Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Piesek kuleje po dłuższym odpoczynku.
Autor Wiadomość
Rafa 

Dołączyła: 04 Lip 2018
Posty: 19
Skąd: Zbąszyń
Wysłany: Czw 26 Lip, 2018 10:21   Piesek kuleje po dłuższym odpoczynku.

Cześć.
Chciałam zapytać czy u Was również zdarza się, że piesek po dłuższym leżeniu kuleje? Nasza Rafa ma prawie 7 miesięcy i mamy ją od miesiąca. Zauważyliśmy, że jeśli troszkę dłużej poleży, to przez jakiś czas kuleje i to nie zawsze na tą samą łapę. Kulenie przechodzi jak się rozrusza. Zgodnie z zaleceniami weterynarza robimy jej codziennie galaretkę z żelatyny na wzmocnienie stawów ale sama nie wiem czy to wystarczy :( Pozdrawiam!!!!
_________________
Rafa
 
 
Patka 



Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 431
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 26 Lip, 2018 11:42   

Hmm... Może to bóle wzrostowe skoro dziewczynka ma dopiero 7 miesięcy. Ale na wszelki wypadek poszukałabym pomocy u doświadczonego weta, żeby nie doszło do zwyrodnień. Może trzeba ją czymś suplementować bo ma niedobory czegoś, a może potrzebuje jakiejś "rehabilitacji"? Robiliście jakieś prześwietlenie, usg?
_________________
Patka z Emmą i Birmą
 
 
Rafa 

Dołączyła: 04 Lip 2018
Posty: 19
Skąd: Zbąszyń
Wysłany: Czw 26 Lip, 2018 12:09   

Nie robiliśmy prześwietlenia. Myślałam, żeby na razie kupić jakieś witaminy. Tylko nie wiem czy sama dam radę ze sobą.... przyznam się bez bicia, że jeśli chodzi o Rafcie jestem straszną panikarą i jak tylko widzę, że coś jest nie tak, to najlepiej na sygnale bym jechała do weterynarza :roll:
_________________
Rafa
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Czw 26 Lip, 2018 14:08   

Rafa napisał/a:
Nie robiliśmy prześwietlenia. Myślałam, żeby na razie kupić jakieś witaminy. (...) jestem straszną panikarą i jak tylko widzę, że coś jest nie tak, to najlepiej na sygnale bym jechała do weterynarza :roll:
- no więc moim zdaniem powinnas tak zrobić, jesli nie masz zrobionych badań to nic tak na prawdę nie wiesz - co z tego, że kupisz witaminy, jesli to może być zwyrodnienie - lepiej mieć najpierw pewność co do diagnozy - nie czekaj tylko działaj i pisz jakie macie wyniki, wtedy dziewczyny będą mogły pomóc
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 26 Lip, 2018 17:43   

potem poszperam
na forum jest o tym temat
pamietacie, chłopak chciał basseta operować, a okazało się, że to wzrostowe sprawy
Gustaw też tal miał, na wakacjach zaczął kuleć, lekarze dali przeciwbólowe bo stwirdzono, że to sprawy związane ze wzrostem.
Jak ktoś ma czas poszperajcie, tam dokładnie było opisane, pamiętam, że jeszcze Ania tam wstrzymywaa tego chłopaka przed operacją, i miała rację
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 26 Lip, 2018 17:51   

później jeszcze poszperam, ale tu znalazłam
http://forum.bassety.net/...ighlight=kuleje
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Neit 



Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 970
Skąd: Police
Wysłany: Czw 26 Lip, 2018 23:24   

Jest coś takiego jak "kulawizna młodzieńcza" czy jakoś tak. Jeśli to to, to można suplementy na stawy podawać (np MSM+ dziką różę) i powinno być dobrze. Ale warto iść do dobrego weta niech zbada, bo u mojej siostry shih tzu wet stwierdził że to wzrostowe, a się okazało, że to dysplazja stawów łokciowych i pies wymagało operacji (a im szybciej zrobiona tym lepiej).
 
