Spacery |
Autor |
Wiadomość |
natkapietruszki
Dołączyła: 14 Gru 2006 Posty: 45 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 20 Wrz, 2007 18:33 Spacery
|
|
|
Mam dla was pytanko jak to jest ze spacerkami z waszymi Basseciątkami?
Ja mam niestety z tym problem, bo mój Bąbel chce wychodzić bardzo często. Nawet jeśli zrobimy sobie długi spacerek to on znów za 2,3 godzinki chce iśc na dworek. W końcu wychodzi na to, że jest na dworku 6 razy dziennie. Już nie wspominając o szczekaniu na duze psy, oj same kłopociki z tymi Bassecikami, ale i tak je mocno kochamy A wy jak często wychodzicie z waszymi maleństwami? |
|
|
|
 |
natkapietruszki
Dołączyła: 14 Gru 2006 Posty: 45 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007 08:14 Natalka z Bąbelkiem :)
|
|
|
Oto uśmiechnięty Bąbelek
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007 10:22
|
|
|
Natko jak Gucio był mały, wychodziliśmy bardzo często. Ale on po dworze pobiegał, przyszedł do domu i sobie siknął. Ja miałam z nim problem do 7 miesiaca, wiem, ze to bardzo długo, ale nie było na niego sposobu. Mieszkanie miałam wyścielone folią ogrodniczą :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
m@gda

Dołączyła: 25 Wrz 2006 Posty: 180 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007 11:50
|
|
|
No tak Bogusia skąd ja to znam :twisted: ,folia,folią a potem i trzeba było zrwać wykładziny :shock: |
|
|
|
 |
natkapietruszki
Dołączyła: 14 Gru 2006 Posty: 45 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007 12:24 Natalka z Bąbelkiem :)
|
|
|
No ale mój Bąbelek to już nie jest taki malutki, bo ma prawie półtora roczku, a najchetniej to by cały dzień na dworku siedział hihi |
|
|
|
 |
Grzegorz [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007 15:03 sPACERY
|
|
|
Oj socjalizuj Babla z duzymi psiorami i to w tempie ekspresowym - szczekanie w tym wieku ma podłoże strachu - żeby mu to nie zostało , ma z nimi sie poznawać , chodzic , bawić się a jesli oberwie od którego na zasadzie hierarchi bo to gówniarz jeszcze to sie nie przejmuj - ale ćwicz z nim jak najczęsciej kontakty psiospołeczne bo bedą kłopoty. |
|
|
|
 |
natkapietruszki
Dołączyła: 14 Gru 2006 Posty: 45 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007 18:54 Natalka z Bąbelkiem :)
|
|
|
Hmm ale jak mam to zmienić? Bąbelek nie lubi dużych piesków, w sumie to od niedwana zaczął tak na nie szczekać, najbardziej nie lubi amstafów, dobermanów, ale ma np. dużego kolegę Berneńczyka. Myslę, że tak jak piszesz chodzi o to, ze szczeka ze strachu. Na małe pieski raczej nie szczeka chyba , że to one zaczynają szczekanie i warczenie. Nie wiem jak postępować, ze nie szczekał. Jak widzę z daleka jego wrogów to zmieniam drogę żeby przypadkiem mój Bąbel go nie zauważył, wiem, że to nie jest żadne rozwiązanie. |
|
|
|
 |
Marynia


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2009 Posty: 2459 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Nie 14 Mar, 2010 19:22
|
|
|
Kiedy na dworze jest śnieg Goldie może godzinami spacerować :lol: ,ale kiedy tylko śnieg znika budzi się w niej leń i zaraz po załatwieniu odmawia dalszych spacerów :sad: i wtedy godzinami siedziałaby na podwórku,czy Wy macie tak samo ze swoimi parówami |
_________________
 |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Nie 14 Mar, 2010 19:27
|
|
|
Moja Tosia jest leniem bez względu na pogodę a Rufkiwi (pewnie dla przeciwwagi) pogodna nie przeszkadza. No chyba, że leje rzęsisty deszcz i skóra mu zmoknie. Generalnie facet uwielbia podwórko, spacery, niuchania, wyzwania :grin: |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Nie 14 Mar, 2010 19:46
|
|
|
Moj Rudolf dostaje powera jak jest chlodniej, wystarczy ze temperatura skoczy tak powyzej 15 stopni to jest koniec spacerow, dostaje takiego lenia ze niczym go nie ruszysz.Wtedy zostaja spacery wczenie rano albo pozno wieczorem. A jak juz jest slonce to potrafi sie caly dzien na sloncu wylegiwac nawet jak temp wzrasta do 35 stopni :shock: |
_________________
 |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 14 Mar, 2010 19:49
|
|
|
Moje lubią każdą pogodę byle spacerek był długi, a uwielbiają deszcz (nie ulewę) i kałuże |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Nie 14 Mar, 2010 22:51
|
|
|
Moja Gajka lubi każdą pogodę,nic jej w spacerah nie przeszkadza (no może deszcz).
Za to Besta nienawidzi śniegu.Ostatnio jak wychodziłyśmy rano na spacer i przez okno zobaczyła,ze jest biało to próbowała zawrócic do domu :shock: . |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 10:16
|
|
|
Jak jest ładna pogoda i my oboje jesteśmy w domu to Gustaw miungwi co 3-4 godziny, że chce na dwór.
Wczoraj był w swoim moro na spacerze. Jak zobaczył co się dzieje to i o 16 nie chciał iść na dwór (od rana).
Psy wyczuwają pogodę, aurę. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 10:18
|
|
|
Naszemu Batiemu nic nie przeszkadza, każda pogoda mu pasuje. Tylko jak jest deszcz i wraca do domu z mokrą sierścią to zaczyna się głupawka i bieganie |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 10:20
|
|
|
Ależ oczywiście, że wyczuwają :razz:
Róza to basset, który uwielbia każdą aurę
może lać deszcz, może być wichura, może sypać jak cholerka
nic nie jest jej straszne, szaleje jak wariatka :shock: :wink: |
|
|
|
 |
|