Dyskusje o adopcjach i tym podobnych |
Autor |
Wiadomość |
tubcia
& Toni
Dołączyła: 27 Lip 2010 Posty: 346 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:07
|
|
|
ale jest jakaś firma co zajmuje się przewozem zwierząt bo na aukcjach allegro sa usługi takiego typu przy zakupie zwierząt ,tylko czy dojeżdżają w całości i żywe? |
|
|
|
|
Agataw [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:08
|
|
|
Może potraktujmy inaczej transport " na cito". Kiedy malec siedzi w schronisku, zimno, grunt pali się pod nogami - sprężamy się bez dyskusji.
Chodziło mi o sytuację, kiedy jest parę dni na dogadanie się i poukładanie, a adoptujący czeka na mannę z nieba i źlamdoli, że nie ma kasy. |
|
|
|
|
aniapiotr
Dołączyła: 05 Cze 2010 Posty: 316 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:09
|
|
|
Na dogo wiele ludzi się ogłasza. Za transport za tzw zwrot kosztów. W rzeczywistości, najtaniej biorą 1,1 za km. |
|
|
|
|
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:10
|
|
|
tubcia napisał/a: | ale jest jakaś firma co zajmuje się przewozem zwierząt bo na aukcjach allegro sa usługi takiego typu przy zakupie zwierząt ,tylko czy dojeżdżają w całości i żywe? |
nie no musza dojechac żywe no co ty |
|
|
|
|
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:12
|
|
|
aniapiotr napisał/a: | Na dogo wiele ludzi się ogłasza. Za transport za tzw zwrot kosztów. W rzeczywistości, najtaniej biorą 1,1 za km. |
z czegoś życ trzeba |
|
|
|
|
aniapiotr
Dołączyła: 05 Cze 2010 Posty: 316 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
tubcia
& Toni
Dołączyła: 27 Lip 2010 Posty: 346 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:13
|
|
|
Renia napisał/a: | nie no musza dojechac żywe no co ty |
wiesz dlaczego pytam bo widziałam nieraz opis że nie ponoszą odpowiedzialności w jakim stanie zwierze zostanie dostarczone kupującemu ,znalazłam taki opis kiedyś przy ptaszkach ,szok :shock: |
|
|
|
|
Asia i Basia
Figa & Co.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:17
|
|
|
Nie przypuszczam, ze robia to zarobkowo, przeciez na powietrze nie jezdza, nawet jesli maja jakas"gorke" to sa t ogrosze, nie zapominajcie tez o czasie ten jest bezcenny. Co adopcja to inna, kazda indywidualna, nie wszystkie szczegoly zna przecietny forumowicz, czasem trzeba szybko psa zabrac, nie ma czasu na dyskusje kto i za ile. Nasze Forum jest nietypowe i adopcje tez do standardowych nie naleza, wiec nie mozna tu ani cennika ani trybu postepowania z gory ustawic. Ja ufam dziewczynom, ktore w tym na co dzien siedza. One znaja kazdy przypadek od podszewki i sa w stanie odpowiednio podjac decyzje w zaleznosci od przypadku. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
|
tubcia
& Toni
Dołączyła: 27 Lip 2010 Posty: 346 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:28
|
|
|
pieniądz rzecz nabyta
liczą się chęci |
|
|
|
|
Magda i Rudolf
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 16:54
|
|
|
To Bogusiu do kajecika ci sie przyda :smile: |
_________________
|
|
|
|
|
aniapiotr
Dołączyła: 05 Cze 2010 Posty: 316 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 16:59
|
|
|
no nie, na terenie Warszawy to na mnie można liczyć |
|
|
|
|
joannalatusek
Dołączyła: 27 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: Halinów 501270420
|
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 18:26
|
|
|
Ja uważam że kiedy ktoś bardzo pragnie adoptować psa i mieć nowego członka rodziny A Basety potrafią zjeść oraz serce mu się kraje kiedy myśli o psie, który obecnie przebywa w schronie. To (w moim przypadku tak było) nie będzie marudził ze nie ma kasy.
Skoro chce go mieć teraz i do końca życia to na pewno ma kasę.
Pies to nie zabawka gdzie się rzuci w kąt. On potrzebuje ciepła miłości i opieki !!!
Dodam że ja po Leona jechałam spod Warszawy za Szamotuły 400km razem 800km.
Nie znając go, nie wiedząc jak Nas przywita. I jak dalej będzie jak go już weźmiemy...
Do dziś nie żałujemy z mężem swojej decyzji
I wiem jedno że na jednym Basecie się nie skończy |
_________________ Daisy,Leon i Filemon
|
|
|
|
|
wincentysmok
Dołączyła: 19 Mar 2010 Posty: 6 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 14 Paź, 2010 21:35
|
|
|
witam wszystkich,
ja chciałam tylko potwierdzić, że są dobrzy ludzie, którzy są w stanie przebyć po 700km by adoptować psa i Ci którzy będąc zmuszeni do oddania do adopcji psa, także potrafią jechać po 600km. Razem Igor przebył ponad 1300km i prócz tego, że żal mi było go oddać, to nikomu nie było żal przebyć takiej drogi, żeby Igorowi pomóc.
Zatem tak jak stwierdziła jedna z przedmówczyń, wszystko zależy od sytuacji i każdy przypadek jest bardzo indywidualny.
pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 14 Lis, 2010 15:04
|
|
|
Do umowy adopcyjnej zostanie dodany punkt:
W przypadku adopcji basseta, wszelkie koszty dotyczące psa, po podpisaniu umowy, przejmuje na siebie adoptujący.
W uzasadnionych przypadkach, wyjątkowych sytuacjach, istnieje możliwość wsparcia ze strony "konta basseciego" na rzecz danego psa. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 30 Gru, 2010 20:25
|
|
|
[ :arrow: am :shock: |
|
|
|
|
|
|