Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - FURIAT cz.II

RicoSB - Sob 20 Lut, 2016 17:33
Temat postu: FURIAT cz.II
Czesc pierwsza Furiatowych przygod

T U T A J

Dziś mieliśmy nie lada niespodziankę. Po załatwieniu porannych spraw pojechaliśmy na wybieg do Parku Śląskiego. Pobiegał Furek wymęczył się i poszliśmy na spacerek. Wracając postanowiliśmy jeszcze raz zajrzeć na wybieg. I nam się udało. Z dala słyszeliśmy wołanie i zauważyliśmy charakterystyczną sylwetkę. Trzymajcie się mocno - spotkaliśmy basseta, a raczej piękną bassetke. No i pierwszy raz widzieliśmy na własne oczy basseta innego basseta.
<-- piękna dama
Przywitała nas pod bramą i w zasadzie btł problem z wejściem, ale się udało w końcu. Początkowo nieufni, przywitali się i każde w swoją stronę, ale po chwili się zakochali w sobie i nie widzieli świata oprócz siebie.
<---biegnę za nią

<---dobrze jak ktoś podtrzyma na duchu

<-- piękna rozmowa

<--- patrzymy tam!

<--- i dostałem burę!!!

<--- rozmowa!

Mały Film

Serdecznie pozdrawiam pozytywne zwariowaną na punkcie psiaków Panią Monikę i jej cudną Figę!!!!!

ŁucjaLuna - Sob 20 Lut, 2016 19:16

Canto bardzo zazdrości Furiatowi. Też jest jedynym przedstawicielem rasy w naszej miejscowości. Ciągle czeka na dziewczynę....co nie znaczy, że nie podrywa innych ;) . Pozdrawiamy Furiata, jak zawsze przecudnego.
Miła od Gucia - Sob 20 Lut, 2016 22:39

cudowne spotkanie
fajnie, że się poznaliście
A Figunia jaka dziarska dziewczyna
I co Furiatku, fajna laska prawda ??? :P

RicoSB - Sob 20 Lut, 2016 23:01

oj zdecydowanie fajna z niej babka. Cudowna dziewczyna. Wdzięczna i kochana. Tylko do głaskania i kochania :)
Magdaa - Nie 21 Lut, 2016 08:19

Piękna Figa , super spotkanie. U nas na osiedlu mieszka jedna bassetka, ale żadko ją spotykamy nuestety.
RicoSB - Nie 21 Lut, 2016 10:17

Magdaa napisał/a:
Piękna Figa , super spotkanie. U nas na osiedlu mieszka jedna bassetka, ale żadko ją spotykamy nuestety.


Nas dzielą dwa miasta :)

ElenaJerry - Pon 22 Lut, 2016 09:02

Ale wspaniala niespodzianka-w naszej miejscowosci tez nie ma basseta, tylko Jerry jest, wszystci tutaj maja owczarki niemeckie, wiec mysle ze Jerry tez o sobie mysli ze jest wielkim owczarkiem-przynajmniej tak sie zachowuje-jest bardzo odwazny i kiedy szczeknie-to wszystkie owczarki pozostana jak zamurowane :mrgreen:
RicoSB - Pon 22 Lut, 2016 12:24

Basset gdy spotka basseta to od razu wiedza co robić. Furiat do ostatniego czasu czuł się po prostu psem i starał się dopasować do wszystkich jakie spotkał :) Jak trzeba było był owczarkiem, biglem a nawet husky i jamnikiem :)
klusia - Pon 22 Lut, 2016 13:24

Jak zwykle wspaniałe fotki, szkoda że taka odległośc was dzieli ,widać że piesy fajnie się dogadywały :yahoo
RicoSB - Pon 22 Lut, 2016 18:35

klusia napisał/a:
...szkoda że taka odległośc was dzieli...

ledwo 5 kilometrów :) Czy ja wiem, że to taka odległość :)

klusia - Wto 23 Lut, 2016 15:49

myślałam że więcej km. 5 to nic żadna odległość :yahoo
RicoSB - Nie 28 Lut, 2016 10:50

Zgadnijcie gdzie byłiśmy w sobotę i kogo spotkaliśmy..
uciekam do ukochanej
Tak, tak byliśmy na wybiegu w Parku Śląskim i spotkaliśmy Monikę. Tymczasem Furiat spotkał swoją ukochaną. Choć tego dnia Furiat był trochę przytłumiony bo dzień wcześniej objadł się u teściów wszystkiego.
fotograf się nie popisał, ale modelka cudowna (Figa)

coś tam obszczekują

chwila wąchania

Chwila zabawy, bo pewna Majka była bardzo zazdrosna :)

Miła od Gucia - Nie 28 Lut, 2016 13:24

nie ma jak to integracja
:D

klusia - Nie 28 Lut, 2016 21:04

Ale kobietka piękna z Figi <3
madziaa - Pią 04 Mar, 2016 09:30

Pięknie <3
Magdaa - Pią 04 Mar, 2016 14:30

Wiem , że Furek jest po sterylizacji i , że ma charakterek. Mam pytanie czy jego zachowanie zmieniło się po sterylce? Czy stał się łagodniejszy , lub bardziej leniwy ?
klusia - Pią 04 Mar, 2016 16:46

A czy Furiaty mi w końcu prześlą na emaila zdjęcie Furiata? Pisałam prośbę o fotki bo potrzebuję :) )
RicoSB - Pią 04 Mar, 2016 16:49

ej ale ja myślałem, że chodzi o zdjęcia ładnych i grzecznych basetów :D
klusia - Pią 04 Mar, 2016 16:51

Potrzebuję zdjęcie Furiata,on ma świetne foty bo robię niespodziankę dla doktora :) ))
RicoSB - Pią 04 Mar, 2016 16:52

Magdaa napisał/a:
Wiem , że Furek jest po sterylizacji i , że ma charakterek. Mam pytanie czy jego zachowanie zmieniło się po sterylce? Czy stał się łagodniejszy , lub bardziej leniwy ?

Na pewno stał się inny, ale subtelnie inny. Już nie napastuje seksualnie niczego i nikogo. Może zrobił się odrobinę mniej agresywny i troszkę łatwiej nad nim zapanować, a jego chwilowe napady wariowania są krótsze i łagodniejsze. Liczyliśmy na więcej, ale mimo wszystko jednak czuję, że słusznie postąpiliśmy :)
Energii mu w ogóle nie ubyło a i nie przytył :D

Magdaa - Pią 04 Mar, 2016 18:09

Dzięki za odpowiedź ,my szykujemy się ,żeby Baska w tym roku wykastrować , tylko nie wiemy kiedy damy radę . Czy wiosną ,czy jesienią.
RicoSB - Pią 04 Mar, 2016 20:16

Magdaa napisał/a:
Dzięki za odpowiedź ,my szykujemy się ,żeby Baska w tym roku wykastrować , tylko nie wiemy kiedy damy radę . Czy wiosną ,czy jesienią.

to jest bez różnicy. Furiat tego samego dnia wieczorem był już normalnie na chodzie. Po kilku dniach rana praktycznie była niezauważalna. Tylko trzeba było uważać aby rany nie lizał. Jak będzie sucho to pewnie będzie łatwiej o czystość :)
Nie ma się co zastanawiać, tylko działać w tej sprawie im później tym trudniej będzie oduczyć go różnych rzeczy. Należy pamiętać, że hormony mogą krążyć i działać jeszcze przez około 3 miesiące :)

Neit - Pią 04 Mar, 2016 20:34

Byle nie w upały. Jak będzie musiał w satelicie chodzić to się ugotuje.
RicoSB - Sob 05 Mar, 2016 14:16

zawsze można wtedy uszczelnić szyję i zalać wodą. Taki mini basen :)
RicoSB - Wto 08 Mar, 2016 15:23

Dziś drogie panie odpoczywacie!. Dziś jestem gotowy by wam pomuc.
Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet

Miła od Gucia - Wto 08 Mar, 2016 17:41

zaraz Ci podam adres, oj jaki mi taki ktoś potrzebny
:P

jabluszko520 - Wto 08 Mar, 2016 20:39

hihi dziękujemy :cmok:
Magdaa - Wto 08 Mar, 2016 20:42

<3 <3 <3 . Już cię kocham Furiat , może byś mojego Baska też przeszkolił?
Molly i Gosia - Sro 09 Mar, 2016 13:59

o rany zeby kazdy facet byl taki jak Ty Furiatku <3 <3
Patka - Sro 09 Mar, 2016 18:13

Przepraszam uprzejmie - a mycie okien wchodzi w grę? :mrgreen:
Neit - Sro 09 Mar, 2016 18:20

Patka napisał/a:
Przepraszam uprzejmie - a mycie okien wchodzi w grę? :mrgreen:

Pewnie tak-jęzorem :buha:
Jakbyś była zainteresowana to mogę Ci Zondę podesłać. W pakiecie mazaje nosem. Jej specjalnością są szyby w samochodzie :haha:

RicoSB - Sro 09 Mar, 2016 18:47

jak trzeba sprzątać to wszyscy chcą mnie, ale jak do przytulania i miziania to nikogo nie ma :(
jabluszko520 - Sro 09 Mar, 2016 19:18

RicoSB napisał/a:
jak trzeba sprzątać to wszyscy chcą mnie, ale jak do przytulania i miziania to nikogo nie ma :(


ja cię pomiziam <3

Neit - Sro 09 Mar, 2016 21:04

RicoSB napisał/a:
jak trzeba sprzątać to wszyscy chcą mnie, ale jak do przytulania i miziania to nikogo nie ma :(


Na zlot przyjedź to mizianek i przytulanek nie zabraknie.

RicoSB - Sro 09 Mar, 2016 21:35

Neit napisał/a:

Na zlot przyjedź to mizianek i przytulanek nie zabraknie.


Oj nie obiecuj, nie obiecuj :)

Neit - Sro 09 Mar, 2016 23:32

Jakie obiecywanie? Szczera prawda, znam się na tym :mrgreen:
Miziają, tulają i jeszcze smaczkami częstują.

RicoSB - Sob 12 Mar, 2016 22:54

Zapomniałem ostatnio trochę pochwalić się. Tydzień temu też byliśmy na wybiegu.

<--- na początku zawsze jestem sam, sam z patyczkiem

<---kogo tam widać na horyzoncie?

<--- no co ty nie powiesz?

<--- a się zmęczyłem

<--- mój nowy kocyk?

<--- zostaw moją ślinę!

<--- mówię ci i miał krótkie uszy!?

W tym tygodniu też byliśmy, ale tylko na chwile. Oczywiście była Figa

<-- podążam za piękną

<--- sprzeczki :)

Miła od Gucia - Sob 12 Mar, 2016 23:06

widzę, że randki odbywają się regularnie
coś to z tego będzie
cudne foty

Miła od Gucia - Nie 13 Mar, 2016 10:53

Furiat zaprasza na akcję krwiodawstwa

http://forum.bassety.net/...p=159302#159302

RicoSB - Nie 13 Mar, 2016 11:56

e dziękuję. Trochę łatwiej :)
ŁucjaLuna - Nie 13 Mar, 2016 12:24

Przecudne te zdjęcia, a najpiękniejsze to z Figą za drzewem a Furiat zagląda :cmok:
RicoSB - Nie 13 Mar, 2016 19:53

ŁucjaLuna napisał/a:
Przecudne te zdjęcia, a najpiękniejsze to z Figą za drzewem a Furiat zagląda :cmok:

Dziękuje, to akurat za sprawą Figi :D

klusia - Nie 13 Mar, 2016 23:14

Zdjęcia sa Mega, a opisy również !!!!!!!!!!:))))
RicoSB - Czw 17 Mar, 2016 11:58

<--- zgodził się pozować

<--- ale się zmęczył. Taki balans bieli bardziej mi się podoba. Szkoda tylko, że smycz się złapała na fotkę :(

Neit - Czw 17 Mar, 2016 12:38

Przystojniaczek <3

Furek mam nadzieję, ze tak za darmo nie pozowałeś i dostałeś nagrodę :mrgreen:

Miła od Gucia - Czw 17 Mar, 2016 13:07

Boże jaki on piękny
lśniący, pachnący

RicoSB - Czw 17 Mar, 2016 13:19

Nagrodą był dalszy spacerek :) Wcale nie pachnący:) a lśnienie to wina słońca :D
Magdaa - Czw 17 Mar, 2016 13:47

Pięknie <3 <3 <3
jabluszko520 - Czw 17 Mar, 2016 14:33

prześlij mi org zdjęcie postaram się smycz usunąć (waga nie więcej niż 100MB) jabluszko520@wp.pl
jabluszko520 - Czw 17 Mar, 2016 14:35

RicoSB napisał/a:
Nagrodą był dalszy spacerek :) Wcale nie pachnący:) a lśnienie to wina słońca :D


Rico ty przestań już na tego Furka tak :klotn:
przecież on jest cudny :yahoo
a zdjęcia rewelacja gratuluję :P :brawo:

RicoSB - Czw 17 Mar, 2016 14:46

jabluszko520 napisał/a:
prześlij mi org zdjęcie postaram się smycz usunąć (waga nie więcej niż 100MB) jabluszko520@wp.pl

przecież jak bym chciał to bym usunął. Niestety jak zdjęcie zrobiłem tak musi pozostać :)

jabluszko520 - Czw 17 Mar, 2016 14:50

RicoSB napisał/a:
jabluszko520 napisał/a:
prześlij mi org zdjęcie postaram się smycz usunąć (waga nie więcej niż 100MB) jabluszko520@wp.pl

przecież jak bym chciał to bym usunął. Niestety jak zdjęcie zrobiłem tak musi pozostać :)

ok zrozumiałam z wpisu inaczej :D

RicoSB - Czw 17 Mar, 2016 15:09

jabluszko520 napisał/a:


Rico ty przestań już na tego Furka tak :klotn:
przecież on jest cudny :yahoo
a zdjęcia rewelacja gratuluję :P :brawo:


Jak się nie narzeka to się rozbestwia i potem jest problem.
Jeśli chodzi o smycz, to przepraszam, że tak niejasno wyszło :)

RicoSB - Czw 17 Mar, 2016 21:14

<--- Furiat się wygł :D
ŁucjaLuna - Czw 17 Mar, 2016 23:07

Furiat jest przecudny, nie mogę się napatrzeć na jego zdjęcia...na szczęście Canto nie widzi co piszę ;)
jabluszko520 - Pią 18 Mar, 2016 13:25

piękny taki kasztanowy... albo czekoladowy <3
RicoSB - Pią 18 Mar, 2016 15:13

jabluszko520 napisał/a:
piękny taki kasztanowy... albo czekoladowy <3


To zależy, czy chce się go schrupać czy podziwiać :)

ŁucjaLuna napisał/a:
Furiat jest przecudny, nie mogę się napatrzeć na jego zdjęcia...na szczęście Canto nie widzi co piszę ;)


Podobno bassety nie czują zazdrości względem innych bassetów. Dziękuję bardzo za tak młe słowa o naszym szatanie :)

Ania i Piotr - Pią 18 Mar, 2016 15:49

RicoSB napisał/a:
jabluszko520 napisał/a:
piękny taki kasztanowy... albo czekoladowy <3


To zależy, czy chce się go schrupać czy podziwiać :)



Zdecydowanie schrupać ;)

RicoSB - Nie 20 Mar, 2016 20:23

<--- otrzepuję się po oddawaniu krwi i tych złych emocjach z poczekalni :(
Dziś oddawaliśmy krew. Znaczy Furiat oddawał krew. Czekając w kolejce w bardzo kolorowej klinice spotkała nas niemiła niespodzianka. Z jednego z gabinetów "wyszedł" piesio. Wielki rottweiler. Ten dostojny i potężny pies z wielkimi problemami dawał radę się czołgać. Było widać, że dla niego to wielki problem a każdy ruch wywołuje wielki dyskomfort. Ten widok wszystkich nas przyprawił o łzy :(

olgaem - Nie 20 Mar, 2016 21:50

a otrzymał plakietkę dzielnego pacjenta? :oops:
RicoSB - Nie 20 Mar, 2016 22:03

olgaem napisał/a:
a otrzymał plakietkę dzielnego pacjenta? :oops:

tylko chusta. Nic więcej a no i przekąska i fotografia :)

Miła od Gucia - Nie 20 Mar, 2016 22:23

dzielny nasz Furiacik
RicoSB - Nie 20 Mar, 2016 22:41

Polecam każdemu pieskowi z kategorii 26+ :)
W gratisie pełne badania krwi :)

RicoSB - Pon 21 Mar, 2016 23:51

Furiat je gofry :)
Miła od Gucia - Wto 22 Mar, 2016 07:56

Tobie się coś z tytułem pomyliło
tak ładnie brzmi
Furiat je gofry

jakie je, kiedy, gdzie
to była sekunda pożarcia gofra
:D

RicoSB - Wto 22 Mar, 2016 10:29

a co ja napisałem ? :mrgreen:
No na szczęście to był tylko kawałeczek gofra :)

jabluszko520 - Wto 22 Mar, 2016 11:19

ale mi smaka narobiłeś Furku :P
RicoSB - Wto 22 Mar, 2016 11:24

na gofry?
No to trzeba iść i kupić!

