Wysłany: Nie 23 Gru, 2018 22:26 Luna, kotka, towarzyszka Belli
Wczoraj w nocy odeszła nasza bezogonkow kotka Luna, półtora tygodnoa wali u weta, po ostatniej wizycie wyszła z kontenerka, poszła prosto do domu, do miseczki z woda i zaczeła zasypiać. W nocy cichutko zasnęla na zawsze.po poprzednim zastrzyku też przysypiala, na drugi dzień była juz lepsza...
Teraz podbiega po Tęczowym Moście, kikutkiem ogonka machając.....
Spała z Bellą, jadły czasem z jednej miski, przytulała się bardziej do Belli niż do nas...lubiła wolnośc..nie zaplącze sie pod nogami, nie zostawi rano niespodzianek, nie miauknie pod oknem cichuto : wypuść mnie..Luna uwielbiała wtulac sie w Bellę, nawet latem , gdy było gorąco , obok siebie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum