Przesunięty przez: Miła od Gucia Pią 03 Gru, 2010 14:52 |
STAWY Schody a basset |
Autor |
Wiadomość |
Makbet
Dołączyła: 30 Paź 2011 Posty: 75 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sro 11 Sty, 2012 18:32
|
|
|
jabluszko520 napisał/a: | Skoro hodowca kazał Ci do 9 m-ca wnosić, to może miał już jakieś doświadczenia w tej sprawie i pewnie wie co mówi... :grin:
Moja Majka waży już ponad 20 kg i sama chętnie wskoczy do bagażnika do mojego kombi nie mówiąc o schodach - więc pewnie wszystko zależy jak za młodu karmiony i zadbany jest piesek |
No właśnie Makbet też bardzo chętnie by wchodził (a odkąd wie, że potrafi, też schodził). On wręcz wyrywa się do schodów i to my musimy go w porę chwytać w ramiona :lol: Karmiony jest dobrze (tą samą karmą co w hodowli czyli RC). Dopóki dam radę będę go wnosić/znosić, ale bestia robi się coraz cięższa i nie wiem poprostu czy dam radę do tego 9-tego m-ca. A nie chciałabym psiakowi wyrządzić szkody i spowodować jakiś wad w rozwoju. Dlatego też jestem ciekawa jak postępują (postępowali) inni właściciele bassiorów. |
|
|
|
|
julkarem
Użytkownik nieaktywny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Lut 2011 Posty: 1368 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Sro 11 Sty, 2012 19:24
|
|
|
ja mieszkam na wsi wiec moje nie znaja schodow, przed domem 3 schodki wiec to jest nic, ja podaje caly czas glukozamine na wzmocnienie stawów bo to jest ważne przy tej masie ciała |
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Sty, 2012 20:24
|
|
|
Parę schodków do windy nie zaszkodzi ale już bieganie kilka razy dziennie po schodach na wysokie piętra już niekoniecznie. Tak samo jeżeli chodzi o schody na piętro w domu, lepiej założyć barierkę i nie pozwalać.
To wszystko dotyczy psów w okresie wzrostu.
Ja mieszkam na wsi, przy wejściu do domu mam 4 schodki i tu nie ma problemu ale w domu już mam porządne schody i dlatego Andrzej pozakładał barierki. |
|
|
|
|
Makbet
Dołączyła: 30 Paź 2011 Posty: 75 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 13 Sty, 2012 22:10
|
|
|
Dziękuję za odpowiedzi. Tak czy siak będę Makbeta dźwigać póki dam radę, ale przy jego tempie przybierania na wadze obawiam się, że jeszcze maksymalnie miesiąc... Natomiast jeśli chodzi o glokozaminę to opinie są sprzeczne, z tego co udało mi się wyczytać. |
|
|
|
|
Czikosz [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 20 Sie, 2012 21:38
|
|
|
Z tego wychodzi, że do około 8 miesiąca psiak powinien być ZNOSZONY, ale wchodzić może czy nie może? Oto zasadnicze moje pytanie.
Mówię tu o 2-4 piętrach. |
|
|
|
|
Droopymama
Dołączyła: 14 Sie 2012 Posty: 5 Skąd: Ciele k.Bydgoszczy
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 06:31
|
|
|
Opiszę moje doświadczenia w kwestii wchodzenia i schodzenia po schodach.
Mieszkam w domku jednorodzinnym, mój pokój jest na górze, a z racji tego, że pies mnie "wybrał" towarzyszy mi cały czas. Od szczeniaczka przyzwyczajaliśmy go do schodów, nie są one zbyt strome, ale zawsze kilkanaście schodków jest. Trasę pokonuje dziennie po kilka razy i jak na razie nie było żadnych problemów. Chodzimy dość często (średnio co dwa miesiące) do weterynarza, nawet jak nic się nie dzieje, profilaktycznie. Weterynarz bada mu łapki i nie ma żadnych zmian. Z tego co zauważyłam, Droopy przystosował sobie własny styl chodzenia po schodach. Wchodzi i schodzi bokiem, praktycznie idzie wzdłuż każdego schodka. Czasem, jak bardzo się spieszy zeskakuje, ale nie kuleje i nie zauważyłam, żeby kiedykolwiek spadł ze schodów. Podejrzewam, że nie wskazane jest aby tak ciężkie psy same schodziły i wchodziły, ale wydaje mi się, że każdy przyzwyczaja się do warunków w jakich żyje i tak też jest z naszym Droopkiem:) |
_________________
|
|
|
|
|
watla
Dołączyła: 17 Wrz 2010 Posty: 881 Skąd: Kaźmierz/Poznań
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 07:37
|
|
|
Mam piętro, mamy schody, mamy dzieci. Do niedawna były pozakładane bramki. Chili gdy był w fazie wzrostu jak tylko znalazł okazję szybciutko właził po schodach np. w celu sprawdzenia czy nie ma czegoś do jedzenia albo zrobieniu kupy na wykładzinie dzieciaków. Jak widział że ludzie się zorientowali że jest na górze to jeszcze szybciej złaził. Bokiem. Teraz bramek nie ma Chili swoje niecne praktyki uprawia dalej z tymże robi to o wiele szybciej a złażąc czasem przyśnie na schodach.Nigdy go nie nosiłam gdyż jest za ciężki a po za tym wyszłam z założenia że jak chce to niech sam sobie daje radę. Na stół też wskakuje i na kanapy i nie potrzebuje pomocy. |
|
|
|
|
Droopymama
Dołączyła: 14 Sie 2012 Posty: 5 Skąd: Ciele k.Bydgoszczy
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 07:59
|
|
|
Droopy też przysypia na schodach, chyba w ramach przerwy:) Lubi na nich leżeć, bo ma najlepszy widok na wszystkich członków rodziny, kontroluje każdy nasz ruch. |
_________________
|
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 08:04
|
|
|
Oczywiście każdy robi jak uważa ale jeżeli się chce ustrzec przed problemami zdrowotnymi psa w życiu dorosłym to bieganie po schodach należy ograniczać. Okres wzrostu jest bardzo ważny.
