Wskakiwanie na stół |
Autor |
Wiadomość |
wisnianol
Dołączył: 17 Sty 2012 Posty: 138 Skąd: NWW
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 07:21
|
|
|
:lol: :lol: :lol: no nie mogę... :lol: :lol: faktycznie z zejściem musiało być gorzej... przyznaje że ignorowanie basseta trochę mu pomaga... tak jak przed chwilą po powrocie z porannej toalety wrócił Tytus i od razu na łóżko gryźć poduszki... to ja go za drzwi na parę minut... potem otworzyłem bez witania i pieszczot i Tytus znowu do gryzienia... ale swojej kości w posłaniu :cool: |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21589 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 07:30
|
|
|
widzisz cierpliwość daje efekty i stanowczość,
ale ja nie będę się wypowiadać, bo nie należę do tego typu osób :lol:
chodzi o stanowczość w stosunku do psa
Gustaw "wlazł" mi na głowę :lol: i tak już zostanie :lol:
ale Tobie zyczę wytrwałości
bo wiele lat przed Wami
łapa dla Tytuska od Guciola |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
koluś
Użytkownik nieaktywny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Kwi 2011 Posty: 1821 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 08:42
|
|
|
my te płotki kupiliśmy na początku, bo w kuchni i jednym pokoju nie mamy drzwi, żeby tam Koluś nie właził jak wychodzimy. ale raczej nie mieliśmy i nie mamy z nim problemu, że coś niszczy, więc kuchnię ma przeważnie otwartą, gdzie wyleguje się na panelach, bo w korytarzu ma płytki, a pokój zamykamy, żeby nie pakował się na kanapę. śmiesznie to teraz wygląda, jak otwieramy pokój, a Koluś od razu pakuje się na kanapę (zwłaszcza jak pościel leży rozgrzebana), bo myśli, że mu specjalnie otwieramy :shock: |
_________________ dominika
|
|
|
|
|
BASSiBAWARIA
Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 1075 Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 21:39 ...
|
|
|
Mojego bassetona też już miałam przyjemność gościć na stole,a dokładniej,na ławie...
czasem odnoszę wrażenie,iz on myśli,że jest kotem...lub akrobatą....wskoczyć wskoczy,ale z zejściem to już o wiele gorzej...nie zrobiłam zdjęcia jak ostatnio 2tylne łapy trzymał na oparciu fotela,a przednie już na biurku...musiałam drania ratować i czasu nie było na psztykanie,choć gdyby mnie tą poza nie wystraszył,to byłby psztyczek,ale w to pulchne dupsko jego :lol: . |
_________________ z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
|
|
|
|
|
Asia i Basia
Figa & Co.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 22:33
|
|
|
Ja BAske tez juz mialam na stole, w Wielkanoc, nie wiem jak wlazla, ale zjadla swieconke, przwrocila wazon z narcyzami, wypila wode i nasikala na swiateczny obrus. Wszystko za jednym podejsciem. Zdjec nie mam, na szczescie nie bylo mnie w domu, bo bym chyba babe zatlukla. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
|
gkoti
www.leniuch.com
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 22:38
|
|
|
Asia i Basia napisał/a: | Ja BAske tez juz mialam na stole, w Wielkanoc, nie wiem jak wlazla, ale zjadla swieconke, przwrocila wazon z narcyzami, wypila wode i nasikala na swiateczny obrus. Wszystko za jednym podejsciem. Zdjec nie mam, na szczescie nie bylo mnie w domu, bo bym chyba babe zatlukla. |
No to ci zrobiła świątecznego psikusa, paskuda, maupiszon :wink: |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
|
|
|
|
|
Asia i Basia
Figa & Co.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 22:40
|
|
|
TAk, lany poniedzialek hihi |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
|
Bernard [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 27 Sty, 2012 22:48
|
|
|
Asia i Basia napisał/a: | Ja BAske tez juz mialam na stole, w Wielkanoc, nie wiem jak wlazla, ale zjadla swieconke, przwrocila wazon z narcyzami, wypila wode i nasikala na swiateczny obrus. Wszystko za jednym podejsciem. Zdjec nie mam, na szczescie nie bylo mnie w domu, bo bym chyba babe zatlukla. | Przepraszam ,ale lezę i kwiczę Baśka jest najlepsza :wink: |
|
|
|
|
eufrazyna [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 28 Sty, 2012 09:56
|
|
|
Odpadłam ! |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21589 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 28 Sty, 2012 11:21
|
|
|
Asia, Baśka udawała króliczka wielkanocnego
widzę Twoją minę, jak to zobaczyłaś |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Asia i Basia
Figa & Co.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sob 28 Sty, 2012 22:34
|
|
|
To byla jedna z moich najgrozniejszych min Kochana, malo jej nie wyeksmitowalam, szczegolnie, ze na drugi dzien zezarla mi prezent - olbrzymia bomboniere, czekoladki napelnione wodeczka - nie musze mowic jaka wesolutka biegala po nich. A jakiego kaca miala |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
|
Joasika
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Sob 28 Sty, 2012 23:59
|
|
|
Asia i Basia napisał/a: | A jakiego kaca miala |
Sprawiedliwości stało się zadość :lol: :lol: :lol: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
|
|
|
|
|
Evika
Evika
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Sie 2005 Posty: 769 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 29 Sty, 2012 09:23
|
|
|
Czytając ten wątek przypomniała mi się akcja ława z Tequilą - to było oj dobre parę lat temu -dziewczyna - córka mojego nieodżałowanego Bałamuta - odebrana jesienią z domu ,gdzie w listopadzie sypiała na betonie- przywieziona do domu -zrobiła po kilku dnaich numer ,który pamietamy do dnia dzisiejszego -wlazła małpa jedna po fotelach na ławę, ściągnęła bieżnik i ...walnęła regularną kupę! No i co pies /a właściwie sucz chciała powiedzieć ?? było to raz ...a generalnie moje regularnie leżakują na ławie - kontrola z wysokości musi być .. hhihihi |
_________________ bassety -moje tygrysy kochane .... |
|
|
|
|
|