USZY - Higiena bassecich uszu |
Autor |
Wiadomość |
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Wto 19 Sty, 2010 13:43
|
|
|
Całe uszy to płucze się TYLKO u weta.
I tak sobie myślę,że tym borasolem to tylko profilaktycznie(prawda Dorti?)A jak coś się "dzieje",uszki swędzą albo bolą to koniecznie po leki do weta.Takie jest moje zdanie . |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 19 Sty, 2010 13:54
|
|
|
besta napisał/a: | Całe uszy to płucze się TYLKO u weta.
I tak sobie myślę,że tym borasolem to tylko profilaktycznie(prawda Dorti?)A jak coś się "dzieje",uszki swędzą albo bolą to koniecznie po leki do weta.Takie jest moje zdanie . |
Oczywiście, ze tak.
Jak uszy są chore to borasol nie pomoże.
Od tego jest weterynarz.
A co do płukania całych uszu to oczywiście można to zrobić samemu w domu ale na wyrażne polecenie weta.
Jest taki płyn brązowy, cholerka teraz zapomniałam nazwę, który rozrabia się z woda, nabiera w gruszkę i płucze uszy.
To jest super kuracja przed rozpoczęciem podawania leku do ucha.
Uszka są czyściutkie i wówczas świetnie wskazany lek się wchłania a idziałanie jego jest lepsze.
To też juz przerobiłam. |
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 19 Sty, 2010 14:03
|
|
|
agacix napisał/a: | Dorti napisał/a: | agacix napisał/a: | W powiedzcie mi czy zalewacie całe uszy tym borasolem tak ażeby wytępić swędzące grzyby? |
Jak całe uszy
Wlewa się 0,1 - 0,5 ml do jednego uszka.
Pies i tak to wytrzepie.
Po 15-30 min przetrzeć małżowinę watką. |
No bo słyszeliśmy że można też zalewać uszy całkowicie celem wypłukania :shock: |
tak, można zalewać uszy
ale najpierw trzeba wiedzieć jak to robić i tylko wówczas kiedy wet uzna to za stosowne
wskazany preparat nabiera się gruszką i wpuszcza do ucha
ponieważ jestem ciekawskim jajem i weterynarze mają ze mną ciężki żywot , wiem dokładnie co podaje, jak to robi i wogóle |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Wto 19 Sty, 2010 14:37
|
|
|
A widzisz,mnie Tomasz powiedział,że płukanie tylko u weta :~ |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 19 Sty, 2010 22:01
|
|
|
Moja pani weterynarz płucze uszy mydłem chirurgicznym. Robi roztwór z ciepłej wody, nabiera do strzykawy (takiej wielkiej "końskiej") i już...
Enigma nienawidzi płukania uszu, za to zwykłe czyszczenie uwielbia. |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 29 Maj, 2010 14:48
|
|
|
Polecam
Otomer, spray do higieny uszu, 100 ml
Cena w doz.pl:
24.38pln
kupiłam dla siebie, ale jak przeczytałam skład (roztwór wody morskiej) zastosowałam również u Gucia.
Rewelacja.
Pięknie się uszy czyści. Nie trzeba nawilżać wacika. Wystarczy psiknąć zostawić na chwilkę i zebrać brud.
Można oczywiście też wacik popsikać i wtedy czyścić.
Bardzo łagodny i bezpieczny spray do czyszczenia uszu niemowląt i małych dzieci. Preparat jest wyjątkowo delikatny, nie podrażnia ścianek przewodu słuchowego.
OTOMER BABY przeznaczony jest do bezpiecznego i łagodnego czyszczenia uszu niemowląt i małych dzieci. Łatwo usuwa zanieczyszczenia z przewodu słuchowego. Zapobiega tworzeniu się czopów woskowinowych bez konieczności stosowania patyczków higienicznych, które łatwo mogą uszkodzić skórę przewodu słuchowego. W przeciwieństwie do wielu innych preparatów – Otomer Baby nie jest pod ciśnieniem! Można go stosować od 3 miesiąca życia dziecka. Dzięki swoim właściwościom preparat może być stosowany także przez dorosłych.
Produkt powstał na bazie izotonicznej wody morskiej, bogatej w cenne minerały i mikroelementy. Badania kliniczne wykazały, że ludzka woskowina w kontakcie z wodą morską ulega znacznemu rozluźnieniu i rozdrobnieniu, co ułatwia wypłukanie zanieczyszczeń z ucha. Dodatkowo woda morska wykazuje sporą zdolność absorpcji łoju.
OTOMER BABY doskonały jest także dla osób mających problemy z nadmiernym wydzielaniem woskowiny, wywołanym przez przebywanie w zanieczyszczonym środowisku. Delikatny preparat świetnie sprawdza się w przypadku mechanicznego podrażnienia skóry przewodu słuchowego wywołanego przez stosowanie patyczków higienicznych czy słuchawek wkładanych do ucha. Szczególnie polecany osobom z wrodzoną skłonnością do nadmiernego wydzielania woskowiny.
