Do czego porównać Basseta ;) |
Autor |
Wiadomość |
Ewa z Matyldą i Bobem
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 01 Cze, 2005 20:02 Do czego porównać Basseta ;)
|
|
|
Wiem, że temat taki się znalazł już na tym lub na starym Forum, ale nie mogę go znaleźć . Gapa jestem.
Do czego zatem można porównać basseta?
Ano były parówy, baleronki i inne nieszkodliwe porównania, nazwijmy je spożywcze.
Była też grupa przerośniętych jamników, karmionych sterydami, przepychaczy do rur itp. z gruntu trafiały się obraźliwe raczej określenia.
A moją Matyldę porównano wczoraj do LINCOLNA.
Było to tak: szedł chłopiec z tatusiem za rączkę. Chłopiec na oko łobuziak i wydawało mi się, że trzymany był tylko po to, aby być pod czujnym okiem protoplasty. Na początku nie wzbudził mojej sympatii. Ale jak powiedział "A to Tato taki LINCOLN wśród psów, tak?" - od razu go polubiłam.
I jak to pozory mylą? |
Ostatnio zmieniony przez Kasia :) Sro 26 Mar, 2008 15:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Hubertus
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 01 Cze, 2005 20:16
|
|
|
nic w tym dziwnego... w końcu to był facet... jak mu się coś nie skojarzy z imprezami i panienkami (a na to to pewnie jest jeszcze za młody) to nie zostało mu nic jak czysto motoryzacyjne skojarzenie
Choć w wojsku nigdy nie byłem, to czasem widząc Freda pokonującego górki i różnego rodzaju zielone przeszkody myślę o małym wozie bojowym |
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 01 Cze, 2005 20:33
|
|
|
Oj tak, Fredzio jest jak wóz bojowy, niezmordowany wóz bojowy, szczególnie niezmordowany był kopulując od rana do zmierzchu moją Balbinę gdy miała cieczkę.
Ewunia, ale się uśmiałam :lol: :lol: :lol: . Temu małemu podałabym rękę, lub kupiła lizaka. To było lepsze niż jamnik królewski. |
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Nie 26 Wrz, 2010 12:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Paweł [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 01 Cze, 2005 21:26
|
|
|
No to jeszcze to: nakoksowany jamnik.
A tak przy okazji to się śmieję gdy ktoś tak mówi.
Ja jeżeli widzę jakiegoś " niepospolitego " psa to staram się zapytać co to za rasa, a nie najpierw docinać a póżniej pytać. |
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Nie 26 Wrz, 2010 12:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Daniel [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 01 Cze, 2005 22:05
|
|
|
Jamnik królewski to mój numer 1. |
|
|
|
|
Marta
Dołączyła: 31 Maj 2005 Posty: 135 Skąd: Regensburg
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 11:11
|
|
|
Kiedys podeszla do mnie kolezanka i spytala czy ten pies ktorego mam na smyczy to mops...
Albo dzieci wolaly na moja poprzednia bassetke ogórek, albo pytaly czemu ten jamnik jest taki wielki |
_________________ Coco
|
|
|
|
|
Glowacz [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 11:49
|
|
|
Kiedys na spacerze w Gdyni jakis maluch, ktory szedl z rodzicami krzyknal "Tato, pa, pa jaki jamnik mysliwski". Spojrzelismy z Ania P po sobie i grzecznie wytlumaczylismy jaka to rasa. |
|
|
|
|
Kasia :)
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 13:28
|
|
|
Agata napisał/a: | Oj tak, Fredzio jest jak wóz bojowy, niezmordowany wóz bojowy, szczególnie niezmordowany był kopulując od rana do zmierzchu moją Balbinę gdy miała cieczkę. |
nie Balbine, tylko powietrze obok Balbiny kopulował :lol:
a ja słyszałam tylko, że to skrzyżowanie jamnika z beaglem |
|
|
|
|
Aleksander
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Mar 2005 Posty: 598 Skąd: Żory 508185063, 0324356156
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 21:31
|
|
|
Morfeusz kiedyś został porównany do odmiany bernardyna. Aż mnie zatkało i nie wyprowadziłem tego pana z błedu pewnie do dzisiaj zyje w nieświadomości. |
|
|
|
|
|