 
Rafa 

Dołączyła: 04 Lip 2018
Posty: 19
Skąd: Zbąszyń
Wysłany: Pią 27 Lip, 2018 09:34   

Dziękuję!!!! <3 Dzisiaj będę kontaktować się z naszym weterynarzem. Przez ten miesiąc, który Rafa jest z nami zaobserwowałam, to z trzy razy i zawsze to była inna łapka. Kulenie nie trwa długo, jak już pisałam, wystarczy że trochę pochodzi i mija. Tylko wiem, że jeśli teraz nie zadbamy o jej stawy/zdrowie, to później może być większy problem.
_________________
Rafa
 
 
ŁucjaLuna 



Dołączyła: 28 Kwi 2014
Posty: 1079
Skąd: Szprotawa(lubuskie)
Wysłany: Pią 27 Lip, 2018 12:27   

My mieliśmy podobnie. Lekarz kazał operować , ja się wstrzymałam(Lekarz się na mnie obraził) i dzisiaj Canto wcale nie kuleje.
_________________

 
 
Rafa 

Dołączyła: 04 Lip 2018
Posty: 19
Skąd: Zbąszyń
Wysłany: Pią 27 Lip, 2018 12:41   

A coś podawałaś pieskowi? Czy samo przeszło? Ja tylko profilaktycznie robię galaretę z żelatyny wieprzowej na wzmocnienie stawów. (tak mi zaleciła nasza Pani weterynarz)
_________________
Rafa
 
 
ŁucjaLuna 



Dołączyła: 28 Kwi 2014
Posty: 1079
Skąd: Szprotawa(lubuskie)
Wysłany: Pią 27 Lip, 2018 13:23   

Dawałam preparat
https://weterynaryjny.pl/arthroflex-canine-500-ml-p-773.html?gclid=CjwKCAjwhevaBRApEiwA7aT538fP_p362HW9bY3zDtdu6kfy-VfmShHRZ5LqEe6K3HFCxj0XmyRfxBoCNKcQAvD_BwE.
który zaleciła mi Pani w hodowli. U mojego psa najpierw był problem z jedną łapą przednią i to mnie zaniepokoiło, ale jak zaczął kuleć na drugą, a lekarz mówił o operowaniu jednej to mnie zastanowiło. Tym bardziej dostawał za każdym razem tylko zastrzyk przeciwbólowy po którym mu przechodziło, to raczej nie mogła być poważna sprawa. Rozmawiałam z innymi właścicielami dużych psów i postanowiłam poczekać. Okazało się, ze bardzo słusznie. Musicie obserwować, ale taki młody pies wg mnie ma prawo do wzrostu i różnych problemów. Uważajcie na łapy , podawajcie preparat i w razie niepokoju zróbcie zdjęcie RTG.
_________________

 
 
Rafa 

Dołączyła: 04 Lip 2018
Posty: 19
Skąd: Zbąszyń
Wysłany: Pią 27 Lip, 2018 13:43   

Dziękuję za odpowiedź. Naszego pieska raczej nic nie boli, bo nawet jak kulej czy jak dotykam łapek, to nie piszczy. A tak jak wspominałam kulenie przechodzi po 5-10 minutach. Zakupimy odpowiednie preparaty i zobaczymy. Jeśli sytuacja będzie się powtarzać, to zrobimy RTG.
_________________
Rafa
 
 
Rafa 

Dołączyła: 04 Lip 2018
Posty: 19
Skąd: Zbąszyń
Wysłany: Wto 28 Sie, 2018 11:02   

Cześć.
Postanowiliśmy pojechać z Rafą na zdjęcie rentgenowskie, żeby dowiedzieć się czy na pewno nic poważnego jej nie dolega. Została przebadana przez Panią weterynarz, która jak się okazało również ma basseta oraz Panią rehabilitantkę i stwierdziły, że nie mamy się niczym martwić, bo przy wzroście jest, to całkiem normalne... Mamy nadal podawać Rafie glukozaminę oraz starać się, żeby za dużo nie skakała.
_________________
Rafa
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 28 Sie, 2018 11:05   

o widzisz, ale pisz jak dalej przebiega ten proces
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Aśka 



Dołączyła: 31 Mar 2016
Posty: 449
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie 02 Wrz, 2018 04:00   

Nasz Bobber jak mial 7mc też podobnie miał, nadwichnął sobie bark, wyszło to dopiero na zdjęciu. Bo podczas badania pod dotykiem nic nie wychodziło i filmik jak pokazałam, to dopiero weterynarz mógł zobaczyć o co mi chodzi. Wystarczyło wtedy na jakiś czas ograniczyć ruch. Każdy myśli, że dobrze jest szczeniaka wybiegać porządnie, a tu sie okazuje, ze do póki kości nie przestana rosnąć to powinno sie im ograniczać rumakowanie ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 14