Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Szyjki z kurczaka
Autor Wiadomość
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 09:20   Szyjki z kurczaka

Guciol ma już dość ryżu z mięsem mielonym.
Czy dajecie szyjki od kurczaka ?
Jeśli tak, surowe czy gotowane ?
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 10:20   

Ja nie daję Beście,bo ona kości wcale jeść nie może ,bo wymiata tak,że strach Gajka dostaje gotowaną i ładnie je i nic jej nie jest ale ona to wszystko strawi(chyba przywykła u poprzedniego "pana" gdy musiała jeśc co się udało zdobyć :~ ).
_________________
...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś....
 
 
Marynia 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 30 Paź 2009
Posty: 2459
Skąd: Głubczyce
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 16:37   

O jak to dobrze Bogusiu,że poruszyłaś ten temat,ja chętnie też bym się chciała dowiedzieć można czy nie można podawać :?:
 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 16:54   

Moje sunie dostają tylko dwa razy w miesiącu kości cielęce,tak dla zabawy,innych kości wogóle nie podaje a szczególnie drobiowych,ale moja wetka zawsze mówiła,że surowych kości sie nie podaje,ze trzeba je chociaż sparzyć :~
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 17:41   

Bogusiu nie wiem jakie mielone podajesz Guciowi,ale ja jak odchudzałam moje sunie to podawałam im ryż z mielonym indyczym,codziennie urozmaicałam im posiłki żeby im się mie znudziło i tak :smile:
Ryż z mielonym
Ryż z jedna łyżką karmy:Belkando" wołowina lub jagnięcina lub innej firmy
Lane kluseczki na cienkim rosołku z dwuch piersi z kurczaka
Płatki owsianne z dodatkiem dobrej karmy.
Mozna podawać też makaron w mniejszych ilościach,aby moje psice nie chodziły głodne w trakcie odchudzania podawałam im posiłki trzy razy dziennie w małych ilościach.
Gdzieś kiedyś przeczytałam,że psy od bodajże 8 roku życia nie powinny już wogóle dostawac kości :~
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 19:15   

Zuza a słyszałaś o barfie :?:
ja moim psom przynajmniej raz w tygodniu
daje surowe części z kurczaka
np.udka.skrzydełka,szyjki ,
zreszta jak dobrze podzielę to sa w stanie
pożrec całego kurczaka :shock:

uwierz mi znam osobiście inter.....champinów
które sa karmione barfem :mrgreen:

www.barf.pl
poczytaj sobie w wolnej chwili :mrgreen:
 
 
Madzik 


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 413
Skąd: Mosina k/Poznania
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 19:49   

Mirka, zaciekawiłaś mnie tym barfem.
 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 20:05   

Nie Mirka ja już nie będę ryzykować,mój poprzedni pies był od małego karmiony
kościami przez 14 lat,i jaki los mu nieświadomie zgotowałam,rak żołądka
miał sitko nie żołddek,ten psiak umierał smiercią głodową,nie,nie zgotuje już takiego
losu moim psom,owszem moje dostają czasem surowa wołowine,i kurczaka,ryby i podroby zawsze parze szczególnie wątróbkę.
A tak w ogóle to co artykuł to co innego jest napisane,jeżeli nasze psy mają być tak żywione
jak psy dziko żyjące,to może tez ich nie kąpmy,nie czyśćmy uszu i zębów,nie biegajmy do weta jak im coś dolega,nie szczepmy,niech spią na dworze a nie z nami w łózkach,bo czy ktoś z dziko zyjącym psem leci do weta.
Więc niech każdy żywi swojego pupila zgodnie z własnym sumieniem,ale ja juz nie chce
przezywać tego bólu który przeżyłam :cry:
 
 
Marynia 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 30 Paź 2009
Posty: 2459
Skąd: Głubczyce
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 20:20   

Kiedyś słyszałam w radio wywiad z wetem,który twierdził,że nie należy podawać gotowanych kości, czytałam też o niepodawaniu kości psom powyżej 8 roku życia.Moja Golda dostaje raz na jakiś czas kość wołową lub cielęcą.
 
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 20:35   

Zuza ja Cię do niczego nie namawiam
napisałam co sadzę na temat żywienia psów
surowizną ...nigdy bym się odwazyła karmić psa samymi kostkami :shock:

i nawet mi to przez myśl nie przeszło
żeby Cie pouczać :~ :~
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 20:48   

Mireczko przecież ja sie wcale nie gniewam,poprostu przeżyłam straszny dramat,zdaje sobie
sprawę ,że moje obecne psy też mogą odpukać kiedyś zachorować na tą samą chorobę,ale
przynajmniej będę miała czyste sumienie,że starałam się je żywić zdrowo,zawsze sobie zadaje pytanie czy to co im przygotowuje zjadłabym sama :grin:
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 22:02   

Moja kuzynka od jakiegoś czasu prowadzi swojego psa (Tosę) na Barfie, z bardzo dobrymi wynikami.
Ja moim daję kości duże wołowe do gryzienia, lub raczej zabawy, natomiast z kurczaka dostają szyjki korpusy i wszystkie inne części z kośćmi po wyjęciu długich kości z udek i skrzydeł. Podaję i surowe i gotowane. Nie jako karmę podstawową, bo są na Bento, ale jako przekąski .
 
 
Madzik 


Dołączyła: 04 Paź 2009
Posty: 413
Skąd: Mosina k/Poznania
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 23:59   

A mnie wet mówił, że kości nie powinno się gotować, bo stają się wtedy twardsze. I dlatgo jeśli chcemy podawać psu kości, to powinny być surowe.

Kurczę, co wet to inna opinia. I bądź tu madry i pisz wiersze...

:roll:
 
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009 10:25   

Mój wet mówi gotowane nie bo sa dla jelit jak cemet a surowe tak od czasu do czasu.
Moja Gajka czasem dostaje jak akurat rosołek gotuję właśnie szyjki czy kręgosłupa Besta nie,bo po gnatach jakichkolwiek choruje jak pies :roll: ( Kiedyś jaj dawałam bo ładnie zabki się czyściły ale niestety brzuszek powiedział stop) .Ona dostaje tylko chrząstki.
_________________
...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś....
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009 21:34   

Z kostek szyjki robilo sie kiedys super naszyjniki, ja przy tym pozostalam :wink: . Baska nie dostaje prawie wcale kosci. Aby utrzymac wage po zrzuceniu 6 kg dostaje karme gotowa ale dietetyczna i jest w superowej formie.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15