KARMA HOLISTYCZNA |
Autor |
Wiadomość |
zojka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2016 21:24
|
|
|
Jejkuuuuu nie ogarniam tego tematu
Jestem za glupia, były mieć psa |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2016 21:44
|
|
|
Aśka napisał/a: | wszyscy uparli się na omega 3... a tak naprawdę ważniejsze są omega 6 (tak, tak), a jeszcze dokładniej - najważniejsze są odpowiednie proporcje pomiędzy jednym a drugim i sposób podawania, długo by pisać o tym... I stad ta poprawa poprawa Neti, bo dałaś tłuszcz taki jaki pies powinien jeść a nie olej Wszyscy jesteśmy wkręceni w maszynkę do zarabiania dla firm farmaceutycznych itp |
Że zwierzęcy tłuszczyk to super dla psa to ja wiedziałam, tylko nie zdawałam sobie początkowo sprawy z tego ile pies potrzebuje i ile tego tłuszczu w tym mięchu faktycznie jest. Bo jest mowa o tym często, że nie piersi z kurczaka, a mięso 2 kategorii lepsze itd ale to zwykłemu człowiekowi tak na prawdę nic nie mówi.
Na omega 3 taki szał jest bo że niby stosunek omega 3 do 6, że kiedyś w mięsie było więcej omega 3, że teraz to mięcho hodowlane to ubogie itd itp. U ludzi podobnie (w dietetyce ludzkiej to ja się dość dobrze orientuje), tyle że faktem jest, że zapotrzebowanie to jedno a moda na suple to drugie.
Zojka to ogólnie proste jak konstrukcja cepa jest (są pewne dyskusyjne "niuanse", ale to można sobie "potem ogarnąć) tylko, że my tu trochę skaczemy z kwiatka na kwiatek i nie po kolei gadamy. Jak się ogarnę i zwalczę mojego wewnętrznego lenistwa to wreszcie napisze jak to u nas wygląda i wiele osób zobaczy, że to całkiem łatwe. No i Zonda poleca |
|
|
|
|
zojka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2016 21:49
|
|
|
Ratuj kochana!!!
Wyłóż temat jak Herman krowie na rowie ....
Jam amedycza |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2016 21:54
|
|
|
Ja podobnie jak Neit mogę opisać jak to u mnie jest....tylko muszę nabrać chęci do pisania.... |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2016 22:04
|
|
|
No własnie problem jest taki, że ta wiedza jest strasznie rozrzucona, jest dużo suchych faktów które ciężko jest przełożyć komuś zaczynającemu na praktykę, a takie rzeczy praktyczne to zanim sobie człowiek sam wypracuje to jakoś ciężko jest w tym zamieszaniu odnaleźć.
Teraz wyszła książka o barfie (o Polskę mi chodzi), ciekawa jest, ale znowu ciężko to sobie wyobrazić komuś kto dopiero zaczyna. I ludzie się przez to bardzo zniechęcają bo im się zaraz wydaje, że będą musieli po lesie ganiać i polować na jakieś nosorożce czy inne takie.
Się w weekend postaram nad tym przysiąść i podzielić się "doświadczeniem". Nie żebym się super znała, ale trochę już tak Zondę karmię i ogarnęłam to tak żeby nie zwariować |
|
|
|
|
Molly i Gosia
Dołączyła: 06 Kwi 2010 Posty: 813 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Pią 12 Sie, 2016 20:16
|
|
|
mam pytanie do osob znajacych sie bardziej w temacie barfa ile tego oleju i tluszczow powinnam podawac bo dzisiaj dokupilam olej kokosowy i tluszcz z gesi dla ksiezniczki i ile drozdzy bo tez zaopatrzylam sie w proszkowe . z gory dziekuje za odpowiedzi |
_________________ daria
|
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Pią 12 Sie, 2016 21:21
|
|
|
Pisałam nieco wcześniej.
Drożdże 1-3% wagi karmy.
Olejów rybnych daj tyle co poleca producent na etykiecie (pewnie z łyżeczkę). A ogólnie tłuszczu to pieseł potrzebuje 2-3g na kg masy ciała. Czyli będzie zależało od tego jak tłuste mięcho podajesz.
Olej kokosowy to jakby nie patrzeć roślinny więc dla psa mało wartościowy. Ale czasem ja też daje+ świetny jest zewnętrznie, do smarowania łapek i w ogóle (dla ludzi też). Co prawda i tak pies się obliże więc w końcu we wnętrzu skończy |
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Sob 13 Sie, 2016 21:09
|
|
|
A powiecie jak wam takie żywienie wychodzi finansowo, na miesiąc? I ile dziennie je taki basset, na ile wszystko starcza? |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 14 Sie, 2016 22:35
|
|
|
Zależy czym karmisz i ile (na ogół wyjściowo jakieś 2% wagi ciała, ale to jak u ludzi zależy od energiczności i przemiany materii konkretnego osobnika)
U nas z wyliczeń wychodzi około 600g, ale że Zonda dostaje sporo przysmaków (suszone męska itp) to musiałam jej obciąć do około 400-500g.
Ja zamawiam na 3 miesiące (+część dokupuje stacjonarnie bo taniej) i mi wychodzi około 120 zł (często mniej) miesięcznie bez supli i warzyw. Można by taniej, zwłaszcza jak mniej urozmaicać mięcha, albo jak się na jakąś promocję trafi. Można szukać na fejsie na barfowych grupach tam czasem robią zbiorcze zamówienie np na woła i wtedy jest jeszcze taniej.
Ogólnie nie wychodzi drożej niż dobra jakościowo karma, no chyba że ktoś chce kupować wszystko w osiedlowych mięsnych i karmić psa wołowiną po 35zł kg (koło mnie tylko taką kupisz). |
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 26 Sty, 2017 19:01
|
|
|
Odi od wczoraj na surowym, zobaczymy jak to będzie. Jedno jest pewne - jest zachwycony jak nigdy, to typowy mięsożerca ;P Bo Rocher to nawet nie spojrzał w stronę jego jedzenia... |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 26 Sty, 2017 22:13
|
|
|
Zonda też mięsożerna-po mamusi
Aczkolwiek na kolację swoją paciaję warzywno-owocową wsunęła bardzo chętnie. |
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 26 Sty, 2017 23:04
|
|
|
To w takim razie mój jest wege, też po mnie
Oczywiście nie karmię go wegetariańską karmą, żeby nie było!
Jeszcze chyba małego przerzucimy na BARF. Na razie musimy się wdrożyć. |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 09 Mar, 2017 17:41
|
|
|
A u nas zmieniło się tyle, że na BARFie jest już nie tylko Odi, ale też Robin i Rocher Czekamy jeszcze na Młodego aż doje swoją karmę do końca i też go przerzucimy.
Rocher się przekonał, choć parę pierwszych dni miał nietęgą minę na widok swoich posiłków Zakupiliśmy dodatkową zamrażarkę, obkupiliśmy się w mięso i teraz idzie z górki. Jedyny minus jest taki, że nie ma już kto dojadać po mnie obiadów Na długofalowe skutki to jeszcze przyjdzie nam poczekać, ale mam nadzieję, że to żywienie faktycznie sprawi, że Rocherowi przestanie się robić kamień na zębach. Póki co towarzystwo zrobiło się fit, ale tak zdrowo, nie jest wychudzone. Tylko Odi chodzi wiecznie nienażarty, ale jakoś mnie to nie dziwi, skoro zjada swój posiłek dosłownie w parę sekund... Trochę dłużej zajmuje mu kość. |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Neit
Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 09 Mar, 2017 20:07
|
|
|
Ja kupiłam zamrażarkę (dodatkową) 400l. I już w niej nie ma miejsca. A niebawem ma przyjść 30 kilo mięcha Mąż optymista myślał, że tam będzie miał miejsce na lody
Zonda się lepiej najada mięchem w kawałkach. Jak jej dam mielone to wpada jak do czarnej dziury i dziewczyna twierdzi, że nic nie jadła.
Jeszcze kolacja z warzyw i supli albo tzw "zupa suplowa" pomaga na głoda. |
|
|
|
|
|