Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 15 Lip, 2011 13:49 |
Zjadanie maskotek |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21589 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 16 Lip, 2011 09:37
|
|
|
Gustaw to nic,
Mirka musiałaby pokazać co potrafi Bono
|
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Asia i Basia
Figa & Co.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sob 16 Lip, 2011 17:14
|
|
|
To rozrabiaka jeden. JA chowam pluszaki przed Baska, kiedys mi sie owczarek ta welna ze srodka miska dusil i boje sie, zeby sie to nei powtorzylo. Zreszta Baska gustuje w plastiku, Figa natomiast w zoltych gabkach do mycia naczyn i wkladkach do butow. Dziwolagi |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
|
gkoti
www.leniuch.com
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Sob 16 Lip, 2011 18:36
|
|
|
A moja Blanka z Leniuszkiem ściągają wszystkie ściereczki do naczyń, tak że mam manię chowania ich, a potem szukam, kiedyś schowałam do lodówki z czymś tam...hihi |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
|
|
|
|
|
Patka
Dołączyła: 31 Lip 2012 Posty: 431 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 22:01 Wielkie potwory...
|
|
|
Moja Emma lubi takie XXL maskoty. Też często kupuję w lumpexach. Potrafi się bawić sama! Ucieka przed nimi, chowa się za meblami, atakuje :lol: A czasami służą jako przytulanki. |
_________________ Patka z Emmą i Birmą
|
|
|
|
|
gkoti
www.leniuch.com
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 22:07
|
|
|
Super te potwory :wink: |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
|
|
|
|
|
Patka
Dołączyła: 31 Lip 2012 Posty: 431 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 22:09 Bywają i wypadki...
|
|
|
Ale niech Was nie zmylą zdjęcia powyżej... Przynajmniej raz w tygodniu jakiś stwór kończy żywot.
Pewnego razu wylądowałyśmy w lecznicy, gdzie miły pan doktor nie wiedział kogo ratować najpierw: pobekującą bassetkę czy łkającą właścicielkę. Po jakichś 15 minutach od podania środka wymiotnego z zapartym tchem śledziliśmy powrót do Świata około trzydziestocentymetrowego pluszowego ogonka od myszki, którą kupiłam Emmie tego popołudnia... Najlepiej kupować jednak takie maskotki z których niełatwo coś odgryźć, wyskubać, oderwać czy wypruć. Tak dla bezpieczeństwa naszych wszystkożerców :smile: |
_________________ Patka z Emmą i Birmą
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21589 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 07:00
|
|
|
Patka
takich pluszaków nie ma
basset poradzi sobie z każdym
ja zawsze oczy i nos wycinałam, zanim dałam Guciowi
zdjęcie z biedroną obłędne
zwróciliscie uwagę,
jaką biedronka ma łapę bassecią :lol: :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Marynia
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2009 Posty: 2459 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 14:21
|
|
|
Mnie tez urzekło zdjęcie Emmy z biedronką |
_________________
|
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 16:15
|
|
|
Maniek też uwielbia pluszaki. Mam dwie poduszki w takim stylu i to jest dla niego absolutny hit. I nie rozumie, że to poduszka, a nie zabawka :twisted: I że na tym się śpi, a nie się tym bawi. Ciągle mi je zabiera, biega po nimi z domu, wynosi do innych pokojów, do ogrodu, obślinia, gryzie, EWENTUALNIE kładzie sobie na przednich łapach i potem zasypia. Po prostu porażka, nie pies :lol: żeby było śmieszniej, innych pluszaków praktycznie nie rusza, a mam ich mnóstwo cały czas.. |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Makbet
Dołączyła: 30 Paź 2011 Posty: 75 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sro 19 Wrz, 2012 08:55
|
|
|
Słodkie zdjęcia Emmy z tymi pluszakami :smile:
Makbet tez uwielbia maskotki, ale niestety rozczłonkowuje je w zawrotnym tempie i w efekcie juz mu ich nie kupuję. Jak był mały to co rusz mu zszywałam te pluszaki (bo bałam się, że się udławi maskotkowymi "wnętrznościami"), ale była to walka z wiatrakami (tak na marginesie, sformułowanie "walka z bassetem" też byłaby na miejscu :twisted: ).
Zamiast maskotek kupuję mu teraz takie długie sznurki z supłami - są znacznie trwalsze i nie boję się, że połknie jakiś niedozwolony element. A zabawę sznurkiem Makbecisko uwielbia :lol: |
|
|
|
|
Patka
Dołączyła: 31 Lip 2012 Posty: 431 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2012 17:44 W sprawie sznurków.
|
|
|
Z tymisznurkami podobno trzeba uważać. Straszył mnie ostatnio znajomy weterynarz, że miał pieska, który pomalutku acz regularnie wyskubywał ze sznurka pojedyncze nitki i połykał. Efekt był taki, że sznurki powrastały mu w ścianki jelita i konieczny był zabieg operacyjny. Ledwo udało się go odratować!!! |
_________________ Patka z Emmą i Birmą
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21589 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2012 18:23
|
|
|
różne, niesamowite przypadki są
wygląda, że trzeba ze wszystkim uważać.
ja w klinice jak byłam z guciem widziałam spa który zjadł, połknął strunę od gitary, niestety nie udało się psiaka uratować.
----
Patka, jaki masz cudny opis i awatar :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Patka
Dołączyła: 31 Lip 2012 Posty: 431 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2012 19:47 Maskotki c.d.
|
|
|
Wprawdzie temat jest poświęcany zjadaniu maskotek, a na zdjęciu myszkę jeszcze widać ale uwerzcie mi na słowo - za pół godziny juz oddała ducha... :lol:
Zgadzam się z Tobą Miła, że cały czas trzeba pilnować. Raz skręcaliśmy szafkę i nagle patrzymy brakuje jednej dość dużej śrubki. Patrzę na Emmę znaczącym wzrokiem (oczywiście siedziała w samym środku pomiędzy elementami) a w tym momencie wypada jej z brzękiem z japy poszukiwana śrubka... |
_________________ Patka z Emmą i Birmą
|
|
|
|
|
Joasika
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2012 19:58 Re: Maskotki c.d.
|
|
|
Patka napisał/a: | Wprawdzie temat jest poświęcany zjadaniu maskotek, a na zdjęciu myszkę jeszcze widać ale uwerzcie mi na słowo - za pół godziny juz oddała ducha... :lol: |
...gdyż na tem zdjęciu Emma oblicza grubość wypełnienia myszy i czas potrzeby do opróżnienia :lol: :lol: :lol: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
|
|
|
|
|
|