Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
WALKER TM, DAISY i DYZIO
Autor Wiadomość
Neit 



Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 970
Skąd: Police
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 10:34   

Walkerku mam nadzieję, że nie zapomniałeś kazać tym dwunogom fotek porobić?
 
 
Remus 


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 235
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 20:33   

Właśnie nie zauważyłem, żeby któreś biegało z aparatem. Ale to może i dobrze, bo jeszcze by uchwycili to czego nie trzeba - pokazali by wszystkim jaki ze mnie kradziej parówek z grilla i jeszcze by mnie przymknęli za to :buha: To by dopiero były jaja :shock: Piwa, które też troszkę im podciągnąłem to by się nikt nie czepił bo na szczęście już pełnoletni jestem :mrgreen:
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 21:01   

dobre, matko jak fajnie Was poczytać
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 13 Lip, 2015 20:51   

Iwonka i Remi
pojechali na wakacje do Kanady
przesyłają wszystkim moc pozdrowień
w trakcie zwiedzania oczywiście co ????
poszukują bassetów
i spotkała bassetkę, właścicielką jest Polka
a takie gadżety wypatrzyli

iwonka (2).jpg
Plik ściągnięto 9570 raz(y) 21,08 KB

iwonka (1).jpg
Plik ściągnięto 9570 raz(y) 13 KB

iwonka (3).jpg
Plik ściągnięto 9570 raz(y) 47,12 KB

_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Remus 


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 235
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw 16 Mar, 2017 19:28   

Moi Drodzy, tak mnie zebrało, żeby coś napisać w moim temacie. Chciałbym Wam opowiedzieć, co mi się wczoraj strasznego przydarzyło, myślałem, że już mnie nie będzie na tej stronie świata :( I faktycznie, gdyby nie bardzo szybka reakcja i pomoc mojego Pańciostwa, to tak by było... Dostałem skrętu żołądka, nawet nie wiem sam jak to się stało, ale myślałem, że tego nie wytrzymam, jak mnie to bolało :( Do godziny 20 swój czas spędziłem w klinice, spałem pod narkozą i w tym czasie próbowali mnie "odetkać", podobno robili mi dużo zdjęć, ale tego w ogóle nie pamiętam. A już najgorsza była ta rurka, którą mi włożyli do samego żołądka, kroplówka i to czekanie. Ale było mi łatwiej to wszystko znieść, bo cały czas Pańciostwo ze mną było ;) Dostałem mnóstwo leków, dzisiaj również 4 h spędziłem podłączony do kroplówki, mówią, że jutro też mnie to czeka. Ale już najgorszą rzeczą jest to, że do soboty nie mogę nic zjeść w domu, nawalam im w te miski, przewracam, a oni nic. Słyszałem jak mówili, że nie mogą na to patrzeć, bo im mnie szkoda, no ale nie mogą nic poradzić. Powiem Wam, że okradli mnie nawet z miseczki, która zawsze stała na balkonie, chodzę tam przynajmniej raz na godzinę i sprawdzam, czy przypadkiem nie wróciła jak mnie nie było. Na razie czuje się jako tako, cały czas w łapce mam wbity wenflon tak na wszelki wypadek, więc niewygodnie strasznie, no ale cóż zrobić. Takie moje życie, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej - trzymajcie proszę kciuki i łapki. Pozdrawiam cieplutko i idę spać, bo co tu innego robić, Walkerek :komp:
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Czw 16 Mar, 2017 19:44   

To sie narobilo, trzymamy kciuki za szybki powrot do zdrowka :pa:
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
ElenaJerry 



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 1293
Skąd: Slovakia/Słowacja
Wysłany: Czw 16 Mar, 2017 21:14   

Walkerku trzymaj sie chlopaku, wysylamy pozitiwnej energii. <3 <3 <3
_________________

 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 16 Mar, 2017 21:45   

Zmora ten skręt
Iwonko, obyło się bez operacji rozumiem, odbarczenie pomogło.
Walkerku wytrzymaj jeszcze troszkę, dostaniesz do miseczki pyszności, trzymaj się, bądź dzielny. Łapka od Flipki i całus od ciotki
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Czw 16 Mar, 2017 22:34   

Walkerku- trzymamy i kciuki i łapki kochanie, juz teraz musi być dobrze... to się narobilo... to paskudztwo potrafi tak z niczego i znienacka... też to przerabialiśmy- bądź dzielny i wytrzymaj do soboty, a wtedy to juz dostaniesz smaczności <3 <3 <3 :cmok: :cmok: :cmok:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 17 Mar, 2017 08:28   

Iwonka, Remku
jak Walker ? piszcie bo się martwię
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
RicoSB 



Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 1428
Skąd: Świętochłowice
Wysłany: Pią 17 Mar, 2017 16:57   

trzymamy mocno kciuki!
_________________
Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!

http://sfuriatowani.blogspot.com/

http://slowaduzeimale.blogspot.com/
 
 
Remus 


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 235
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro 14 Lut, 2018 18:12   

Moi Drodzy Forumowicze, z wielkim trudem przychodzi mi pisanie, bo to co czuję patrząc na naszego chorego Walkerka jest nie do opisania. Czuję się bezradna, tak bardzo chciałabym mu pomóc tylko nie wiem jak..., może ktoś z Was miał podobne problemy, ratujcie nas radami - prosimy. Może zacznę od początku, wszystko ciągnie się od ostatniego weekendu stycznia, Walker obudził nas w nocy kilka razy wymiotami, czasami mu się to zdarzało, więc myśleliśmy, że i tym razem mu przejdzie. Ale on praktycznie do tego stracił apetyt, do dzisiaj schudł nam ponad 2 kg, zrobiło mu się nienaturalne wcięcie w talii, nie chce jeść nic za co wcześniej dałby się ogolić na łyso. Początkowa diagnoza weterynarza - psia jelitówka. Dostał leki, ale jego stan zdrowia się nie poprawiał. Zdecydowaliśmy się na zrobienie rozszerzonych badań z krwi, i tu spotkało nas nieszczęście, parametry nerkowe bardzo dużo ponad normę, mocznik 37,1 mmol/l przy normie do 8,30; kreatynina 630,9 mmol/l przy normie do 132,0; fosfor nieorganiczny 4,28 mmol/l przy normie do 1,60 :( :( :( Szybko podjęta decyzja o kolejnych lekach, kroplówkach żeby oczyścić Walkerka i wypłukać mocznik i całą resztę z zatrutego organizmu. Kroplówki podajemy sami w domu, za chwilę kolejna dawka, a potem częste spacery. Czy mu to pomaga? Wiem jedno, na pewno nie ma siły bo spacery zdecydowanie się spowolniły, biedaczysko ledwo idzie na łapkach. Serce boli, wracają wspomnienia od momentu kiedy jest z nami, ile łez wylanych to moje... Najgorsza jest ta bezradność, po otrzymaniu kilku kroplówek miało mu się stopniowo poprawiać, miał zacząć znowu jeść, a tymczasem jak uda nam się w niego coś wmusić to jest wielkie święto - przecież to jakbym basseta nie opisywała. Męczy go, bo nie ma czym wymiotować, więc pojawiają się tylko małe ilości żółci. Na szczęście pije wodę, ale na samej wodzie to on długo... nie chcę myśleć. Koleżanka poradziła mi, żeby podawać mu siemię lniane, więc od wczoraj dostaje strzykawką do pyszczka. Musimy sobie jakoś radzić. Jutro idziemy robić znów badania z krwi, już tylko na same te parametry, które były podwyższone, bardzo się boję tego wyniku. Okrywam go kocykami, bo biedny leży w posłaniu i się trzęsie, przytulam tak jakby za niedługo miało mi tego zabraknąć :( :( :( Jakby tego było mało, jedno oczko zrobiło mu się takie jakby za mgłą, podejrzewamy, że dobrze nie widzi, bo gdyby nie szybka reakcja to ostatnio spadłby nam ze schodów. Jutro mamy pobrać więcej krwi i zrobić z tej surowicy takie krople do oczu. Tylne nóżki też często odmawiają mu posłuszeństwa, potrafi na prostej drodze się przewrócić, a potem mieć problemy ze wstaniem. Zrobiliśmy mu również w piątek usg, które też pokazało sporo niedobrych rzeczy, ale to musiałby przeczytać ktoś kto się na tym lepiej zna. Pomocy, czy jest tutaj ktoś z kim mogłabym skonsultować te wyniki? Kolejny zły początek roku dla Walkerka, nasz biedny 12-letni staruszek...
 
 
Lacota 

Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 1162
Skąd: Ciemnogród
Wysłany: Czw 15 Lut, 2018 17:03   

Jejku tak mi przykro, że Walkera choroba dopadła. Ufam, że wyniki z dzisiaj będą w normie. I trzymam mocno kciuki za Was.
A jeśli chodzi o konsultacje to tylko dr Wojtek z Grudziądza mi się nasuwa. Liluta poprowadził wzorowo i Leniuchowi tez chyba bardzo pomógł.
Nie wiem co napisać. Za to wiem co się czuje w takich momentach. Boli mocno. Ściskajcie Walkera mocno ode mnie. Zdrówka basseciku <3
 
 
ElenaJerry 



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 1293
Skąd: Slovakia/Słowacja
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018 17:25   

Przykro mi, bardzo przykro
ciekawe czemu tak nerky zachorowali...czy z powodu ze sikanie bylo trudne i mocz nie odchodzil dobrze...albo zapalenie jakies.....albo poprostu nie wiadomo... pewnie kroplowky pomoga... jakie kroplowky daja mu? czy tez glukoze dostaje? bo jesli nie je...to w kroplowkach glukoza tez energie mu daje....nie wiem czy psom sie daje, ludziom normalnie...ja sadze ze by mu pomoglo....nie wiem ja weterynarzy sadza bo sie na tym nie znam, ale taknw ogole...sa roznice oczywiscie miedzy czlowiekem i psem...ale wiele rzeczy tak samo dziala...wiec... pewnie potrzebne mu ograniczyc ilosc bialka w jedzonku... to najwaznejsze ze by nerkam wspomoc...i spacerky tylko malutkie...ja wlasnie spacery bym odpuscila zupelnie...tylko tak 10m ze by siku zrobic a moze tylko posiedziec na swiezym powietrzu, kupky chyba nie powinno oczekiwac jak piesek nie je...no i jesli juz nie wytrzyma to pewnie zrobi...chyba w domku, no ale to chyba w tej situacji nie przeszkadza...wazne ze by pieska nie meczyc...bo sily mu potrzebne na walczenie z choroba. Pewnie tak jakos robicie...trymam kciuki ze by bylo lepiej... czekam na wiesci <3
_________________

 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018 17:39   

Iwonko wysłałam te informacje Agnieszce z Wrocławia
naszej Weterynarz która Baśkę adoptowała
czekam na info i się z nią skontaktujesz

jestem z Wami
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 20