Przesunięty przez: Miła od Gucia Pią 15 Paź, 2010 09:32 |
szczotki, furminatory, vivogi |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2014 08:11
|
|
|
odświeżam, tu znajdziecie "sprzęt" na linienie
powodzenia |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Sro 01 Lut, 2017 16:16
|
|
|
Żeśmy kupiliśmy (tzn ja kupiłam, mąż zapłacił ) czesadło EzzyGroom. Taki kawałek drewienka z maluśkimi ząbkami na końcu to jest. Mamy ten do sierści miękkiej lub twardej.
Sierści sporo to to wyczesało, ale co najważniejsze: Zondzie to się wyraźnie podobało Normalnie się obaliła na podłogę i tylko się nadstawiała. Brzucho do czesania? Podgardle? Podogonie? Ależ proszę bardzo! Zero uciekania, zero "tańcowania". Mi się ręka zmęczyła w końcu Przy furminatorze tak łatwo nie jest. W dodatku cena: 35zł z przesyłką. Polecamy, zwłaszcza dla piesełów które czesać się nie lubią.
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 01 Lut, 2017 19:30
|
|
|
super, dzięki Aniu
skoro Ty twierdzisz, że są efekty, to zakupimy Flipce
ja już mam karton ze szczotkami vivogami a jak przychodzi "kundlenie" to koty po mieszkaniu fruwają. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Czw 02 Lut, 2017 13:53
|
|
|
[quote="Miła od Gucia"
ja już mam karton ze szczotkami vivogami a jak przychodzi "kundlenie" to koty po mieszkaniu fruwają.[/quote]
Dlatego ja jeśli chodzi o bassetki już się poddałam i machnęłam ręką....wyczesuję tylko Camaro , bo przy nim to dziewczyny wydają się łyse |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
Aśka
Dołączyła: 31 Mar 2016 Posty: 449 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 02 Lut, 2017 20:38
|
|
|
Bobbera nie mogłam niczym wyczesać... Taką miękką sierść miał że szok! Głaszcząc go więcej sierści wychodziło niż za pomocą przeróżnych trymerów, szczotek i innych -ów. Rozi i Vincent razem wzięci tyle sierści nie generują na podłodze i kanapach co jeden Bobber |
|
|
|
|
|