Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Szczenięta w Basseciarni
Autor Wiadomość
Madzik 


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 413
Skąd: Mosina k/Poznania
Wysłany: Pon 09 Lis, 2009 20:51   

Hilton, nie Hilton - ja tu przechodzę jakiś atak paniki. Jak się zacznie poród to Igusia będzie musiała sobie radzić sama, bo pańcia zejdzie w tym czasie na zawał, Witek zemdleje, a wet nie będzie wiedział komu pierwszemu udzielać pomocy!!!

No i będę dzwonić do Dorti i Roberta jak już Iga zacznie rodzić z zapytaniem: jak mam oddychać ?

:mrgreen:
 
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Sro 11 Lis, 2009 12:49   

No i co tam Madzik :?:
Wczoraj dzwoniłaś, że coś się dzieje.
A jak dzisiaj :?:
Daj jakiegoś znaka.
 
 
Ozzy 


Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 212
Skąd: Czechy, Ostrava
Wysłany: Sro 11 Lis, 2009 16:23   

Dorti napisał/a:
No i co tam Madzik :?:
Wczoraj dzwoniłaś, że coś się dzieje.
A jak dzisiaj :?:
Daj jakiegoś znaka.

Myslím, že zvědavých je tady více. Chceme vědět jak se vede?
_________________
Eminescu z Valachitu - dla przyjaciol OZZY
Bassbarr Kalypso Kid - Kalypso
http://chamrad.info/str4.html
 
 
Madzik 


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 413
Skąd: Mosina k/Poznania
Wysłany: Sro 11 Lis, 2009 20:16   

Jak na razie wszystko pod kontrolą - wet mnie łaje, że panikuję. Psica ma niską temperaturę - 37,7 ale ta temperatura jej się utrzymuje od wczoraj.

Iga stała się niespokojna - częściej chce wychodzić na dwór, nie bardzo podchodzi jej jedzenie i nagle brzuchol jej się powiększył o dobre "pół numeru"

Leży, jęczy, wzdycha, sapie. Tyle na teraz. Zrobię jej za moment parę zdjęć - sami ocenicie brzucholek. A maluszki się tym zupełnie nie przejmują i dokazują na całego. Gdy przykładam dłoń do jej brzuszyska - maluchy zaczynają kopać z źródło "dodatkowego ciepła" (moją rękę). Super doświadczenie. Bardzo lubiłam przykładać rękę do swojego brzusia gdy byłam w ciąży - zastanawiałam się wtedy co za potworek tam mieszka. Teraz zastanawiam się ile potworów mieszka w brzusiu Iguni...
 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Sro 11 Lis, 2009 20:59   

No to lada moment będą nowe maluszki do podziwiania :grin:
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Czw 12 Lis, 2009 07:14   

Maluszków zazdraszczam ...porodu niekoniecznie :oops:

Trzymamy kciuki za sunię i pańciostwo :grin:
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Czw 12 Lis, 2009 22:19   

Trzymamy kciuki i czekamy :wink:
 
 
Madzik 


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 413
Skąd: Mosina k/Poznania
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 11:55   

Najnowsze dane:

temperatura: 37,56 i się utrzymuje
dzień ciąży: 59 liczony od pierwszego krycia
jedzenie: prawie nic nie je

Brzuszysko duuuuuże, Iga prawie nie chodzi, tylko na siku wyjdzie i zaraz wraca żeby się położyć - nawet koty jej nie interesują.

Wczoraj wieczorem robiła przemeblowanie w porodówce tzn. przesuwała nochalem miski z wodą i jedzonkiem.

Martyna jest znowu chora, więc tak czy siak jestem w domu cały czas. Idę dzisś tylko na dwie godziny do pracy i zaraz wracam do moich "podopiecznych".
 
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 12:12   

Nooooo czyżby końcowe odliczanie :?: :wink: .Mocno trzymam kciuki i za mamusie i za babcię :wink: :grin:
_________________
...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś....
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 15:32   

ojej my tez trzymamy
kciuki i pazurki
za szczęśliwe rozwiązanie :lol:
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21591
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 18:48   

Madzik będzie dobrze, trzym się.
Uściski dla mamuśki.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Madzik 


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 413
Skąd: Mosina k/Poznania
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 19:49   

babcia to tu zaraz na zawał odjedzie, a Iga sobie w najlepsze leży i jęczy...

Dziś 60. dzień od pierwszego krycia... No i trzynasty piątek, więc mam dzikie przeczucie, że to będzie dziś...

temperatura spadła do 37,4.
 
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 23:07   

Tolka spokojna :roll:
Anabela od spadku temp. do 37,2 przygotowywała się dobę.
Zrobiło się ciemno, w domu się wyciszyło i nastała godzina P :grin:
Będzie oki :wink:
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 15:11   

Czyżby następne basseciki miały przyjść dzisiaj w nocy :grin:
Madzik trzymaj się,bo jutro możesz być następna babcią :mrgreen:
 
 
Madzik 


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 413
Skąd: Mosina k/Poznania
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 15:50   

Heh, Idze wczoraj temp spadła do 37,4 a dziś rano znów jest 38,1 jakby nigdy nic, a sama zainteresowana zaczęła jeść, paraduje z ogromnym brzuszyskiem po ogrodzie i zaczaja się na koty sąsiadów. Co prawda nie goni ich biegnąc (ciężko jej biegać, gdy ma pod sobą ogromne wymiona i beczkę) ale obszczekuje i statecznym krokiem paraduje przed bramą.

Zabrałam się za gruntowne porządki w szafkach - żeby nie zwariować...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 15