Molly i Gosia - Wto 22 Mar, 2016 12:45

Furiat jest przepiekym honorowym dawca krwi <3 dzielny piesio
jabluszko520 - Wto 22 Mar, 2016 13:34

RicoSB napisał/a:
na gofry?
No to trzeba iść i kupić!

oj tak, koniecznie mniaaam

RicoSB - Sro 23 Mar, 2016 22:35

Uwaga drastyczne sceny
Miła od Gucia - Czw 24 Mar, 2016 10:03

ale się cudownie bawią
ciekawa jestem jak w trójkę będą się bawić
już się nie mogę doczekać
czy Furiat będzie zazdrosny o nowego kolegę /??? ;)

RicoSB - Czw 24 Mar, 2016 10:57

pewnie nie. Czemu miałby być zazdrosny?
Nie może się doczekać aż pozna :) A wiadomo kiedy to nastąpi?

Molly i Gosia - Czw 24 Mar, 2016 22:23

zazdraszczam :mrgreen: bo moja Molly panicznie boi sie pieskow :(
Miła od Gucia - Czw 24 Mar, 2016 22:31

Pani rozmyśliła się. Basset Bruno zostaje z Rodziną.
RicoSB - Czw 24 Mar, 2016 22:55

i dobrze i źle. mam nadzieję, że będzie u siebie szczęśliwy, ale wiem, że wspaniały dom, pełen ciepła i miłości czeka na niego w Chorzowie/Katowice
RicoSB - Pon 28 Mar, 2016 15:15

Zgadnijcie, gdzie dziś byliśmy i kogo tam spotkaliśmy


Miła od Gucia - Pon 28 Mar, 2016 21:09

Figę i Monikę
super fota

RicoSB - Pon 28 Mar, 2016 21:46

Przy okazji dowiedziałem się, co się przytrafiło z oddawanym bassecikiem. To już pod koniec wybiegu więc Furiat wykończony a Figa była trochę nie w sosie:(
RicoSB - Wto 05 Kwi, 2016 20:17

dziś na wybiegu Furiat pilnował swoich dziewczyn. Figa, Gabi i w końcu Koko były tylko jego

<--sprawdza czy Figa jest bezpieczna

<--- opieprza Wedla

<--- zabawy z Figą

<--- mała szczekowa sprzeczka

<---zabawy

<--- kudłaty był za blisko Figi

<---furiat i jego gonitwy za długonogim

<--- czułości ze strony Moniki

<--- Furiat

RicoSB - Sob 09 Kwi, 2016 21:56

W Parku Śląskim na każdym kroku można spotkać basseta :)
Miła od Gucia - Nie 10 Kwi, 2016 22:09

i to jakiego przystojniaka
jabluszko520 - Pon 11 Kwi, 2016 22:22

no :D tu przystojny Furek i bassecia tabliczka fiufiu szpanujecie :D
ŁucjaLuna - Wto 12 Kwi, 2016 17:13

Psa na smyczy...a Furek chyba bez. Czyżby bassety były poza prawem😉
RicoSB - Wto 12 Kwi, 2016 19:11

oj miał smycz, tylko tak dobrze się ułożyła, że jej nie widać. Akurat smyczy to my zawsze bezwzględnie przestrzegamy :)
RicoSB - Sro 13 Kwi, 2016 21:25

Dziś na wybiegu spotkaliśmy bassetki Moniki
<--- Gabi

<--- Furiat i Figa (tak wiem obciąłem łapki, no niestety, ale na powtórkę nie było szans)
<--- bassety zjadają Koko

ŁucjaLuna - Czw 14 Kwi, 2016 08:25

Zazdrościmy Wam tych bassecich spotkań.
klusia - Czw 14 Kwi, 2016 09:29

A wiadomo co się działao z Danką? Ostatnio charczała w nocy?
Miła od Gucia - Czw 14 Kwi, 2016 10:38

Danka jest w domu tymczasowym naszej Moniki od Figi Rózyczki
ale nie jest pod opieką Forum Nasze Bassety

jabluszko520 - Czw 14 Kwi, 2016 18:43

no zdjęcia rewelacja, jak zawsze ale za te obcięte nogi masz po d**sku hihi
RicoSB - Czw 14 Kwi, 2016 21:08

dziewcze charczało ale powód był i jest w dalszym ciągu nieznany - z tego co wiem. Prawdopodobnie jakaś choroba krtani niedoleczona. Tak jak się znam i słyszałem
klusia - Czw 14 Kwi, 2016 22:49

Wiem ,tylko myślałam że coś Furiaty się dowiedzieli o Dance :?:
RicoSB - Pią 15 Kwi, 2016 13:41

Mam do was takie pytanie. Czy ktoś coś wie o bassecie o imieniu Kapsel zamieszkałym chyba w Gliwiach. Dziś spotkałem Panią, która powiedziała, że ma takiego 8 letniego bassiora, prawie jak Furiat (brzuszek mają identycznie umszczone). Nie pomyślałem aby dopytać o więcej bo rodzice już na mnie czekali i się troszkę śpieszyłem.
RicoSB - Nie 17 Kwi, 2016 15:38



no weź się pobaw

oblężenie Koko :D

Miła od Gucia - Pon 18 Kwi, 2016 08:05

Mam wrażenie że znane jest imię Kapsel
przejrzałam nasze forum i nic, ale będę pamiętać

RicoSB - Pon 18 Kwi, 2016 10:00

no też przeszukałem forum. Basset z Gliwic był i nawet zdjęcia sprawiały wrażenie, że to o tym psiaku mowa. No nic mam nadzieję, że spotkam tą panią jeszcze raz :D
Asia i Basia - Pon 18 Kwi, 2016 21:59
Temat postu: Kapsel
U Jackow z Wydzialu Filozofii kiedys byl Kapsel,nie basset jednak tylko westik.
RicoSB - Sro 20 Kwi, 2016 16:36

<--- zgadnijcie kto tu jest ze mną na zdjęciu :)

<--- ktoś mnie mizia a ktoś przeszkadza :)

<--- biegnę



<--- uśmiech proszę :)

RicoSB - Nie 01 Maj, 2016 09:14

W dniu wczorajszym byliśmy na spacerze pod nazwą W Górę Bulle edycja IX
Czyli prawie 15 km spacerowania w okolicach Złotego Potoku (okolice Częstochowy)
Cała wyprawa była bardzo profesjonalnie zorganizowana i zabezpieczona. Walkie talkie, duża ilość wyróżniających się ubiorem przewodników. Trasa malownicza, choć dla nasz trochę bardzo męcząca, ale to przez brak naszego przygotowania.
Było około 80 psów, a przeważały "krwiożercze" Pitbule, Bulteriery i Amstaffy. W tak wspaniałym gronie ludzi znających się na rzeczy i kochających psy, te "potwory" okazują się być cudownymi stworzeniami. Tak więc jak ktoś czuje lęk przed takimi psami, to polecam taki wyjazd.
Zdjęć zrobiliśmy tylko kilka, ale one były nie najlepsze. No wiecie wszystko toczyło się w tempie grupy i jakoś byłem bardzo zaaferowany tym co się dzieje.
A Furait? Przedreptał i tylko czasami był zmęczony. Na szczęście co 3-4 km zatrzymywaliśmy się na postój. Oczywiście zapomnieliśmy zabrać ze sobą przekąski i wyżebrał jedynie kawałeczek kiełbaski. Sporo osób na pierwszy widok naszego kłapouszka od razu mówiła: o
Furiat. Było super.
Wszystkie psiaki były cudowne, panował ogólny spokój. Nie było żadnych poważnych incydentów. Najgłośniej zachowywały się trzy owczarki :)
<---trasa

<---- zapoznanie

<---- W Górę Bulle :)

<--- tam ktoś je

<--- same takie piękne psiaki

<----młody wariat :)

Miła od Gucia - Nie 01 Maj, 2016 20:43

ale super,
świetny spacer
i teraz coraz bardziej kładzie się nacisk na odpowiednią organizację
ekstra
my kiedyś i to z Zondą i Anią i Jacek w takiej podobnej grupie przeszliśmy prawie 30 km, zakwasy na drugi dzień leczyliśmy

RicoSB - Nie 01 Maj, 2016 22:36

mnie osobiście te podejścia bardzo męczyły, ale na następny dzień o dziwo nogi nie bolały :) Muszę sobie poszukać jakiejś fajnej trasy po mojej okolicy i się przejść takim kółeczkiem - trochę większym niż 15km :)
RicoSB - Sro 04 Maj, 2016 11:24

witam i od razu piszę, że u nas ostatni dzień i noc byłą bardzo niespokojna. Pies rano tylko trochę podziobał śniadanko i tyle. Potem spacerek i wybieg, gdzie było wszystko ok. Trochę pojadł przekąsek i wróciliśmy do domku



W domku dokończył śniadanie i poszedł spać. Ja tymczasem szykowałem mu kaszę, z wątróbkami kaczymi, sercami i żołądkami kurzymi i mięsem mielonym a to wszystko gotowałem w galarecie po kurzych łapkach. (Tak ustaliliśmy, ze jak się karma sucha kończy to przez tydzień je gotowane)
W każdym razie po pobudce pies zwymiotował i tak ze dwa razy. Normalnie na spacerkach chodzi i spaceruje. Obiadu nie dostał a na kolacje zjadł jedną łyżkę przygotowanej mikstury a potem pomagał mi w lepieniu pierogów. Do wieczora jeszcze zwymiotował się raz, ale poszedł spać.
W nocy o trzeciej się obudziłem a ten kręci się i kręci. Okazało się, że w kuchni, salonie w sypialni i małym pokoju przynajmniej jeden paw :(
Posprzątałem wszystko a pies wziął kocyk i położył się obok mnie na podłodze i jeszcze raz puścił pawia i poszedł spać miziany. Do rana był spokój. Pies dziś jest na głodówce choć wyraźnie daje do zrozumienia, że jest głodny. Na porannym spacerku normalnie sika i kupkuje, ale też dużo wypił z jeziorka woda
Teraz śpi bo odsypia noc.
Po pierwszym pawiu zmierzyłem obwód psa w pasie i było 62 w nocy wynik identyczny więc nie puchnie :( Chodzi normalnie, choć jest rozdrażniony. Brzuch jest normalny i można normalnie go dotykać.
Mam obawy, że może się źle czuje bo coś zjadł w niedziele u teściów, albo w brzuszku ma zaginiony odważnik 5g.
Popołudniu dam mu łyżkę kaszy z mięskiem. Jak będzie wymiotował to jadę do weta

Molly i Gosia - Sro 04 Maj, 2016 12:20

zdrowka zyczymy Furiatkowi !!!! musial cos zjesc co mu zaszkodzilo nasza Molly tez tak ma jak zje cos czego nie dostaje na codzien nawet po miesie
Miła od Gucia - Sro 04 Maj, 2016 12:37

kaszy nie dawaj, jest ciężka
daj ryż z mięsem i marchewką

jest szansa, że zwrócił coś co mu zalegało
pies sam sobie pomaga i jeśli mu coś zalega to będzie zwracał, może udało mu się pozbyć tego świństwa
ale obserwować trzeba
ostatnio flipa tak miała chodziła męczyła się o 4 rano chciała na dwór i jadła trawę na potęgę, coś jej zalegało chciała się tego pozbyć
w domu podałam jej łyżkę wody utlenionej
jak zwróciła
to od razu pies ożył
widać to było jakieś dworowe świństwo

zdrówka Furiatku
rozumiem, że z tym odważnikiem żartujesz :P
sprawdziłeś czy nie ma kleszcza ?

RicoSB - Sro 04 Maj, 2016 12:59

niestety z odważnikiem nie żartuje, bo taki malutki 5g nam zniknął :( jakiś czas temu:(
Po każdym spacerku go wyczesuje porządnie i już udało nam się kilka kleszczy tak wyłowić. Przejrzałem go i nic nie ma.
Ps. a samo mięsko mogę wybrać?

Neit - Sro 04 Maj, 2016 13:58

Zonda czasem wymiotuje jak się przemęczy. Ze dwa razy tak ją załatwiliśmy bo długa trasa, szybkie tempo+ kurzu się nałykała. Pies może wymiotować też np jak go gardło boli czy coś. Z nimi diabli wiedzą, a one same nie powiedzą co im jest :(

Trzymamy kciuki i łapki żeby Firek szybko wyzdrowiał :cmok:

RicoSB - Sro 04 Maj, 2016 14:37

teraz kuruje się na kanapie. Za jakiś czas na pewno dam mu trochę mięsa i zobaczymy :) Dziękujemy :)
Lacota - Sro 04 Maj, 2016 16:23

Zdrówka Furek :cmok:
RicoSB - Sro 04 Maj, 2016 20:15

Oj już Furiat czuje się dobrze :) Choć jeszcze do końca nie jest sobą. A powiedźcie mi, co można podać psu gdy wymiotuje aby się nie odwodnił i pomóc mu? Coś jak smecta?
Ps. Mimo tego, że się źle czuł to wczoraj pomagał przy ruskich jak nie On. Dziś zresztą też nie odchodził ani na chwilę. To pewnie miłość prawda? Bo przecież nie miał żadnego interesu w tym


Miła od Gucia - Sro 04 Maj, 2016 21:13

najwyraźniej coś mu zalega, zwraca bo chce się tego pozbyć,
je trawę ?
jeśli tak to pozwalaj, może z trawą zwróci

jak do jutra się nie poprawi jak bym zrobiła prześwietlenie

Neit - Sro 04 Maj, 2016 21:32

Smecte możesz dać. Jak pies normalnie pije to się nie odwoni raczej no chyba że po wodzie też wymiotuje. Ja Zondy nie przegładzam zwykle bo mi potem śmieci z trawników zjada. Jak jej coś na prawdę jest to sama nie chce jeść. Ale najczęściej rosołek specjalnie gotuje, rosołek dobry na wszystko :mrgreen:

Dobrze że już lepiej, a nie być sobą może chociażby dlatego że takie wymioty męczą bardzo.

To nie tylko z miłości, bassety są przecież bardzo uczynne i chętnie w kuchni przy gotowaniu pomagają :mrgreen:

RicoSB - Czw 05 Maj, 2016 19:30

Dziś po normalnym śniadanku i obiadku i kolacji, Furiat jest sobą. Teraz zmęczony po całym dniu spacerowania odpoczywa :) Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa. Dziś jednak będziemy jeszcze się bacznie przyglądać :)
jabluszko520 - Pią 06 Maj, 2016 11:10

kaszy nie dawaj, jak już ryż, makaron, -kaszę psy źle trawią
ale cieszymy się, że już lepiej, obserwujcie i życzymy duuużo zdrówka

RicoSB - Pią 06 Maj, 2016 14:09

to następna mikstura będzie z ryżem :) Na razie mam cały gar kaszy z 2kg różnych mięsiw :)

RicoSB - Pią 06 Maj, 2016 23:19

jeszcze mam jedno pytanie. Czy wiecie może coś o szkodliwości wody z fontanny dla psa?
klusia - Pią 06 Maj, 2016 23:54

Czasem coś wlewają do takich fontann, może wypił szalony trochę właśnie takiej wody i dlatego tak wymiotuje :roll:
Neit - Sob 07 Maj, 2016 01:34

Ta woda jest często mocno chlorowana. Po za tym dodają jakieś świństwa żeby glony nie rosły itp.
Już kałużanka lepsza.

RicoSB - Sob 07 Maj, 2016 01:49

No bo chyba już wiem czemu ostatnio Furiat chorował. Ech
Asia i Basia - Sob 07 Maj, 2016 11:46

Woda z fontanny najlepsza nie jest, ostrzegaja co roku, zeby dzieci nir taplaly sie w fontannach sluza one bardzo czesto bezdomnym do utrzymywania higieny osobistej :nio: Nie wydaje mi sie jednak, zeby az tak bylo to dla psa sukodliwe, chyba ze jest super wrazliwy. Obserwuj miejsca po kleszczach i pomysl o zmianie jedzenia, wyklucz z diety kasze.
Neit - Sob 07 Maj, 2016 12:02

Ja po taplaniu się w fontannie dostaję wysypki. Pić tej wody nie próbowałam :zly:
RicoSB - Sob 07 Maj, 2016 17:47

Kasza była po problemach. Przypuszczam tak na 90%, że do fontanny władowali chemie do czyszczenia :)
Zresztą nie ważne, było minęło. Dziś byliśmy na wybiegu i na spotkaniu jamników, na które trochę się przygotowaliśmy, aby lepiej wtopić się w tłum. Zostaliśmy przyjęci jak najlepsi ziomkowie.








A teraz spotkanie ze Śląskimi jamnikami






<---nasz kamuflaż

<---dwa dość nietypowe "jamniki"

<----zapoznanie z bratem mniejszym :)

Magdaa - Nie 08 Maj, 2016 19:16

Super zdjęcia .
Ja obstawiam wodę z fontanny , aby dysze się nie zapychały i glony nie rosły dodaje się nie tylko chlor , ale nawet jakieś kwasy - tak mi mówił pracownik. Uważajcie . Oczywiście są takie przeznaczone do kąpieli i ochłody i tam tej chemi mniej ,ale czy do picia raczej wątpię.

Joy - Nie 08 Maj, 2016 19:21

Fajne macie te grupowe spacery :mrgreen:
RicoSB - Nie 08 Maj, 2016 19:29

Joy napisał/a:
Fajne macie te grupowe spacery :mrgreen:

na wybiegu dla Psów to nie spacery to wolne i frywolne bieganie.
Ten spacer z jamnikami to była nasiadówka a raczej coś w rodzaju pikniku :)

RicoSB - Pon 09 Maj, 2016 09:59

Proszę o szybką odpowiedź i szybką pomoc. Furiat sobie smacznie spał po poranny spacerku, gdy nagle wstał i siadł na baczność wpatrzony w TV, gdzie przemawiał Władimir Władimirowicz Putin. Do spania wrócił jak przemowa się skończyła.


Mam się czego obawiać? Udać się do Weta, a może jakieś leki?

jabluszko520 - Pon 09 Maj, 2016 11:32

haha ale aparat - może on go rozumie? :D
Magdaa - Pon 09 Maj, 2016 21:11

Ty zgłoś się gdzieś do tajnych służb może to rosyjski agent ten Furek , tylko uśpiony ,czeka na hasło ,żeby zaatakować :haha:
RicoSB - Pon 09 Maj, 2016 22:58

Magdaa napisał/a:


To samo pomyślałem jak to zobaczyłem :)

RicoSB - Sro 11 Maj, 2016 18:47

Dziś byliśmy na wybiegu dla Psów w Gliwicach. Najpierw przegoniliśmy dzieci jeżdżące tam na rowerach i po chwili na rampie i w tunelu (za przekąski to wszędzie wlezę) pojawiła się Cleo. Moja "bliźniaczka". Trzyletnia piękna bassetka. Szkoda, że była osowiała, bo nie najlepiej się czuła.
Cleo

tak to też Cleo

i to też

to też Cleo :)

znowu Ona :)

<--- a tu razem

Szkoda, wielka szkoda, że nie pozowały razem. Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy jeszcze raz. Ma cudownych właścicieli i oczywiście zaprosiłem ich na nasze forum :)
<-- zgadnijcie kto to?

ŁucjaLuna - Sro 11 Maj, 2016 19:05

faktycznie bliźniaczka, równie urocza co Furiat. Na ostatnim zdjęciu to chyba Cleo. Zgadłam ?
RicoSB - Sro 11 Maj, 2016 19:11

ŁucjaLuna napisał/a:
faktycznie bliźniaczka, równie urocza co Furiat. Na ostatnim zdjęciu to chyba Cleo. Zgadłam ?

hehe niestety :) To tylko Furiat :) Różnią się kolorem czółka :)

jabluszko520 - Sro 11 Maj, 2016 19:49

No oczywiście, że to Furek :cmok: a Cleo o szok, jaka podobna? Rodzina?
RicoSB - Sro 11 Maj, 2016 20:25

jabluszko520 napisał/a:
No oczywiście, że to Furek :cmok: a Cleo o szok, jaka podobna? Rodzina?

Ze wstępnych informacji to raczej nie. Mam nadzieję, że właściciele się tutaj odezwą, bo ich bardzo zachęcałem :)

Miła od Gucia - Sro 11 Maj, 2016 22:04

Cleo i Furiat
cudnie

jabluszko520 - Czw 12 Maj, 2016 18:05

RicoSB napisał/a:
Mam nadzieję, że właściciele się tutaj odezwą, bo ich bardzo zachęcałem :)


ale zbasseciałeś hihihi :D :mrgreen:

monika22 - Pią 20 Maj, 2016 16:00

Nie wiemco Figa powie na Cleo? Może być niezadowolona. Nie wiem, czy masz tego świadomość? Oprócz tego Furiat jest moim ulubionym bassetem. Tyle fafli na jednym osobniku, tyle miziania, powód do zazdrości i ja osobiście zazdraszczam!
Molly i Gosia - Pią 20 Maj, 2016 18:31

Furiat to prawdziwy aktor <3
RicoSB - Nie 29 Maj, 2016 20:55

Witam.
Dawno tu nie pisałem. Więc muszę to nadrobić
Po kolei. Byliśmy na spacerku w Kaletach. 9km w pięknym miejscu nad jeziorkiem i w lesie. Poznaliśmy tam wiele psiaków, było też kilku naszych znajomych. Spacer współorganizowało W Górę Bulle więc wiedziałem, że będzie super. Liczne konkury z nagrodami po drodze. I na pikniku dużo ciekawych stoisk oraz wybory psów (najbrudniejszych, najładniejszych i tak dalej) Nie braliśmy udziału bo poszliśmy na lody i wszystko nas minęło, choć podobno nas wołali
(zdjęcia są takie sobie za co przepraszam)
<--- tuż przed starem


<--- w wodzie zaraz na początku 9km spaceru

<- wóz W Górę Bulle, który rozwoził wodę na punkty kontrolne i do tego pomagał zmęczonym psiakom (przynajmniej w teorii, bo wszystkie dzielnie dreptały)

<--- bulle uratowane ze schroniska

<--- po spacerku czas na odpoczynek

Następnego dnia był Spacer Szczęścia w Gliwicach. Spacer wspierający adopcję psiaków ze schroniska. Musiałem tam być. PRzeslziśmy ulicami miasta. Z jednego parku do drugiego, na którym był festyn i prezentacja adopcyjnych psiaków.

<--- plakat

<--- spacer

<--- przez miasto

<--- zmęczony musiał się napić

<---podziwia zabytkowe motocykle

<-- Buła, czyli ja z Furiatem pod Palmiarnią Gliwice

Jeszcze jedna fajna sprawa wydarzyła się u nas ostatnimi czasy. 30 minut spacerkiem przez lasek od nas otworzyli wybieg dla Psów i to z torem przeszkód. Furiat kilka razy go pokonał, ale po trzecim razie gdy spadł z huśtawki to już do urządzeń się nie zbliżał. Tam nowi kumple i ludzie powolutku zaznajamiający się z ideą parków dla psów.

- z Freyą

<-- wlazł na płotek i żąda przekąski

<-- przywitanie z buldożkiem

<--- Furiat Lewandowski

<--- na kładce :)

<--- zmęczona banda. Freya i Szczotek oraz Furiat

<--- nowy na wybiegu

<--- znowu wszyscy zmęczeni. Ta Pani odpowiada za powstanie tego wybiegu.

jabluszko520 - Pon 30 Maj, 2016 08:35

Spacery godne pozazdroszczenia, Furku ale masz parę w łapkach skoro dałeś radę :D
RicoSB - Pon 30 Maj, 2016 21:25

ostatnio bardziej kuszą nas wybiegi niż spacery i tam to głównie męczy się Furiat.
Jeszcze kilka zdjęć z ostatnich dni:
<--- eko basset. Furiat od czasu do czasu znajduje butelki w lesie i je zanosi do kosza

<--- basset w kwiatach

<-- obraz pod tytułem - tryumf Furiata

<--- basset w lesie:)

ElenaJerry - Pon 30 Maj, 2016 21:38

ale zdjecia cudowne, naprawde nie moge sie napatrzec, baaardzo piekne. ja zawsze sie wstydze za swoje foty kiedy widze Furka lub Zuzky-Joy-Rochera zdjecia. poprostu fantastyczne :brawo:
RicoSB - Wto 31 Maj, 2016 15:22

ElenaJerry napisał/a:

Dziękuję bardzo - cieszę się, że zdjęcia się podobają. Trochę się staram bo chociaż tyle mogę. Choć prawdę mówią, zdjęcia mogłyby być o niebo lepsze.
Ja uważam, że każde zdjęcie basseta i nie tyko jest piękne, tak więc zawsze podziwiam z równym przejęciem wszystkie zdjęcia :)

monika22 - Wto 31 Maj, 2016 15:31

Super foty, jak zwykle zresztą :brawo:
RicoSB - Pią 03 Cze, 2016 22:18

Powolny basset
Miła od Gucia - Pią 03 Cze, 2016 22:45

ale cwaniura ta Melania za drzewem się schowała
a bieg super sprint :)

ElenaJerry - Sob 04 Cze, 2016 19:37

ja uwielbiam tego Furka, mam nadzieje ze spotkamy sie na zlocie w tym roku, bardzo on mnie sie podoba :mrgreen:
RicoSB - Nie 05 Cze, 2016 00:39

dziękujemy za ciepłe słowa:) My poza małymi spacerami i wybiegami właśnie robimy naklejkę na szybę. Plan jest taki by była to naklejka od środka szyby, a wyglądać będzie mniej więcej tak. Oczywiście jeszcze chwilę nad tym popracujemy a potem do druku

Aśka - Nie 05 Cze, 2016 01:20

zajebiaszczy jest ;) Obaj zresztą jesteście ;) pozdrawiam!
RicoSB - Nie 05 Cze, 2016 10:17

hihi dziękuję bardzo, a raczej dziękujemy :)
Sobotnia noc była długa ale nasza praca skończona. Jutro albo pojutrze będziemy szukać drukarni w okolicy.


Teraz odpoczywamy i i relaksujemy się przed popołudniowym spacerkiem

monika22 - Nie 05 Cze, 2016 14:28

Super!!
RicoSB - Czw 09 Cze, 2016 20:24


Naklejka już na aucie. Trochę zmieniliśmy jej wygląd.
Za 10.50 wydrukowano nam 5. Niestety nie wyszło nam ani przyklejanie a tym bardziej wycinanie. Na szczęście będzie można poprawiać kolejną

Miła od Gucia - Czw 09 Cze, 2016 20:38

super,
i projekt autorski nikt takiego nie ma :P

klusia - Pią 10 Cze, 2016 00:47

ale odjazd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aśka - Pią 10 Cze, 2016 10:24

zajebiaszcze! szczególnie jak ktoś nie skojarzy z imieniem psa :haha:
monika22 - Pią 10 Cze, 2016 13:24

Super wyszło!
RicoSB - Czw 16 Cze, 2016 12:19

Na szybko.
W sumie droga trwała 14-15 godzin. Z czego przeszło 4 to spaliśmy i odpoczywaliśmy na różnych postojach.
Furiat całą drogę przespał, za wyjątkiem zatrzymywania się na postojach. Wtedy od razu szczekał i ogłaszał całej okolicy, że przyjechał. Gdy spaliśmy przeszło dwie godziny w Austrii na dość ruchliwym parkingu to szczekał za każdym razem gdy ktoś zbliżał się do auta. Tak więc tryb strażniczy ma opanowany do perfekcji.
Śpimy w mieście Sukosan. Co prawda miejskie plaże są nieprzyjazne dla psiaków to wszystkie dzikie są nasze.
Zresztą nie szwendamy się na plaże bo wylegujemy się w ogródku i mamy 30 metrów do morza. Więc po co szukać.
Furiat sam do wody nie wchodzi. Musi mieć smycz i to w dodatku odpowiednią. Wtedy powolutku wchodzi przepływa i wychodzi na kamyczki (niestety jeszcze nie byliśmy na pływaniu z aparatem)
Trochę zwiedzamy i trochę jeździmy. Furiat wszędzie gdzie się pojawia to wywołuje uśmiechy, zainteresowanie. Co chwila robią mu zdjęcia, głaszczą go i kręcą mu filmy. Tak więc czuje się jak gwiazda.
Wczoraj byliśmy kolejny raz w Zadarze na zachodzie słońca. Furiat niestety przestraszył się dzwonów i takich tam. Chodził grzecznie, ale z podkulonym ogonem i nie łasił się do zainteresowanych nim ludzi. Furiat też nie przepada za dźwiękiem Morskich Organów, gdy może bardzo faluje. Dodatkowo ma lubi fal na morzu. Wtedy tylko obserwuje nas z brzegu.
Ps. Furiat uwielbia makaron z serem gorgonzola ale krewetki są dla niego niezjadliwe. Lody to wręcz ubóstwia i nie wybrzydza co do smaków. A są tu najróżniejsze. Od ciemnej czekolady po ananas czy arbuz.
Poniżej kilka zdjęć i dwie zdobycze dla Furiata i basseciarskie.

<--- najfajniejszy obiekt w Zadarze i jakiś tam budynek
<--- straszne ograny

<--- relaks w ogrodzie

<--- na ulicach Zadaru

<--- co tam zachód, patrzcie na mój profil

<--- prawie wszyscy w Ninie

<--- każdy wódź ma swojego wiernego kompana

<--- o zachodzie w Zadarze
<--- kibicowska chusta, która okazała się być bardzo droga oraz zawieszka do kluczy z bassetem (napis to Uśmiechnij się lub coś takiego - po drugiej stroni jest po anglasku)

Molly i Gosia - Czw 16 Cze, 2016 12:38

piekny !!!! jaki dostojny <3
Miła od Gucia - Czw 16 Cze, 2016 13:07

cudne macie wakacje
Joy - Czw 16 Cze, 2016 21:32

Bardzo fajne zdjęcia :D W ogóle bardzo zazdroszczę takiego jeżdżenia z bassetem po świecie, genialna sprawa! ;)
RicoSB - Pią 17 Cze, 2016 10:01

Zaraz tam po świecie. To tylko do Chorwacji :D
RicoSB - Nie 19 Cze, 2016 11:32

Okazuje się, że w tym roku Furiat zaskoczył nas kolejną rzeczą. Oprócz umiejętności otwierania moskitiery to jeszcze boi się tłumów. Jest to dla nas bardzo nieoczekiwane. Bo cały czas spędza w hałasie i w mieście między ludźmi a na wakacjach Zadar stał się dla niego jakimś okrutnym miejscem tortur:( Wszyscy ludzie są do niego bardzo przyjaźnie nastawieni a ten tylko wygląda aby uciec jak najdalej :( Nie chce nic jeść ani pić dopóki nie wsiądzie do auta :(
Zresztą podobnie było dzień wcześniej w innym mieście. Tam mieliśmy zjeść w restauracji obiad i się nie dało bo ten się wyrywał. Uspokoił się dopiero w aucie do którego został zaprowadzony.
Tak sobie myślę, że to przez to nasze mycie uszu. Najwyraźniej ten środek co zakupiliśmy to mu porządnie umył te uszy i zaczął słyszeć.
Poniżej kilka zdjąć z błogiego plażowania, pełnego relaksu i spokoju









Hania - Nie 19 Cze, 2016 17:09

Trzeba było umyć uszy po urlopie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pięknie wygląda taki poważny .Relaks w zaciszu jest najważniejszy 8)

Miła od Gucia - Nie 19 Cze, 2016 20:08

marzę o takim wyjeździe z Flipą
pozdrawiam Was serdecznie
odpoczywajcie, zwiedzajcie
podróże kształcą, widzisz na miejscu byś się nie dowiedział o uszach, a tak proszę pies słuch 100 %.

RicoSB - Nie 19 Cze, 2016 21:51

taki wyjazd to naprawdę nic trudnego :) Tylko sprawne auto i w drogę. 1000km to 10 godzin jazdy. Można sobie zrobić jeden dzień przerwy w Wiedniu a potem już tam gdzie koła poniosą:)
jabluszko520 - Nie 19 Cze, 2016 21:53

ogromnie zazdraszczam takich wyjazdów, bawcie się dobrze :pa:
gkoti - Nie 19 Cze, 2016 21:54

Do pyszczka mu w tych okularach :cmok:
RicoSB - Nie 19 Cze, 2016 22:32

już koniec, jutro z rana wsiadamy w auto i wracamy do Polski:( Za krótko za mało. Stoi tu kilka opuszczonych domów, myśleliśmy żeby się tam wprowadzić. Żyli byśmy z widoków i miłości :D

Miła od Gucia - Nie 19 Cze, 2016 22:45

wracajcie szczęśliwie
ja byłam parę lat temu, i tak jak piszesz samochodem, kwaterę znaleźliśmy na miejscu bez problemu, zatrzymaliśmy się w Makarskiej, wracając odwiedziliśmy Plitwickie Jeziora coś pięknego, ale byliśmy sami bez piesa.

RicoSB - Nie 19 Cze, 2016 22:47

my zawsze jedziemy przygotowani. Znaczy mamy zarezerwowaną kwaterę :)
zojka - Pon 20 Cze, 2016 19:31

Jesteście genialni!! :mrgreen:
klusia - Sro 22 Cze, 2016 00:14

Super !!!!!!!
RicoSB - Pią 01 Lip, 2016 09:38

Dwa filmiki z ostatniej wizyty na wybiegu :)
cz1
cz2

Aśka - Pią 01 Lip, 2016 11:45

Może się powtarzam, ale strasznie podoba mi się umaszczenie Furiata! Bardzo bardzo! :D
ŁucjaLuna - Pią 01 Lip, 2016 17:30

Mnie się też bardzo podoba Furiat. Na szczęście mój Canto jeszcze nie umie czytać, dlatego cicho sza...
RicoSB - Sro 20 Lip, 2016 12:30

Filmik z wojny
monika22 - Sro 20 Lip, 2016 15:08

:tanczy: :buha: :haha: Wielkie merci
Miła od Gucia - Czw 21 Lip, 2016 14:33

Kochane bassiory
Baksik stoi z boku, obserwuje te szaleństwa

RicoSB - Nie 31 Lip, 2016 22:23

hej. Wczoraj wdrapaliśmy się ze Szczyrku na Klimczok - to jakieś 1117 m n.p.m. Momentami spacerek był bardzo wyczerpujący. Całą drogę Furiat szedł jak na skazanie. Po drodze spotkaliśmy kilka grup zachwyconych jego psiowatością. Czasami musiałem go ciągnąć, czasami prosić, ale dzielnie dreptał łapka za łapką. Jakieś 20 minut przed szczytem złapał nas przelotny deszcz, ale się nie przejmowaliśmy za bardzo. Na szczycie świeciło słoneczko i potem już było pięknie. Na szczycie chwilę odpoczęliśmy. Przez pół drogi w górę cierpieliśmy na deficyt wody, bo ją rozlałem.
Schodzenie było już o wiele przyjemniejsze i Furiat się ożywił i leciał jak mały wariat. Czasami miałem wrażenie, że się położy i po prostu sturla.
Tak więc oficjalnie zdobyliśmy pierwszy "tysięcznik" Mamy nadzieję że uda się z kolejnymi i szybko nasza kolekcja się zapełni :) . tymczasem kilka zdjęć, które robiliśmy na szczycie i w drodze powrotnej
<--- prawie na szczycie

<--- na szczycie chwila relaksu i odpoczynku po wielkim sukcesie

<--- chatka na pamiątki z zakazem wstępu Bassetów - tak naklejka zakazywała wstępu bassetom.

<--- powoli schodzimy

Furiat odpoczął w drodze do domku i naprawdę później nie było widać ile wysiłku go to kosztowało. Zdjęcia jak widać, takie sobie, ale ja też nie miałem siły na nic więcej. Nie ta kondycja :)

Miła od Gucia - Nie 31 Lip, 2016 22:29

no proszę, basset wszędzie może'
RicoSB - Nie 31 Lip, 2016 22:32

no właśnie nie wszędzie. Do chatki na pamiątki nie mógł :(
zojka - Pon 01 Sie, 2016 08:16

Kurka, jaka fajna przygoda! :mrgreen:
Asia i Basia - Pon 01 Sie, 2016 09:09

Fajnie, moje by juz nie daly rady na taka wspinaczke. A jak tam wyglada oficjalnie temat poruszania sie po szlaku, moga psy wszedzie chodzic (poza robieniem pamiatkowych zakupow ;) )?
RicoSB - Pon 01 Sie, 2016 10:01

nie wiem, nie jestem peiwne, ale skoro to nie Park Narodowy to wydaje mi się, że nie ma problemu. Zwłaszcza, że po drodze spotkaliśmy kilka :)
Lacota - Pon 01 Sie, 2016 10:47

Dzielny ten nasz Furiat.
Dał chłopak radę :D
Mnie by musieli tam wnosić chyba, kondycja nie ta.

Molly i Gosia - Pon 01 Sie, 2016 23:22

brawo Furiat :brawo: Molly poleglaby przed podejsciem pod gore :buha: a Ty dzielny chlopak jestes <3
jabluszko520 - Wto 02 Sie, 2016 12:17

WOW Furek brawo <3 :brawo:
RicoSB - Sob 13 Sie, 2016 12:05

po poniedziałkowym forsownym spacerze w wielkim upale, Furiata pobolewa łapka. Oprócz tego cały dzień spędziliśmy przy grzebaniu w aucie. Oglądamy tą łapkę uważnie, porównujemy z drugą i wszystko wydaje się być ok. Łapka nie jest bolesna przy dotyku ani nie jest spuchnięta. No nic na razie spokojnie spacerujemy. Powolutku i tylko małe dystansy - jednym słowem oszczędzamy się. Zresztą mnie też po dziś dzień nogi bolą.
Chodzenie dzień Po

Mimo wszystko wczoraj byliśmy w Gliwicach i mieliśmy trochę czasu, więc odwiedziliśmy tamtejszy wybieg. Furiat głównie wylegiwał się i człapał oraz tradycyjnie lizał łapkę. Trochę pobiegał, ale głównie się wylegiwał i obwąchiwał trawę.
<--- czy to pomnik?

<-- to ja sobie posiedzę

<--- inne krejzole

Acha zapomniał bym. Teraz jest obowiązkowe znoszenie Furiata ze schodów:)

jabluszko520 - Sob 13 Sie, 2016 14:43

Majkę też czasami po forsownym spacerze boli łapka, wtedy na nią kuleje. Zamawiamy prywatnego masażystę (czyli męża hihi) i po kilku dniach masowania jest ok.
Zerknijcie czy czasem nic mu nie wbiło się czy coś, zdrówka.
-Czy tylko ja zdjęć nie widzę, czy ktoś jeszcze?

Miła od Gucia - Sob 13 Sie, 2016 19:37

obejrzałam film
i według mnie - oczywiście
jego chodzenie jest niepokojące
mam wrażenie, że idzie bo musi, ale cierpi
sprawdźcie to
Furiat pokonuje kilometry jest zaprawiony w spacerach
a tu najwyraźniej jest coś nie tak
on bardzo ostrożnie stawia łapki, dlaczego

RicoSB - Sob 13 Sie, 2016 22:13

Film jest z dzień po. W ten dzień ja również miałem problemy z chodzeniem przez odciski bolące nogi. Teraz chodzi już o wiele pewniej a pomysł z masowaniem jest jak najbardziej do rozpatrzenia. Za dnia jeszcze raz porządnie obejrzę tą łapkę i porządnie rozmasuję.
Serdecznie pozdrawiamy objedzeni po grillu :)

Lacota - Nie 14 Sie, 2016 11:05

I jak łapka?
Jak Furiat się ma?

RicoSB - Nie 14 Sie, 2016 19:23

lepiej. Dziś się pomasowaliśmy i już całkiem dobrze chodzi. Nawet biega, ale oszczędzamy się i zabraniamy mu takich głupot :)
Molly i Gosia - Nie 14 Sie, 2016 21:19

oby to nic powaznego :cmok:
Lacota - Pon 15 Sie, 2016 08:46

Oszczędzaj się Furiatku, oszczędzaj :cmok:
I zdrówka dużo życzymy :)

gkoti - Pon 15 Sie, 2016 14:32

Furiat może podac sobie łapy z moim Leniem :buha: on sie na mnie obraża- bo nie idę tam, gdzie chce, siada, łepetyna na dół i patrzy z pod byka, a jak go mam na smyczy i chce dalej- to koła do góry... nie ma opcji- aby ruszył dobrowolnie, po prosbie, chyba, że huknę udajac zlość... wtedy go odpinam i zostawiam po prostu, odejde dalej- dostaje powera, bo jest do tego tchórzem :P
...ale Furiatek jest śliczny :cmok: <3

RicoSB - Czw 18 Sie, 2016 15:07

chciałem tylko zameldować, że Furiat chodzi już normalnie. Delikatne masaże zdziałały cuda. Ponadto Furiat miał doskonałe warunki do wypoczynku. Wczoraj siedział 14 godzin w aucie. Byliśmy w Białymstoku. Niestety szybko spadł deszcz i ze zwiedzania i spacerowania nici:(

(zdjęcia nie obrobione i surowe z aparatu)
<--- aleja Zakochanych i ostatnie chwile słońca

<--- spacerujemy

<--- jakiś wesoły i miły piesek. Patrzcie jak się uśmiecha

<--- przeczekujemy ulewę, a Furiat podziwia sztukę

<-- ostatnie chwilę w ogrodzie Pałacu Branickich w Białymstoku.

Miła od Gucia - Czw 18 Sie, 2016 21:27

to dobrze, że Furiatek miał tylko zakwasy
zdjęcia jak zawsze świetne

Molly i Gosia - Czw 18 Sie, 2016 23:40

super wiesci ze to tylko zakwasy to widac ze chlopak ma forme :yahoo <3
zojka - Pią 19 Sie, 2016 08:05

Zdjęcia, jak zawsze cudne!
Furtek wymiata :mrgreen:

Ja czekam,żeby z Amelką móc tak popylać. Póki co baaaaardzo krótkie dystanse pokonujemy.

RicoSB - Wto 27 Wrz, 2016 22:50

my znowu siedzimy w Białymstoku, co widać na facebooku. Miasto jest piękne. Nie za duże, ale czyste zielone i rowerowe :) Blisko do Biebrzańskiego Parku, ale tam jeszcze nie pojechaliśmy i raczej się nie uda pojechać:(
Kilka fotek aby pokazać piękno "miasta"
- Stawy Dojlidzkie i Furiat

<-- w Rezerwacie Przyrody Antoniuk

<--- no daj spokój z tymi zdjęciami grzybów - Rezerwat Przyrody Antoniuk

<-- ale jak to nie mogę zabrać patyczka z rezerwatu?

<--- centrum miasta i rzeźba podróży

<--- obok żubra w Akcent Zoo. Zoo za darmo, ale z psiakiem nie można. Na szczęście, część zwierzaków ogląda się z zewnątrz. Zoo jest malutkie, ale warto wejść. Wilki Furiata zszokowały, a Jelenie go przegoniły :)

- Rezerwat Przyrody Las Zwierzyniecki

<--- w parku Zwierzynieckim. Biorę patyczka!

<--- selfi w Windzie. Bo mieszkamy w ładnej kawalerce na 5 piętrze, 20 minut od centrum

<--- ogród Pałacu Branickich

<--- jeszcze jedno z Pałacu

<--- rzeźba maski - ciekawe skąd ta nazwa?


- Pomnik Bohaterów Ziemi Białostockiej a raczej jego malutki wycinke

<--- odpoczynek w domku


Jeśli chodzi o Biebrzański Park Narodowy, to pies może być na niektórych ścieżkach, ściśle opisanych w regulaminie oraz na półtora metrowej smyczy. Kosz wstępu to 6 zł od osoby na dzień. Marzy mi się, ale zobaczymy jeszcze :)

ŁucjaLuna - Sro 28 Wrz, 2016 20:10

Mogę napisać, bo mój Canto śpi i nie widzi. Wasz Furiat jest przecudny i zdjęcia jak zawsze wspaniałe
Molly i Gosia - Sro 28 Wrz, 2016 21:40

on jest po prostu modelem uwielbia aparat w przeciwienstwie do Molly :( . piekny :cmok:
zojka - Sro 28 Wrz, 2016 21:40

Kiedy tak piszesz o tych miejscach, to mam ochotę tam jechać :mrgreen:

W sumie do Białego mam 200 km, czyli rzut beretem.
Byłam tej wiosny ale prócz pałacu nie widziałam wiele.
Niech no tylko Amelia podrośnie!!!

Ona z dnia na dzień coraz lepiej spaceruje.

P.S.
Zdjęcia naprawdę piękne!

RicoSB - Sro 28 Wrz, 2016 21:42

Dziękuję wam za słowa uznania:)
Niestety z tym modelem muszę sobie radzić sam. Pewnie łatwiej by było z kimś jako operatorem modela, no ale nie zawsze się da :)

RicoSB - Sro 28 Wrz, 2016 22:14

zojka napisał/a:
Kiedy tak piszesz o tych miejscach, to mam ochotę tam jechać :mrgreen:

W sumie do Białego mam 200 km, czyli rzut beretem.
Byłam tej wiosny ale prócz pałacu nie widziałam wiele.
Niech no tylko Amelia podrośnie!!!

Ona z dnia na dzień coraz lepiej spaceruje.

P.S.
Zdjęcia naprawdę piękne!

Miasto jest fajne. Kilka parków i kilka rezerwatów przyrody, a przede wszystkim jakieś takie spokojne :)

Asia i Basia - Czw 29 Wrz, 2016 08:26

Nasz forumowy Globetrotter :D Fajnie, ze moze z Wami tak podrozowac, korzystajcie, bo z wiekiem bedzie leniwial ;) Zawsze z niecierpliwoscia czekam na nastepny reportaz z Waszych wypraw, nie mam mozliwosci aktywnego zwiedzania Polski, dzieki Wam poznaje te miejsca, w ktorych jeszcze nigdy nie bylam i pewno z racji odleglosci nie dotre. A szkoda, bo tak tam pieknie. Dokad wybieracie sie nastepnym razem? O fotkach to juz nawet nie wspomne, piekne fotoreportaze robisz :)
zojka - Czw 29 Wrz, 2016 12:10

A może kiedyś, jak już Amelka dorośnie zgodzisz się zostać przewodnikiem???

Ja mogę oprowadzać Furtka (uwielbiam to zdrobnienie :D ) po kwaterze Hitlera, po śluzach i pięknych lasach Mazurskich!!

RicoSB - Czw 29 Wrz, 2016 14:18

Asia i Basia napisał/a:
Nasz forumowy Globetrotter :D )

Daleko nam do globtrottera i chcielibyśmy obejrzeć znacznie więcej z tym, że nie zawsze fundusze i czas po zwala. Zresztą z powodu Furiata olewam swoje obowiązki, że tak powiem zarobkowe
zojka napisał/a:
przewodnikiem??

Do zdobycia umiejętności przewodnika to mi za dużo brakuje. Nie znam historii miejsc ani w ogóle. Takie umiejętności ma pewna Pani podróżniczka.
Co do wyprawy na mazury to mam tam z domku aż 600km i wiem, że są piękne, ale dokładając około 400 jestem w Chorwacji :) ale kto wie może kiedyś i tam zawitamy:)

Z miłą chęcią zwiedził bym kwaterę Hitlera choć czasami jak patrzę Furkowi w oczy jak tak drzemie na swoim legowisku to wydaje mi się, że mam już jedną taką w mieszkaniu.

Co do jego lenia, to oczywiście, że lubi spać, ale na spacerach to wulkan energii. W poniedziałek przedreptaliśmy 20 km bo się udaliśmy nad jeziorka. Spodziewałem się, że Furiat będzie dreptał a on biegał i szalał jak wariat. Gdybym nie miał smyczy automatycznej i 8m to pewnie by mi rękę urwał. Następnego dnia zachowywał się jakby spaceru w ogóle nie było :)

RicoSB - Nie 02 Paź, 2016 00:14

Nowy pomnik w Pałacu Branickich. Wybieramy tylko jeszcze pozycję :)
<--- spoglądający w przyszłość?

<--- a może proszący

Asia i Basia - Nie 02 Paź, 2016 09:12

Piekny :)
Lacota - Nie 02 Paź, 2016 16:18

No Furku kondycje to masz niezłą.
20 kilometrów??? Robi wrażenie.
Z drugiej strony basseciki tak mają.
Mogą truchtać godzinami, tylko ja nie :/
Chociaż jak mnie ostatnio owczarek niemiecki gonił
to i kondycję miałam i byłam szybka. Bardzo szybka.

RicoSB - Nie 02 Paź, 2016 20:23

W Biebrzańskim Parku Narodowym zrobiliśmy 27 bez większej przerwy. Tylko łyczek wody, mała orientacja w terenie i dalej maszerujemy. Czasami zatrzymamy się na fotkę. Wiem jedno, że z Furiatem nie można forsować tempa, bo potem chodzić nie może. On sobie pobiega jak ma ochotę, ale nie może chodzić długo i szybko - albo jedno, albo drugie.
Niestety trasa którą wybraliśmy w parku okazała się być zdecydowanie inna niż pokazana na mapie parku. Do Biebrzańskiego można wchodzić tylko na niektóre szlaki z psiakiem, a pies musi być na smyczy 1,5m :( A Furiat uwielbia od czasu do czasu pobiegać na swojej 8 metrowej. W każdym razie szlak nie należy do super fajnych. Wiejski krajobraz i większość po ulicach - w zasadzie cały szlak można zrobić autem typu SUV a zwykłym jakieś 80 :D
Rzekę widzieliśmy w mieście Goniądz.
W jednym miejscu szlak jest źle oznaczony a przynajmniej my nie widzieliśmy oznaczenia i zamiast skręcić poszliśmy prosto i potem trzeba było się wracać

<--- jestem w rezerwacie!
<-- nieopodal Fortecy II zarzeczny
<--- na wieży widokowej na ścieżce edukacyjnej kładka

<--- Biebrza i Furiat

<-- nasza trasa :)

RicoSB - Pon 24 Paź, 2016 22:33

Ostatnio u nas sporo się dzieje. Przede wszystkim w poniedziałek znaleźliśmy na ulicy małego kociaka. Zatrzymaliśmy się aby go zgonić, ale on schował się pod naszym autem. Po dłuższej walce wylądował w bagażniku i pojechał z nami. Mieliśmy wiele spraw do załatwienia, ale mimo wszystko pojechaliśmy do Weta. Szybki przegląd i od niedowagi, przez pchełki, zapalenie spojówek na kocim katarze kończąc. Chłopak na razie zostaje z nami, musimy go wyleczyć a małżonka szuka mu domku. Ja mam nadzieję, że nie znajdzie. Mogliśmy go zawieźć do schroniska, ale taka bida w schronisku? Serce się kraja na samą myśl o tym. Przez pierwsze dni kot mieszkał w prysznicu. Po trzech dniach przeniósł się do swojego pokoju, zamkniętego. Ma kwarantanne. Dostawał sporo zastrzyków, leków i teraz w końcu się ożywia i bawi. Reszta ferajny się ciekawi i zagląda do pokoju, ale na razie mają szlaban. W tym czasie mieliśmy jeszcze kilka osobistych kłopotów. Koniec końców Furiat chodzi na krótsze spacery, ale jakoś nie wygląda na niezadowolonego:




<--- brutalna walka z napotkaną psinką :)









<-- można wyciągnąć kopytka na dywanie

<--- rzeczona Bida po kilku dniach pobytu u nas. Roboczo nazywa się Ford, od nazwy autka do którego nam wskoczył - jechaliśmy pożyczonym od rodziców :)

<---no i na dokładkę nasza dama Fuksja :)

Asia i Basia - Wto 25 Paź, 2016 08:32

To niezle wesolo macie, jak sie czyta to sie ma wrazenie, ze kotek przypadl Ci do serca. Niech zdrowieje maluch. Ciekawa jestem vo na Forda (super imie) powie Furiat.
RicoSB - Wto 25 Paź, 2016 09:01

właśnie to jest powód tego, że nie chodzę do schroniska, bo mam takie miękkie serce.
RicoSB - Nie 06 Lis, 2016 22:04

znowu kilka jesiennych zdjęć.




<nasłuchuję ptaszków



<--- tu byliśmy na gliwickim czołgu, aby zaprotestować, przed jego wywiezieniem. Furiat zeskoczył z włazu kierowcy. Wysokość to coś około 2m. Jak wylądował to było głośno. Jeszcze klatka piersiowa trafiła centralnie w krawędź betonowego progu. Oj bolało go ale jak rozmasowałem to nagle wszystko przeszło. Po kilku godzinach normalnego chodzenia dokładnie go obejrzałem. Symetryczny jest, nic nie jest tkliwe i nie było sine ani czerwone.
Jedyny uszczerbek na zdrowiu to coś pod noskiem, ale myślę, że to akurat jest związane z lizaniem kota :) No może to pryszczate okresu dojrzewania :)

<--- rzeczone coś pod noskiem





<--- z patyczkiem


A młody koteczek ma się lepiej. I chyba zostanie z nami. Raczej zostanie na 100%. Dostanie imię Ford lub Fart :)

ElenaJerry - Pon 07 Lis, 2016 15:57

wiec bedzie wiesolo, i jak Furek kontaktuje sie z nowym mieszkancem domku? czy juz sie zaprziaznili?

uwielbiam czytac o Furiacie, tez bloga czytam. fajne foty, fajne opisy ;)

ŁucjaLuna - Pon 07 Lis, 2016 17:06

Ja nie widzę zdjęć :(
Asia i Basia - Pon 07 Lis, 2016 17:14

Powinny byc dla wszystkich widoczne, czy ktos ma jeszcze problem z zobaczeniem Furiatkowych zdjec?
moni - Pon 07 Lis, 2016 17:27

A też nie widzę.....
besta - Pon 07 Lis, 2016 18:17

Ja też nie widzę
Aśka - Pon 07 Lis, 2016 19:06

ja tez nie...
RicoSB - Pon 07 Lis, 2016 19:35

ojejku szkoda, że coś nie działa. Bo ja linkuje bezpośrednio z picasso:(
Spróbuje linkować z google photo i zobaczę czy coś się poprawi.
Na razie zaczynam przyglądać się tej mordce Furiata. Traktuje to rivanolem ;)

besta - Pon 07 Lis, 2016 19:47

Rico spróbuj octeniseptem i tribioticiem...

Oooo są zdjęcia :brawo:

RicoSB - Pon 07 Lis, 2016 19:50

ojej niestety tego nie mamy. Mamy tylko Wodę morską (od kota), rivanol, borasol i manusan. Jeszcze krople do oczu i płyn do uszu. Jak nie będę widział poprawy to w poniedziałek udam się do Weta :)
Asia i Basia - Pon 07 Lis, 2016 20:22

Ja widze fotki 8) , Rico czemu nie wstawiasz przez serwer, wtedy nie bedzie problemow. ZDrowka dla Furiata.
Aśka - Pon 07 Lis, 2016 20:47

Asia i Basia napisał/a:
Ja widze fotki 8) .



i wszystko jasne! wypatrzyłaś fotki i teraz inni nie widzą :buha:

RicoSB - Pon 07 Lis, 2016 21:26

nie wstawiam przez serwer bo z tym mam kłopoty a tak tylko linkuje :) Już będę wiedział, że muszę linkować do photo google :D
Asia i Basia - Pon 07 Lis, 2016 22:14

Ciesze sie w takim razie, ze mam zaszczyt te piekne fotki ogladac :mrgreen:
Linkowanie niesie niestety ryzyko, ze fotki znikna po czasie, lub wtedy jak w przypadku fotosikow czy innych darmowych stron do zdjec stana sie platne. Strasznie duzo forumowych zdjec w ten sposob potracilismy. Na poczatku moze wstawianie przez nasz serwer jest skomplikowane, ale po drugim razie idzie juz jak burza. W razie problemow sluzymy pomoca. Szkoda by bylo utracic Wasze fotki, sa super.

jabluszko520 - Pon 07 Lis, 2016 22:24

No właśnie Rico a co jak znikną? Macie piękne zdjęcia, buziole dla Furka. Gratulacje z okazji powiększenia rodziny <3 zdrówka :)
Aśka - Pon 07 Lis, 2016 22:25

Asia i Basia napisał/a:
Ciesze sie w takim razie, ze mam zaszczyt te piekne fotki ogladac :mrgreen:
.


czysty egoizm... :mur:

RicoSB - Pon 07 Lis, 2016 23:20

nie znikną, bo są na moim koncie google. No chyba, że skasuje konto. Więc spokojnie, te same fotki są na blogu więc o nie dbam :)

Właśnie na mordce zauważyłem, że się pojawiają nowe miejsca :(

Aśka - Pon 07 Lis, 2016 23:43

kurcze, może ma uczulenie na kota? Albo na grzyby, które są na opadniętych liściach, bo chodziliście po nich w lesie.
jabluszko520 - Wto 08 Lis, 2016 07:54

Ojej biedny Furek...
RicoSB - Wto 08 Lis, 2016 14:34

dziś Furiat w całej swojej dostojności poszedł i zrzygał się na łóżko. Z tym, że nie zrobił tego w jednym miejscu, tylko w kilku i przesiąkło aż na materac.... no tak nie było roboty to już jest. Teraz chodzi dumny z siebie i głodny :/
Aśka - Wto 08 Lis, 2016 14:47

Zadbał o to żebyś nie przeoczył tego faktu. Jakby to zrobił np. na trawniku, to mógłbyś nie zauważyć ;)

Tak na marginesie, robaczkami od kiciusia to sie nie zaraził przypadkiem?

RicoSB - Wto 08 Lis, 2016 14:57

no właśnie nie. Kot nie miał. Zresztą dwa tygodnie temu był odrobaczany razem z kotami i było czysto. Nowy kot był ponownie odrobaczany 3.11 i też było czysto. Niestety na wieczornych spacerach zjada śmieci i nie zawsze zdążę mu zabrać :( No nic dziś ma szlaban na jedzenie :)
jabluszko520 - Wto 08 Lis, 2016 15:16

no to raczej głodówka konieczna w tym przypadku, daj znać co tam u was, czy lepiej i powodzenia w sprzątaniu (jak dobrze, że Majka nie ma aż takich pomysłów :mrgreen: )
RicoSB - Wto 08 Lis, 2016 15:24

na szczęście Parownica z Kerchera w takich sytuacjach jest niezastąpiona :)
RicoSB - Czw 10 Lis, 2016 00:44

<--- jedzie pociąg z daleka.... na basseta nie czeka.
Ps. problemy ze skórą pod nosem się nasilają, więc pewnie jutro przy okazji wizyty z kotem u Weta damy pyszczek do obejrzenia.
Mała uwaga o rzyganiu Furiata na łóżko. Rzygi przechodzą przed dwie kołdry, piżamy, prześcieradło i narzutę ochronną na materac. Ochrona na materac z Ikei nie jest tak wodoodporna jak mówią w sklepie.
Po dniu głodówki, Furiat wrócił do pełni sił, jeszcze tylko ten nos :)

besta - Czw 10 Lis, 2016 08:36

RicoSB napisał/a:
Obrazek <--- jedzie pociąg z daleka.... na basseta nie czeka.
Ps. problemy ze skórą pod nosem się nasilają, więc pewnie jutro przy okazji wizyty z kotem u Weta damy pyszczek do obejrzenia.
Mała uwaga o rzyganiu Furiata na łóżko. Rzygi przechodzą przed dwie kołdry, piżamy, prześcieradło i narzutę ochronną na materac. Ochrona na materac z Ikei nie jest tak wodoodporna jak mówią w sklepie.
Po dniu głodówki, Furiat wrócił do pełni sił, jeszcze tylko ten nos :)


Jako ochronę łóżka polecam podklady ze sklepu medycznego -to sa takie jakby podgumowane prześcieradła mniejsza wersja to podkłady do łóżeczek dziecięcych.
A na usuwanie zapachów pochodzenia zwierzęcego rewelacyjny jest Maskol ;)

A chłopaka koniecznie wet musi obejrzeć....

Molly i Gosia - Czw 10 Lis, 2016 10:42

bidoczek ten Furiacik :( powinien chlopine obejrzec vet . :cmok:
RicoSB - Czw 10 Lis, 2016 22:17

Taki podkład to raczej średnio do łóżka człowieków, zważywszy, że Furiat tam nie wchodzi a raczej nie może wchodzić.
Zresztą przypuszczam, że to wymiotowanie było wyrazem buntu na to, że opuściłem mieszkanie bez niego nie dając mu polecenia/prośby o to by pilnował Pańci.
Nos obejrzał Wet i nie widzi w tym nic złego. Nie jest twarde, odstające i wygląda jak zwykłe odbarwienie skóry, ale trzeba to obserwować i powiedział, że w dalszym ciągu możemy przemywać.
Przy okazji obejrzał uszy i powiedział, że lewe jest trochę zaczerwienione w środku, ale nie widać nic poważnego. Zalecił zmniejszyć częstotliwość mycia z co 10 dni na co 21 dni.
W paszczy też ok choć pojawił się osad na zębach, choć Furiat nie za bardzo dał sobie zaglądać w pyszczek, bo ciągał za rękawiczki weta - nie dało się więc sprawdzić, czy to przypadkiem nie był obiadek :)

Joasika - Sob 12 Lis, 2016 22:27

Oj Furiat, Furiat, nie dość, że z Ciebie furiat, to jeszcze renomowany spawacz!
RicoSB - Sro 16 Lis, 2016 10:58

Furiat nie spawa, przebarwienie pod nosem schodzi. Wszystko idzie w dobrą stronę. Za to młody kociak ma problemy natury gastrycznej, ale to przez jego żarłoczność, bo żre wszystko co wpadnie u w gębulę :(
No ale kilka fotek:
z patyczkiem

- wczoraj widzieliśmy wilka w lesie. To taka edycja kolekcjonerska

- zawstydzony

<---- pomnik przyrody

- w cieniu


Zapomniałem dodać, że 12.11 byliśmy na spacerze z Bullamia "W górę Bulle" Zimno było ale świetnie :)
<--- towarzystwo się zbiera

<--- dowód, że Furiat też tam był

<--- poczet sztandarowy :)

<--- czasami niektórzy mają problem z pozowaniem właściwą stroną


Jeśli brakuje fotek to proszę o kontakt ;)

jabluszko520 - Sro 16 Lis, 2016 11:07

chyba ja nie widzę, ale byc może to wina mojego staruszka komp :oops:
besta - Sro 16 Lis, 2016 11:15

:roll:
Ja też nie widze zdjęć....

