Zamknięty przez: Asia i Basia Wto 06 Maj, 2014 21:52 |
MANIEK & ROCHER cz.I |
Autor |
Wiadomość |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2009 01:03
|
|
|
Maniek rewelacja, normalny basset przynajmniej
Co do śliny i kłaków, to po okresie akceptacji następuje etap ślepoty, już tak się przyzwyczajamy, że nie widzimy, chyba , żeby nie było wcale kłaczysków i obślinionych ubrań to pewnie by czegoś wręcz brakowalo |
|
|
|
|
mariaw
Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 122 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 00:29
|
|
|
Maniek super. My podobnie nie zauważamy tych "drobnych" problemów ze śliną czy kłaczkami. Za to goście nie wszyscy są zadowoleni i niestety musimy Oskara trzymac na smyczy, jak przyjdą co "niektórzy", bo nadmiar czułości ze strony Oskara jest niemile widziany. :smile: :smile: |
|
|
|
|
Madzik
Dołączyła: 04 Paź 2009 Posty: 413 Skąd: Mosina k/Poznania
|
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 09:19
|
|
|
Rodzina ze strony mojego męża nie przepada za zwierzętami, więc i nasza czereda zostaje wyproszona, gdy przychodzą... |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 09:34
|
|
|
U mnie tez nie wszyscy lubią moje psiaki i dlatego bywaja niezyt często.Mówi się trudno :razz: |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
Madzik
Dołączyła: 04 Paź 2009 Posty: 413 Skąd: Mosina k/Poznania
|
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 09:48
|
|
|
No tak, ale jak już przyjdą od wielkiego dzwonu - to psiaki niestety muszą sobie wyjść na przymusowy spacer. |
|
|
|
|
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 01:42
|
|
|
A ja zapraszam "gości psiarzy" i tak jest dobrze, nikomu nic nie przeszkadza |
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 21:07
|
|
|
kłaki nam nie straszne po owczarku :wink:
posikał się dzisiaj okropnie, schował ze wstydu i z kłami na mnie poszedł za wytknięcie mu błędu "fe" a potem się przymilał, przymilał, przymilał, że aż sie zmęczył i śpi do teraz :lol: i nie obudzi sie do jutra
z frisbee :lol:
|
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Lutex
Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 907 Skąd: Pruszcz Gd.
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 08:41
|
|
|
ach z tym sikaniem. Lutor ma 9 lat i sie zlal ostatnio tak jakby conajmniej tydzien nie byl na dworzu. Stary kon, ktory juz nie pamietam kiedy narobil w domu. Ale stalo sie to chyba ze strachu. Zmienialismy dywan i bylo duze zamieszanie a on nie wiedzial co sie dzieje. jak zobaczyl, ze jego kanapa jest rozlozona na czesci i postawiona do gory nogami - zasikal pol pokoju :twisted: i co mu zrobic jak to lobuz kochany |
_________________ Dana i długouchy futrzak Lu (za TM) oraz równie długouchy Frugo |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 12:01
|
|
|
O matko ! Te psiury jedne tak mają, my do tej pory zawsze jak wracamy do domu to szukamy sików po pokoju...psi los - a może raczej ludzki los Na szczęście ostatnio z sikaniem jest spokój, ale pewnie jeszcze się kiedyś zdarzy |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 15:29
|
|
|
Bono na drugie ma sikacz |
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 16:42
|
|
|
Doxi jesienią i zimą też się nie krępuje i leje w domu.
A ostatnio w nocy to nawet kupę na środku pokoju zrobiła :twisted: |
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 17:26
|
|
|
chcieliście mnie pocieszyć? :lol: chyba nie wyszło, bo....
to chyba mówi wszystko, prawda? :cry: po prostu po 9 godzinach w szkole taki widok jest straszny :cry: tego jeszcze więcej było... i "najlepsze", tata mi napisał, że makaron czeka w durszlaku w zlewie.. patrzę, patrzę i nie widzę - Maniek go zjadł :cry: czyli nawet obiad mnie dziś ominął smacznego dla mańka, po prostu ciekawe ile jeszcze z tych śmieci zjadł a teraz śpi w najlepsze na poduszce
w piątek idę mu kupić kaganiec i obrożę zaciskową, bo mam dość tej udręki na spacerach - co rusz przeplata mi się pod nogi, albo rwie do przodu, albo połyka jakieś śmieci
nie popisał się chłopak ;/ |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 18:28
|
|
|
JoY ja od razu mówiłam
że Maniek i Bono to "bliżniacy"-odpady genetyczne
taki widok jak na fotkach to u mnie
standart,a doszło juz nawet do tego
że jak raz dziennie smieci nie wywali
to sądzimy że pies chory :shock: :twisted: |
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 18:36
|
|
|
najgorsza z tego wszystkiego była chyba kawa - rzecz prawie nie do zebrania.
ciekawe, kiedy odkryje kredens, gdzie trzymamy mąkę, cukier, wszelkie płatki i puszki.
ot, i dziwnym trafem śmietnik mi "wyszedł" z pokoju status: nieodnaleziony. zabawię się w sharlocka holmesa.
ja rozumiem, że on to zrobi raz, ale... to już nie pierwszy.
ostatnio taka zaspana na niego spojrzałam, go głaszczę, patrzę, że on ma coś zielonego na sobie tą taką 'obręcz' zacieśniająca worek od śmieci. tym razem jednak śmieci nie było w śmietniku. dobre i to. |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 28 Paź, 2009 19:22
|
|
|
a Bono to kiedyś
płyn do kapieli gęsty
pełniutką butelkę podprowadził
z łazienki i do sypilni na łóżko z nim
tam butelke odkręcił bo odkręca
wszystko co sie do odkręcania nadaje
potem jeszcze ja pogryzł,
oczywiste jest to wszystko się na łóżko
wylało,kapa ,kołdra ,materac
wszystko przesiakniete było pachnącym
rózami płynem
a Bonus wyobraz sobie go wytarzany i pachnący
i jakże szczęśliwy
ja to npoalnie trylogię bym mogła na jego temat napisać
i uwierz mi Joy jest mi miło że nie tylko ja
mam takiego psa-basseta |
|
|
|
|
|