Jak wasze bassety znosza upały? |
Autor |
Wiadomość |
Buba
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 348 Skąd: Słabomierz
|
Wysłany: Wto 11 Lip, 2006 20:56
|
|
|
Gustaw na czas upałów postanowił przeminić się w pancernika! Nakładam na niego wilgotny ręcznik od ogona po czubek głowy a on cały czas w nim chodzi :shock: i wogóle nie ma ochoty go zdejmować :wink: |
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 11 Lip, 2006 21:35
|
|
|
To dobry sposób, my z Guciem chodzimy nad stawek, a że z Gustawa byle jaki pływak, to sobie brodzi i moczy ..... . Taki potem jest ożywiony. Ale zauważyłam, że wieczorami mi podsikuje na balkonie, czy od moczenia, czy z innego powodu - nie wiem. Nigdy tego nie robił. A pomiędzy spacerami śpi w najbardziej chłodnych miejscach w mieszkaniu. Na apetyt nie narzeka. I zawsze na spacer zabieram wodę, ma swoją butlę ze "smoczkiem". |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Bartmen [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Lip, 2006 03:31
|
|
|
Z tym sikaniem może sobie pęcherz przeziembił |
|
|
|
|
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Lip, 2006 09:21
|
|
|
Mańka, pomimo swojej nieprawdopodobnej energii, do godzin wieczornych też jest spokojniejsza.Chodzimy nad stawik i Mania pływa. Sama wchodzi do wody i pływa kilka minut.Póżniej idziemy na łąkę i tam pies dostaje "lataczki ",więc szybko się suszy. Ale wieczorem , w domu szaleje do póżna, tak jakby musiała nadrobić cały dzień.Dobrze , że nie mieszkamy w bloku, bo sąsiedzi mogliby tego nie znieść. |
|
|
|
|
Aleksander
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Mar 2005 Posty: 598 Skąd: Żory 508185063, 0324356156
|
Wysłany: Sro 12 Lip, 2006 14:18
|
|
|
Są dwa najlepsze sposoby na upały:
1. spanie, spanie, spanie i jeszcze raz spanie:
2. no i zabawa w zimnej wodzie:
ten drugi sposób bardziej polecamy bo zdrowszy i przyjemniejszy. |
|
|
|
|
Marcik [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 13 Lip, 2006 09:40
|
|
|
Tak zabawa w wodzie to coś co Bary po prostu Kocha...niestety trzy dni temu Baru źle ocenił jakośc wody w stawie po drugiej stronie pomostu... i wskoczył do totalnego mułu... gdzie oczywiście poszedł na dno, bo spanikował.... mnie przy tym nie było więc gdyby nie mój tata to z Barego niewiele by zostało Bo mama która wtedy Barego pilnowała pływać nie umie... Po wyciągnięciu z mułu pies oczywiście nic sobie nie zrobił z niebezpieczeństwa i dalej latał jak wariat... a my do dziś leczymy swoje zawały. Najgorsze były uszy...płukałam płynem, ale boje się, że coś zostało i odnowi się zapalenie... więc dziś się do weta wybieramy Znowu. Apel do wszystkich: miejcie oczy szeroko otwarte, to sa sekundy |
|
|
|
|
Leniuch [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 14 Lip, 2006 10:41
|
|
|
Mój Leniuch też nie przepada za upałami ale nie jest tak,że cały czas śpi. Już się rozkręcił i praktycznie cały dzień mi wariuje,fakt,faktem wieczorami daje czadu wskakuje mi na łóżko gryzie poduszki,kołdre wszystko co mu przeszkadza to gryzie
Co do spacerkow to w takie slonce nie chce mu sie wychodzic dopiero kolo 18-stej odbywamy dłuższy spacer.
Co do morza to nie wiem bo nie bylam jeszcze z moim pieszczochem ale ostatnio bylismy nad jeziorkiem jak dla mnie masakra pies byl wszedzie gdzie bylo jedzenie,nie moglam sie wykapac,odpoczac to samo bylby z nim nad morzem.
Pozdrawiamy:) |
|
|
|
|
bommel [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 26 Lip, 2006 12:05
|
|
|
Azor wykorzystuje te pory dnia kiedy jesto chłodno, tzn. ranek i wieczór.
Rano idziemy na spacer do parku. Po poludniu śpi. Próbowalam wyciągać go na przechadzkę ale nic z tego, zapnę smycz a on nawet oka nie otworzy śpi i już. Uaktywnia sie wieczorem. Rozrabia na całego. Jak pogra w pilkę to lubi sobie pod orzechem poleżeć, bo tam cień; albo przed domem, też w cieniu, uwielbia ludzi obserwować :wink: |
|
|
|
|
Buba
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 348 Skąd: Słabomierz
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2007 19:55
|
|
|
Znowu lipiec i znów powrócił pancernik
|
|
|
|
|
Arleta [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2007 21:48
|
|
|
Nasze male i mamuska to najchetniej na zimnych plytkach sie wylegują..a jakjuznjestesmy na trawce to najlepsza jest ta swiezo podlana i wtedy sie kulają |
|
|
|
|
Jogurt
Dołączyła: 11 Lip 2007 Posty: 133 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2007 22:17
|
|
|
Jogurtowi jakos niespecjalnie upaly przeszkadzaja. Bez problemu wychodzi na spacer i rozrabia na calego. Co prewda nie spi w legowisku tylko na plytkach obok...No a teraz spi rozplaszczony na tarasie i odpoczywa po zabawie w trawie, potworas cale rece mi zgryzl |
|
|
|
|
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008 15:23
|
|
|
moje ciężko znoszą...leżą, leżą, leżą |
|
|
|
|
|
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008 15:49
|
|
|
A Bolek jeżeli ma wody pod dostatkiem to nie ma różnicy, bardziej cierpi jak jest zima. Chłodzi się na kaflach, dużo pije no i nie leży na słońcu - nie lubi się opalać. :lol: |
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008 16:28
|
|
|
U mnie dziś 30st. w cieniu. Enigma od rana do wieczora leży na tarasie w cieniu, albo w domu na płytkach. Barik podobnie. Nawet za rowerami nie ganiają, a to znaczy, że jest na prawdę gorąco.
Po dniu lenistwa o 18 psy dojstają jedzenie, o 20 wychodzimy na dłuuugi spacer. Potem Eni jeszcze bawi się swoją kiełbaską i znów idzie spać. I tak w kółko
Sposobu z ręcznikiem nie próbowałam. Kudłatemu podejrzewam, że i tak byłoby wszystko jedno. Enigma od jesieni do wiosny chorowałą na anginę i wolę jej nie przeziębić. |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008 17:12
|
|
|
Gustaw na spacerze jak wyczuwa cień - kładzie się - i patrzy na mnie.
A ja cóż czekam cierpliwie aż sobie odpocznie.
Na dłużnej wychodzimy wieczorem. Po psie od razu widać, że przyjemniej bryka i spaceruje. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
|