Nie czekajmy aż pies będzie kulał aby mu coś podać tylko suplementujmy i ograniczajmy bieganie po schodach :wink:
Sporo się naoglądałam psów niedopilnowanych za młodu i na starość wyszedł koszmar.
Ja mam w domu również schody i to nie jedne ale bramka jest i nie ma latania po nich bo pies tak chce. To ja myślę o zdrowiu psa, ja płacę za to zdrowie i będę o nie dbała. |
|
|
|
|
Magda i Rudolf
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 10:59
|
|
|
No nie wiem, ale ja tez bym psu nie pozwolila w okresie wzrostu chodzic po schodach.
I to ze on znalazl sobie sposob na schodzenie to nie jest nic dziwnego bo basset to cwana bestia i sobie poradzi , ale jak to wplynie na jego zdrowie to juz duzy znak zapytania.
Ja swojego nie oszczedzalam jak bym maly, teraz wiem ze za duzo biegal , za duzo mial wycisku, lapki przednie mu sie wykrzywily a to nie jest dobre bo jest to problem pozniej, lapki wykrzywilne , problemy z chodzeniem itp.
Ja bym nie pozwolila, po co miec pozniej problem? |
_________________
|
|
|
|
|
ania123
Użytkownik nieaktywny
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 27 Lut 2010 Posty: 1616 Skąd: Trondheim
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 15:23
|
|
|
zgadzam sie z Dorti i Magda, psy sa jak dzieci i nie zawsze wiedza co jest dla nich dobre, wiec to my musimy ich pilnowac i brac odpowiedzialnosc za to co robia |
|
|
|
|
Czikosz [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 24 Sie, 2012 20:34
|
|
|
Byłam dzisiaj u weterynarza i dowiedziałam się co nieco na ten temat.
Powiedziałam weterynarzowi, że mieszkam na 4 piętrze, na co on:
"Psa należy znosić i wnosić do 8-12 miesiąca życia. Jednak nie należy i z tym przesadzać, w tym sensie, że pies może wejść na schody, o ile ma na to chęć. Bez tego mogą się tworzyć lęki i ogólny strach przed schodami, co może być problemem. Zejść też może, ale również do granic chęci.
Warto pamiętać o tym, że chęci bywają za duże i należy je wtedy ograniczać.
Warunkiem tego wchodzenia i schodzenia jest to, że pies (szczenię) ma robić to mozolnie, flegmatycznie jednym słowem powoli."
Tak, więc wszelakie wątpliwości moje są rozwiane. Bowiem pies się nie złamie jak parę razy parę schodów wejdzie bądź zejdzie. Wszystko ma być pod czujnym okiem właściciela i sukces gwarantowany a kluczem do sukcesu jest powolność! |
|
|
|
|
krzychol
Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: Nie 25 Lis, 2012 21:58 STAWY - Basset po schodach
|
|
|
Mam pytanie dotyczące naszych piesków, Boss jest zawsze noszony po schodach, żeby nie nadwyrężać stawów. Zasłyszałem kiedyś, że nic się nie stanie jeśli będzie po nich wchodził, a trzeba jedynie pilnować, żeby był z nich znoszony. Co o tym sądzicie? |
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Nie 03 Lut, 2013 21:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
|
|
|
|
krzychol
Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: Nie 25 Lis, 2012 22:17
|
|
|
Dziękuję |
|
|
|
|
|