Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
EMI została zabita z premedytacją
Autor Wiadomość
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2014 18:27   

Bardzo dziękuję za poradę.
Test na alkohol był zrobiny dlatego przyjechała jeszcze drogówka. Powiedzieli, że teraz nim zajmie się sąd.
Dziwne jest to, że wzięli tylko dane mojego męża i córki, chociaż wszyscy wszystko dokładnie widzieliśmy.
Lekarz wystawił zaświadczenie - uraz po potrąceniu przez samochód, stłuczenia, krwiaki, ból itd.
Dzwoniłam na komendę czy mamy dostarczyć to zaświadczenie:
- najpierw dyżurny powiedział, że nie mają takiego zgłoszenia i odesłał mnie na inną komendę
- na drugiej komendzie nie mają też żadnego zgłoszenia i odesłał mnie z powrotem na tą pierwszą
- zadzwoniłam, podałam nazwiska policjantów, więc dyżurny chwilę się zastanowił, poszukał i raptem znalazł dokumenty, po czym stwierdził, że nic nie musimy dostarczać, nikt do nas nie będzie dzwonił bo sprawą zajmie się sąd.
Znajoma adwokat stwierdziła, że ta cała sprawa jej śmierdzi, czy to nie był jakiś koleś policjanta - jak to wsiach bywa i żeby zbierać wszystkie wydatki i dokumenty i żądać odszkodowania za poszkodowanie córki i śmierć Emi.
Jutro mamy spotkanie i wychodzi n a to, że weźmiemy adwokata.
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2014 19:07   

No i włąśnie tego się obawiałam, nie odpuszczajcie, bo takich drani trzeba tępić jak kleszcze najgorsze :x to jest Polska właśnie, kolesiostwo i kumoterstwo, a człowieka bezdomnego za bułkę skradzioną wsadzą do więzienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2014 19:32   

Bogusiu,
nie znamy danych tego przestępcy, nie robiliśmy zdjęć.
Wszycy krzyczeli, musieliśmy znaleźć moją córkę która była w szoku i uciekła, krzyczała, nie chciała żeby ktoś do niej się zbliżał. Nikt nie miał głowy do tego, ja musiałam jeszcze bronić drania, aby go nie rozszarpali.
 
 
marzanna67999 



Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 881
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2014 19:39   

Więc właśnie dlatego napisałam, że z Policją nic nie złatwia się na telefon ani na gębę. Wszystko musi być na piśmie. Pan Policjant trochę się pomylił i robi rzeczywistą spychlogię. Otóż zanim sprawa trafi do Sądu a trafi rzeczywiście, POlicja musi wykonać wszystkie czynności dowodowe i sprawdzające. Czyli jesli napiszecie, że chcecie przystąpić do sprawy w charakterze pokrzywdzonego możecie skłądać NA PIŚMIE wnioski dowodowe w sprawie a to powołać się na to pismo, które jesteście w posiadaniu i złożyć jego kserokopię, powołać świadków do przesłuchania. Jeżeli Policja ominie wasze wnioski dowodowe które będą na piśmie i z potwierdzeniem dla was wówczas jestem przekonana, że sąd odeśle im sprawę do uzupełnienia postępowania dowodowego. Ale jeszcze raz powtarzam, żadnych telefonów, żadnych rozmów wszystko na piśmie. Wtedy możemy rozmawiać jak Policja się do tych pism ustosunkowała. Inaczej ta dyskusja jest zbędna.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki. Takiej sprawy nie można odpuścić a chociażby ze względu na traumę dziecka. Dzieci trzeba uczyć od samego poczatku, że takie zachowania są naganne i pokazać im, że takie osoby zostaną ukarane. Dla nich trzeba takie sprawy doprowadzać do końca aby wiedziały, że w przyszłości warto walczyć.....
_________________
Marzanna, Jacek i Agatka
 
 
Magdaa 



Dołączyła: 23 Paź 2013
Posty: 896
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2014 20:01   

W zupełności rozumiem wasze zdenerwowanie , mam nadzieję ,że jednak nie zostanie to zamiecione "pod dywan" , trzymam mocno kciuki za to . Życzę jak najszybszego i rzetelnego zakończenia sprawy. :sad:
_________________
BASCO, tylko tak straszy
 
 
BASSiBAWARIA 



Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 1075
Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
  Wysłany: Czw 24 Kwi, 2014 10:28   

Przede wszystkim życzę wytrwałości i cierpliwości.

Nawet jeśli postępowanie będzie się wolno toczyło nie rezygnujcie,bądźcie dociekliwi i nie odpuszczajcie,póki jego koniec nie będzie po Waszej myśli.

Wszystko jest do zrobienia,trza tylko znaleźć odpowiednia drogę wykonania.

Pozdrawiamy i 3mamy kciuki,uda się,tylko trzeba walczyć o swoje i nie popuszczać,nawet jeśli będzie na tyle ciężko,że myśli powiedzą-lepszy już spokój..NIE!do skutku!!!

Jest o co walczyć.

