Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Jak wasze bassety znosza upały?
Autor Wiadomość
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Wto 18 Cze, 2013 22:21   

_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 13:18   

Gustawa pokój przygotowany na upały :lol: :lol:

_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2720
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 13:49   

Oj widzę, że dla Gucia upały już nie są straszne :)
U mnie w domku na szczęście jest chłodno więc dziewczyny mają dobrze, szybkie siku i do domku wracają a późnym wieczorkiem wtedy dopiero na ewentualny spacerek idziemy
_________________

 
 
 
Ania i Piotr 



Dołączyła: 15 Paź 2010
Posty: 175
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 21 Cze, 2013 15:10   

Diego wymusił na mnie kąpiel chłodzącą--> wytarzał się w jakiejś kupie i nie miałam wyboru :mrgreen: A jaki zachwycony był śmierdziuch jeden :twisted:
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pią 21 Cze, 2013 17:21   

Upały są straszne, dla nas też. Jeździmy jakieś 3 km nad nasze jeziorko (zapraszamy).
Wczorajszy wypad:


_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pią 21 Cze, 2013 18:37   

To się Majeczka ochłodziła, super :wink:
Ja dzisiaj wielka micha do ogrodu, woda, ręczniki i dawaj moczyć i okłady robić, jak przesychało, to konewka w ruch i polewanie, cieszyła się szczególnie Blanka, bo leniuch od wody stroni, ale też czuł ulgę:)
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 18:35   

odświeżam temat - na czasie
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 18:39   

Oj przygrzało w ostatnich dniach u nas okropnie, dla Sary nie ma problemu, bo ona kocha wodne prysznice ale Majka ucieka od wody , wiec dla niej jedyne wyjście to schować sie w domu. W mieszkaniu na szczęście nie mamy aż tak gorąco, więc na kafelkach chłodzi brzusio swoje ;) ale w cieplejsze dni również wbrew jej woli schładzamy głowę i brzuch chłodną wodą.
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Magdaa 



Dołączyła: 23 Paź 2013
Posty: 896
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 19:59   

Basco jest ospały i mniej je. Pozwolił się dziś spryskać wodą, a ja dodatkowo polewam wykładzinę na balkonie ,żeby mógł sobie na mokrym poleżeć.Do miski z wodą wrzucam kostki lodu czasami,a często zmieniam wodę w miskach .które stoją w wielu miejscach ,żeby sporo pił.
_________________
BASCO, tylko tak straszy
 
 
Neit 



Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 970
Skąd: Police
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 20:30   

U nas najgorzej na spacerach, w domu nie jest tak nagrzane, po za tym wiatraki odpalone z czego Zonda korzysta. Na balkonie mamy dmuchany basenik dla niej, a ona o traktuje jako wielkie poidło zamiast się taplać. Wody to ona się w ogóle nie boi, w każde bajoro wlezie ale widocznie ta woda w baseniku za czysta.
Staram się z nią chodzić w cieniu, długi spacer z rana, ale czasem nie mam wyboru i muszę ją przeciągnąć przez nasłoneczniony teren i wtedy jest bieda. Dyszy i sapie i usiłuje się układać w każdym cieniu. Ewidentnie mam zimowy model basseta (mróz jej nie straszny).

Ma ktoś może dla swojego czworonoga coś takiego?:
http://www.tresura-psa.pl...15-id-1390.aspx
Bo się zastanawiam czy to by coś dało. Strasznie mi szkoda tego mojego futrzaka.
 
 
olgaem 


Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 111
Skąd: Szczecin/ Wrocław
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 20:35   

Hasan ma w nosie upały, kładzie się na gorącym chodniku (betonie/ asfalcie) brzuch do góry i opalanko... już ma taki bebech opalony że hoho :P pryskam go wodą od czasu do czasu, ale wkurza się na mnie, że mu przeszkadzam w pracach nad opaleniznom. Jemy lody też dla ochłody, albo kostki lodu, zimna woda też się nadaje (z tym, że Hasan ma problem z normalnym piciem ale to inna bajka...), generalnie wystawia się sam na słońce, a jak mu za gorąco to kładzie się w wykopanym pod choinką dole, lub u nas w kawiarni na kafelkach ;) 15 minut tak leży i wraca na słońce :?:
_________________

 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 20:44   

olgaem napisał/a:
a jak mu za gorąco to kładzie się w wykopanym pod choinką dole,


och, przypomniałaś mi, rzeczywiście, Majka tez sobie pod iglakiem wykopała dół i uwielbia w nim siedzieć, jest całkowicie zakryty przez gałęzie i jak Majka do niego wlezie to jej nie widać hihi
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 21:21   

Barry to wprawdzie nie basset, ale też mu ciepło. Podwójnie ciepło.

Musimy go we dwójkę trzymać, żeby nie spierdzielał przed wodnym prysznicem, ale jak się go już wytapla, to szczęśliwy ogromnie.

Leży sobie w cieniu w zimnym piasku przed budynkiem gospodarczym.

Wody mu do miski nie lejemy, bo za mała na jego potrzeby, jeno od razu do wielkiej michy i codziennie rano wlewamy dobre 10 litrów do niej, bo już pusta.

Wierzcie mi, że bassety, to naprawdę się nie męczą w upały w porównaniu z malamutami.
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 22:41   

Neit napisał/a:
Ma ktoś może dla swojego czworonoga coś takiego?:
http://www.tresura-psa.pl...15-id-1390.aspx
Bo się zastanawiam czy to by coś dało. Strasznie mi szkoda tego mojego futrzaka.


w upalne dni nakładałam Gustawowi bandamkę bawełnianą, moczyłam w zimnej wodzie, bardzo, mokrą, ociekającą wodą wkładałam do woreczka i już na dworze nakładałam, bardzo się sprawdziła, i chłodziła.

_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Neit 



Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 970
Skąd: Police
Wysłany: Wto 10 Cze, 2014 22:57   

To ja chyba coś kupie mojej Dzidzi, niech ją chłodzi.

Wspaniała czapeczka, też by jej się taka przydała, bo ona ma czarne na górze i się strasznie nagrzewa. Ciekawe czy by chciała nosić.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 14