Szczeniaki |
Autor |
Wiadomość |
Aleksander
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Mar 2005 Posty: 598 Skąd: Żory 508185063, 0324356156
|
Wysłany: Pią 18 Lis, 2005 18:19 Szczeniaki
|
|
|
Wszyscy obserwowaliśmy poród na Polanie a teraz ucichło o jego uczestnikach. Jestem bardzo ciekawy jak sie maja szczeniaczki tzn rodzeństwo Demeter. Może osoby które maja braci i siostry odezwą sie trochę napiszą, może jakieś zdjęcie. Wiem że ktoś pojechał zagranice, Cebulka została na Polanie, my mamy Demeter, Czort i Colombo u Krystyny a co dalej.... Demeter kończy 19 pięc miesięcy, waży juz 17,500 jest wesołą bardzo brykającą i bardzo ruchliwą suczką, która niczego sie nie boi nie ma żadnych oporów żeby wszedzie wejść i zajrzeć coraz mniej sika w domu potrafi walczyć o swoje i wszystkich owineła sobie wokół palców. Jest śliczna i bardzo kochana chociaz czort taki. Postaram sie wkleić zdjęcia. A może inni którzy też mają teraz szczenaiczki 9a nie sa z polany) dołaczą do nas i nam je pokażą?
Mówisz i masz... fotki wstawione [moderator] |
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2005 02:17
|
|
|
Moja Cebula waży teraz 22 kg, bardzo lubi się bawić. Ciągle "robi miny". Jej spojrzenie powala mnie na kolana. Uwielbia wylegiwać się godzinami na słońcu. Zjada niesamowite ilości, chce zjeść wszystko i wszystkim.
Jest beztroska i ma wszystko w nosie :wink: Totalny luzak
Jutro zrobię jej zdjęcia i postaram się je wkleić rękami Piotra. |
|
|
|
|
Ewa z Matyldą i Bobem
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2005 10:55
|
|
|
Ale macie fajnie!!
Nie dość, że jest fotokronika niemal od urodzenia to jeszcze możecie robić sobie na bieżąco porównania!!!
|
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 30 Lis, 2005 12:56
|
|
|
To jest moja Cebulka :lol:
Przepraszam za określenie, ale Piotr mówi na nią "gruba pupa".
|
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 30 Lis, 2005 13:11
|
|
|
A to Crusoe, braciszek z bandy 11 - stu :lol:
|
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 30 Lis, 2005 13:12
|
|
|
Postaram się zebrać pozostałych z bandy 11-stu i wrzucić zdjęcia
Krysia i Donat - a gdzie "czorty" .
Wrzućcie w tym temacie ich fotki. |
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 30 Lis, 2005 13:55
|
|
|
A oto Casper, który mieszka w Wilnie u Laury. Kolejny braciszek z bandy 11-stu.
Zdjęcia robione były miesiąc temu, ale są.
W sobotę będę w Wilnie, więc zrobię chłopakowi aktualne fotki.
|
|
|
|
|
Aleksander
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Mar 2005 Posty: 598 Skąd: Żory 508185063, 0324356156
|
Wysłany: Sro 30 Lis, 2005 17:07
|
|
|
Agatko Cebulka jest śliczna ale nasza Demi przy niej to straszne maleństwo. Myśmy myśleli że Demi ma dużo skóry. Dagmara śmiała się że Demi to takie maleństwo tylko ma ubranko o jakieś 2 numery za duże ale Cebulka przy niej to chyba pomyliła ubranko o jakieś 4 rozmiary. Pozostali z bandy 11 też jacyś tacy duzi. Ale łaczy ich wszystkich jedno są śliczni!!!!!!!!!!! :thx |
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 30 Lis, 2005 18:03
|
|
|
Tak Aleksander, Cebulka ma strasznie dużo skóry i jest za gruba. Ona wyjada wszystkim. Je niesamowite ilości. Ponieważ wszyscy jedzą razem, Cebulka szybko kończy swoje i biegnie na wyjadactwo do pozostałych
Jeśli dalej tak będzie robić, to zacznę ją oddzielać .
