Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
POŁKNIĘCIA
Autor Wiadomość
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21592
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 01 Lip, 2008 20:09   

rajstopki nie pasowały na niego to zjadł :lol:
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
marta_zbyszek
[Usunięty]

Wysłany: Wto 01 Lip, 2008 20:20   

Szakal raz połknął - wziął w paszczę szczeniaka jamnika ale od razu wypluł. Zaznaczam iż Jamnikowi nic się nie stało a prowokował Szakala.
 
 
Poldek 
Jagoda i Mracin



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 02 Lip, 2009 14:06   

Z Poldkiem mamy podobne przygody.
Cwaniak próbuje połykać wszystko: ściereczki, skarpetki, woreczki foliowe, kawałki ręcznika, kocyka, swojego posłania, elementy obuwia, zabawki dzieci, kredki, plastelinę, kawałki książek itp.
Niewątpliwie jest to jego hobby, które ze względu na jego zdrowie musieliśmy ukrócić :evil:

Niestety od kilku dni jest coś nie tak.
Poldziu nie chce jeść porannego posiłku. Podchodzi do miski i nawet próbuje jeść ale jakby jedzenie go obrzydzało i rezygnuje. Oprócz tego bardzo mocno burczy mu w brzuszku - jakby zachodziła tam prawdziwa rewolucja. Na pierwszym porannym spacerku do czasu zrobienia kupki co chwila siada. Nie wymiotuje jednak co jakiś czas lekko skubnie trawkę.
Drugi posiłek zjada natomiast z wielkim apetytem.

Nie jestem pewna czy coś mu utknęło w brzuszku czy jest to może przejedzenie suchym.

Weterynarz (póki co jedynie konsultacja telefoniczna) poradziła dawać mu Essentiale Forte.

Macie może jakieś pomysły?

Jagoda
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Czw 02 Lip, 2009 14:18   

Ja po ostatnich przebojach z Bestą w temacie "brzuszka" i czegoś w brzuszku jestem wyjątkowo przewrażliwiona.Chyba poszłabym do weta zrobić usg albo rtg(albo i jedno i drugie :wink: )żeby zobaczyć co w tym brzucholu się dzieje.
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Lip, 2009 21:18   

WETERYNARZ, wy bedziecie spokojni a Poldek szybciej wróci do zdrówka :wink:
Pozdrawiam.
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Czw 02 Lip, 2009 21:56   

Dokladnie, co wet to wet, ale na zywo. Wiem cos o tym. Lepiej isc i sprawdzic, bedziecie spokojniejsi, a pies nie bedzie sie meczyl.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 02 Lip, 2009 21:57   

no dokładnie, ja bym od razu poleciała do weta :arrow:
_________________
Luiza
 
 
 
Poldek 
Jagoda i Mracin



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 03 Lip, 2009 09:41   

Dziś rano zjadł całą miskę z apetytem :mrgreen:
ale macie macie rację - tak czy tak odwiedzimy weta
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21592
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 03 Lip, 2009 09:54   

Ja tylko mogę napisać, po obserwacjach Gucia, że jak żre trawę, pasie się dosłownie, to coś mu tam zalega. Ale nic groźnego się nie dzieje.
Na balkonie ma swoją donicę z trawką, co by daleko nie musiał chodzić.
Ale objawy o których Ty piszesz, były niepokojące.
Poldek zdrowiej.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Poldek 
Jagoda i Mracin



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 03 Lip, 2009 10:18   

Cyba zapożyczę ten patent z trawką na balkonie :grin:

Tak jak pisałam wcześniej, dziś Poldziu jest w świetnej formie.
Wizytę u weta już zaplanowałam
Zwłaszcza, że za 12 dni Poldziu jedzie z nami wywczasy :cool:
 
 
Renia
[Usunięty]

Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 00:16   

Beti jak ma chory brzuch je wszystko co napotka w domu liże podłogę krztusi się zjada sznórówki, troki co jej wpadnie pod rękę. Wtedy mam co dwie - trzy godziny spacer 15 minutowy w celu pożarcia tony trawy. I tak całą noc :( Bidula nie może zwymiotować dopiero na drugi dzień. Potem przez dwa dni ma trawiastą kupę i je ryżyk :roll:
U nas ciężko czasami jej upilnować bo na trawnikach znaleść można wszystko. Masakra, że ludzie wyrzucają kości czy stare mięso na trawiki!!
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Sob 01 Sie, 2009 14:53   

Historię Chestera przeniosłam do oddzielnego tematu:

http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=2404
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 10