Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Nie 10 Lis, 2013 17:37
Nie miałam nawet zamiaru takiego, aby cie osądzać, pytałam z ciekawości, bo u mnie równiez jest cyrk z Blaneczką adoptowaną 2 lata temu ponad... choć już jest lepiej, nie boi sie panicznie KAŻDEGO, ale ma swoje osoby, od których ucieklaby pod szafę, taka jest... a na spacerkach już sama podchodzi nawet do obcych i zaczepia do zabawy...
Na wszystko potrzeba czasu, niestety...może i dobrze zrobiliście, że oddaliście psinkę... trzeba nad nia popracować, dlaczego tak się dzieje...
życzę powodzonka i więcej radości dla panienki
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
to nie zazdrosc ona sie panicznie bala kiedy zawiozlam szczenie i wrocilam do domu oniemialam jak zobaczylam ja w oknie czekajaca na moj powrot .ciesze sie ze jest juz soba to dla mnie najwazniejsze to moje dziecko . :smile: :smile: :smile:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum