Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Basset - Wakacje - miejsca dostępne, plaże, co warto zobaczy
Autor Wiadomość
Aleksander



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Mar 2005
Posty: 598
Skąd: Żory 508185063, 0324356156
Wysłany: Sob 09 Wrz, 2006 10:54   Wakacje z psem.

Wakacje dobiegły końca i chyba czas na małe podsumowania. Chcialbym polecić Ustronie Morskie, gdzie w tym roku spędziliśmy 2 tygodnie. Ale chce polecić wschodnią cześć tego uzdrowiska, gdzie plaże są już niestrzeżone, ciągną się cudowne lasy a i ludzi jakby było mniej. Spotkaliśmy tam przychylnych ludzi, mnóstwo fajnych psiaków i naprawdę udało nam sie wypocząć, nie zostawiając psiaków ani na moment samych. Wszedzie z nimi chodziliśmy i dla nikogo nie stanowiło to problemu. Długa promenada pozwoliła udawać się na długie spacery, nie wchodząc w ścisk miasta, a plaża w kierunku Gąsek praktycznie wieczorem i rano było całkowicie pusta.
Drugą miejscowością nadmorską wartą polecenia jest Łukęcin. Jest to bardzo mała miejscowość między Dziwnówkiem a Pobierowem. Morze od osady dzieli ok 300 metrowy pas lasów, którym można spacerować do woli. Jest on dodatkowo opatrzony ścieżkami rowerowymi ciagnącymi się wzdłuż brzegu. Bardzo mała miejscowość polecana dla tych , kórzy nie chcą wydac dużo pieniędzy. Tam w ogóle nie ma plaż strzeżonych tak więc można na nią wejść z psem. Mało ludzi. To raj dla miłosników ciszy i spokoju.
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Pon 27 Wrz, 2010 08:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
bommel
[Usunięty]

Wysłany: Sob 09 Wrz, 2006 17:58   

My w tym roku byliśmy tez nad morzem, bardzo krótko ale zawsze to coś.
Po raz pierwszy nie pojechaliśmy do Łeby.
Przypadkiem trafiliśmy do Poddąbia. To bardzo mała miejscowość pod Ustką. Pczątkowo trafiliśmy do Ustki ale tam na żadną plażę nie można wejśc z psem. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do pierwszej lepszej miejscowości. Tak trafiliśmy do Poddąbia i okazało sięto cudne miejsce.
Miejscowość maleńka (więc dla tych którzy lubią spokj). Plaża bardzo szeroka i co ważne-czysta :D . W pobliżu piękny las. No i oczywiście z psem można było wchodzić. Ludzi nieduzo, pieski mogą spokojnie biegać po plaży. ajeśli ktoś jednak chce się pobawic w mieśie to do Ustki jest jakieś 20 min. drogi samochodem. można tez pojeździc rowerem, bo wokół piękne lasy 8)

My w przyszłym roku napewno jedziemy do Poddąbia.
Azor byl zachwycony :D :D :D
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Pon 27 Wrz, 2010 08:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jaga
[Usunięty]

Wysłany: Pon 11 Wrz, 2006 07:50   

My zaliczyliśmy w tym roku Mszanę Dolną - jest to Beskid Wyspowy, ok. 30 km za Myślenicami. Mały ośrodek z domkami, psy mile widziane, lasy, góry, rzeka i raczej mało ludzi (piszę raczej, bo we wtorki jest dzień targowy i wtedy zjeżdzają sie tłumy z okolicznych wsi). My zaliczyliśmy jedną wyprawę w góry (potem Karol był unieruchomiony, bo sobie łapkę uszkodził), kilka kąpieli w rzece (rzeka Mszanka jest na tyle głęboka, że w niektórych miejscach można pływać). No i ceny do przeżycia - 80 zł za domek. Trochę gorzej jest z bazą gastronomiczną - w ośrodku wyżywienia nie ma ( ale w domkach jest kuchnia), a w Mszanie - kilka punktów typu zapiekanki, pizza i chyba dwie knajpki, gdzie można zjeść obiad. Ale my byliśmy tam dwa tygodnie i przeżyliśmy, więc nie jest tak źle.
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Pon 27 Wrz, 2010 09:47, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2007 19:09   Basset w Tatrach

Czy moze ktos podrozowal po naszych Tatrach (okolice Zakopanego ) z bassetem, albo w ogole z psem? Baska zalatwila nas na cacy i dostala przedwczoraj swoja na dodatek pierwsza cieczke, a my tu juz prawie spakowani, bo na 1-go maja mamy wyjazd do Zakopanego. No i lezymy i kwiczymy. A juz miala zalatwiona opieke na tydzien i nici z tego, bo cieknacej nie chca przyjac. No i przyjdzie zabrac nam Barbare w gory, a podobno caly ten region nalezy do Tatrzanskiego Parku Narodowego i obowiazuje zakaz wprowadzania psow na ten teren. Czy wiecie, gdzie mozna sie wybrac na spacer w tym rejonie, zeby nie zostac napadnietym przez napalonego niedzwiedzia (Baska) lub przez straz gorska (my) :?:
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Aleksander



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Mar 2005
Posty: 598
Skąd: Żory 508185063, 0324356156
Wysłany: Wto 24 Kwi, 2007 21:21   

My byliśmy w Tatrach. Niestety Zakopane bardzo ale to bardzo tłoczne. Park niedostępny dla psiaków ale szlaki poza są dostępne np Na Gubałówkę. zwiedziliśmy te rejony z psami. nawet można jeździć kolejkami górskimi tylko trzeba mieć książeczkę zdrowia no i kaganiec. Bardzo miło wspominamy obrzeża Zakopanego lecz ostrzegamy przed centrum. Zresztą na długi weekend tez wybieramy sie w góry ale nieco dalej . Jedziemy do Kacwina to jest na Podhalu, niedaleko Zakopanego. Moze sie gdzies zobaczymy_
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Pon 27 Wrz, 2010 08:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Wto 24 Kwi, 2007 21:47   

Super, ze odpisaliscie, to troche mnie pocieszyliscie. Na Krupowki to my sie na pewno nie wybierzemy, bo mamy do pchania jeszcze dwa wozki z dzieciakami :thx , wiec tlumy odpadaja. Kaganiec mamy jeszcze po moim owczarku, trzeba bedzie wyprobowac, chociaz nie moge sobie tego wyobrazic - Baska w zbroi - to bedzie komicznie wygladac. Ale jak mus to mus :P :P . Dzieki za pomoc, my bedziemy od wtorku do soboty w Murzasichlu, moze gdzies sie na szlaku spotkamy?
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Wastl


Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 64
Skąd: Norymberga
Wysłany: Sro 25 Kwi, 2007 00:40   

Kaganiec probujcie, bo np. w Wenecji jest tez obowiazkowy.Wolałem ale naszego Wastla lepiej w aucie zostawic, niz go w to ubierac

pozdrawiam

Piotr
 
 
Aleksander



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Mar 2005
Posty: 598
Skąd: Żory 508185063, 0324356156
Wysłany: Nie 06 Maj, 2007 16:38   Majówka

Majówka, majówka i po majówce. Polecamy Polski Spisz. Piękne widoki, tam gdzie stykają się pasma górskie: Gorce, Pieniny, widać słowackie Tatry. Mało ludzi , baza wypadowa do Nidzicy, Krościenka nad Dunajcem i Szczawnicy. Malownicze przestrzenie i totalny luz. Psiaki przez prawie cały czas luzem puszczone. Domek przy największym wodospadzie Podhala. Szkoda , że już się skończyło. Polecam i jakby ktoś był zainteresowany to służę namiarem.





Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Pon 27 Wrz, 2010 08:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Fanfan z rodziną
[Usunięty]

Wysłany: Nie 06 Maj, 2007 16:42   

Faktycznie cudne widoki. Psy szczęśliwe jak nigdy :D
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pon 07 Maj, 2007 16:36   

Meldujemy sie po majowce. Za rada Agaty zabralismy nasza panne na urlop, balismy sie zostawic ja pod znajomym opieka, bo cieczka to nie zarty, zbyt duza odpowiedzialnosc i nerwy by nas zjadly. Pojechala wiec z nami jak przystalo na czlonka rodziny. Przejechala 1000 km do Zakopanego bez zadnego problemu, bez Aviomarinu, bez pisniecia. Profilaktycznie jechala bidulka na glodniaka. Przespala prawie cala droge :sen . Na miejscu przydzielono nam pokoj przystosowany do psich gosci (kolorowa wykladzina,na ktorej nie bylo widac nawet jednego wlosa). Spedzilismy w Murzasichlu 6 dni, pies spisal sie super, nie obgryzl mebli, nie poszarpal dywanu, nie pogryzl dwoch ratlerkow gazdziny slowem "basset na medal". Ogolnie wszedzie w tej okolicy (takze w rejonie zamku Czorsztyn) obowiazuje zakaz wprowadzania psow, , czasem musiala poczekac w samochodzie :cry: , na szczescie nie bylo goraco. Jedynym mankamentem naszego urlopu byl kurz. Baska po kazdym spacerze wygladala jak morus, brudna i to nie czarny kurz, tylko zolty :!: Dopiero weterynarz wyjasnil nam, ze dwy tygodnie wczesniej przeszla nad Zakopanym burza piaskowa i naniosla z Sahary piasek :!: Na Basce ten piaseczek wygladal okropnie , jakby miala lupiez; do tego nie dawal sie wyczesac, wytrzec, a nie moglismy jej tam za bardzo codziennie kapac. Chodzila wiec damulka z brudnym grzbietem, kto ja poglaskal od razu tego zalowal :D Powrot do domu byl rowniez bez zadnego problemu. Cieszymy sie, ze wzielismy ja ze soba, byl to nasz pierwszy urlop z Baska i miejmy nadzieje, ze nie ostatni :thx
Pozdrowienia od lekko wychudzonej podrozami Baski.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
  
 
 
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Pon 07 Maj, 2007 17:06   

Ufff, no to mi ulżyło :lol: Bo bałam się, że mi gardło po powrocie podgryziesz :lol:
Fajnie, że miło spędziliście czas :D
 
 
Aleksander



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Mar 2005
Posty: 598
Skąd: Żory 508185063, 0324356156
Wysłany: Pon 07 Maj, 2007 19:34   

My również wróciliśmy z tamtych okolic. No i nasza sunia tez dostała cieczki w pierwszym dniu naszego pobytu. Ale cóż my bez naszej "gawiedzi" nie ruszamy się z domu i zabieramy ich na każde nasze wczasy. Wiemy , że bassety to bardzo grzeczne zwierzaki i nikt u kogo spaliśmy sie na nich nie skarżył. Wręcz przeciwnie , wszyscy są bardzo zdziwieni że to takie spokojne psiaki, które przystosowują się do każdej sytuacji.
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pon 07 Maj, 2007 21:06   

Widzielismy fotki z waszej miejscowki, nie ma porownania z nasza, u was laka, bieganie na luzie; w Murzasichlu pesjonat wybetonowany ze wszystkich stron, pokoj na 4-tym pietrze :!: , zjadles sniadanie i zanim byles u gory juz je spaliles, a figurka jak sie Basce poprawila :wink: ; łączka dopiero za ulica, balam sie za kazdym razem idac z Baska na spacer, ze nie da rady dobiec na trawke, spisala sie jednak super i nie musielismy doplacac za pranie dywanow :thx . Widoki za to przepiekne, a i obsluga & Co w porzadku; wszystkiego miec nie mozna. Gdybyscie mogli podac namiar na wasze miejsce to byloby super.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Bea 


Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 44
Skąd: slask
Wysłany: Sro 04 Mar, 2009 19:46   

Mam jedno pytanie odnosnie waszych urlopów ...jak je spedzacie z bassetami? wyjezdzając ?czy powierzacie pieski komus pod opiekę ?Zabrac ze soba 1 sztukę no ujdzie ale 3 ?:)Ja wyjezdzam tylko tam gdzie jestem mile widziana razem z psem obojetnie czy to rodzina czy wczasy.W pazdzierniku bylismy we Florencji ,Gala ledwo chodziła ale i tak była szczesliwa że jedzie z nami .
 
 
Lucy 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Lip 2008
Posty: 423
Wysłany: Sro 04 Mar, 2009 20:01   

Wiesz Bea, ja mam 6 psow no i kotka :lol: w zwiazku z tym bylam zmuszona znalezc inne rozwiazanie. Na czas wyjazdu przychodzi do mnie dziewczyna -studentka- mieszka w moim domu te 2 tyg ,albo kilka dni. Psy ja znaja, sa we wlasnym domu,dziewczyna mowi ze nie placza.
Jak mialam tylko Debe to odwozilam ja do mojej siostry.Ale siostra jest wielka milosniczka psow, szwagier rowniez
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 19