Belcia przesypia upały w domu, wytyka nos na dwór i w tył zwrot, nocka z nami w , przytulona az miło, czasem nockę przełazi, ale to wtedy gdy w dzień śpi, przypanu, obok pana na fotelu, byle blisko człowieka.Rano po nocy wychodzi się załatwić na ogródek, i chetnie wraca do domu.
Na widok szelek lub obrozy -- w tył zwrot, ratuj się kto moze.
Ja w ogóle mam wrazenie, ze nie przepada za spacerem--lata w domu po ogródku, wkopie doły. w nich się chłodzi.
Czy to normalne aby bassecio nigdy na spacerze nie zrobił kupki lub siusiu?Zawsze w domu po spacerze na ogródku.. Nigdy nie była karcona na spacerze
Nasz ma odwrotnie , kupa na podwórku tylko w ostateczności, gdybyśmy długo nie szli na spacer. Mimo upałów uwielbia spacery, ale nie daje rady chodzić w upale , jeśli wyjdziemy, gdy temperatura jest zbyt wysoka , dotrze do parku i ciężko to nakłonić do powrotu . Bierzemy zawsze wodę że sobą. Kupiliśmy mu matę chłodzącą, ale nawet, kiedy było mu gorąco na niej nie leżał, my sobie nogi chlodzimy, ale ten nasz typ to taki dziwny.
Rocher z upałami radzi sobie tak, że nocą śpi ze mną pod zimową kołdrą... A za dnia najlepiej spaceruje mu się do 9 rano i po 18. Między tymi godzinami zwykle śpi w ogrodzie na betonie. Najbardziej ceni sobie spacery nad jeziorem, gdzie - ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu - sam wchodzi i pływa. Tak naprawdę pływa.
Za to Odi... Dzisiaj uciekł w lesie, nie było go jakieś 15-20 minut. Mieliśmy dzisiaj ponad 30 stopni. Jak wrócił, to myślałam, że ten upał go zabije. Ewidentnie się przegrzał, tak dyszał, że aż świszczał, łapy mu się trzęsły i musiał chwilę poleżeć, zanim mogliśmy wrócić do auta, chwiejnym krokiem. Już wszystko gra, ale wyraźnie wzmożony wysiłek nie idzie w parze z tymi temperaturami i trzeba uważać. To był skrajny przypadek, bo ogółem Odi zażywa aktywności rozsądnie, tyle, ile chce. Na spacerach pływa w morzu/jeziorze, w domu śpi na kafelkach w korytarzu. Tym razem musiał biec przez cały ten czas z dużą prędkością.
Najgorzej upały znosi chyba Jimmy, bo jest mały i czarny (blisko do ziemi i przyciąga słońce). Na spacery chodzi tylko rano, czasem późnym popołudniem. Śpi tam gdzie najchłodniej - łazienka lub korytarz. Czasem mu pomogę kładąc na niego zamrożoną, mokrą chustę albo dając kostki lodu do wody, ale wtedy zamiast pić, to się bawi.
Generalnie kochamy lato.
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum