Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Jak mówicie na swoje bassety
Autor Wiadomość
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 00:40   Jak mówicie na swoje bassety

Posłuchajcie, może to głupie co teraz napiszę, ale mam pytanko - jak, oprócz ich imienia nazywacie swoje bassety.
Na przykład u nas na Agrafkę mówimy Ahoj, to wzięło się ze znanej wszystkim czeskiej bajki o kreciku. On jest taki miły, skromny i grzeczny, i taka jest właśnie Agrafka. Mówimy też na nią kaczuszko, lub prosiaczku.

Na Agatkę mówimy Zielona, nie wiem dlaczego tak Piotr zaczął na nią mówić, ale nawet już mi się to udzieliło, a Bożenka jak nas odwiedziła to na następny dzień już tak na nią wołała. A co najlepsze Agatka już na to reaguje prawie tak samo jak na swoje imię. Mówimy też na nią - sumienie, ze względu na jej wyjątkowe spojrzenie.( To też wzięło się z innej bajki - Gdzie jest Nemo. Jest tam taki tekst pływającej w ciemnościach głębin Doris i Nemo - ....."czy ty jesteś moim sumieniem?, Sumienie, czy ja umarłam ? ".....)

Na Balbinkę mówimy jędza, jaszczurka, a na dziubuś już też reaguje jak na własne imię.

Na Groszka kiedyś, przed operacją, mówiliśmy gruby a teraz jest taki chudy, że dostał nową ksywkę - wąski.

Gumka jest maleństwem, lub niuniusią ze względu na malutkie rozmiary.

A ogólnie jak wołamy do domku na noc, to Groszka i Gumeczkę przywołujemy - maluchy, i one wiedzą, że to tylko do nich dwu się tyczy i przybiegają.
Jak Kasia i Hubert nas odwiedzili to maluchy zostały nazwane przez nich bliźniakami i Piotr od tego dnia tak na nie mówi i tak je przywołuje, a ponieważ maluchy, bliźniaki zawsze trzymają się razem to też na to przywołanie razem przybiegają.

Nasza Tola to - Husky

Pewnie powiecie, że jestem nienormalna :shock: i wcale dziwić się z tego powodu nie będę, ale......
Może ktoś inny jest też taki świrnięty jak i ja ?
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Nie 26 Wrz, 2010 11:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hubertus 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2005
Posty: 1066
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 06:51   

bez zbędnego rozpisywania się ;)

Fred to pierdoła, śmierdziel i kundel ;)
 
 
Arleta
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 07:07   

Oj to ja chyba jestem przeciwienstwem Huberta :lol:

Korina to - Korinuś - jak ja wołam, Maleństwo jak ja chwale, króweczka na dworze jak bryka w trawie a czesto mówie do niej moja kochana dziewczynka jak na tapczanie sie przytula do mnie lub jak widze ze gdzieś smutna lezy :lol: a juz chyba nie musze pisac jak ją wychwalam od kochanej najdrozszej jak Pana zwala z tapczanu nie pozwaljąc mu lezec :D
 
 
Bartmen
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 07:33   

Alfa - alfik,śmierdziel ,kupistrzałka ,powsinoga,i jeszcze ty moja najukochańsza
 
 
Wlodzimierz W
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 08:02   

Na LUNE w domu najczęściej wołamy " ty zlodziejko" lub piszczotliwie: "ty paskudo", na spacerze najczęściej wołam na nią "zmarszczak" :D albo "przegubowiec". :D
:D :D :D :D
A jak wracam z pracy do domu to najczęściej pojawia się okrzyk :

"uwaga kosmici atakują" :!: :!: :!:

to jak biegnie się przywitać, taraznując wszystko na swojej drodze. A tak w ogóle to przypomina mi "wujka FIDO' ze starej kreskówki.Dla nie wtajemniczonych to był taki piesek który latał dzięki wielkim uszom :D :lol: :lol:

Pozdrawiam Włodek :wink:
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 08:37   