RicoSB - Sro 16 Lis, 2016 12:06

już wszystko naprawiłem :)
ŁucjaLuna - Czw 17 Lis, 2016 21:27

Ja też nie widzę
jabluszko520 - Czw 17 Lis, 2016 22:50

Zdjęcia jak zwykle profeska. Piękny jest wasz Furiacik :) ale nie wszystkie zdjęcia mi się wyświetlaja
RicoSB - Wto 03 Sty, 2017 19:05

dziś obserwując Furiata i obserwując go na spacerku jak tapla się w śniegu olśniło mnie od kiedy nasz Psiak boi się fajerwerków i hałasów miasta.
Otóż wydaje mi się, że stało się to podczas wakacji 2015 (15.08). Wakacje w mieście Trpanj. Wtedy też pies nabawił się zapalenia uszu. W każdym razie w jedną noc były tam jakieś ich lokalne dni morza, czy coś takiego. Oprócz muzycznej imprezy na której chwile byliśmy wieczorem było bardzo duszno i nie dało się zasnąć - wszyscy byliśmy niespokojni. O północy był pokaz bardzo, bardzo głośnych fajerwerków do których na sam koniec dołączyła potężna burza bez deszczu. Pies był bardzo niespokojny i bardzo wystraszony oraz zdenerwowany.
Ponadto na spacerku dwa dni później po Korculi był nie swój, nie taki jak zwykle

Teraz trochę więcej spacerujemy po mieście, aby się znowu przyzwyczaił. Choć w tłumach jest problem i na jarmarkach jest źle.
A teraz kilka nowych zdjęć z ostatnich tygodni. Byliśmy na kilku jarmarkach i na niektórych kilka razy.











Molly i Gosia - Wto 03 Sty, 2017 21:25

<3 :cmok:
RicoSB - Wto 03 Sty, 2017 21:35

a zdjęcia widać?
Miła od Gucia - Wto 03 Sty, 2017 21:38

widać, są przepiękne
Aśka - Sro 04 Sty, 2017 17:11

Śliczny Furiacik. Ucaluj go w nos ode mnie :cmok:
ElenaJerry - Sro 04 Sty, 2017 17:25

Ja poprostu jestem zakochana w Furiacie /nie wiem czy dobrze napisalam, wazne ze tak mi sie podoba :mrgreen: /
RicoSB - Sro 04 Sty, 2017 18:02

Miła od Gucia napisał/a:
widać, są przepiękne

dziękuję - jak model wdzięczny to zdjęcia robi się z wielką przyjemnością.


Aśka napisał/a:
Śliczny Furiacik. Ucaluj go w nos ode mnie :cmok:

Tej szarady nie ucałuje w nos, bo to obrzydlistwo takie, że lepiej nie mówić :)

ElenaJerry napisał/a:
...

dziękuję. Pięknie napisane. Mam wrażenie, że po Polsku piszesz lepiej niż ja :D

ŁucjaLuna - Sro 04 Sty, 2017 20:15

Furiat jest przepiękny, nie tylko Elena tak uważa :mrgreen: . Ja też jestem w nim zakochana.Zdjęcia przepiękne.
RicoSB - Pią 06 Sty, 2017 14:57

Król Furiat I

Aśka - Sob 07 Sty, 2017 12:32

:buha:
ŁucjaLuna - Sob 07 Sty, 2017 18:46

Zdjęcie i Furiat jak zawsze rewelacja. Zazdrościmy śniegu. U nas był jeden dzień. U nas na zachodzie zawsze ciepło.
RicoSB - Nie 08 Sty, 2017 01:21

przy -29 w nocy i -17 w okolicach południa nie ma czego zazdrościć :) Choć z drugiej strony w zimę musi być zimno :)
RicoSB - Nie 08 Sty, 2017 11:57


Rysujemy :)

RicoSB - Pon 09 Sty, 2017 15:25

mimo iż pogoda piękna to ja trochę pokasłuje więc nie bardzo jest kiedy wyjść na dłuższy spacerek. Zresztą strach się bać chodzić, bo wszystkie miasta są skąpane w smogu. Trochę jest czasu by siąść do rysowania.
<--- tutaj wczorajszy malutki spacerek po Parku Śląskim
a tutaj gotowy plakat.

Anna K. - Pon 09 Sty, 2017 16:27

Furiant jest przesłodziakiem <3
ŁucjaLuna - Pon 09 Sty, 2017 21:15

Czy ten plakat jest do sprzedania? Jesteśmy tak samo zwariowani na punkcie bassetów, jak i agenta 007 :D
RicoSB - Pon 09 Sty, 2017 21:43

pewnie. Właśnie wrzuciłem tutaj bo nie wiedziałem czy ktoś będzie chciał :) Oczywiście jeszcze trzeba nad tym popracować :)
ŁucjaLuna - Wto 10 Sty, 2017 18:20

Mnie się bardzo podoba i tematyka i kolorystyka
RicoSB - Wto 10 Sty, 2017 20:01

fani bassetów będą nawet w najgorszej rzeczy z bassetem widzieć cuda :) Dziękuje bardzo, a plakat zapewne znajdzie się na aukcji jeśli wymyślę jeszcze jeden :)
RicoSB - Sro 25 Sty, 2017 11:14

u nas to raczej nic się nie dzieje. Pies od czasu do czasu w nocy nam wymiotuje jak zje coś dzień wczesniej na spacerku. Może to też wina tego, że woli zwymiotować niż się zsikać. Nie wiem. W każdym razie zawsze jest tak, gdy coś dopadnie na dworze do jedzenia. Kilka fotek i filmik.

Posłuszny basset





Na spacerku musi być równość :)

<-- trochę bardzo poprawione :)

<--- pierwsza w życiu wizyta w centrum handlowym

I na koniec dwa pytania mam:
1. wiecie gdzie można kupić takie tasiemki materiałowe, ozdobne z bassetami?
2. czy wybierając fotelik do samochodu lepiej kierować się wynikami testów, czy nazwą. znalazłem fotelik - FOTELIK SAMOCHODOWY BABYSAFE BASSET 2. I jestem teraz w kropce. To było by takie spełnienie mojego marzenia o dwóch bassetach w aucie :)

Miła od Gucia - Sro 25 Sty, 2017 11:59

ale u Was śniegu
super
a zabawkę przynieś sobie sam
:P

wstążka proszę
http://pasmanteria.net/ba...ana-pieski.html

RicoSB - Sro 25 Sty, 2017 12:18

to jest jamnik :(
Miła od Gucia - Sro 25 Sty, 2017 13:37

wiem, oj tam oj tam
tez długi
w tego typu gadżety niestety jest ubogo - bassety za mało popularne

jabluszko520 - Sro 25 Sty, 2017 13:46

Przy foteliku tylko kieruj się oznaczeniami i testami.
RicoSB - Czw 26 Sty, 2017 22:36

jabluszko520 napisał/a:
Przy foteliku tylko kieruj się oznaczeniami i testami.

ech.... no ale basset..... fotelik basset to przecież świadczy o solidności :)

ElenaJerry - Pią 27 Sty, 2017 07:19

:mrgreen: wszystko co jest zwiazane z bassetem to czysta solidnosc :mrgreen:
RicoSB - Pią 27 Sty, 2017 21:57

No właśnie i przez to wszystko jestem w kropce. A tym czasem od czwartku mamy w domku na kilka małych dni Freda. Jest to dla mnie nowa sytuacja spacer z dwoma psiakami, ale powolutku idzie nam coraz lepiej:
Fred to leniuch i gbur. Na spacerach nie chce się bawić tylko chodzi i wącha wszystko. Pojechaliśmy na wybieg a ten dalej tylko wąchał. Taki samotnik. Jest jedna pozytywna zmiana w nim. Okazało się, że Fred lubi jeść suchą karmę. Josera Festival wyraźnie mu smakuje. A u siebie to taki francuski piesek i na wszystko kręci nosem.
<----Fred


<---splątani

mówiłem, ze gburek

<--- Furiat na wybiegu

Z patykiem





ElenaJerry - Sob 28 Sty, 2017 12:52

kiedy wczoraj widzialam ze RicoSB jest zalogowany, to pomyslalam sobie, ej bedzie na co patrzec, ciesze sie....no i mialam racje....Furek z kumplem i Furek z patyczkiem....zdjecia jak zawsze.... :brawo:
RicoSB - Nie 29 Sty, 2017 22:55

:) Dziękuję :)
Miła od Gucia - Pon 30 Sty, 2017 09:30

ja to już nie wiem co pisać, po każdej sesji Furiata
określeń podziwu mi brakuje
:D

ŁucjaLuna - Pon 30 Sty, 2017 09:30

Czy ten Wasz Furiat jest faktycznie taki uroczy? Czy to Pan Furiata robi takie piękne zdjęcia? Ja nie mogę się napatrzeć. Dobrze, że mój Cantuś nie umie czytać...oj byłby zazdrosny o moje zachwyty :/
RicoSB - Pon 30 Sty, 2017 16:33

ani nie jest uroczy, ani zdjęcia nie są super, bo sporo im jeszcze brakuje, ale wszystkim bardzo dziękuję :)
Miła od Gucia - Wto 31 Sty, 2017 10:39

jak my mówimy basseciarze forumowi
że jest uroczy i zdjęcia są super - to tak jest i tyle :D :D

ŁucjaLuna - Wto 31 Sty, 2017 12:01

Miła od Gucia napisał/a:
jak my mówimy basseciarze forumowi
że jest uroczy i zdjęcia są super - to tak jest i tyle :D :D


Właśnie. Miła ma rację :)

Lacota - Wto 31 Sty, 2017 13:50

Furek to klasa sama w sobie.
I fotogeniczny strasznie.
I zima mu nie straszna. Widać, że mrozów się chłopak nie boi.
A i jeszcze przyjemne z pożytecznym łączy.
Ze spacerów z zapasem drewna wraca. Dobry bassecik (moje dziady tak nie robią)
Tak trzymaj Furiacie :cmok:

RicoSB - Sro 01 Lut, 2017 01:17

wszystko fajnie, że zbiera drewno, ale my mieszkamy w bloku ogrzewanym z elektrociepłowni. Takie kłody potem nam leżą po mieszkaniu rozczłonkowane i rozszarpane. Boso chodzić się nie da.
Dziękuję za takie opinie o Furiacie, ale coś mi się wydaje, że przy osobistym poznaniu ta legenda i czar prysną:)

Lacota - Sro 01 Lut, 2017 10:01

A ja myślałam, że Furiat to taki dobry gospodarz i wszystko niesie do domu, a tu nie.
Kolekcjoner? Też nie. Nasuwa się jedno, szkodnik, ale to nie może być prawdą, nie basset.
Nie, nie bassety takie nie są.
I faktycznie, po osobistym poznaniu, czasem czar prysnąć może, ale to nie może dotyczyć bassetów przecież. Niemożliwe.
Szalej Furku, bardzo aktywne życie wiedziesz i tak trzymaj!

ŁucjaLuna - Sro 01 Lut, 2017 19:15

Przy bliższym poznaniu nic by się nie zmieniło. Wszyscy znamy charakterki naszych"malutkich pupili" i .....cóż, za to ich kochamy. :mrgreen:
maksiu432 - Pon 06 Lut, 2017 10:31

W sumie to masz rację :) każdy psiak ma swój charakter który musimy pielęgnować :D
RicoSB - Wto 07 Lut, 2017 23:57

Humorki? Te można akceptować, ale moja porażka wychowawcza jest po prostu wredna. Może dobrym pomysłem było by go szprycować melatoniną :)
Zły pies <--- akurat zorientował się, że go nagrywam i przestał.

Ps ostatnio prześledziłem historię i pochodzenie Furiata (z miotu Parys). Wyszło, ze pochodzi z....


Zresztą zobaczcie jak mu się oczy żarzą - jak belzebubkowi :)
Zło wcielone

Miła od Gucia - Sro 08 Lut, 2017 07:49

oj tam niedobry
bawić się chciał, zaczepiał, coś chciał złapać

a błysk w oku faktycznie, strach się bać
ale dla tych co nie znają Furiatka
a tam się go nie bojam (jak mawia Zoja)

RicoSB - Pon 13 Lut, 2017 15:28

<--basset agility :D (foto ADO Jack Russell)
Zdjęcie wykonano na II Gliwickim Spacerze Walentynkowym :)

maksiu432 - Pią 17 Lut, 2017 15:07

Bardzo ładny piesek :D
RicoSB - Nie 19 Lut, 2017 02:38

a dziękuję bardzo :) Choć widziałem tylko kilka bassetów i te inne też były bardzo ładne:)

U nas dziś zaczął się malutki remont związany z malowaniem mieszkania :) Pies przynajmniej nie przeszkadza. W chwili przerwy udało mi się skończyć drugi plakat. Wstępnie mają rozmiar 50x70 cm. Jak skończymy remont to zabierzemy się za wystawienie ich na aukcje dla bassetów
Plakaty
<--- Bond

Kapitan Ameryka

Poniżej kilka zdjęć. Między innymi z II Gliwickiego Spaceru Walentynowego o którym jest ostatni wpis na blogu. Jak coś to zapraszam:)
<---- o tak miziaj mnie

<--- chyba nie zjesz całej czekolady?

<--- chyba nie idę

<--- pakiet startowy i miska oraz szarpak, które wygraliśmy na spacerku

Kilka zdjęć z ostatnich dni:
<--- morderczy atak na patyczka

<--- samolot? Na moim niebie?

<--- a może by tak szczudła i byłbym wyższy?

<-- w końcu drugi basset w moim domku - niekoniecznie taki jak bym chciał

<--- tak tak - patyczek

Miła od Gucia - Nie 19 Lut, 2017 21:11

Furiat wiedzie bardzo rozrywkowe życie - fajnie ma
RicoSB - Nie 19 Lut, 2017 23:29

i kto to mówi:)
ElenaJerry - Pon 20 Lut, 2017 17:29

ja tez to mowie :mrgreen:
uwielbiam czytac o Furiacie i ogladac zdjecia, dobrze ze Jerry nie wie, hi hi.

