Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Żywienie - BASSECIA KSIAZKA KUCHARSKA

spolka - Nie 29 Cze, 2008 15:33
Temat postu: książka kucharska
Doszedłem do wniosku, że pora coś pupilowi upichcić dobrego, ale moje kuchenne doświadczenie ogranicza się do zrobienia kanapki. Moi drodzy pomóżcie - wytłumaczcie po kolei jak krowie na rowie co z czym i jak. Młody kucharz i jego pies liczą na was
Miła od Gucia - Nie 29 Cze, 2008 16:19

Wypuszczasz nas, czy mówisz serio ? :razz:
A danie dla kogo, dla Ciebie czy dla psa ???
Dobra wierzę, pieskowi ugotuj ryż z wołowinką, albo innymi podrobami np. serduszkami.
Ryż - według przepisu jak na opakowaniu, trochę dłużej proszę gotować dla psiaka.
Moje odkrycie, ryż super się gotuje w garnku do gotowania mleka (ze względu na dno do którego wlewamy wodę).
No a mięsko drobno posiekaj i surową wołowinkę dodaj do ryżyku (już ugotowanego)
natomiast jeśli serduszka, to je przedtem troszkę pogotuj.

marta_zbyszek - Nie 29 Cze, 2008 16:39

A ja rzadko bo Bolo jest na suchej karmię gotuję mu ala rosół. Obieram włoszczyznę (3-marchewki, 2 -pietruszki, 2-seler) wrzucam do gara pokrojone w talarki, do tego ćwierć kila wołowiny pokrojonej w kostkę i około pół kilo serc z żołądkami (po ćwierć kilo serc i ćwierć kilo żołądków) dodaję wody tak aby przykryło rzeczy w garnku i gotuję z uchyloną pokrywką około 2 godzin na średnim ogniu. Następnie obgotowuję w drugim garnku makaron ale nie do miękkości tak około 5 minut gotuję a potem odcedzam i wrzucam do gorącego ala rosołu mieszam i czekam aż wystygnie (makaron zmięknie w garnku z rosołem a kleik z makaronu zagęści rosół tak że nie będzie wody a same mięcho z jarzynami i makaronem makaron najlepiej muszelki albo świderki krótkie). Jak wystygnie to daję psu ale nie wszystko naraz bo choćby miał pęknąć to to zje. Ma żarcie na dwa dni przy czym naprawdę bardzo rzadko mu robię takie rarytasy bo nie chcę aby się roztył.
Bona - Pon 30 Cze, 2008 12:56

Nasze pieski jedzą gotowaną kaszę z warzywami i mięskiem... gotujemy taki duży garnek i wystarcza na ok 4 dni.. do tego troche suchej karmy, tzw. bobelków i witaminki.... Kiedy Bona byla mala gotowalismy jej ryż z marchewką i gotowanym kurczaczkiem, czasami sama miałam ochotę to zjesć :mrgreen:
Miła od Gucia - Pon 30 Cze, 2008 12:58

Po pracy wpadłyśmy z koleżanką do mnie do domu. Zaprzyjaźniona, więc czuje sie swobodnie. Ja biegam koło Gucia szykuję na spacer.
Wracam, a koleżanka mówi, ale pyszny krupnik ugotowałaś, Bogunia tylko troszke za gęsty Ci wyszedł. Ale zjadłam z apetytem.
Gocha krzyczę, to Gucia żarcie.

Bona - Pon 30 Cze, 2008 13:01

nieźle... :razz: Teraz widać jak dbasz o swojego pupilka, jedzenie jak dla czlowieka:)
Fanfan z rodziną - Pon 30 Cze, 2008 18:35

Dziewczyny, jak Fanio miał problemy z anoreksją i gotoałam mu żarcie ( przeważnie mięcho plus jarzyny plus makaron, bo tuczy ), to wet zaznaczył mi, że domulacze powinny być nie rozgotowane...tylko takie "aldente". Wie ktos może, ile w tym prawdy? Bo jejmość dalej na gotowanym. Z tą różnicą, że wyczailiśmy faceta, który ma rzeźnię i mięcho po kilogramie sprzedaje od 70 groszy za miał z kurzych udek, do 1,20 za kg za wołowinę. Za to ja się spotkałam z opinią weta, że psu nie powinno się dawać jarzyn, bo po co :roll: . W każdym razie ja nie gotują makaronu psu na miękko, tylko jak dla nas...a Adaś skrzętnie mu go podbiera :wink: ( zaznaczam, że dziecię mam zdrowe, nie chorujące poważnie i nad wiek wyrośnięte - przewyższa rówieśników w przedszkolu o jakieś 10 cm :lol: )
marta_zbyszek - Pon 30 Cze, 2008 22:56

ja ponoć wyżerałam pudlom z misek :mrgreen: i wyrośnięta zostałam do dziś.
Jogurt - Wto 01 Lip, 2008 08:52

Hm, no jak ja bylam mala to próbowałam psiej karmy :roll:
Wydaje mi sie ze dodawaie wazyw do psiej potrawki ma sens, bo nawet mimo gotowania to daje jakies witaminy. Jo gotuje najpierw pokrojona piers z kurszaka z warzywami i jak sie zrobi taki rosolek to to miksuje i w tym samym garnku gotuje makaron lub ryz. Jak tylko widzi ze miksuje w garnku to juz przylazi, siada pod kuchenka i piszczy ze on juz, natychmiast chce, wiec chyba mu smakuje :wink: Z tym ze on generalnie jest na suchej i takie smakowitosci to tylko raz na jakis czas i to z karmo mieszane :wink:
Kiedys wieczorem wchodze do domu, a na kuchence stoi garnek. Zawartosc: gotowany kurczak z ryzem. Bylam glodna po calym dniu, a ze nic mi sie innego robicnie chcialo wyjelam talez, nalozylam sobie, siadlam do stolu i jem. Jedyna podejzana rzecza jest to, ze kompletnie nie posolone, no ale kazdemu moze sie zdarzyc zapomniec. Po chwili wchodzi tata i dawaj drzec sie na mnie, ze to dla psa :shock: :lol: :lol:

marta_zbyszek - Wto 01 Lip, 2008 10:03

Bolo też na suchej więc takie rarytasy to raz na miesiąc albo i rzadziej - nie chcemy aby się roztył.
Lutex - Sro 01 Paź, 2008 17:13

musze sie przyznac ze u mnie pare razy znajomi ktorzy zajrzeli do garnka to posmakowali Lutorowe jedzenie. najgorzej bylo na wspolnych wyjazdach, bo lodowka jedna a ludzi duzo i sie nie upilnuje. teraz jak wyjezdzamy na takie wyjazdy, to dopiero po naklejeniu karteczki "jedzenie Lutora" - wstawiam zarcie do lodowki. ale przyznam sie ze sama czesto mam ochote wyjesc mu to ugotowane bo takie pyszne wyszlo :mrgreen:
besta - Nie 04 Mar, 2012 21:28
Temat postu: PRZEPISY Ciasteczka dla psów i inne smakołyki domowej roboty
Jestem ciekawa czy macie jakieś przepisy na przysmaki dla psiutów.

Mnie znajoma powiedziała jak robi suszone serduszka i żołądki z kurczaka:
-serduszka gotujemy,a potem suszymy w piekarniku w niezbyt gorącym(tylko ciepłym)piekarniku.Podobnie jak suszy się bezy :wink: .
Psy uwielbiają te suszki :cool: .

jabluszko520 - Pon 05 Mar, 2012 10:59

besta napisał/a:
Jestem ciekawa czy macie jakieś przepisy na przysmaki dla psiutów.

Mnie znajoma powiedziała jak robi suszone serduszka i żołądki z kurczaka:
-serduszka gotujemy,a potem suszymy w piekarniku w niezbyt gorącym(tylko ciepłym)piekarniku.Podobnie jak suszy się bezy :wink: .
Psy uwielbiają te suszki :cool: .

ale sprytne, takie łatwe a człowiek na to nie wpadł (w sensie, że ja) :razz:

Miła od Gucia - Pon 05 Mar, 2012 11:39

Wątróbkowe ciasteczka dla psa

Składniki
3 jajka
1/3 szklanki oleju
0.5 kg wątróbki drobiowej
1 ząbek czosnku,
ok 2 szklanek mąki

Jajka należy ubić, następnie wlewamy olej i dokładnie miksujemy. Dodajemy czosnek i wątróbkę wcześniej przekręconą przez maszynkę do mięsa.Dodajemy tyle mąki, żeby mieć gęstość przeciętnego ciasta (niezbyt płynne). Smarujemy blachę olejem i wykładamy na nią gotową masę.
Pieczemy w piekarniku w temp 220 stopni ok 15-30 minut.
Kiedy powierzchnia jest sucha i zaczyna się rumienić na brzegach, sprawdzamy patyczkiem czy masa jest już upieczona. Następnie kroimy ciasto na kawałki i wykładamy do wystygnięcia. Jeżeli chcemy żeby ciasteczka były bardziej suche i twarde, wkładamy kawałki na blachę i suszymy w lekko ciepłym piekarniku ok. 30 minut.
Podobnie jak ciasteczka serowe przechowujemy w lodówce lub zamrażalniku. Pychotka

Smacznego pieseczki :lol:

FOSTER - Pon 05 Mar, 2012 12:14

Ciasteczka z tuńczyka:
-puszka tuńczyka rozdrobnionego w oleju (może być w wodzie, ale nie ma tego smaczku)
- mąka pszenna lub pełnoziarnista
Robimy gęstą mieszankę. Małą łyżeczką układamy na papierze do pieczenia i pieczemy według uznania.
Fosterek uwielbia te ciasteczka :grin:

joi - Sob 19 Maj, 2012 18:25

Ciasteczka z watrobka
O kurcze olśniło mnie. Mam przepis na psie ciasteczka. Podobno psy są zachwycona. Wspaniale nadają się na nagrody. Ja raz piekłam. Urosły mi choć podobno nie powinny, ale w pieczeniu to ja jestem "noga". Moje skarby i owszem wcinały ze smakiem. Wklejam tak jak dostałam z komentarzami

składniki: 3 jajka
1/3 szklanki oleju
0.5 kg wątróbki drobiowej
1 ząbek czosnku,
ok 2 szklanek mąki
(ja zawsze robię je hurtowo, więc wszystko mnożę razy 4)

Jajka należy ubić, następnie dolać olej i dokładnie wymieszać. Dodać posiekany drobniutko czosnek. Wątróbkę drobno posiekać albo przekręcić przez maszynkę (ja traktuję ją blenderem) i dodać do masy z jajek i oleju. Wymieszać i ciągle mieszając dodawać mąkę.
Wymieszać tak, żeby nie było grudek z mąki.
Wykładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia - rozsmarować ciasto po całej powierzchni blachy na grubość 1-2 cm. Wstawić do piekarnika i zapiekać w temp. 180 stopni (z termoobiegiem, bez termoobiegu trzeba chyba trochę wyższą), po jakichś 10-15 min, należy wyjąć blachę i pokroić zapieczone ciasto na kawałki jakie Ci odpowiadają, a potem wstawić z powrotem do piekarnika i podsuszać przy lekko uchylonych drzwiczkach aż cała wilgoć z ciasta wyparuje.
Ja robię z nich takie suchary, bo sprzedaję na bazarkach i boję się, że spleśnieją zanim je poczta dostarczy, ale Ty jak masz dziewiątkę ochotników do szamania nie musisz ich aż tak przesuszać. Tylko jeśli nie wyschną do cna, trzeba trzymać je w lodówce, bo inaczej się psują.
Wysuszone jak te, które Ci podrzuciłam można trzymać w puszce czy pudełku, nic złego im się wtedy nie dzieje.

Miła od Gucia - Sob 19 Maj, 2012 18:31

tematy o psich ciasteczkach scalono

Gustaw dostawał w prezencie od Zuzi ciasteczka z wątróbki, jak on je wcinał z apetytem :lol:

joi - Sob 19 Maj, 2012 18:39

O widzisz Miłka a ja gapa nie doczytałam się. Dzięki. :mrgreen: Widzę że mamy ten sam przepis. Piekłaś?
Miła od Gucia - Sob 19 Maj, 2012 19:27

joi napisał/a:
Widzę że mamy ten sam przepis. Piekłaś?


:oops: :oops: ja nie, wstyd

Serpente - Nie 20 Maj, 2012 21:24
Temat postu: Re: Psie ciasteczka
joi napisał/a:
o kurcze olśniło mnie. Mam przepis na psie ciasteczka. Podobno psy są zachwycona. Wspaniale nadają się na nagrody. Ja raz piekłam. Urosły mi choć podobno nie powinny, ale w pieczeniu to ja jestem "noga". .................................................................


........Ja robię z nich takie suchary, bo sprzedaję na bazarkach i boję się, że spleśnieją zanim je poczta dostarczy, ale Ty jak masz dziewiątkę ochotników do szamania nie musisz ich aż tak przesuszać. Tylko jeśli nie wyschną do cna, trzeba trzymać je w lodówce, bo inaczej się psują.
Wysuszone jak te, które Ci podrzuciłam można trzymać w puszce czy pudełku, nic złego im się wtedy nie dzieje.


Po głębszej analizie textu zrozumiałam iż: Joi piekła raz, a ktoś inny piecze i sprzedaje na bazarkach, tak?
No to mam pytanie: jak dotrzeć do osoby, która "piecze i sprzedaje", bo ja chętnie zamówię, a można to uznać i za zlecenie stałe. To byłaby radość: dla czworonogich- bo smaczne, dla dwunogich- bo nie wali przełykami i innymi tchawicami, dla mnie osobiście- bo się nie narobię a efekt JEST!
No i zdrowo, bez znienawidzonej przez nas chemii!

joi - Nie 20 Maj, 2012 21:56
Temat postu: Re: Psie ciasteczka
Serpente napisał/a:
Po głębszej analizie textu zrozumiałam iż: Joi piekła raz, a ktoś inny piecze i sprzedaje na bazarkach, tak?
No to mam pytanie: jak dotrzeć do osoby, która "piecze i sprzedaje", bo ja chętnie zamówię, a można to uznać i za zlecenie stałe. To byłaby radość: dla czworonogich- bo smaczne, dla dwunogich- bo nie wali przełykami i innymi tchawicami, dla mnie osobiście- bo się nie narobię a efekt JEST!
No i zdrowo, bez znienawidzonej przez nas chemii!


A proszę bardzo tak na szybko od ręki

http://www.dogomania.pl/f...ight=ciasteczka

http://www.dogomania.pl/f...ight=ciasteczka

http://www.dogomania.pl/f...ight=ciasteczka

http://www.dogomania.pl/f...ight=ciasteczka

Na Dogomanii sporo osób piecze ciasteczka i wystawia na bazarkach a można znaleźć jeszcze więcej. Będziesz chyba musiała zarejestrować się na Dogo. Jeśli byś nie miała na to ochoty to służę pomocą :) . Do tych ludzi można napisać na priv po zarejestrowaniu. Ja już mam konto na Dogo

Forum - Psy w potrzebie- Akcje - Bazarek to taka mała podpowiedź gdzie na Dogo szukać bazarków

Serpente - Nie 20 Maj, 2012 23:58

Jeśli przy okazji można pomóc zwierzakom, to ja nie mam pytań, idę w to w ciemno!
I jeszcze takie ciacha dla moich - SUPER!
Dzięki Joi!

besta - Sro 23 Maj, 2012 22:53

Ciasteczka "smierdzące straaaasznie"
Upiekłam dziś takie ciasteczka:
-250g mąki
-125g margaryny
-1 całe jajko
-200g mielonych żwaczy
-odrobina soli,2 łyżeczki oleju
Składniki zagnieść,uformować kulę i schłodzić w lodówce(ok.godziny)
Rozwałkować bezpośrednio na blaszce i piec w tem 160 st.przez 10 min. wyjąć i nożem pokroić podpieczone ciasto na kawałki,wstawić do piekarnika i piec jeszcze przez 20-30 min.
Wrażenia węchowe podczas pieczenia bezcenne zarówno dla psów jak i dla ludziów :cool:

koluś - Czw 24 Maj, 2012 10:21

OMG już czuję ten "zapaszek"... :shock: Koluś na pewno by pilnował, żeby się nie przypaliły :razz: a później nie leżały za długo :razz: musiałabym uzupełnić jego puszkę przysmaków, bo tam chyba pustki :oops:
julkarem - Czw 24 Maj, 2012 13:18

jeszcze pytanie czy aby chatę da się wywietrzyć czy robic odrazu remont :mrgreen:
Kala - Czw 24 Maj, 2012 17:59

julkarem napisał/a:
jeszcze pytanie czy aby chatę da się wywietrzyć czy robic odrazu remont :mrgreen:


oooooo pytanie zasadnicze!!!! ale pomysł na ciasteczka świetny! :lol: to się nazywa poświęcenie hehehe
ech.... te parówy inne prosiakowate mają dobrze ;)

ania123 - Czw 24 Maj, 2012 19:15

to nie ciasteczka, ale tez slodycze :)
goraco u nas od kilku dni strasznie, wiec psy wiczorem dostaja lody na ochlode :)





w kongi napycham mieso mielone (kurczak i wolowina), do zamrazalnika zeby sie zmrozilo i psy dostaja na kolacje :)
troche je to ochladza, no i maja zajecie na jakas godzinke :)

besta - Czw 24 Maj, 2012 19:21

julkarem napisał/a:
jeszcze pytanie czy aby chatę da się wywietrzyć czy robic odrazu remont :mrgreen:

Dało radę,okna otwarte "na przestrzał"i wyyyywiaaaałooooo smrodek.

koluś - Pią 25 Maj, 2012 08:54

julkarem napisał/a:
jeszcze pytanie czy aby chatę da się wywietrzyć czy robic odrazu remont :mrgreen:


Anitka, Koluś macha łapką, żebyś od razu dla niego więcej upiekła :mrgreen: Ty przed remontem :mrgreen:

besta - Pon 18 Lut, 2013 21:07

Ciasteczka serowe
Ja znów popełniłam psie ciasteczka. :mrgreen: A tak mnie naszło....i wykonałam takie:
-2 szkl. mąki
-pół szkl. otrąb owsianych
-pół szkl.tartego sera
-1 łyzeczka cukru
-szczypta soli
-1/4 szkl.oleju
-50g drożdży
-ok.szkl.ciepłej wody
Drożdże rozpuścić w wodzie,a resztę składników po prostu wymieszać,dodać rozpuszczone drożdże i zagnieść ciasto.Odstawić no 20 min.rozwałkować na dużej blasze piec w temp 160 st.przez ok 40 min.Trzeba uważać żeby nie przypalić a raczej wysuszyć.
Po wyjęciu z piekarnika pokroić na ciasteczka nożem (najlepiej takim do pizzy) i zostawić do wystygnięcia a najlepiej na dłużej tak żeby ciastka wyschły i zrobiły sie twarde.

julkarem - Sro 27 Lut, 2013 09:09

Psie ciasteczka

Ciasteczka wątrobowe

3 jaja
1/3 szklanki oleju
0,5 kg wątroby (surowej)
1 ząbek czosnku
Ok.2 szklanki maki
Ubic lekko jajka, dolac olej, dodac czosnek, wymieszać. Wątróbkę przekręcic przez maszynkę do mięsa. Dodać do jajek, dodac tyle maki,żeby mieć gęstośc przeciętnego ciasta (niezbyt plynne) Wyłożyć na blachę pomagając sobie łopatką. Piec w nagrzanym piekarniku 15-30 min, w temp 220 stopni. Kiedy powierzchnia jest sucha i zaczyna się rumienic na brzegach, sprawdzamy patyczkiem, czy jest przepieczone. Kroic na kawałki i wyłożyć do wystygnięcia. Jeżeli chcemy, żeby ciasteczka były bardziej suche i twarde…włożyć kawałki na blachę i suszyć w lekko cieplym piekarniku ok. 30 min.

Ciasteczka serowe:
2 szklanki mąki razowej
1 i ¼ szklanki tartego sera żółtego
2 ząbki czosnku zmiażdżonego
½ szklanki oleju
5 łyżek wody
Make, ser, czosnek, olej wymieszać i wyrobic ciasto dodając wody. Rozwałkować, wycinac ciasteczka i piec w temp 200 stopni przez 10-15 min (do zrumienienia)

Ciasteczka pasztetowe:
60 dkg pasztetowej
3 łyzki suszonego majeranku
2 jajka
2 szklanki maki
Całośc wymieszać do uzyskania konsystencji ciasta i piec na blasze ok. 20 min w 200 stopniach.

Ciasteczka cynamonowo-jabłkowe
1 duze jabłko
2-3 łyzki miodu
¼ szklanki wody
½ łyżeczki cynamonu
½ szklanki maki owsianej (lub ryzowej, jeśli pies jest alergikiem)
¾ szklanki maki pszennej
Nastawic piecyk na 200-220 stopni.
Jabłko obrac, zetrzec na tarce. Dodac do niego miód, wodę cynamon i make owsianą. Wszystko dokładnie wymieszać. Potem stopniowo dodawać mąke pszenna. Po wyrobieniu ciasta uformowac płaskie ciasteczka. Włożyć do piekarnika na pół godziny. Nastepnie przewrócic na drugą stronę i zmniejszyc temp do ok. 20 stopni. Piec jeszcze ok. 30 min.

Ciasteczka z Gerbera
1 słoik jedzenia dla niemowląt od 7miesiąca zycia
6 łyżek stołowych mleka w proszku
8 łyżek zarodków pszenicy
Nastawic piekarnik na 200-220 stopni.Wszystkie składniki wymieszc i formowac ciasteczka. Piec ok. 12-15 min, aż zbrązowieją.

Ciasteczka marchewkowe (wpływające na barwę sierści)
Szklanka ugotowanej i zmiażdżonej marchewki
2 jajka
2 zabki czosnku
1 szklanka maki
½ szklanki płatków owsianych
1/8 szklanki mąki ryzowej lub zarodków pszennych
Wszystkie składniki wymieszać i wyrobic ciasto. Rozwałkowac i wykrawać ciasteczka. Piec ok. 45 min Az zbrązowieją i będą chrupiące.