Na nasza psinke tez róznorako wołamy:Duśka-jak jest :thx ,Dusia-jak jest :) ,Dusior albo Durdulina-jak jest :evil: ,Ciotko przesuń sie jak- :sen ,nazywamy ja też"niedobra dziewuchą",sloneczkiem,maleństwem i długo bym mogła wymieniać..... :D
 
 
czarek
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:11   

to my na bellforda mówimy belfuń, basset , klapciaste ucho , kusiciel , belzebut , belfinek , perfidiusz , belfidiusz , no i moja ciotka mówi na niego eskort :D to chyba koniec :D :D :wink: :wink: :lol:
 
 
Bacha 



Dołączyła: 23 Maj 2005
Posty: 543
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:13   

A nasz Bass zwany jest Grubym, Basetonem lub Kłapciuchem. Bywa też zwany terroystą wiadomo dlaczego. Wszystko jedno jak go wołamy to reaguje i tak wtedy kiedy chce.
Agatko nie martw się nie jesteś nienormalna, wszyscy mamy hopla na punkcie tych naszych kłapciuchów, nam nie przeszło przez 11 lat. Najbardziej to zazdroszczę Ci tej ilości bassetów, podzielam motto Krzysia, też mogłabym mieć ich pietnaście. Pewnie mi się to już nie uda ale kto wie.....
 
 
Aga
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:18   

F R O D O

reaguje (bardziej lub mniej) na takie imiona:
Frodo, Fro, Frodzio, Frodzik, Frodelka, Panna Frodzio, Basset, Papi, Papunia, Jesteś Głodna? :D
 
 
Dorota


Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 228
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:39   

Na naszego Hektora wołamy bardzo różnie, przeważnie w zależności od tego co zmaluje albo nie zmaluje:) Postaram się wymienić te najczęściej używane:
-Hekcio
-Hekuś
-Hektorek
-Pyszczek
-Mordka
-Żabka
-Maluszek
-Pierdoła
-Lejek
-Rzyguś
-gówniarz
-żarłok
-ciapa
-pieszczoszek
I to by było chyba na tyle:)
Zapomniałabym do całego zestawu dochodzi jeszcze:
-parówa (jego ulubione)
_________________
Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników :)
  
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:49   

Aga napisał/a:
F R O D O reaguje (bardziej lub mniej) na takie imiona:(...)


he, he najbardziej mi się podoba to ostatnie ale na to to chyba reagują wszystkie psiule :lol:

Agata napisał/a:
...maluchy zostały nazwane przez nich bliźniakami i Piotr od tego dnia tak na nie mówi i tak je przywołuje, a ponieważ maluchy, bliźniaki zawsze trzymają się razem to też na to przywołanie razem przybiegają.


miodzio :thx :thx :thx fajnie że Wam sie spodobało, dla mnie to one są bliźniaki i dosLownie i w przenośni - z jednego brzuszka i zawsze i wszędzie razem :D
  
 
 
Marta 


Dołączyła: 31 Maj 2005
Posty: 135
Skąd: Regensburg
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:50   

A my na naszego Leona wolamy:
śmierdziel, złodziej, długi, kłapouchy, czub, czubek, leoś, loniek, parówa,łaciaty, czasami nawet "worek bez dna", głupek, bezmózgie yeti, a zdarza się nawet zboczur badz zboczeniec (jak nam jamnika zaczyna gwałcić)...a jak narozrabia tak porzadnie to "wstrętny kundel.
Zdarza sie tez ze wolamy na niego obesraniec.
_________________
Coco
 
 
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:55   

:shock:
To nie tylko ja :?:
:shock:

To Wy też jesteście wariaci :shock:

Bardzo dziękuję, teraz mi trochę lepiej :lol:
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 09:56   

Nie, no Marta, "bezmózgie Yeti" :?: :?: :?:

:lol: :lol: :lol:
 
 
Marta 


Dołączyła: 31 Maj 2005
Posty: 135
Skąd: Regensburg
Wysłany: Czw 02 Cze, 2005 10:05   

oczywiscie w zartach tak na niego gadamy....bo tak sie zachowuje czasami jakby mial kompletnie pusta glowe. Smiejemy sie , ze jak bozia rozum rozdawala to on chyba kolejki pomylil :D
_________________
Coco
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 17