RicoSB - Czw 16 Mar, 2017 22:36

Witamy. Dawno nas nie było. Ostatnio malowaliśmy nasze wynajmowane gniazdko. Całe mieszkanie poszło w jeden kolor - paleta KABE i kolor 11090. Mieliśmy serdecznie dość przepłacania za zmywalnego duluxa, który zmywalny był tylko z nazwy. Farba Kabe jest odporna na ścieranie, ale my i tak jej nie wierzymy. Więc zakupiliśmy dodatkowo lakier/lazur o nazwie Glamour Effect Lazura.
Wykorzystali to pierwszy raz moi rodzice po remoncie jak po jednych odwiedzinach Furiat ściany wyglądały jak po dwudziestu latach w hucie. Dodam tylko, że lakier służy do ozdabiania ścian i jeśli nie jest rozcieńczony to widać każdy ślad wałka. My rozrabialiśmy z wodą mniej więcej 2 porcje lakieru na 1 porcja wody no może trochę więcej. Dwie warstwy a w miejscach szczególnie narażonych na pierwszą warstwę dawaliśmy bardzo mało wody.
Lakier zmienia odcień farby, ale zmienia się też jej fakturę. Potwierdzam: gluty schodzą i nie ma żadnych śladów po nich i nie trzeba trzeć ani nic. My mamy wilgotną gąbkę do zmywania specjalnie do tej czynności.
Tymczasem poniżej kilka zdjęć. Zwierzaki pomagały w remoncie i Furiat malutko spacerował z tego powodu, ale ostatnio nadrabiamy. Korzystamy ze słońca ile się da. Już czuć wiosnę.
<--- czasami warunki spania były iście spartańskie
<-- męczarnia

<--- malowanie uchem

<--- w końcu profesjonalny strój

<--- nadzorca!

- pierwsi goście zachwyceni kolorem. Jest efekt WOW, choć ściany trzeba byłoby wygładzić, ale to przecież nie w wynajmowanym!

<--- po remontowe porządkowanie szafy

<---- kolorki na ścianie :)

W końcu dłuższy spacer

<--- zmęczyłem się

<--- daleko jeszcze idziemy

<--- w lesie

<--- o zachodzie słońca!

MAM nadzieję, że zdjęcia widać :)

Miła od Gucia - Pią 17 Mar, 2017 08:27

o proszę przy okazji o remontowych ciekawostkach poczytałam
aż się boję mysleć, już 2 rok zbieram się za remont i co i nic

no to mieszkanko9 macie wiosennie odświeżone - super

Furiat jak co dam znać kiedy remont :P

RicoSB - Pią 17 Mar, 2017 16:18

spokojnie, Furiat zawsze jest gotowy łobuzować coś, albo na przykład sprawdzić czy ściany się brudzą
To urządzenie na kleszcze mamy, ale ostatnio znalazłem na głowie Furiata kleszcza wbitego po porannym spacerku. Minęło kilka godzin od spaceru a kleszcz był mały i wysuszony oraz martwy. Dziś dokupiliśmy kropelki Ektopar w cenie 16.90 :)
Przy okazji w trakcie ostatnie kąpieli, która była 14.03 okazało się, że jedno ucho jest bardzo brudne w środku a drugie czyściutkie. W każdym razie prewencyjnie umyłem oba jak zwykle płynem AURUM 0. Wszystko lśniło i było ok. Do wczoraj. Wieczorem a raczej w nocy szybko wyszliśmy na małe siku i po powrocie pies bardzo się drapał w to ucho i tarzał się i inne takie. Nie dało się go powstrzymać, więc szybko zajrzałem do ucha a tam brud jak w kopalni wungla i całe czerwone (drugie czyste). Oczywiście szybko zabrałem się za osuszanie tego wszystkiego. Waciki, patyczki do uszu i chusteczki no i udało się ucho oczyszczone. Niestety w trakcie boju o ucho zrobiłem mu malutką rankę. Przemyłem spirytusem i wszystko spoko. Jednak ciągle się drapał:( Posmarowałem mu więc kanał słuchowy (a raczej jego wejście) i cały środek ucha maścią Clotrimazolum (krem) i jak ręką odjął. Przestał się otrzepywać, drapać i zasnął.
Rano ucho miało normalny kolor jednak było troszkę wrażliwe na dotyk (może przez to, że mu je dzień wcześniej całe prawie wywróciłem do góry nogami). Ucho czyste. Posmarowałem kremem i pies normalnie spaceruje i normalnie śpi. Nie drapie się w ogóle.
Tak czy siak w poniedziałek idę do weta po tabletki na odrobaczenie przed szczepieniem to poproszę aby zajrzał mu w te kanały.
Czy też macie takie pozytywne doświadczenia z kremem Clotrimazolum?

Na trochę rozluźnienia:
Rzeczony prysznic Prysznic

Magdaa - Nie 19 Mar, 2017 17:24

Basko jakiś czas temu używał i poszukiwał, ale miał też robiony wymaz z uszu i okazało się, że to były drożdżaki dlatego był skuteczny, ale stosowalismy jeszcze po ustąpieniu objawów, bo tak zalecała nasza wet. Przy innej infekcji, która wystąpiła nagle, po spacerze, a nasz król oczywiście w to ucho zajrzeć nie dał dostał oridermyl i był rewelacyjny. Obecnie brak problemów, uszy myjemy ok. raz w tygodniu, czasem 2.
RicoSB - Nie 19 Mar, 2017 23:52

u nas jak ręką odjął. Smarujemy dwa razy dziennie :)
Dzięki za upewnienie nas, że to dobra droga :)

RicoSB - Nie 26 Mar, 2017 20:07

po prostu wrzucę kilka zdjęć. Dodam tylko, że ściany są zmywalne a w Tesco jest wyprzedaż produktów dla zwierzaków (przynajmniej w tym co byliśmy) i nabyliśmy obroże w cenie o 4 zł niższą.
<--- zaplątany nie chodzę

poza nr 265 - smutny dalekowidz

<--- na straży

<--- portret

<-- dla mych oczu ..... oszalejesz...
No i filmik ze szczekania w nicy
Szczekanie

RicoSB - Pią 07 Kwi, 2017 20:44

hej mam do Was takie pytanie. Takie na dość rynsztokowym poziomie. Czy jak wasze psy wspinają się przednimi łapkami gdzieś (np na blat) to zdarza im się puścić bąka? Bo Furiat zawsze zagląda w kuchni na blaty i robi to cichutko, ale bączurki dochodzące z kuchni zdradzając go. :buha: :buha: :buha: :buha: :buha: :buha: :buha:
ElenaJerry - Pią 07 Kwi, 2017 21:06

:haha: :yahoo Jerry puszcza tak na biezaco, nie specialnie jak sie wspina, ale kiedy mu sie zdarzy, to natychmiast wiem ze to on. I jescie....nie wiem jak inny, ale mnie te psie baczky wogole nie przeszkadzaja :oops:
RicoSB - Pią 07 Kwi, 2017 22:37

nasze a raczej Furiatowe są dźwięczne ale na szczęście nie śmierdzące - przynajmniej te :)
ŁucjaLuna - Pią 07 Kwi, 2017 22:53

Canto robi dokładnie tak samo. Wspina się na blat i....bąk :yahoo
RicoSB - Pią 07 Kwi, 2017 23:15

czyli to bassecia norma, taki wzorzec rasy - ciekawe czy to sprawdzają na wystawach :D
:buha: :buha: :buha: :buha: :buha:

ŁucjaLuna - Pią 07 Kwi, 2017 23:27

Ja widzę, ze te nasze bassety to , jak przez kalkę robione :mrgreen:
Aśka - Sob 08 Kwi, 2017 09:14

Bobber też tak miał. Vincent nie ma za to Rozi często ma jak wskakuje na kanapę... Bąki nam nie straszne bo mamy wiatrak sufitowy. Przy Bobberze często był używany hehe. Ale fakt ze po zmianie karmy częstotliwość zmniejszyła sie znacząco i smrodliwość też :buha:
RicoSB - Nie 23 Kwi, 2017 12:38

Dziś byliśmy oddać krew. Byliśmy drudzy w kolejce więc musieliśmy wstać skoro świt. Pojechaliśmy do Bytomia do kliniki Przychodnia Weterynaryjna "Silesia-Vet"

Oczywiście wampir (pobieracz krwi) od razu nas poznał, znaczy Furiata. Podobno jest jedynym bassetem dawcą. Podszedł na luzie bo wiedział jak jest z Furiatem. Za to jego koleżanka była przerażona skórą. Basset się położył w stronę, którą Pani obsługiwała i trochę przerażona ogoliła mu kawałeczek szyi. Po chwili była zadowolona bo skóra dała się ładnie naciągnąć do żyłki - miejsce golenia zawsze pasowało. Furiat oczywiście w kagańcu spokojnie przeleżał te kilka minut. Krew ładnie płynęła i poszło bardzo szybko.

<---chwilkę czekamy

(foto Przychodnia Weterynaryjna "Silesia-Vet")

<--- ściekamy


W każdym razie poszło szybko i dostaliśmy piękne rzeczy. Oczywiście chustę, oczywiście płyn na kleszcze i karmę oraz długopis- strzykawkę!



Najlepsze jednak było to, że gdy zasiedliśmy do auta i już ruszaliśmy pod kliniką pojawił się basset. Auto zgasiłem, Furiat przez okno patrzył jak leciałem do Pana z bassetem. Okazało się, że to ośmioletni bassiorek o imieniu Bafik. Trochę się bał wizyty u weta i nie chciałem go denerwować i przedstawiać mu Furiata. Dodatkowo Pan w domu ma czternastoletnią bassetkę o imieniu (chbya) "Skali"
<--- chyba chore uszko!

Miła od Gucia - Nie 23 Kwi, 2017 21:08

Furiat jesteś Wielki
ratujesz innym pieskom życie

jaki świat mały

swój swego zawsze znajdzie

ŁucjaLuna - Pon 24 Kwi, 2017 08:47

Wszyscy podziwiamy Wielkie Serce Właścicieli i odwagę naszego ukochanego Przystojniaka Furiata. Przyjedźcie na Zlot z bohaterem - prosimy :D
RicoSB - Pon 24 Kwi, 2017 14:15

Ps, każdy może się zapisać. Nie trzeba spełniać żadnych wymogów.
Wystarczy obserwować na FB Bank Krwi
Co do zlotu to się postaramy choć nic nie obiecujemy :)

RicoSB - Nie 21 Maj, 2017 23:55

U nas ostatnio jest tragedia z kleszczami. Co chwila znajdujemy jakiegoś wbitego, albo rano na podłodze leżą :( Niestety u nas elektroniczny odstraszacz przestał się zupełnie sprawdzać, choć działa. Niestety kropelki nam się też skończyły, ostatnie aplikowaliśmy niecały miesiąc temu. Jutro zamawiamy obrożę foresto. Chcieliśmy tego uniknąć, ale niestety nie mamy wyjścia. Lepiej nam będzie walczyć z zaczerwienieniem szyi, niż z ewentualną choroba odkleszczową.
A i jeszcze. Ostatnio był malutki remont łazienki, który nadzorowałem. Powoli mały pokoik wydaje się być skończony, choć stoi tam wiele gratów. No a w sypialni nastąpiło małe przemeblowanie. Nocne legowisko Furiata zmieniło lokalizacje i Furiat pierwszej nocy nie potrafił sobie znaleźć miejsca. Najpierw kład się koło łóżka aby go miziać, a jak przysypiałem to przeniósł się do salonu. Tam spał na swoim dziennym legowisku i ostatecznie dopiero nad ranem znaleźliśmy go na nocnym legowisku w nowym miejscu: A no i jeszcze jedno. W sobotę braliśmy udział w Pierwszym dogtrekkingu w Parku Śląskim. Wystartowaliśmy na 10km. Na 88 startujących tylko 77 poprawnie wypełniło swoje karty hasłami z trasy a my byliśmy na 45 miejscu z czasem 1:51 i kilka sekund. Początkowo Furiat chciał iść po swojemu, obwąchując wszystko, potem nie chciał nikogo wyprzedzać. Ostatecznie jednak załapał o co chodzi i dzielnie dreptał za mną nie zwracając uwagi na nic. Był dzielny a ja byłem z nas dumny. Dużo ludzi całą trasę przebiegało, lub omijali niektóre miejsca lub szli na skróty a my dzielnie przebrnęliśmy całą trasę tak jak należy. No ale tu chodziło o dobrą zabawę :) I staraliśmy się godnie reprezentować barwy Forum :D
Poniżej kilka fotek:
Spacerki w różnych miejscach a pogoda w kratkę






<-- z Pańcią na fotosesjon :D

<--- nowe miejsce spania w końcu zaakceptowane

<--- zapisaliśmy się i czekamy na start

<--- zapoznanie z trasą

<-- rozpoznanie konkurencji. Ten psiak szedł na 5km (foto Timing4u)
<-- ustalamy taktykę na chwilę przed startem :D (foto Elżbieta Piechnik)
Na koniec jeszcze dwa filmy udowadniające, że basset też może być agiliti:
wysoko nad głowami
na skosie

Miła od Gucia - Pon 22 Maj, 2017 08:14

ciągle mnie zaskakujecie
gratulacje za wytrwałość i uczciwość
jak piszesz w końcu to zabawa
no i miło nam niezmiernie, że Furiacik chustę dumnie nosi

RicoSB - Wto 23 Maj, 2017 18:14

taki spacer na czas jest bardzo fajną zabawą. Polecam każdemu, bo skoro my możemy to mogą wszyscy :D
RicoSB - Wto 13 Cze, 2017 23:11

dziś spotkaliśmy się z Bunią na wybieg u Katowicach :)
<--- zasłuhana

<-- ktoś tu ma smaczki

<-- tak tak, ty biegaj a ja się tu pogłaszczę :)

<-- cała Bunia :)

<--- bunia to wulkan energii :)

<--- nie przechodzę

Miła od Gucia - Sro 14 Cze, 2017 07:38

fajna ta Bunia
rodzina bassecia się rozrasta i nowe znajomości - super
a Furiat patrzył dostojnie jak Bunia furiatuje :) :)

ElenaJerry - Sro 14 Cze, 2017 14:59

nic piekniejsze na spacerze niz spotkanie nowego basseta :mrgreen:
Furiat je tak piekny ze nie moge sie napatrzec na jego zdjecia. dobrze ze Jerry nie wie, hi hi.

RicoSB - Pią 21 Lip, 2017 13:35

Ostatnio mamy mniej czasu na długie i bardzo długie wypady w dzikie śląskie tereny. Zwykle prowadzimy wózek i butelkujemy się. Dodatkowo w aucie moja przestrzeń została ograniczona i to dość znacząco. Bo miałem dwa Fotele a teraz tylko jeden.
No jak żyć?!!!
<-- no jak tu się mieścić? może jeszcze mnie będziecie w domu zostawiać?

miejskie spacery w miejskim stylu

<--- mówisz HOP a Furiat już się wdrapuje



<--- pod Kopalnią Wujek

<-- mała przerwa w spacerze - pijaczka zaspokaja swe potrzeby

ElenaJerry - Pią 21 Lip, 2017 14:43

Hej Furek, powinienesz zrobic miejsce Aurorce i nie tylko....powinienesz tez ja chronic i pomagac w opiece...napewno juz wiesz i tak robisz, prawda?
Albo jescie Cie na tyle nie obchodzi kiedy zabiera sie tylko i wylacznie do picia i nie do zabaw....no wystarczy poczekacz....jescie sie doczekas kiedy rozpocznie Aurorka komendy dawac :mrgreen:

ŁucjaLuna - Nie 06 Sie, 2017 18:10

Nie widzę zdjęć , tylko znaki zakazu :(
RicoSB - Nie 06 Sie, 2017 21:42

ŁucjaLuna napisał/a:
Nie widzę zdjęć , tylko znaki zakazu :(

wczoraj wszystko mi działało. Sprawdzałem na dwóch komputerach :( ech
PROSZĘ U USUNIĘCIE MOJEGO PORPZEDNIEGO POSTA

dziś wszyscy wybraliśmy się na spacer po Parku Śląskim. Całą rodzinką (oprócz kotów) dopiero co ruszyliśmy a przeciwnej strony w oddali od razu zobaczyliśmy charakterystyczny powolny krok, długie uszy i ogon. Spotkaliśmy 11 letniego basseta o imieniu Drago. Cudna psinka. To kolejny basset którego poznaliśmy. Pani powiedziała nam, że jest to jej już trzeci basset. Był dość korpulentny, ale bardzo przyjazny. Dopiero co wyszedł z wody. Ten pies to kwintesencja basseta, 40 kilo czystej bassetości. Naszą rozmowę przerwała konieczność karmienia Najmłodszej. Oczywiście bassety to tylko się obwąchały i miały siebie w nosie. Może jakby dłużej obcowały ze sobą. Kto wie...