OTOMER BABY jest bardzo prosty i wygodny w użyciu. Posiada specjalną końcówkę aplikatora, która zapobiega zbyt głębokiemu wprowadzeniu preparatu do ucha dziecka. Pompka zainstalowana w produkcie „ostrożnie” rozpyla środek, nie powodując podrażnień. Produkt klasyfikowany jest jako wyrób medyczny KLASY I. Testowany był dermatologicznie i mikrobiologicznie. Nie zawiera substancji konserwujących. Preparat dostępny jest w aptekach bez recepty.
http://www.doz.pl/apteka/...eny_uszu_100_ml |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
eufrazyna [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 29 Maj, 2010 15:38
|
|
|
Super,ja wyprobuje Bogusiu.Chociaz borasol mi sie sprawdza rewelacyjnie:) |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 29 Maj, 2010 17:06
|
|
|
Agniesiu, ja z Borasolu nie rezygnuję, też mam i przemywam. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Jagooda
& Bazyli
Dołączyła: 02 Paź 2010 Posty: 60 Skąd: PL
|
Wysłany: Czw 14 Paź, 2010 15:47
|
|
|
Czy mogę szczeniakowi przemywać uszy polecanym przez Was BORASOLEM czy to tylko dla dorosłych psów ?
Jeszcze w nic takiego się nie zaopatrzyłam, wet powiedział, że wystarczy wilgna szmatka, ale nie chciałabym grzebać głęboko młodemu w uszach, z resztą z obawy, że coś mu zrobię.... |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 14 Paź, 2010 17:05
|
|
|
Ja osobiście nie czyściłabym Borasolem, to środek dezynfekujący, zakłócisz mu florę bakteryjną w uchu, nie trzeba tak robić, zwłaszcza młodemu...piszę ze swojego doświadczenia.
Młody piesek, młode uszka, nie radzę zbytnio ingerować |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Czw 11 Lis, 2010 09:53
|
|
|
Mirka, przypomnij mi nazwę kropli do uszu, tych o których rozmawiałyśmy. Zapomniałam nazwę , do tej pory miałam otosol, może warto zmienić. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 11 Lis, 2010 10:18
|
|
|
OTEX -firmy Bayer |
|
|
|
|
Marti
Dołączyła: 10 Lis 2009 Posty: 83 Skąd: Jarocin
|
Wysłany: Nie 14 Lis, 2010 23:31
|
|
|
Witam! Ja równiez przemywałam mojemu piechowi uszka Borasolem,ale przy pierwszej wizycie u weta odradzono mi to. Argumentem było to,ze choc w małym stęzeniu to zawsze kwas. Doradzono mi wtedy, abym zakupiła roztwór do czyszczenia uszu pod nazwą Otifree firmy Vetoquinol 160ml. (i teraz nie bardzo pamiętam ile kosztował , jakies dwadzieścia kilka zoty). Piechol ma rok a srodek jeszcze mam wiec jest bardzo wydajny. Stosowanie polega na tym aby wlac preparat do ucha,wmasowac raz w jedno uszko potem w drugie oczywiście pamietajć o tym aby przy kazdorazowym zastosowaniu zdezynfekować wlew ponieważ w razie ewentualnym chorobom bakterie nie przeniosą sie z jednego uszka na drugie. Prawde mówiąc zmieniam lekarza ponieważ chciałam zapewnić lepsza opieke mojej klusce, ale co do profilaktyki cyszczenia uszu zdanie podzielono. Faktycznie musze przyznać, że po zalaniu preparatu do uszek, Niutek wytrzepie cała woskowine a wtedy przecieram tylko małzowine i nie mam problemu z uszkami. Wiem, ze uszka choć sa dużym atutem tej rasy potrafia byc rownież duzym problemem a tym samym moim przeczuleniem wiec przy kazdorazowej wizycie u weta proszeo wyczyszczenie....i tak pozornie czyste uszko potrafi zadziwiś wewnetrza zawartośćia. Pozdrawiam |
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010 07:46
|
|
|
Co weterynarz to inna szkoła :wink:
Ja zasięgnęłam opinii 3 z nich, którzy zgodnie stwierdzili, że w borasolu nie ma nic złego i śmiało można nim przemywać uszy i nie tylko :grin:
Oprócz tego stosuję też inne preparaty do uszu, które również się sprawdzają.
Poza tym jestem zdania, że lepsze ucho lekko zabrudzone i zdrowe niż czyste do cna i chore.
Przykładem na to jest moja Lussi.
Teraz profilaktyka uszu psich zachowana ale na spokojnie.
Człowiek uczy się całe życie :wink: |
|
|
|
|
agacix
Dołączył: 24 Maj 2009 Posty: 18 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pią 31 Gru, 2010 11:22
|
|
|
Witajcie
Co sądzicie o podawaniu do uszu Clotrimazolum Medana w płynie? My cały czas pdawaliśmy borasol który rewelacyjnie się sprawdzał ale chyba się na niego uodporniła i kobieta w aptece podpowiedziała mi że clotrimazolum jest dobry na grzyby. |
_________________
|
|
|
|
|
|