Ciasteczka z płatków owsianych lub jęczmiennych
2 szklanki płatków owsianych lub jęczmiennych
½ kostki masła lub margaryny
2 jaja
3-4 łyżki miodu
Olejek wanilinowy
Płatki zrumienic na patelni (uważać, bo strasznie szybko się przypalają) Żółtka, miód, kilka kropli olejku wanilinowego i maslo lub margarynę utrzeć na gładka masę. Do tej masy dodac ostudzone płatki i wymieszać. Ubic na sztywna pianę białka, dodac do masy i dokładnie wymieszać. Formowac małe kuleczki, układac luźno na posmarowanej tłuszczem i posypanej maka blasze. Piec w mocno nagrzanym piekarniku aż się zrumienią (można w połowie pieczenia przewrócic na drugą stronę) Trzeba co chwile sprawdzać bo szybko się przypalają. Wyłączyc piekarnik i zostawic w nim ciasteczka do wysuszenia.

Ciasteczka jabłkowo-cynamonowe z otrębami (dla psów otyłych)
1 jabłko
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka soku z cytryny
2 białka z jajek
1/8 szklanki otrąb owsianych
1/8 szklanki maki owsianej
¼ szklanki chudego mleka
Utrzeć jabłko (obrane, bez pestek) Włożyc do rondelka, dodac cynamon i dusic 10 min(można dolać troszeczke wody)
Następnie wymieszać z resztą składników. Po ostygnięciu zmiłować. Nakładać łyżką na formę. Piec w piekarniku podgrzanym do 180 stopni przez 20 min

madziaa - Czw 07 Mar, 2013 09:43

te ciasteczka dla otyłych to były by idealne dla mojej Emi tyle że brak piekarnika u mnie :(
Ale wydrukuje sobie na przyszłość :)

jabluszko520 - Czw 07 Mar, 2013 09:49

Ale fajne przepisy :grin:
julkarem - napiecz troszkę więcej i wyślij Madzi :grin:

Madzia obiecuje, jak tylko przegonię lenistwo to napieke więcej i ci wyśle :wink:

madziaa - Czw 07 Mar, 2013 09:52

Eeeeeeeeeee wyślesz mi ?????? Kochana to zwykłe lenistwo mieszkamy tak blisko a Ty będziesz mi wysyłać WSTYDŹ się Babo !!! :razz: Widzicie Ją mieszka w tym samym mieście i pocztą będzie się wyręczać niewiarygodne
jabluszko520 - Czw 07 Mar, 2013 09:54

madziaa napisał/a:
Eeeeeeeeeee wyślesz mi ?????? Kochana to zwykłe lenistwo mieszkamy tak blisko a Ty będziesz mi wysyłać WSTYDŹ się Babo !!! :razz: Widzicie Ją mieszka w tym samym mieście i pocztą będzie się wyręczać niewiarygodne


ej no nie w tym samym :lol:

chciałabym w Toruniu mieszkać, piękne miasto

madziaa - Czw 07 Mar, 2013 09:57

ale okolice daj spokój poczcie, na kawę zapraszam :lol:
jabluszko520 - Czw 07 Mar, 2013 10:27

madziaa napisał/a:
ale okolice daj spokój poczcie, na kawę zapraszam :lol:


z psimi ciasteczkami? :wink: ale w sumie takie w niektórych są tam składniki

julkarem - Czw 07 Mar, 2013 10:39

te ciasteczka są bardzo proste, ja pieke je często. Robiłam juz watróbkowe, jabłkowo-cynamonowe, i z otrębami. Psiaki wcianają jak głupie :) Mało roboty a ile przyjemności :)
jabluszko520 - Czw 07 Mar, 2013 10:52

ile mniej wiecej tego wychodzi z jednego takiego przepisu?
madziaa - Czw 07 Mar, 2013 11:15

zapraszam i z ciasteczkami i bez :)
julkarem - Czw 07 Mar, 2013 11:18

jabluszko520 napisał/a:
ile mniej wiecej tego wychodzi z jednego takiego przepisu?


niewiem tak na oko z dwie blaszki od placka, nie ciasno rozmieszczone na nich.
Mi na tydzien wystarcza jak daje po kilka dziennie.
A kształt robisz sobie jaki chcesz, wedle uznania.

jabluszko520 - Czw 07 Mar, 2013 11:29

julkarem napisał/a:
jabluszko520 napisał/a:
ile mniej wiecej tego wychodzi z jednego takiego przepisu?


niewiem tak na oko z dwie blaszki od placka, nie ciasno rozmieszczone na nich.
Mi na tydzien wystarcza jak daje po kilka dziennie.
A kształt robisz sobie jaki chcesz, wedle uznania.


aha to najpierw nadaje kształt, tak? potem będą za kruche, żeby pociąć?

julkarem - Czw 07 Mar, 2013 12:00

jabluszko520 napisał/a:
julkarem napisał/a:
jabluszko520 napisał/a:
ile mniej wiecej tego wychodzi z jednego takiego przepisu?


niewiem tak na oko z dwie blaszki od placka, nie ciasno rozmieszczone na nich.
Mi na tydzien wystarcza jak daje po kilka dziennie.
A kształt robisz sobie jaki chcesz, wedle uznania.


aha to najpierw nadaje kształt, tak? potem będą za kruche, żeby pociąć?


wyrabiasz ciasto i potem kładziesz na blaszke niewiem łyżeczka, łyżką, dowolnie tak jak ciasteczka :) są i kruche i miękkie, zależy jak wyjdą

