, po czymś takim trzeba odespać w twoim sercu, więc będą spały dłużej i dłużej.

Ale nie daj się zmylić, one nie są martwe. Nie ma czegoś takiego. One śpią w twoim sercu, a budzą się gdy tego najmniej oczekujesz. One już takie są.

Jest mi żal ludzi, którzy nie mają psa śpiącego w sercu. Tak wiele tracą. Przepraszam, ale idę sobie popłakać."

gkoti - Wto 29 Mar, 2016 23:27

<3 <3 <3
klusia - Sro 30 Mar, 2016 17:38

<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
zuza i gabi - Sro 30 Mar, 2016 23:31

:( <3
Molly i Gosia - Sro 30 Mar, 2016 23:34

<3 <3 <3 <3 <3 <3 bardzo smutne
małgosia - Nie 25 Gru, 2016 22:20

I przychodzi taka chwila...ten czas.Jak zawsze za wcześnie. To było wczoraj. Płaczę, płaczę,płaczę.Czytam Wasze wiersze a płatkii śniegu spadają smutno, powolutku. Kochamy Cię Szymusiu i dziękujemy za szczęśliwe chwile, które nam dałeś. <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Katarzyna - Pon 26 Gru, 2016 11:21

małgosia napisał/a:
I przychodzi taka chwila...ten czas.Jak zawsze za wcześnie. To było wczoraj. Płaczę, płaczę,płaczę.Czytam Wasze wiersze a płatkii śniegu spadają smutno, powolutku. Kochamy Cię Szymusiu i dziękujemy za szczęśliwe chwile, które nam dałeś. <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3


:( <3

zuza i gabi - Pon 26 Gru, 2016 14:28

:( :( :( :( :( <3
ElenaJerry - Pon 26 Gru, 2016 15:03

jak to przeczytalam to w moim sercu Bruklyn i Max mocnie zamerdali ogonkami az zabolalo mnie <3
Molly i Gosia - Wto 27 Gru, 2016 12:13

:( :( :( :( :(
ŁucjaLuna - Sro 28 Gru, 2016 15:06

Ja się najbardziej boję tej prawdy...zawsze odchodzą za wcześnie...
Hrabia Dron - Pią 27 Kwi, 2018 21:26

Zaglądając na Forum nigdy nie byłam właśnie tu dopiero dziś jak odszedł nasz Dron zajrzałam
może dlatego że miałam nadzieję że te psiak będzie wieczny. To był nasz trzeci Basset ale żaden nie potrafił być tak wierny i dobry. Dziś jest pustka .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group