Przesunięty przez: Asia i Basia Nie 19 Wrz, 2010 18:29 |
pies sam w domu |
Autor |
Wiadomość |
bartoszek200
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 6 Skąd: czarne
|
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 18:59 pies sam w domu
|
|
|
mam jeszcze takie pytanko czy jak wyjdę z domu a pies będzie sam w domu to pogryzie mi kable meble zdewastuje całą chatę proszę o odp |
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Pią 09 Wrz, 2011 13:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 20:29
|
|
|
To bardzo prawdopdobne.
Chociaż moja Enigma nie miała zapędów niszczycielskich. Raz tylko ogryzła oparcie od drewnianego, zabytkowego fotela i na tym poprzestała.
Za to wyła potwornie zostawiana sama w domu i dosyć długo się w domu załatwiała pod naszą nieobecność. |
|
|
|
|
Krzyś i Aga
Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 135 Skąd: Gozdnica
|
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 20:42
|
|
|
Nieraz się zdarzy, że i nawet tapetę Ci poogryza, ale to nie tylko wtedy jak nas nie ma, bo łobuzuje też nieraz i przy nas, a później udaje zdziwionego . Ale tak ogólnie to ten czas przesypia jak nas nie ma. |
_________________
|
|
|
|
|
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 21:01
|
|
|
Moje obecne bassety poza kapciami i wyciąganiem śmieci z kosza nic nadzwyczajnego nie robią, ale poprzednia bassetka zniszczyła mi bardzo dużo rzeczy :wink: |
|
|
|
|
Joasika
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Sro 11 Sie, 2010 07:34
|
|
|
Moja Berta przez pierwszy miesiąc po przyjeździe do nas (adoptowaliśmy ją) sikała 4-5 razy dziennie na panele i ściągała wszystko z półek, szafek, sofy, łóżek.
Rzeczy nie były poniszczone, no może z wyjątkiem koszulki i skarpetek małego oraz filtrów do kawy - sztuk sto. :twisted:
Po miesiącu zrozumiała, że jak wyjdziemy rano do pracy, to po południu wrócimy i przestała.
Teraz w godzinach naszej pracy śpi, a jak przyjdzie sobota, to jest głęboko oburzona, że budzimy ją wcześniej :wink: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
|
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro 11 Sie, 2010 16:43
|
|
|
U nas nie było za ciekawie, Batus strasznie histeryzował kiedy wychodziliśmy Ale już wyrósł, zrozumiał, sama nie wiem co się stało, bo teraz zero problemu, spokojnie czeka na nasz powrót do domu, nic się nie dzieje. Nigdy nic nie zniszczył. Ale do tej pory (to już 3 lata) nie zostawiamy go nigdy samego w nocy (np. imprezka do 1-2 w nocy) nie wchodzi w grę Ktoś musi być w domu.
Może jeszcze dodam, że u nas bardzo sprawdziło się tzw. olewanie psa przy wejściu i wyjściu z domu, ręką odjął cały strach, nawet nie łapaliśmy kontaktu wzrokowego. Potem dopiero głaski, ale to u nas... |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
bartoszek200
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 6 Skąd: czarne
|
Wysłany: Sro 11 Sie, 2010 17:58
|
|
|
mi też nie chodzi o to że pies będzie szam w domu a ja sobie pójdę na imprezę o 1-2 w nocy chodzi mi o to czy on mi nie pogryzie kablu nie pogryzie uszka i tp dalej pisać |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro 11 Sie, 2010 18:08
|
|
|
Nie nie, ja mówię o zwykłym wyjściu do pracy.
A że w nocy, to już byliśmy, widzieliśmy co się działo i wolelibyśmy więcej nie wstydzić się przed sąsiadami... |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
Bartek23
Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 90 Skąd: Lwówek Wlkp
|
Wysłany: Sro 11 Sie, 2010 21:33
|
|
|
hehehehe.czy kable pogryzie?hah jak będzie chiał to je wyrwie ze sciany,a z grzejników wode ci pospuszcza:D!!!! to jst rasa nieobliczalna:D ja juz przywykłem.juz sie licze z kupywaniem butów, kapci,dywanik sobie podgryzał jeden dzien,no a skarpetki to notorycznie!!!!:D załatwia się gdzie chce jak niema nikogo w domu:(, słuchaj się tych ludzi co Ci tu postują bo oni więdzą najlepiej i to cała prawda,(ja myślałem że przesadzają)ale teraz juz wiem:D i to jest jedyne mijsce gdzie mozna sie wyzalić hehehehhe pozdro!") |
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Sie, 2010 23:23
|
|
|
tu masz przykład co basset potrafi zrobić w 15 min.
pod obecność opiekunów w domu :~
|
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 00:36
|
|
|
ale urocze zdjęcie :twisted:
Maniu dla odmiany jest bassetem pokojowym i łagodnie znosi naszą nieobecność.
tylko coś go zawsze głód łapie i zagląda do śmietnika :lol: |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
Joasika
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 14:10
|
|
|
Takie coś też potrafią:
|
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
|
|
|
|
|
Krzyś i Aga
Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 135 Skąd: Gozdnica
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 14:35
|
|
|
Łobuzy jedne Ale za to właśnie je tak kochamy :grin: |
_________________
|
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 14:58
|
|
|
Brtek23 napisał/a: | hehehehe.czy kable pogryzie?hah jak będzie chiał to je wyrwie ze sciany,a z grzejników wode ci pospuszcza:D!!!! to jst rasa nieobliczalna:D ja juz przywykłem.juz sie licze z kupywaniem butów, kapci,dywanik sobie podgryzał jeden dzien,no a skarpetki to notorycznie!!!!:D załatwia się gdzie chce jak niema nikogo w domu:(, słuchaj się tych ludzi co Ci tu postują bo oni więdzą najlepiej i to cała prawda,(ja myślałem że przesadzają)ale teraz juz wiem:D i to jest jedyne mijsce gdzie mozna sie wyzalić hehehehhe pozdro!") |
i dlatego twierdze że bassety to psy dla wybrańców |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 16:46
|
|
|
Bosze one nas kiedyś wszystkich zrujnują :razz: |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
|