Powodzonka.
_________________
z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
 
 
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 26 Kwi, 2014 13:02   

Córka jest pod opieką psychologa i psychiatry.
Wzięliśmy adwokata, pomaga man też TOZ, którzy potwierdzili działania naszej adwokat tzn:
- zgłosić do Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa w sprawie córki i Emi (Zgodnie z art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U.2013.856 j.t.): Kto zabija, uśmierca zwierzę /.../ podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 /.../. Jeżeli sprawca czynu /.../ działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności do lat 3)
- zgłosić tę sprawę do Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt – OTOZ Animals,
- wytoczyć jeszcze sprawę cywilną

Dziękujemy za wsparcie.
Wasze opinie pomogły nam podjąć decyzję co do działania.
 
 
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 26 Kwi, 2014 21:59   

http://wiecznyogrod.pl/ogrod-za-teczowym-mostem
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 26 Kwi, 2014 22:42   

pięknie ją pożegnaliście
smutno na sercu

_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2014 14:45   

:cry:
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
luluamelu 



Dołączyła: 21 Gru 2009
Posty: 501
Skąd: krakow
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2014 22:54   

WŁOS SIE JEZY JAK SIĘ TO CZYTA,CO ZA GNÓJ...USTAWY USTAWAMI A ZYCIE ZYCIEM...NIE ODPUSZCZAJCIE PIJUSOWI,NIECH MA NAUCZKE....JAKL SOBIE TAK JESZCZE POMYSLE,ZE WASZEJ CÓRECZCE TEŻ ....ECH ,NIE BEDE DOKAŃCZAC...STRASZNE TO WSZYSTKO....BARDZO WAM WSPÓLCZUJE Z POWODU ŚMIERCI EMI I TEJ STRASZNEJ SYTUACJI.... :cry:
_________________
"Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie"
 
 
 
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 16 Gru, 2014 20:17   

Prawo nie istnieje !!!
Policja nie chciała wysłuchać zeznań świadków twierdząc, że nikt nie prowadzi tej sprawy, a sprawa tego faceta została skierowana do sądu i nie będą już nikogo przesłuchiwać.
Zgłosiliśmy do prokuratury podejrzenie popełnienia przestępstwa. Prokuratura odrzuciła nasze zgłoszenie opierając się na postanowieniu policji, która stwierdza, że ten Pan nie chciał zabić psa, a u córki nie doszło do obrażeń ciała skutkujących rozstrojem działania organizmu powyżej 7 dni (chociaż nasze dokumenty wskazują na coś innego). Wobec tego prokuratura stwierdza: w sprawie brak zmian czynu zakazanego.
W czerwcu dowiedzieliśmy się, że mój mąż jest podejrzany o popełnienie przestępstwa - spowodowanie kolizji drogowej na drodze publicznej (droga wewnętrzna, prywatna, mąż był tylko świadkiem zdarzenia i wezwał policję). Policja miała wszystkie dane świadków i tak spreparowała dokumenty, że np. połączyła nr telefonu mojej córki i jej kolegi i twierdziła, że nie może skontaktować się ze świadkiem, wysyłała wezwania na adres zameldowania, chociaż mieli podany adres zamieszkania, pisali w notatkach, że wielokrotnie kontaktowali się ze świadkami, chociaż nikt, nigdy się z nami nie kontaktował.
Adwokat zgłosiła sprawę o nadzór do prokuratury nadrzędnej, która twierdziła, że są w sprawie tego faceta bierze pod uwagę art 177 par 1 kk i art 157 par 1 kk i odebranie na zawsze prawa jazdy ze względu na stan zdrowia (3 wylewy, brak kontaktu).
Wnieśliśmy apalację. Dzisiaj było posiedzenie i sąd stwierdził jednoznacznie, że pies był bez smyczy (to prawda, był trzymany za szelki), a córce nic się nie stało, więc nie ma w tej sprawie czynu zakazanego. W sprawie faceta zapadł wyrok z art 87 kw par 1.
Ktoś z rodziny tego pana poinformował mojego ojca, że facet nie żyje.
_________________

 
 
BASSiBAWARIA 



Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 1075
Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
Wysłany: Wto 16 Gru, 2014 21:37   

szlag by to wszystko trafił...

dobrze jednak,iż facet nie żyje,mam nadzieję iż nie zginął od lekkiego wylewu,tylko od jakiejś krzywdy,tym razem wyrządzonej jemu :bije:
_________________
z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
 
 
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 17 Gru, 2014 17:56   

Najgorsze jest to, że w sytuacji gdy kierowca po spożyciu alkoholu i z zaburzeniami neurologicznymi potrącił człowieka i zabił psa nie stwierdza się czynu zabronionego, a u kogoś kto wezwał policję stwierdza się czyn zabroniony.
Cała sprawa opierała się tylko na wyjaśnieniach kierowcy i niedopuszczeniu do głosu świadków zdarzenia.
_________________

 
 
BASSiBAWARIA 



Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 1075
Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
Wysłany: Sro 17 Gru, 2014 19:42   

szkoda słów



chory świat ,a jeszcze bardziej kraj...

chorzy ludzie chodzą po tej ziemi,to potem tak jest..niestety wyplenić się dziadostwa nie da i panoszyć się to będzie do usranej śmierci ..
_________________
z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15