Zapraszam na youtube tam masz wszytsko pokazane :)
http://www.youtube.com/watch?v=yOeHgeOK-no

madziaa - Czw 07 Mar, 2013 12:11

no to teraz nie masz już Gosiak wyjścia musisz robić, masz wszystko dokładnie i obrazowo pokazane
jabluszko520 - Czw 07 Mar, 2013 12:23

madziaa napisał/a:
no to teraz nie masz już Gosiak wyjścia musisz robić, masz wszystko dokładnie i obrazowo pokazane

taaa juz się biorę do roboty :wink: tylko musze troszke improwizować, bo nie mam wszystkich składników :razz:

madziaa - Czw 07 Mar, 2013 16:46

Trzeba było mówić przywiozła bym brakujące elementy
daj znać jak będą gotowe :) :razz:

luluamelu - Pią 15 Mar, 2013 12:20

Kurde....głodna sie zrobiłam....ciasteczka z wątróbki,z rybki....a ja dopiero na zakupy musze mknąc....ech ...zaśliniłam się az! :mrgreen:
luluamelu - Pią 15 Mar, 2013 12:21

julkarem napisał/a:
jabluszko520 napisał/a:
julkarem napisał/a:
jabluszko520 napisał/a:
ile mniej wiecej tego wychodzi z jednego takiego przepisu?


niewiem tak na oko z dwie blaszki od placka, nie ciasno rozmieszczone na nich.
Mi na tydzien wystarcza jak daje po kilka dziennie.
A kształt robisz sobie jaki chcesz, wedle uznania.


aha to najpierw nadaje kształt, tak? potem będą za kruche, żeby pociąć?


wyrabiasz ciasto i potem kładziesz na blaszke niewiem łyżeczka, łyżką, dowolnie tak jak ciasteczka :) są i kruche i miękkie, zależy jak wyjdą

Zapraszam na youtube tam masz wszytsko pokazane :)
http://www.youtube.com/watch?v=yOeHgeOK-no


Zadne takie ,w kształcie kosci mają być!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

jabluszko520 - Pią 15 Mar, 2013 14:10

madziaa napisał/a:
zapraszam i z ciasteczkami i bez :)


Madziu, obiecałam i wysłałam, właśnie zaglądasz do środka - smacznego pieseczkom :wink:
jak będzie okazja, to obiecuję wizytę :lol:

madziaa - Pią 15 Mar, 2013 17:36

Gosiaczek jesteś cudowna :) dziękuje w imieniu moich dziewczyn teraz chwilowo 3 bo i Jaffci, Kropce i Emi bardzo zasmakowały.

Zapraszam serdecznie i jeszcze raz bardzo bardzo dziękuje :)

madziaa - Pią 15 Mar, 2013 21:01

a co pochwale się :)



Gosiaczek cała trójeczka jest mega szczęśliwa bardzo bardzo laską smakują ciasteczka, jeszcze raz bardzo dziękuje za niespodziankę

jabluszko520 - Pią 15 Mar, 2013 22:10

no co ty, nie ma za co, robione z czystą przyjemnością, Błażej też pomagał :lol:
Miła od Gucia - Pią 15 Mar, 2013 23:03

super niespodzianka
a skoro Błażej pomagał, to już pychota zapewne :lol:

madziaa - Pią 15 Mar, 2013 23:53

Błażej pomagal no to nie ma sie co dziwic ze pesinki je dosłownie połykaja. Uściski dla Błażeja
Marynia - Nie 24 Mar, 2013 13:31

julkarem napisał/a:
Psie ciasteczka

Ciasteczka jabłkowo-cynamonowe z otrębami (dla psów otyłych)
1 jabłko
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka soku z cytryny
2 białka z jajek
1/8 szklanki otrąb owsianych
1/8 szklanki maki owsianej
¼ szklanki chudego mleka
Utrzeć jabłko (obrane, bez pestek) Włożyc do rondelka, dodac cynamon i dusic 10 min(można dolać troszeczke wody)
Następnie wymieszać z resztą składników. Po ostygnięciu zmiłować. Nakładać łyżką na formę. Piec w piekarniku podgrzanym do 180 stopni przez 20 min



Ze mnie kucharka kiepska :oops: dlatego mam pytanko: Czy musi być koniecznie mąka owsiana,jaką mąką mogę ją zastąpić :?: w mojej mieścinie nie ma szansy żeby kupić,nawet o takiej nie słyszały Panie ze sklepów :roll:

julkarem - Nie 24 Mar, 2013 17:59

Marynia napisał/a:
julkarem napisał/a:
Psie ciasteczka

Ciasteczka jabłkowo-cynamonowe z otrębami (dla psów otyłych)
1 jabłko
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka soku z cytryny
2 białka z jajek
1/8 szklanki otrąb owsianych
1/8 szklanki maki owsianej
¼ szklanki chudego mleka
Utrzeć jabłko (obrane, bez pestek) Włożyc do rondelka, dodac cynamon i dusic 10 min(można dolać troszeczke wody)
Następnie wymieszać z resztą składników. Po ostygnięciu zmiłować. Nakładać łyżką na formę. Piec w piekarniku podgrzanym do 180 stopni przez 20 min



Ze mnie kucharka kiepska :oops: dlatego mam pytanko: Czy musi być koniecznie mąka owsiana,jaką mąką mogę ją zastąpić :?: w mojej mieścinie nie ma szansy żeby kupić,nawet o takiej nie słyszały Panie ze sklepów :roll:


Marynia mozesz dac żytnią, razową itp te ciasteczka wyjda na każdej mące ;)

Joy - Sob 28 Wrz, 2013 21:00

Ciasteczka pasztetowe
Wyszły wyjątkowo ciemne, bo zrobiłam z mąki pełnoziarnistej, ale psy i tak są zachwycone, palce odgryzają :lol: Ale jak ktoś lubi takie rzeczy to śmiało może jeść, osobiście znam kogoś, kto się tym zajadał w najlepsze :shock:
Przepis:
60dkg pasztetowej, 2 jajka, 2 szklanki mąki, 3 łyżki majeranku (ja wzięłam bazylię i oregano), ząbek czosnku (opcjonalnie, w oryginalnym przepisie tego nie ma, ale czemu by nie? :P ). Wszystko dokładnie ze sobą wyrobić i po prostu upiec. Nie pamiętam ile, trzeba je obserwować.

jabluszko520 - Sob 28 Wrz, 2013 21:12

ooo fajne, będę piekła :mrgreen: jak się uda, to napiszę :lol:
Neit - Czw 03 Paź, 2013 15:18

Upiekłam ciasteczka z wątróbką dla mojego małego potworka. Piekłam jeden placek i go pokroiłam. Urosło mi to jak głupie i się kieszeń pusta w środku zrobiła :shock: Z tym że część mąki dałam razowej. Ale Zonduni nie przeszkadza wcale. A co ciekawe mój super hiper wybredna kicia wsuwa aż jej się ogon trzęsie :shock:

Następnym razem chyba serowe zrobię i sama zdegustuję :mrgreen: Te pachną bardzo apetyczne. Do powtórki :D

Miła od Gucia - Czw 03 Paź, 2013 21:08

narobiłaś mi ochoty :lol:
Joy - Pią 04 Paź, 2013 19:30

Moja znajoma zrobiła swoim psom ciasteczka z masła orzechowego i bananów, też muszę wypróbować :mrgreen:
Joasika - Pią 04 Paź, 2013 22:06

Joy napisał/a:
Moja znajoma zrobiła swoim psom ciasteczka z masła orzechowego i bananów, też muszę wypróbować :mrgreen:


Takie, to ja bym sama zeżarła :lol: :lol: :lol:

madziaa - Pon 07 Paź, 2013 09:21

Moje gwiazdy nie mogą liczyć na takie pyszności po mimo najszczerszych chęci nie sprawie im tej przyjemności nie mam piekarnika :razz:
Miła od Gucia - Pon 07 Paź, 2013 22:09

Madzia
weź składniki :lol: :lol:
i przyjedź do mnie,
możesz piec ile chcesz
ale ile radości ktoś by tu miała

serio :grin:

madziaa - Wto 15 Paź, 2013 11:21

NO tak Gucio miał by radochę :) Ale by mnie mocno kochał oja :razz:
Neit - Pią 18 Paź, 2013 19:29

Upiekłam ciasteczka z tego przepisu:

Ciasteczka mięsne:
- 50 dag mięsa (kurczaka lub wołowiny)
- 2 jajka
- 40 dag włoszczyzny
- łyżka oleju
- mąka (wg potrzeby)
Ugotować mięso i włoszczyznę, ostudzić i zmiksować. Wymieszać z jajkami i olejem, ewentualnie można dodać mąkę. Uformować kuleczki. Piec w nagrzanym piekarniku (180°C) przez godzinę\


U mnie były z kaczki, woła i indyka. Moje ukochane basseciątko bardzo zadowolone.
Sama spróbowałam takie ciacho, ciekawe chociaż jak dla ludzia to bym mocniej doprawiła (chociaż mięso gotowałam normalnie mięso jak na rosół. Dość twarde wychodzą z wierzchu więc może pieskom, które mają problemy z gryzieniem warto by piec krócej albo robić jak najdrobniejsze. Myślę że wyszłyby też z mąką owsianą czy czymś takim dla piesków, które pszenicy nie tolerują.


Ps. Na drugi dzień ciasteczka mimo przechowywania w szczelnym pudełku zmiękły nieco. Może to też zależy od zawartości mąki, w moich było jej niewiele. Zonda je uwielbia. Nawet łapę daje :lol:

Miła od Gucia - Pią 24 Sty, 2014 20:59

wprawdzie nie domowej roboty
ale skusiło mnie opakowanie - basset :!:
a ciasteczka faktycznie są przepyszne, tak powiedział gucior zjadając na raz no może ze 6 sztuk




FOSTER - Pią 31 Paź, 2014 12:47

Ponieważ skończył się sezon działkowy, rozpoczęliśmy sezon ciasteczkowy.
A ponieważ Foster jest wrażliwcem i alergikiem opracowałam dla niego takie ciasteczka, które mu nie szkodzą i które uwielbia np:
1) ryba, dynia (albo szpinak), płatki owsiane, jajko
2) wątróbka jagnięca (albo płucka), dynia, płatki owsiane, jajko
Foster uwielbia dynię, ale do ciasteczek na zmianę dodaję buraczki, szpinak, jabłka, natkę, koperek i wszytko z płatkami owsianymi i jajkiem, albo bez jajka.
Jak upieczemy to skarmiamy też Fosterkowych, parkowych Kumpli :mrgreen:

Miła od Gucia - Pią 31 Paź, 2014 17:02

apetyczny ten przepis :lol:
marzanna67999 - Sob 01 Lis, 2014 22:34

wczęsniej czytałam o ciasteczkach wątróbkowych a czytałam, że wątróbki nie wolno podawać psom
Przy częstym podawaniu psu wątroby w dużych ilościach mogą pojawiś się następujące objawy:
-deformacja kości
-przerost koścca
-wychudzenie
-brak apetytu
Stosowane często w żywieniu domowym podroby również należy podawać z wielką ostrożnością. W szczególności musimy ograniczyć spożycie wątróbki, która zawiera wysokie stężenie substancji toksycznych ze względu na funkcję, jaką pełniła w organizmie. Wątróbka zawiera także dużo witaminy A mogącej kumulować się w wątrobie naszego zwierzaka i prowadzić do poważnych zmian chorobowych.

Neit - Sob 01 Lis, 2014 23:43

Moja weterynarz mówi, że można dawać wątróbkę, byle nie przesadzać i nie robić z tego podstawy żywienia. Trochę w przysmakach czy raz kiedyś w obiadku nie zaszkodzi. Możesz też zawsze kupić wątróbki indycze, gęsie czy wołowa, będą mniej "chemiczne" niż kurczęce.

Ludzie psy częstują parówkami, pasztetami i tego typu jedzeniem a tam po za podrobami jeszcze "tona chemii" i jakoś się mało kto przejmuje :-P

Przy okazji pozwolę sobie polecić przysmaki z suszonego mięska (można ususzyć samemu w suszarce do grzybów albo piekarniku z termoobiegiem). Jest teraz tego trochę gotowego w sklepach, kupowałam suszonego kurczaka, wołowinę, jagnięcinę. Samo mięsko bez żadnych przypraw. W stacjonarnych zoologicznych nieraz mają na sztuki, można kupić pieskowi jak nie wiecie czy będzie lubił, ale przy większej ilości radze zamawiać wysyłkowo, albo szukać większych opakowań, bo te pojedyncze to cenowo wychodzą kosmicznie.

Firma Dorkas (np na zooplusie mają) ma też takie fajne przysmaki jak suszone jabłka owinięte w drób http://www.zooplus.pl/sho...sa/dokas/155706 , albo malutkie rybki też owijane http://www.zooplus.pl/sho...sa/dokas/141980 . Zonda bardzo lubi, zresztą wszystkie bassety którym udało się załapać na poczęstunek na zlocie były zachwycone :mrgreen: Przekąski są suche, nie brudzą, można spokojnie nosić w kieszeni.


Również Orijen ma fajne przysmaki z liofilizowanego mięska i wątróbki. Cokolwiek drogie są, ale dość wydajne i w razie czego łatwo je podzielić na mniejsze. Są też dość miękkie (nawet moja szczerbata kotka sobie radzi) ale jednocześnie nie brudzące.

FOSTER - Nie 02 Lis, 2014 21:36

W suszarce do grzybów fantastycznie suszą się płucka. Moje psy je uwielbiają. Suszona wątróbka też jest pyszna, ale bardzo długo trzeba ją suszyć.
Teraz mam wypróbować suszone szprotki.
Wielkim przysmakiem Fostera są także pieczone płaty ze śledzia.
Ostatnio ukradł z kuchni surową nerkę jagnięcą - myślałam, że będzie rewolucja, ale całe szczęście obyło się bez sensacji.
Dawniej kupowałam różne suszone smakołyki, ale kilka razy trafiło się, że uszy królicze były jakby zjełczałe i jakieś tłuste. Teraz wolę robić wszystko sama.

Miła od Gucia - Sro 05 Lis, 2014 09:43

ja tak suszyłam wołowinę i sarninę dla Majki w piekarniku z termoobiegiem, suszarki do grzybów nie mam.

Ale był problem, bo drzwi piekarnika były uchylone (czy nie muszą jeśli jest termoobieg ???)
no i Majka tam się przeniosła z legowiskiem :lol:

FOSTER - Sro 05 Lis, 2014 10:47

Ja mam taki kombajn - kuchenka mikrofalowa, termoobieg, grill i parowar, wszystko w jednym - jeden grat stoi w kuchni.
Wczoraj na termoobiegu i górnej grzałce opiekałam sardynki i cielęce płucka. Płucka wyszły super. Sardynki są tak tłuste, że wcale nie chciały się wysuszyć. Chyba trzeba je opiekać na kratce i papierze - ja położyłam na blasze i papierze i wyciekło z nich mnóstwo oleju.
Foster wniebowzięty, on jest zadowolony z każdej przekąski, ważne żeby coś mielić w pysku.

Neit - Sro 05 Lis, 2014 14:35

Ja cyce indycze w paseczkach jak suszyłam w termoobiegu to uchylone (tak odrobinkę, wetknęłam ścierkę kuchenna żeby się nie zamykały więc szparka mała była. Ciasteczka dosuszałam w zamkniętym, ale mnie się zdaje, że to się dłużej suszy (ale na 100% pewna nie jestem bo nigdy czasu nie mierzyłam).

Ciekawe czy serducho wołowe mi się ususzy, bo mam akurat. Ale płucka to muszę kupić (sama bym zjadła na słodko-kwaśno).

Tak w ogóle to ja te suszone mięsko sama bardzo lubię :haha: I to takie bez przypraw całkiem.

ElenaJerry - Czw 06 Lis, 2014 19:26

Czasem w lecie daję psy pangasius filet z ryby mrożone bez kości. Ale do jedzenia w ogrodzie, ponieważ jest dużo śliny i wody z ryb mrożonych.
FOSTER - Czw 06 Lis, 2014 19:39

pangasius - to chyba sum rekini ?
Nie spotkałam go nigdy naszych sklepach.

FOSTER - Nie 23 Lis, 2014 22:17

a ja znalazłam Psiatkarnię :
http://www.psiastkarnia.pl/

ElenaJerry - Pon 24 Lis, 2014 11:02

Wygląda świetnie taki sklep.
Fosterku, pangasius to ryba, po słowacki „amazonsky sumček“ /"sum Amazonii"/, to jest stosunkowo tania ryba i mrożone filety są cienkie i nie mają kości. Zwykle sprzedawane zamrożone dla ludzi, ale kupuję dla psów. W lecie daję tego psu jako przysmak, ale należy jeść na zewnątrz w ogrodzie, ponieważ topi się i jest trochę wody. To lody dla psów. :pa:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group