Miła od Gucia - Nie 06 Sie, 2017 23:07

och spotkać drugiego basseta - sama radość
RicoSB - Sro 16 Sie, 2017 16:24

Dziś mija dokładnie 2 miesiące od pojawienia się na świecie małej kluski. O dziwo dziś obudziła się na jedzenie dokładnie o 4.15, czyli dokładnie o tej samej godzinie o której się urodziła.
Oto ona i Furiat (focia sprzed miesiąca)

Joy - Sro 16 Sie, 2017 17:13

Piękne zdjęcie :mrgreen:
Miła od Gucia - Czw 17 Sie, 2017 00:37

słodkości
ElenaJerry - Czw 17 Sie, 2017 08:18

Artur to caly Ty. Normalnie jak Ty. /Aurorka, nie Furiat/.
ŁucjaLuna - Czw 17 Sie, 2017 11:56

Przecudne zdjęcie :cmok:
RicoSB - Nie 10 Wrz, 2017 23:38

Po powrocie ze zlotu Furiat chyba za dużo nagadał się z innymi bassetami. Nagadały mu, że spanie w łóżku jest ok i teraz ciągle próbuje włazić do łóżka pod naszą nieobecność w pokoju. Zdjęcie dla uwagi

ElenaJerry - Pon 11 Wrz, 2017 06:44

hi hi, Jerry w lozku nie spi...Karol na to sie nie zgadza....ale w lozku lezy nie mal caly dzien...tam wlasnie juz jego miejsce :mrgreen:
Na zlocie oczywiscie spal w lozku i Tara tez./w moim/ i wlasnie kiedy wrocilismy do domku i wieczorem musial pojsc z lozka do swojego legowiska, to mysle ze to byl powod...3dni robil w noci kupy w pokoju. skonczylo kiedy na 4.dzien nie spalam w domku bo bylam w pracy na dyzurze...od tej pory juz jest spokoj. ;)

Furek jak zawsze....zdjecie nie samowite :brawo:

Magdaa - Pon 11 Wrz, 2017 08:01

Basko zasypia w łóżku później się ewakuuje, bo mu gorąco. W nocy co najwyżej w nogi włazi. On sobie nas ustawił, ale my mamy już duże dzieci i mi to zazwyczaj nie przeszkadza, chyba , że nie ma dla mnie całkiem miejsca ;)
Aśka - Wto 12 Wrz, 2017 21:57

Moje potwory nie dość, że w łóżku, to jeszcze pod kołdrą i to nawet w upały... 😉
Neit - Wto 12 Wrz, 2017 22:14

RicoSB napisał/a:
Po powrocie ze zlotu Furiat chyba za dużo nagadał się z innymi bassetami. Nagadały mu, że spanie w łóżku jest ok i teraz ciągle próbuje włazić do łóżka pod naszą nieobecność w pokoju.


I tak to właśnie wygląda jak się bierze basseta bez znajomości wymogów rasy :nio: Basset ma prawo i obowiązek okupować wszystkie łóżka i kanapy jakie tylko mu się podoba! Pogódźcie się z tym :zly:

Ja nie mogę zasnąć jak Zonda się zdrzemnie gdzieś wieczorem i z opóźnieniem do łóżka przychodzi :mrgreen: Ale za to jaka oszczędność na ogrzewaniu: taki termoforek, że nie włączam ogrzewania w sypialni nawet zimą. Oszczędnie i ekologicznie :mrgreen:

RicoSB - Pią 15 Wrz, 2017 23:49

Muszę się pochwalić dwoma rzeczami.
Po pierwsze - w poprzednią niedzielę tak z całkowitego przypadku byliśmy na wybiegu w Gliwicach i okazało się, że była tam Cleo. Bassety oczywiście całkowicie się ignorowały i o zabawie nie było mowy.





Po drugie. Od dłuższego czasu polowaliśmy na figurkę basseta w smyku. Długo jej nie było, ale w końcu pojawiła

ElenaJerry - Sob 16 Wrz, 2017 14:53

Cleo jest bardzo sliczna, jak i Furek. a troche do siebie sa podobni. ciekawe ze nie bawia sie wspolnie ale rozumie to. czasami bassety wiecej interesu poswiecaja ludziom niz psom.
ŁucjaLuna - Sob 16 Wrz, 2017 15:01

Cleo wygląda, jak siostra Furiata tylko główkę ma jaśniejszą. Jest prześliczna :)
RicoSB - Sob 16 Wrz, 2017 22:53

jest świetna. Pięknie wygląda i przeżyła już wiele przygód a dopiero ma cztery latka. Jak słyszałem już dwa razy poturbował ją dzik. A furiat to trochę taki dzik, więc może stąd takie olewanie :)
RicoSB - Nie 15 Paź, 2017 00:28

My ostatnio korzystamy z jesieni. Nawet dziś byliśmy na dogtrekkingu zorganizowanego przez schronisko w Rudzie Śląskiej. Oczywiście nie wygraliśmy - zresztą formuła zawodów bardzo nam się nie spodobała (na wyznaczonych punktach na mapie było po jednej karteczce. Kto ich więcej zebrał to wygrywał) My byliśmy rekreacyjnie bo byliśmy z Aurorą, za co dostaliśmy nagrodę za wytrwałość. Z 35 czy też 25 punktów udało nam się odwiedzi mniej niż połowę i zrobiliśmy około 6 km (w czasie między 14.15 a 16.45). W między czasie trochę zdjęć, trzy zmiany pieluszek i karmienie - nie było źle. Jesteśmy zadowoleni.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w schronisku kilka miesięcy temu ze schroniska trafił do adopcji basset Fred. Niestety dopadł go śmiertelny skręt żołądka (podałem informacje, że jak będzie basset, to mają się skontaktować z nasze bassety)

<- jak kozica górska
<- te patrz tam jest grzybiarz
<- jaka jesień?
<- idą grzybiarze!
<- na żabich dołach
<- chwila wytchnienia na dogtrekkingu
<- a mówią, że Śląsk to taki zurbanizowany, a tu same lasy - nawet na mapie
<-- czy mam coś na nosie?
<- mówisz, że mnie nie lubisz? nie daję temu wiary
<-- powiedz mi to w oczy - no powiedz mi, że jestem łobuz
<- paprotki, czy tam paprykarz - to i to jadalne
<- łobuz kocha bardziej!

PrzemekW - Nie 15 Paź, 2017 10:57

Gratuluje zdjęć - bardzo ładne!
ŁucjaLuna - Nie 15 Paź, 2017 11:53

Brak słów. Rewelacja i zdjęcia i komentarze. Pozdrawiamy Aurorkę :cmok: i Furiata
Miła od Gucia - Nie 15 Paź, 2017 21:41

Przepiękna sesja
Jesień wtopiła się w kolory Furiata

a ten Fred po adopcji ze schroniska dostał skrętu

RicoSB - Nie 15 Paź, 2017 22:15

podobno tak. Wysłałem do nich zapytanie z prośbą o przesłanie informacji i zdjęcia o bassecie
ElenaJerry - Pon 16 Paź, 2017 17:42

Furiat potrafi pozowac do zdjec jak profesionalny model :mrgreen:
A zdjecja jak zwykle....tak lubie ogladac....przepiekne :brawo:

RicoSB - Sob 21 Paź, 2017 20:17



Miła od Gucia - Sob 21 Paź, 2017 21:58

matuchno, te oczy, ten wzrok :oo: cudo
Magdaa - Wto 24 Paź, 2017 17:02

4 lata mamy swojego potwora , a ciągle nie mogę się oprzeć jak patrzy na mnie tym wzrokiem z pierwszego zdjęcia i takimi oczami sobie wszystko wyprosi <3 Furiat jest cudny i tyle , a zdjęcia są obłędne.
RicoSB - Sob 11 Lis, 2017 22:58

dziś na jamniczym spacerku byliśmy i udało nam się spotkać tam wielu pozytywnych ludzi - jak zwykle. Oprócz jamniczej ekipy były tam dwa bassety. LEXI i BOLESŁAW. Mało zdjęć zrobiłem, bo byłem bardzo zakręcony i w ogóle ostatnio mi się jakoś lepiej robi zdjęcia jak mam sporo czasu :)










Miła od Gucia - Nie 12 Lis, 2017 10:35

Twoje zdjęcia zawsze są piękne jak i modele
cieszę się, ze poznaliście Lexi

ElenaJerry - Pią 17 Lis, 2017 16:44

fajnie macie, piekne takie spacery wspolne, okazja porozmawiac o psach, poznac nowe piesky i zwierzolubow....zazdraszczam :pa: :pa:
RicoSB - Sob 30 Gru, 2017 23:24

Na wesołych świąt się spóźniliśmy, ale na Szczęśliwego NOWEGO ROKU to nie. Życzymy wszystkiego co dobre! I dużo buziaków!


Miła od Gucia - Nie 31 Gru, 2017 00:30

na tym drugim jaką fajną minkę Aurora zrobiła
Furiat daje buziaki

najlepszego Kochani, zdrowia przede wszystkim

ElenaJerry - Pon 01 Sty, 2018 12:56

niesamowite zdjecje, jak zawsze z Furiatem, a ksiezniczka ciagle coruszka tatusia....poprostu piekniejsza kopia :mrgreen:
RicoSB - Nie 27 Maj, 2018 00:57

teraz na szybko tylko chcieliśmy się pochwalić, że braliśmy udział w dogtrekkingu w Parku Śląskim. Na dystansie 10km w rywalizacji indywidualnej zajęliśmy bardzo "wysokie" 42 miejsce z czasem 2g:02m:40s. Upał i duchota były niemiłosierne. Bylibyśmy z siebie zadowoleni gdyby nie to, że przed dotarciem do pierwszego punktu kontrolnego zgubiliśmy się przez to, że się zamyśliłem i zagapiłem się. Endomondo mówiło mi, że przedreptaliśmy 13,90 km w czasie 1g:47m:48s.
Przez połowę trasy ciągnąłem bassiora za sobą, ale chłopak złapał swoje tempo i dał radę. Mieliśmy nawet czas na taplanie się w jeziorku :)
Dodam tylko, że w naszej kategorii było 56 uczestników :)

Miła od Gucia - Nie 27 Maj, 2018 20:34

Nie ważne że 42 zresztą jak na 56 to miejsce super.
Gratulacje za wytrwałość i inicjatywę udziału.
Super, a foty ??? :roll:

ElenaJerry - Nie 27 Maj, 2018 20:41

gratulacje :brawo:
RicoSB - Sob 23 Cze, 2018 00:32

Ci to obserwują nas na facebooku dobrze wiedzą, że jesteśmy na wakacjach. Odpoczywamy w mieście Sucuraj na wyspie Hvar - tak znowu Chorwacja. Ale jakoś tak nam się to spodobało.
Tak więc po zapakowaniu się ruszyliśmy w drogę koło godziny 21. Oczywiście zgodnie z tradycją naszych wyjazdów musieliśmy jeszcze odwiedzić jakiś sklep, bo coś trzeba było kupić. Furiat jechał w bagażniku. Zajmując jego połowę przespał niemal całą drogę, ale nas zmusił do wypełnienia wnętrza auta bagażami. Tak więc Aurora siedząca z tyłu na środku oprócz stref zgniotu samochodu i zabezpieczenia w postaci fotelika miała jeszcze strefę zgniotu w postaci bagaży. Na szczęście nie musieliśmy tego sprawdzać.
W każdym razie do godziny 4 nad ranem dojechaliśmy do miasta Graz w Austri, gdzie mieliśmy nocleg. Kilka godzin na wygodnym łóżku pozwoliło wygodnie odpocząć. W zasadzie to spaliśmy dwie może 2,5 ale dojazd do miejsca spania i powrót na trasę zajął dodatkowy czas i w sumie straciliśmy 4 godziny.
Dziarsko ruszyliśmy w stronę miasta Mureck, gdzie przekroczyliśmy granicę ze Słowenią. Ponieważ nie chcieliśmy płacić 30 euro za kilka kilometrów autostrady w Słowenii jak zwykle musieliśmy ją objechać. Jak zwykle podążaliśmy do miasta Ptuj. Tam oczywiście przystanek na zakupy w lokalnym sklepie Słowenii - w Lidlu. Oczywiście władze kraju wiedzą, że oszczędni omijają ich przez Ptuj - dobudowali kawałek autostrady i już trzeba mieć winietkę....
No ale cwani Polacy już znaleźli objazd - przejście graniczne do miasta Cvetlin w Chorwacji. Droga powiedzmy sobie szczerze, jest dość wesoła. Trochę serpentyn, droga szutrowa. No ale może jak będziemy wracać to już będzie gotowa. Teraz to już droga była prosta. Autostrada do Zagrzebia, Potem już do Splitu. Oczywiście mijając kolejne tunele zatrzymaliśmy się na parkingu już po nadmorskiej stronie gór. Mało nas nie wywiało. Drzwi od auta nie dało się otworzyć. Zresztą taki wiatr był też odczuwalny na zjeździe.
Potem już pędziliśmy dalej autostradą zjeżdżają z autostrady za Makarską - tunelem. Potem już tylko nadbrzeżną drogą i już byliśmy w mieście Drvenik. Spóźniliśmy się na prom o godzinie 17.15 a w zasadzie to się na niego nie zmieściliśmy. Tak więc mieliśmy czas do 19 na odpoczęcie. Pierwszy kontakt z morzem i czas na posiłek w Konobie - frytki i pizza.
Potem już tylko 45 minut i jesteśmy na miejscu - bo z promu do domu mieliśmy kilkadziesiąt metrów. Furiat na fotkach. Pomieszanych w czasie i miejscach





















ElenaJerry - Sob 23 Cze, 2018 09:10

prawdziwy bassetowariaci....dobrze ze przynajmniej jedno zdjecje z coreczka, hi hi......fajnie macie....zdjecja cudowne jak zawsze....udanych wakacji.
Joy - Sob 23 Cze, 2018 10:56

Jak co roku ogromnie wam zazdroszczę takich wakacji z Furiatem <3 Przepiękne zdjęcia i lokalizacja!
RicoSB - Sob 23 Cze, 2018 11:28



Jeszcze jedno zdjęcie

Dziękuję za miłe opinie i powiem, że w zasadzie to nie ma czego zazdrościć. Ciągle trzeba się użerać i martwić o to czy ma wodę, jedzenie i czy nie jest zbyt zmęczony.... ale jakoś tak bez niego było by nudno

ŁucjaLuna - Sob 23 Cze, 2018 11:58

Rewelacyjnie.Też zazdrościmy Wam takiego rodzinno-psiego wyjazdu wakacyjnego.
Magdaa - Sob 23 Cze, 2018 21:21

Furek ma dobrze , a mała jest cudowna 😍 śliczna dziewczynka rośnie. Chyba roczek obchodziła? Wszystkiego najlepszego, jeśli dobrze mi się wydaje .
Miła od Gucia - Wto 26 Cze, 2018 10:56

cudowne wakacje
Dla mnie jesteście fantastyczną, cudowna Rodziną
nie dla Was trudy i znoje
Pakujecie się i jedziecie
Aurorka już od małego ma cudne wakacje i Furiat szczęśliwy
zdaję sobie sprawę z uciążliwości, małe dziecko, pies
ale jak sie chce można, można

Życzę Wam cudownych wakacji

Miła od Gucia - Pon 08 Paź, 2018 12:17

FURIAT..................08.10.2013 r..................RicoSB :)

Najlepszego Furiacie Kochany

HEKSA - Pon 08 Paź, 2018 13:39

Wszystkiego naj... <3
ŁucjaLuna - Pon 08 Paź, 2018 17:05

Wszystkiego dobrego piękny Furiaciku :cmok: :kwiat:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group