Szczekanie |
Autor |
Wiadomość |
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 25 Kwi, 2010 19:11
|
|
|
Niezły patent z tą gumką :shock: |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 25 Kwi, 2010 20:16
|
|
|
Spróbowałam i klapa. Enigma dalej szczeka. Troszę trudniej jej pysk otworzyć i szybciej zamyka, ale mimo to szczeka... |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 25 Kwi, 2010 21:17
|
|
|
Madziu a może na ciasteczko, jak nie szczeka daj, jak szczeka zabierz :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
zojka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Nie 25 Kwi, 2010 21:46
|
|
|
Moje ujadają, gdy jedno z nich wylezie na podwórko a drugie tego nie zauważy w odpowiedniej chwili i drzwi mu się przed paszczą zamkną.
Ujadają długo i regularnie.
Hau, hau a uuuuuu
Hau, hau a uuuuuu
I czasem siadają na przeciwko siebie i haukają na zmianę. A że siła głosu niezła to i wibruje cała chałupa. Na przykład wczoraj się tak działo. Ja pod prysznicem a malunie pieski pańci rozpoczęły pojedynek.
Koncert trwał dopóki nie wyszłam z łazienki |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
|
domelcia
Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 10:28
|
|
|
madzialinka... a ja się tak zastanawiam... wiem, ze może to głupi pomysł, ale może warto spróbować... Są takie środki w sprayu, które sie używa, żeby pies nie gryzł np. mebli czy butów. Kupiłam sobie taki wynalazek, bo Stówa się dosadzała do materialnych foteli, kilka fuknięć wystarczyło. Teraz jak się zasadza na gryzienie czegoś to pokazuję jej tego spraya i ona od razu się uspakaja i bierze się za gryzienie swoich zabawek. Może jakoś w taki sposób uderzyć w temat? niby służy do czego innego, ale wygląda na to, że skutecznie odstrasza, może tędy droga. skoro nagradzane za uspokojenie się nic nie daje, może trzeba ją "odstraszyć". ? |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 12:52
|
|
|
Domelcia, ale to chyba temat o szczekaniu, nie gryzieniu? Od gryzienia mamy tutaj innych forumowych specjalistów, prawda Mireczko? :cool: |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
domelcia
Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 13:10
|
|
|
no właśnie... chodziło mi o to, że środek który służy do czego innego, może zostać wykorzystany do "takiego" celu. Jak psina daje upust swoim strunom głosowym można fuknąć takim śmierdzielem co ją odgoni i odstraszy.
A jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała... jeden ze szczeniaków Lory miał fazę szczekania jako młodzik (nastomiesięczny) i jego właściciel poradził sobie z tym w bardzo nietypowy sposób. Jak pies siadał i szczekał to właściciel siadał koło niego i też ujadał, pies po kilku takich akcjach jak tylko widział ze pańcio siada koło niego przestawał szczekać i zajmował się czym innym (na nieszczęście zaczął zjadać kwiatki, ale i to mu przeszło). |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 13:32
|
|
|
Aaaaa, tak to sobie obmyśliłaś, sprytne, ciekawe czy skuteczne? |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 14:30
|
|
|
To tak jak ja pisałam o gryzieniu, jak Gustaw mnie podgryzał, to ja brałam jego łapę i też gryzłam, nie było zbyt miłe, ale pomogło. A on jaki był zdziwiony. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
zojka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 14:57
|
|
|
domelcia napisał/a: | no właśnie... chodziło mi o to, że środek który służy do czego innego, może zostać wykorzystany do "takiego" celu. Jak psina daje upust swoim strunom głosowym można fuknąć takim śmierdzielem co ją odgoni i odstraszy.
A jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała... jeden ze szczeniaków Lory miał fazę szczekania jako młodzik (nastomiesięczny) i jego właściciel poradził sobie z tym w bardzo nietypowy sposób. Jak pies siadał i szczekał to właściciel siadał koło niego i też ujadał, pies po kilku takich akcjach jak tylko widział ze pańcio siada koło niego przestawał szczekać i zajmował się czym innym (na nieszczęście zaczął zjadać kwiatki, ale i to mu przeszło). |
Madzialnika, siadaj i wyj :lol: :lol:
I koniecznie nagraj!!
Jako instruktażowy
Ale bez chichów - spróbuj, bo może zadziałać Moja siostra, gdy chce uspokoić swojego pieseczka bierze do ręki spryskiwacz. Taki zwyczajny, do fiatków.
Ja też próbowałam - moje bassety nie zauważyły mgiełki, ale siostrzany pies stoi wtedy na baczność!! |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 16:02
|
|
|
Może powinniśmy wynaleźć nowy patent, spray na psa |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
zojka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 18:41
|
|
|
Batus napisał/a: | Może powinniśmy wynaleźć nowy patent, spray na psa |
Na psa pewnie zadziała ...
ale tu o bassetach gadają
a to chyba nie psy
to jakieś czorty wcielone :shock: |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 20:40
|
|
|
Dziś Enigma dostała cieczkę i znacznie się uspokoiła. Jest jeszcze jakaś nadzieja
Na szkolenie i tak się wybieramy.
Są takie specjalne obroże sprejowe - uwalniają brzydki dla psa zapach przy każdym szczeknięciu. Cena jest powalająca - około 350zł
Poza tym nie chciałabym jej męczyć...
Zobaczymy jak będzie się dalej zachowywała. W czerwcu planujemy sterylkę, więc może się trochę uspokoi. |
|
|
|
|
domelcia
Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010 21:18
|
|
|
czyli jednak cieczka ... nie chcę Cię straszyć, ale teraz przygotuj się na wycie
a moje mordy dziś krzyczą na siebie od rana, to chyba na tą pogodę, jakąś godzinę temu przeszła burza i psice chyba w końcu znajdą sobie miejsce do spania. Jak znam życie dla mnie miejsca na wyrku dziś braknie a coraz ciężej mi z moim brzucholem walczyć o zaledwie 15 cm wolnego |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 18 Cze, 2010 17:10
|
|
|
Dziś przez przypadek udało mi się zniechęcić Enigmę do biegania wzdłuż siatki i szczekania. Patent jest bardzo prosty.
Mieliśmy tymczasowe schody drewniane z tarasu do ogrodu. Schody były z desek i "się połamały". Znów tymczasowo mój mąż postawił w to miejsce europaletę, żeby już nie kombinować, ale żeby można było jednak zejść z tarasu do ogrodu. Enigma boi się tędy schodzić, bo między deskami są za duże szczeliny. Na około też jej się nie chce lecieć, wiec tylko stoi na tarasie i obserwuje - nie szczeka
Normalnie sama na taki pomysł nigdy bym nie wpadła |
|
|
|
|
|