Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
nauka chodzenia na smyczy
Autor Wiadomość
Kamoos 



Dołączyła: 07 Maj 2009
Posty: 558
Skąd: Ruda śląska
Wysłany: Sro 26 Maj, 2010 17:10   nauka chodzenia na smyczy

Może moje pytanie jest banalne ,ale mamy z tym problem. Wiem że to moja wina i moje zaniedbanie bo jakbym od razu przyzwyczajała Monie do smyczy to teraz nie byłoby problemu. Jak wiecie Monia jest tłuściutka ,z jedzeniem staramy sie ją ograniczać ale waga nie spada bo Monka za mało się rusza ,więc chcę z nią chodzić na spacery tylko jest problem ona strasznie boi sie chodzic na smyczy . Moje psiny maja duzy teran do biegania ale Moni się nie chce biegać , ona wyjdzie na dwór załatwi się ,zrobi obchód i klap . Jak chcę sie z nia bawić to trochę sie ruszy ale kończy się na tym że ja biegam za patykiem czy piłką a ona sobie siedzi i na mnie patrzy . I tak sobie wymysliłam że zaczniemy spacerować ,tylko jak ją przekonac do smyczy ? Jak jej zakładam szelki to ona zapiera sie jak osioł ... minę ma wystraszona nie wiem możę myśli że znowu ja gdzieś oddamy ,może tak kojarzy jej się smycz. Próbowałam zakładać jej szelki w domu , by się przyzwyczaiła no więc od momentu założenia szelek Monka siedziała sztywna w jednym miejscu .Nie mam pojęcia jak ją przekonać .
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 26 Maj, 2010 17:46   

To ci Monka.
Helenko, nagroda, szeleczki, jak da sobie nałożyć daj coś malutkiego jako nagrodę, może w ten sposób.
Bo spacerki zapewne dobrze by jej zrobiły.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Sro 26 Maj, 2010 17:48   

pamietam jak odbieraliśmy Monkę
w Gnieznie to mój mąż załozył jej obróżkę
na szyję i własnie wtedy ja sparaliżowało,
ona chyba od szczenięcia nie była socjalizowana
z obrożą i smyczką,więc nie będzie łatwo,
moim zdaniem powinnaś jej zakładać obrózkę
czzy też szelki w domu i nie zwracaj na nia uwagi
w końcu sie ruszy sama,potem jak juz będzie sie poruszać
doczep smyczke i niech ja ciagnie za sobą...oczywiście chwal za każdy
spacerek po domu i dawaj jakieś nagrody(nie tuczące :razz: )
z czasem sie przyzwyczai,a potem moze da sie zabrac na spacer :wink:
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Sro 26 Maj, 2010 20:18   

Helenko, a może zakładaj jej szeleczki tuż przed podaniem jedzonka :mrgreen: , pogłaskaj ją przy tym niech wie , że nic jej nie grozi. Myślę , że szeleczki mniej stresują niż obroża.
 
 
zuziakrezel 
Melnia mój bassecik


Dołączyła: 05 Lip 2010
Posty: 51
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 07 Lip, 2010 10:18   

Do Gocha: niewiem czy szelki to dobry pomysł :sad:
Moja Rozi strasznie się bała szelek, a obroży nie :~
Co 2 sekundy na spacerze w szelkach zatrzywywała się :roll:
A w obroży nie w obroży pędziła na spacerze zadowolona z siebie :razz: :wink: :smile: :grin: :lol: :cool:
_________________

 
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Sro 07 Lip, 2010 10:41   

Zuziu, zapraszamy do działu powitań, napisz coś o sobie i swoim psiaku, może foteczki jakieś.
I chyba to zdjęcie w podpisie musisz wymienić, bo się powielają z moim :mrgreen:
 
 
Krzyś i Aga 


Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 135
Skąd: Gozdnica
Wysłany: Sro 07 Lip, 2010 11:54   

Jest prosty sposób na to. Baster też na początku próbował gryźć obrożę i smycz, wtedy natychmiast mu ściągałem. Przy wychodzeniu z domu nigdy nic nie mówiłem tylko pokazywałem obrożę specjalnie dzwoniłem klamrą, żeby słyszał. Teraz jak tylko usłyszy, że ściągam obrożę spod lustra już stoi pod drzwiami i merda ogonem i nawet nie pomyśli, żeby ją gryźć czy smycz. Psiak musi kojarzyć smycz i obrożę z przyjemnością. Zakładaj na każdy spacer to z pewnością to zapamięta. Pozdro;)
_________________
 
 
 
anna19 
oskar

Dołączyła: 05 Lip 2010
Posty: 29
Skąd: Wielka Brytania
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010 18:29   

My tez mamy ten problem . Nasz kochany Bono jak slyszy smycz juz jest gotowy do wyjscia grzecznie siada pozwoli sobie zalozyc obroze. Znosimy go na rekach ze schodow bo jest jeszcze malutki wychodzi na dwor i blokada siada lub kladzie sie na chodniku i nie ma zamiaru sie ruszyc dalej. Nie pomagaja prosby przekupywanie ciasteczkami po prostu bierzemy pieska na rece i zanosimy do ogrodka , odpinamy smycz i jest ok piesek biega jak szalony. W drodze powrotnej sytuacja sie powtarza. I co mamy z takim gagadkiem zrobic? Nie musze chyba mowic jaki to ubaw dla przechodniow.
 
 
aniapiotr 



Dołączyła: 05 Cze 2010
Posty: 316
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010 19:13   

Może z koleżankę znaleźć w pobliżu co na smyczy chodzi ? Psy najlepiej uczą się od innych psów...
 
 
Rogasowa 
&Trufla



Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 801
Skąd: Węgrów/Warszawa
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010 20:21   

Może kupcie długą smycz i powoli odchodzcie nie zwracając uwagii.. my tak nauczyliśmy na spacerach bez smyczy.. wtedy Trufla leci do nas jak szalona.. :cool: Nie uczcie w takich sytuacjach brania na ręce bo jak dojdzie do 30kg to będziecie mieli problemy z kręgosłupami :razz: :razz:
 
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Pią 23 Lip, 2010 20:53   

Ja uważam, że każdy pies ma swój czas na naukę chodzenia na smyczy :wink:
Najważniejsze to nic na siłę :grin:
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010 21:09   

Bacha na dlugiej nauczyla sie samowolki, chodzic gdzie chce, teraz jak z Figa na krotszej musi chodzic to sie burzy. Nadal jak wasz lubi sie w ramach protestu polozyc na plecach i nie ruszysz baby za nic, ku uciesze gawiedzi na balkonach :mrgreen: Mysle, ze najlepiej jest nauczyc kontaktu ze soba, koncentracji na wlascicielu, chodzeniu obok siebie, wtedy i na smyczy bedzie latwiej.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
mariaw 



Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 122
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010 22:47   

Oskar jak był mały nie chciał wogóle wychodzic na spacery poza posesję. Na smyczy zaczął chodzic zaraz po przybyciu do nas czyli jak miał 8 tygodni dla swojego beżpieczeństwa, ponieważ zbierał wszystko co się ruszało. Przeszedł kilkadziesiąt metrów, zaparl się i ani rusz. Bardzo śmiesznie to wyglądało bo ja prosiłam, zachęcałam i nic. Spacery były krótkie i w pobliżu posesji. W ogródku za to szalał do woli, choc był niegrzeczny, pogryzał nam nogi, ręce. stąd też starałam się wyjśc poza. W naszym przypadku koncentarcja na panci nie zadziałała. :wink:
Obecnie bez problemu wychodzi na spacery i nawet nie chce wracac do domu. Skończył 2 lata. Musiało upłynąc trochę czasu, żeby zmienił zdanie. :lol:
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Sob 24 Lip, 2010 07:32   

mariaw napisał/a:
Oskar jak był mały nie chciał wogóle wychodzic na spacery poza posesję. Na smyczy zaczął chodzic zaraz po przybyciu do nas czyli jak miał 8 tygodni dla swojego beżpieczeństwa, ponieważ zbierał wszystko co się ruszało. Przeszedł kilkadziesiąt metrów, zaparl się i ani rusz. Bardzo śmiesznie to wyglądało bo ja prosiłam, zachęcałam i nic. Spacery były krótkie i w pobliżu posesji. W ogródku za to szalał do woli, choc był niegrzeczny, pogryzał nam nogi, ręce. stąd też starałam się wyjśc poza. W naszym przypadku koncentarcja na panci nie zadziałała. :wink:
Obecnie bez problemu wychodzi na spacery i nawet nie chce wracac do domu. Skończył 2 lata. Musiało upłynąc trochę czasu, żeby zmienił zdanie. :lol:


Właśnie o tym pisałam.
Jeden malec już za trzecim razem nie będzie widział problemu w obroży i smyczy. Pójdzie z Panciostwem gdzie go oczy ponoisą :mrgreen:
A drugi berbeć powie STOP , nie, nie, nie nie chcę i nie pójdę i róbta co chceta a ja zdania nie zmienię. Na tego smyka czas przyjdzie troszkę póżniej :wink:
Przecież psiuty też mają swoje charaktery a jak nam wszystkim wiadomo to z bassetem nic na siłę :wink: :razz:
 
 
eufrazyna
[Usunięty]

Wysłany: Nie 25 Lip, 2010 08:17   

Z Barnabą poszło szybko i sprawnie, a Tola zaczęła później i na początku bardzo była anty nastawiona do pomysłu.Ćwiczyliśmy z nia najpierw wokół ogródka, Tolek się zapierał jak osiołek.Aż w końcu nastąpił przełom i teraz Tolina bryka na smyczy w o wiele lepszym stylu niż BuBu(moja wina, bo ja mu na wszystko pozwalam :wink: ).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14