Przesunięty przez: Miła od Gucia Pią 03 Gru, 2010 14:52 |
STAWY Schody a basset |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 25 Lis, 2012 22:32
|
|
|
jeśli po lekturze, będziesz miał pytania - pytaj |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
krzychol
Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: Nie 25 Lis, 2012 23:06
|
|
|
Chyba wszystkiego się już dowiedziałem, dziękuję |
|
|
|
|
madziaa
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2720 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 08:58
|
|
|
Z tego co mi weterynarz mówił to lepiej jak psiak sam schodzi po schodach.
Jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to fakt nie było dużo schodków ale jednak tą 5 musiała Emi pokonać i radziła sobie doskonale. |
_________________
|
|
|
|
|
gkoti
www.leniuch.com
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 13:09
|
|
|
Z mlodziakami na pewno warto uważac, gdybym musiala teraz swoje nosic, to budygard chyba dla mnie byłby potrzebny
Z leniuszkiem to w sumie jest klopot, bo on skacze do góry po schodach, nie nauczył sie chodzic, od zawsze tak, a Blaneczka to wchodzi jak żmijka, wsuwa się z wdziekiem do góry :wink: |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
|
|
|
|
|
krzychol
Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 22:51
|
|
|
Boss ma do pokonania 15 schodów, z rzadka wychodzi, bo posiadam ogródek, mimo wszystko jest po nich noszony, myślałem, że tak będzie zawsze, ale przeżyłem miłe zaskoczenie:) |
|
|
|
|
BASSiBAWARIA
Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 1075 Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
|
Wysłany: Sob 30 Lis, 2013 10:55
|
|
|
NIE PRZEKONACIE MNIE DO SCHODÓW!
"Rogasowa
&Trufla
Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 809
Skąd: Węgrów/Warszawa
Wysłany: Sro 25 Sie, 2010 06:31
Basset może chodzić po schodach bo przecież nie powie "nie lubię" ale ciągłe chodzenie po schodach odbije się w końcu na jego kręgosłupie."
I tu się zgadzam z koleżanką.
U lekarzy ,u których byłam z Bassem z jego problemami kręgosłupa-każdy na wstępie się pyta-czy aby pies nie chodzi po schodach... na to ja,że nigdy.
Psy te nie mogą pokonywać schodów i w ogóle o sprawach tu oczywistych ja dyskutować nie będę,bo nie ma to sensu.
Oczywiście chętnie będą biegały po nich,bo nie mają wyjścia....ale prawda jest nie do podważenia.SCHODY SZKODZĄ NA ICH KRĘGOSŁUP!!!i tyle.
Zapewne nie u każdego osobnika skutki będę widoczne-jamnik którego miałam za dziecka z 4tego piętra w bloku sam schodził ,czasem znoszony tylko i wchodził...i przez całe swoje 13letnie życie nie miał problemów z kręgosłupem,jedynie ostatni rok,chłonniak go zabił.
Bassowi w wieku 5lat kręgosłup klęka,a schodów nie mam ,za to skakał z łóżka ,fotela,auta i to taż się przyczyniło....
Ja w każdym razie nigdy już żadnemu bassetowi nie pozwolę na beztroskie skoki z wysokości.Wiem swoje.
Jednemu to może nie zaszkodzi niby,a drugiemu bardzo.A to,że jak sobie wasze bassety dają radę świetnie po nich brykać to już wasza sprawa,kiedyś za to odpowiecie. |
_________________ z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
|
|
|
|
|
Marynia
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2009 Posty: 2459 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Sob 30 Lis, 2013 13:52
|
|
|
Alu,ja jestem zdania,że pies zwłaszcza duży powinien mieć domek z ogródkiem,tylko niestety nie każdy kochający te stworzenia ma takie możliwości.Goldie zanim przyszła do mnie mieszkała w domu,w którym były schody,u mnie musi wchodzić na 2 piętro,na razie daje radę,mimo ,ze niedługo skończy 9 lat,wiem że może mieć problemy,ale będę musiała sobie z tym poradzić,bo przecież na stare lata nie będę jej szukała domku,na kanapę,fotel czy łóżko tez wchodzi bez problemu.Wiesz ile było by bezdomnych bassetów i nie tylko,gdybyśmy chcieli dla nich pięknych domków z ogródkami,nawet nie chcę o tym myśleć, takie jest moje zdanie :lol: |
_________________
|
|
|
|
|
BASSiBAWARIA
Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 1075 Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
|
Wysłany: Sob 30 Lis, 2013 18:55
|
|
|
Wiem,wiem Maryniu i rozumiem.....
ale schody=kalectwo basseta..nie dziś,nie jutro.....ale tak jest.
Każdy lekarz weterynarii do którego traficie ze swoim bassetem,który będzie miał podejrzenie"problemów z kręgosłupem"postawi przed wami prozaiczne pytanie:czy pies chodzi po schodach???nie wzięło się to znikąd.
Fajnie by było,by warunki życia nie wpływały na nasze bestie,ale tak nie jest. |
_________________ z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
|
|
|
|
|
BASSiBAWARIA
Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 1075 Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
|
Wysłany: Sob 30 Lis, 2013 19:10
|
|
|
Ojeny-Mariposta,przecież tu nie chodzi o problemy z wchodzeniem po krętych
schodach..basset wszędzie wlezie i jak będzie chciał,to wszystko pokona....
chodzi o konsekwencje tego wchodzenia.......
jabluszko ja też mam podstawy,by tak pisać.....a jestem jedną osobą z całego forum,która wie co znaczą poważne problemy z kręgosłupem u basseta....być może wasze bassety są "silniejsze"....nie zawsze tak będzie.
Jeśli jest na tym forum właściciel seniora basseta,który od małego pokonywał schody i dziś nadal robi to "bezboleśnie"niech zabierze głos.
Jest prawdziwym szczęściarzem,ale to się nie zdarza. |
_________________ z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
|
|
|
|
|
BASSiBAWARIA
Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 1075 Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
|
Wysłany: Sob 30 Lis, 2013 19:19
|
|
|
Miła...Ty akurat nic mi tłumaczyć nie musisz,bo wszystko rozumie się przez się...
jeśli chodzi o miłość do bassetów,to wierzę na prawdę tylko Tobie i sobie .
Dziękuję. |
_________________ z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
|
|
|
|
|
|
jabluszko520
Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
Wysłany: Sob 30 Lis, 2013 19:21
|
|
|
BASSiBAWARIA napisał/a: | Ojeny-Mariposta,przecież tu nie chodzi o problemy z wchodzeniem po krętych
schodach..basset wszędzie wlezie i jak będzie chciał,to wszystko pokona....
chodzi o konsekwencje tego wchodzenia.......
jabluszko ja też mam podstawy,by tak pisać.....a jestem jedną osobą z całego forum,która wie co znaczą poważne problemy z kręgosłupem u basseta....być może wasze bassety są "silniejsze"....nie zawsze tak będzie.
Jeśli jest na tym forum właściciel seniora basseta,który od małego pokonywał schody i dziś nadal robi to "bezboleśnie"niech zabierze głos.
Jest prawdziwym szczęściarzem,ale to się nie zdarza. |
przypominam: Miła od Gucia napisał/a: | jeśli najdzie Was ochota dyskutować o bassecie i schodach, bardzo proszę
tylko tutaj
Schody a basset |
|
_________________ Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
|
|
|
|
|
BASSiBAWARIA
Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 1075 Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
|
Wysłany: Sob 30 Lis, 2013 19:29
|
|
|
Temat SCHODY A BASSET w ogóle nie podlega dyskusji...
O RZECZACH OCZYWISTYCH SIĘ NIE DYSKUTUJE!!!!!
DZIĘKUJĘ.
Bassecik uwielbia schody,uwielbia skakać z łóżka i być samodzielny w innych skokach...
ale skoro na to przyzwalacie,to może zacznijcie się już bać konsekwencji.
Ja już takich błędów nigdy nie popełnię...jeśli nie umiecie się uczyć na cudzych błędach..co akurat rozumiem...bo taki polak....to też może was to dotknąć.
Prawda boli,ale nie można jej ukrywać. |
_________________ z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
|
|
|
|
|
RicoSB
Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto 17 Maj, 2016 10:31 Wchodzenie i schodzenie ze schodów
|
|
|
Postanowiłem trochę ulżyć swojemu psu w jego ciężkim życiu a przy okazji chce sam z tego skorzystać poprawiając swoją kondycje. Moje pytanie jest takie co jest bardziej niekorzystne dla basseta - wchodzenie czy schodzenie po schodach? |
_________________ Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!
http://sfuriatowani.blogspot.com/
http://slowaduzeimale.blogspot.com/
|
|
|
|
|
jabluszko520
Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
|
|
|
|
RicoSB
Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
|
|
|
|
|