basset a świnka morska |
Autor |
Wiadomość |
ŁucjaLuna
Dołączyła: 28 Kwi 2014 Posty: 1079 Skąd: Szprotawa(lubuskie)
|
Wysłany: Pon 05 Maj, 2014 20:17 basset a świnka morska
|
|
|
Jestem ciekawa czy ktoś ma doświadczenia związane z pozostawianiem basseta w domu ze świnkami morskimi? Czy to pomaga bassetowi w radzeniu sobie z samotnością czy wręcz przeciwnie ? będę wdzięczna za odpowiedzi. |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Pon 05 Maj, 2014 20:26
|
|
|
Nooo nie wiem czy pomaga na lęk separacyjny.Ja mam dwie bassetki a od lutego,kiedy to moja córa przyniosła prosiątko,także świnkę morską.I moje spostrzeżenia są takie,że bassetki ......polują na świniaka gdyby nie klatka to marny byłby jego los :sad: .Ale u mnie to psy były pierwsze ale może gdy bassek od szczeniaka wychowuje się z takim małym stworzonkiem to wygląda inaczej.U moich niestety włącza się instynkt łowiecki. |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
ŁucjaLuna
Dołączyła: 28 Kwi 2014 Posty: 1079 Skąd: Szprotawa(lubuskie)
|
Wysłany: Pon 05 Maj, 2014 20:34
|
|
|
Tego się właśnie obawiałam, ale szczeniak będzie drugi, może to będzie korzystniejsza sytuacja. Czytam na forum o wyciu i szczekaniu i jestem coraz bardziej przerażona. Myślałam, ze obecność jakiegoś żywego stwora pomoże jej w "ogarnięciu" samotności, ale może być tak, że zamiast świnki pomagać w samotności staną się celem łowieckim mojej suni |
|
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pon 05 Maj, 2014 20:36
|
|
|
Towarzystwa jako tako mu nie zapewnią i jak napisała besta - w lęku separacyjnym na pewno mu nie pomogą. Nie zostawiłabym też gryzonia i psa bez opieki (w klatce to co innego).
Osobiście mam teraz psy i dwie szynszyle. Poprzedni basset był adoptowany, dorosły, podejrzewam że wcześniej nie miał kontaktu z innymi zwierzakami - a cieszył się do szynszyli najbardziej :wink: Wąchał, machał ogonem, leżał i obserwował. Nie skrzywdziłby za nic.
Rocher też się próbował zaprzyjaźnić, ale szynszyle go nie lubią i gryzą, chociaż on im nie oddaje to już nie dopuszczam do spotkań między nimi.
Kiedyś miałam królika i świnkę morską (naraz) i królika psy próbowały upolować, a świnkę morską miały zupełnie gdzieś :wink:
Kiedy zwierzaki są zamknięte w klatce, psy się w ogóle nimi nie interesują. |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
ŁucjaLuna
Dołączyła: 28 Kwi 2014 Posty: 1079 Skąd: Szprotawa(lubuskie)
|
Wysłany: Pon 05 Maj, 2014 20:39
|
|
|
Moje świnki są w klatce...oczywiście i przychodzące do nas psy ignorują. Psy natomiast się nimi interesują , szczególnie szczeniaki. |
|
|
|
|
Magdaa
Dołączyła: 23 Paź 2013 Posty: 896 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 06 Maj, 2014 04:51
|
|
|
Nasz Basco ma kontakt z 4 świnkami, oczywiście w klatkach. To one były w domu przed nimi,z 2 ma łatwiejszy kontakt, bo jedna z klatek stoi na podłodze. Celowo raczej krzywdy by nie zrobił,ale jednak świnki to małe i delikatne stworzenia i tylko od czasu do czasu się witają bez klatki, pod ścisłym nadzorem moim. Pies najchętniej by się z nimi bawił,bądź utopił w ślinie :wink: . Trudno mi powiedzieć,czy pomagają na lęk separacyjny, bo w sumie u nas w domu zawsze ktoś jest,ale i tak aktywność Basca dostosował się do naszych godzin obecności w domu i jest aktywny po południu. Od rana to śpioch ,nawet gdy mamy dzień wolny. |
_________________ BASCO, tylko tak straszy
|
|
|
|
|
Joasika
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Wto 06 Maj, 2014 07:02
|
|
|
U nas na początku, kiedy adoptowaliśmy Bertę był królik, którego Berta, po wieczorku zapoznawczym, totalnie olewała.
Nie miał, borok, żadnego wpływu na jej lęk separacyjny. |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
|
|
|
|
|
watla
Dołączyła: 17 Wrz 2010 Posty: 881 Skąd: Kaźmierz/Poznań
|
Wysłany: Wto 06 Maj, 2014 10:04
|
|
|
Nasze świnki mieszkają w klatce ale są na podworko wypuszczane celem konsumpcji trawy. Chili koniecznie chce je całować slinic podgryzac. Zabraniamy bo to malutkie i delikatne stworki. Z doświadczenia wiem lepiej kot lub drugi pies. Mozna slinic podgryzac pobiegać a krzywdę ciężko zrobić. |
|
|
|
|
RicoSB
Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pon 02 Lut, 2015 00:18
|
|
|
My mamy Furiata do którego dołączył kot. Z tym, że u nas wyglądało to tak, że pojechaliśmy na wakacje i pies pojechał do teściów. Wróciliśmy z kotem (cały mieścił się w ręku i jeszcze pokracznie chodził) i oba zwierzaki jednocześnie zawitały w mieszkaniu. Kot mieścił się w ręku i Furiat początkowo z nim przebywał na smyczy i jak robił się natarczywy za bardzo (bo nie gryzł ani nic tylko z gracją słonia chciał naszą Fuksję lizać przez co ta latała po całej podłodze) to mówiliśmy źle i pstryczka w czaszkę. Po dwóch czy trzech dniach "pokochali się" Do dzisiaj się zaczepiają i zdarza się, że śpią razem
Niestety kot nie za bardzo nam pomógł na lęki samotności naszego Furiata:) |
_________________ Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!
http://sfuriatowani.blogspot.com/
http://slowaduzeimale.blogspot.com/
|
|
|
|
|
jabluszko520
Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto 24 Mar, 2015 20:39
|
|
|
Z doświadczenia mojego :lol: basset i świnka morska się dogadują nawet bardzo. Ale nie jest to lekarstwo na lęki separacyjne chociażby ze względu na różnice w gabarycie
Majka (bassecior) a Czarek (świniak) razem nawet potrafią spać. Z początku było ciężko przyzwyczaić psa do małego stworzenia ale teraz - suuper. Zostawiam otwartą klatkę z Czarkiem i Majtunę samych w pokoju, nigdy nic się nie działo. Czarek ma cały dzień i calutką noc otwartą klatkę. Także świniak jako towarzysz - członek rodziny TAK ale jako lekarstwo na lęki NIE. Majka jak jęczała tak jęczy, nadal nie chce zostawać na dłużej sama a Czarka ma wtedy głęboko w nosie :lol: |
_________________ Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
|
|
|
|
|
|