Przesunięty przez: Miła od Gucia Sob 13 Lis, 2010 22:23 |
Alba 2-letnia sunia do adopcji/ |
Autor |
Wiadomość |
Marynia
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2009 Posty: 2459 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Sob 06 Lis, 2010 19:11
|
|
|
Super wiadomość,oby takich nowin było jak najwięcej :lol: |
_________________
|
|
|
|
|
aniapiotr
Dołączyła: 05 Cze 2010 Posty: 316 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 06 Lis, 2010 22:33
|
|
|
Bardzo się cieszę |
_________________ "Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą."
Joanna Chmielewska |
|
|
|
|
basulkaKaja
Dołączyła: 02 Lis 2010 Posty: 10 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Sob 06 Lis, 2010 22:41
|
|
|
Jutro wrzucę kilka zdjęć. Psica obwąchała już wszystkie kąty i śpi na ulubionym miejscu naszych psów - rozciągnięta wzdłuż kaloryfera :smile: oj, bassety lubią ciepełko! Je i pije normalnie - bez stresu.Jest spokojna i pogodna. Na razie nie wykazuje jakiś oznak tęsknoty - zobaczymy jutro, jak obudzi się w nowym miejscu. Dziś miała dzień pełen wrażeń - ale zniosła go bardzo dzielnie!
Dziękuję za zaproszenie na forum - faktycznie, tylko ktoś kto ma(miał) basseta może zrozumieć innego basseciarza :grin: Czesto się zdarzało, że gdy opowiadałam komuś niezorientowanemu, co nasze psy zrobiły, jak potrafią się zachować - to patrzył na mnie jak na wariatkę, z powątpiewaniem kiwając głową. :grin: Ale bassety takie właśnie są- i za to je kochamy! |
|
|
|
|
Joasika
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Nie 07 Lis, 2010 15:20
|
|
|
basulkaKaja napisał/a: | Czesto się zdarzało, że gdy opowiadałam komuś niezorientowanemu, co nasze psy zrobiły, jak potrafią się zachować - to patrzył na mnie jak na wariatkę, z powątpiewaniem kiwając głową. :grin: |
Nooo.... Na mnie nie tylko patrzą
Ile razy już słyszałam, że powinnam się iść leczyć :lol: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
|
|
|
|
|
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Lis, 2010 15:43
|
|
|
Ile razy już słyszałam, że powinnam się iść leczyć :lol:[/quote]
Jak większość z nas :lol: |
|
|
|
|
basulkaKaja
Dołączyła: 02 Lis 2010 Posty: 10 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Nie 07 Lis, 2010 15:57
|
|
|
Alba - zachowuje się, jakby od zawsze mieszkała z nami. Jest spokojna, je normalnie, tylko załatwia się dość często w mieszkaniu... Ale myślę, z tydzień, dwa i załapie rytm spacerów - na razie wychodzimy z nią co 2 godziny - w poprzednim domu sama wychodziła na taras za potrzebą :wink: Bardzo lubi mizianie, głaskanie - ale to cecha wrodzona bassetów :grin: Próbuje wrzucić zdjęcia - ale nie wchodzą spróbuję później. |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 12 Lis, 2010 16:58
|
|
|
basulkaKaja
przysłała mi zdjęcia na e-maila
wstawiam i dziękuję za fotki
|
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 12 Lis, 2010 17:12
|
|
|
Zadzwoniłam. Sytuacja wygląda tak , Państwo sunię adoptowali, przywieźli do domu i okazało się, że sunia nie jest wysterylizowana, jest po szczeniętach, ma poważną wadę genetyczną, którą przekazuje szczeniętom i nabywcy mieli pretensje wobec czego sunia nie nadaje się do hodowli. To był powód do oddania suni.
Teraz dlaczego została zwrócona, ponieważ nie można jej było zostawić nawet na chwilę samej, Alba wyła i tęskniła za innymi psami, bez przerwy.
Ona nigdy nie była sama, była zawsze w stadzie psów i nie potrafi znaleźć się w rodzinie gdzie nie ma innego psa.
Tam gdzie mieszkała całe swoje życie jest hodowla , są tam buldożki, mopsy, bassety i jeszcze jakieś inne.
Państwo sunię odwieźli, bo nie dawali rady z jej tęsknotą za innymi psami. Pan który odebrał Albę przyrzekł, że już nigdy dalej suni nie oddadzą.
Tyle mi wyjaśniła, z płaczem, "basulkaKaja", myślę, że resztę sama napisze. |
|
|
|
|
|
basulkaKaja
Dołączyła: 02 Lis 2010 Posty: 10 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Pią 12 Lis, 2010 17:19
|
|
|
Witam.
Sprawę suni, naszym pobycie u nas i jej poprzednich właścicielach przedstawiłam już gosi i Miłej od Gucia. Alba musi być tylko i wyłącznie w domu z innymi psami i wciąż przebywajacymi w domu domownikami. To była dla nas bardzo trudna decyzja. |
|
|
|
|
luluamelu
Dołączyła: 21 Gru 2009 Posty: 501 Skąd: krakow
|
Wysłany: Pią 12 Lis, 2010 19:34
|
|
|
Szkoda....ale bywa i tak... :sad: |
_________________ "Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie" |
|
|
|
|
alexis1983
Ola od Rajzy
Dołączyła: 09 Lip 2010 Posty: 215 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro 24 Lis, 2010 15:12
|
|
|
Nie bardzo to wszystko ogarniam To gdzie jest teraz Alba?? |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 24 Lis, 2010 16:14
|
|
|
w swoim domu, została odwieziona do domu, i Lucyna ją zarezerwowała. Szukamy jej domu. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
|