Czekoladka, czyli Demeter była malutka zawsze, ale szczerze mówiąc jej charakter najbardziej mi odpowiadał z całej 11 - stki. To jej spojrzenie rozwalało serca wszystkim, ten spryt i iskra w oku pozostało widzę do dziś. To sunia nieprzeciętna, o wspaniałym charakterze i osobowości, wyjątkowa. Ona zawsze mnie zaskakiwała swoimi pomysłami i teraz Was jeszcze niejednokrotnie zaskoczy
Takie jak ona zdarzają się sporadycznie. Ja nie wiem co ona ma w sobie, ale ma to coś, coś czego niestety mojej "grubej d.....ie" brakuje.
Porównując je - na dzień dzisiejszy Cebulka ma za małą głowę do swej sylwetki, i albo główka musi urosnąć, albo reszta przystopować. Za to Demeter jest bardzo proporcjonalna. |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21592 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 30 Lis, 2005 20:56
|
|
|
Ale fałdziasta ta Cebulka, no cóż jak prawdziwa "cebulka". I jeszcze pod tym coś, i jeszcze pod tym coś ...... |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Aleksander
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Mar 2005 Posty: 598 Skąd: Żory 508185063, 0324356156
|
Wysłany: Sro 14 Gru, 2005 18:34
|
|
|
I co tam dalej u maluszków, które za kilka dni kończą pół roku. Gdzie się podzieaja Donat i Krysia? |
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 14 Gru, 2005 18:43
|
|
|
No właśnie :!:
Krysia i Donat, dawajcie zdjęcia.
Napiszcie coś o "czortach" :!:
|
|
|
|
|
Krysia i Donat
Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 200 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 14 Gru, 2005 20:03
|
|
|
Witamy Was wszystkich kochani.
Nie odzywaliśmy się dlugo ponieważ "walił" się nam komputer.
Chwilowo jest "podreperowany" ale musi być jeszcze dokonana reinstalacja systemu operacyjnego a nastąpi to najprawdopodobnie jutro i wtedy coś powklejamy.
Jak wyglądają aktualnie "czorty" to poza nami wie tylko Agata :lol:
19 grudnia rozrabiaki kończą pół roku, ważą po prawie 23 kilogramy a rozrabiają tak jakby ważyły po 50 kg.
Trzeba było widzieć jak w ostatnią sobotę radośnie powitały Agatę :thx
To było szaleństwo, Colombo przeskoczył nawet przeszkodę nie pozwalającą im wejść do jednego pokoju tak gonil za Agatą ( ale Ona przyznała się nam ,że mu powiedziała na ucho jak to zrobić :wink: )
Cały czs mamy wątpliwości kto właściwie jest właścicielem tych "czortów" :lol: nas tak nie kochają.
Już niedługo zaczniemy odzywać się częściej
K&D |
_________________ Bassety to choroba na którą cierpimy od 20 lat |
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 14 Gru, 2005 21:04
|
|
|
Krysia i Donat napisał/a: | Trzeba było widzieć jak w ostatnią sobotę radośnie powitały Agatę :thx
To było szaleństwo, Colombo przeskoczył nawet przeszkodę nie pozwalającą im wejść do jednego pokoju tak gonil za Agatą |
W sobotę odwiedziłam Krysię, Donata i moje "czorty".
W okresie letnim spotykaliśmy się co tydzień i przyzwyczaiłam się do nich bardzo. Mam nadzieję, że wiosną rozpoczną swoje cotygodniowe odwiedziny na Polanie.
Największą radość sprawiły mi w sobotę "czorty", które posikały się ze szczęścia na mój widok :lol: Piotra tak nie witały, ale mi na głowie oba siedziały.
Nawet nie wiecie jaką ogromną radochę swoim zachowaniem mi sprawiły.
Moje kochane dzieciaki
P.S.
One Was kochają nad życie :!:
Ale zawsze moimi dziećmi pozostaną, tak jak wszystkie pozostałe urodzone na Polanie. |
|
|
|
|
|