Galeria Seniorów, basset a starość |
Autor |
Wiadomość |
Bacha
Dołączyła: 23 Maj 2005 Posty: 543 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 11:18 Galeria Seniorów, basset a starość
|
|
|
Bass po kolejnym ataku duszności został dzisiaj w szpitalu. Trzymajcie kciuki. Przed chwilą dzwoniłam, jest stabilny. Czekamy na wyniki badań. Coś z tym grudniem nie tak, rok temu Finka dokładnie w tym samym czasie. |
_________________ Bass i Fina
tel. 608 327 767 |
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Nie 15 Sty, 2012 22:35, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 11:32
|
|
|
Trzymamy kciuki i łapy za Bassika. |
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 11:40
|
|
|
Bassku
trzymamy kciuki
wracaj szybciutko do domku :cry: |
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 12:09
|
|
|
Myślami jesteśmy z Bassikiem
trzymamy gorąco kciuki. |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 12:27
|
|
|
My też trzymamy i kciuki i pazurki |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
Madzik
Dołączyła: 04 Paź 2009 Posty: 413 Skąd: Mosina k/Poznania
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 13:31
|
|
|
Trzymamy kciuki za Bassika. |
|
|
|
|
zojka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 14:50
|
|
|
Bassiku, trzymamy kciuki ... |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 15:21
|
|
|
Basiu, i my trzymamy kciuki za Bassika i za Was.
Bądźcie dobrej myśli, bądźcie dzielni, Bassik czuje nastrój.
Pisz Basiu, pisz...
Tak mi smutno się zrobiło, ale wysyłam dużo, dużo dobrej energii. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 18:56
|
|
|
I my trzymamy kciuki za Bassika, trzymaj się i zdrowiej Seniorku. |
|
|
|
|
Tymek [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 21:04
|
|
|
Bassiku,nie daj się,zdrowiej;trzymamy mocno łapska . |
|
|
|
|
Asia i Basia
Figa & Co.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sro 09 Gru, 2009 09:43
|
|
|
Jak sie czuje Bassik, czy cos wiadomo? Trzymamy kciuki, zeby to nie bylo nic groznego. Zdrowiej Bassiku. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
|
Magda i Rudolf
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Sro 09 Gru, 2009 10:13
|
|
|
My tez trzymamy kciuki, czy cos juz wiadomo?
Bardzo dobrze rozumiem wasza sytuacje, my tez po kazdym stanie padaczkowym jak Rudolf zostaje w szpitalu nigdy nie wiemy czy z niego jeszcze wroci.
Ale musi byc dobrze , wierzymy ze wszystko sie dobrze skonczy!
**************************************************************************
Dopiero teraz przeczytalam teczowy most, tak mi strasznie przykro :cry: :cry: :cry: |
_________________
|
|
|
|
|
Magda i Rudolf
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Sob 01 Maj, 2010 20:26
|
|
|
Mam pytanie do bardziej doswiadczonych basseciarzy, kiedy bassety zaczynaja sie starzec? I jak to sie objawia u bassetow? Moj Rudolf w sierpniu bedzie mial 11 lat , od 3 lat jest chory na ciezka padaczke ale jakos sobie z ta choroba daje rade. Oprocz siwej mordki, czestego siusiania do tej pory nic nie zauwazylam . Ale od paru dni jest jakis slaby, na spacerze idzie wolniej i sie potyka, czasami nie reaguje jak go zawolam, chyba juz gorzej slyszy, czasami nie reaguje na to co sie kolo niego dzieje. Nieraz tak lezy i patrzy w ziemie jakby nie kontaktowal. Na pewno duzy wplyw maja leki przeciwpadaczkowe ale dawke ma taka sama od dluzszego czasu a te zmiany w zachowaniu zauwazylam od paru dni. Czy to starosc go dopadla :cry: |
_________________
|
|
|
|
|
domelcia
Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Sob 01 Maj, 2010 20:39
|
|
|
Magda, cóż ja mogę tylko w moich własnych na Lorze obserwacji powiedzieć, że ona od ubiegłego roku od jesieni się zachowuje podobnie jak to opisałaś. Do tego od grudnia bierze leki coby w ogóle jako tako się ruszać, poszło biedulce na stawy. ogólnie u Lorci wygląda to tak: mniej się rusza, więcej śpi. nie dosłyszy, ma też gorszy wzrok, chociaż w porównaniu z jamniczką ( jej równolatką) -widzi i czuje więcej. nie bryka już, a wcześniej miała fazy dzikiego szaleństwa wieczorami i prowokowała do zabawy. Mimo tego, że staramy się o nią dbać jak tylko można, pojawiają jej się owrzodzenia (na razie było jedno takie brzydkie miejsce) i guzki pod skórą. Ja osobiście twierdzę, że zmieniła też swój zapach - a raczej smrodek no i oczywiście jak na babcię przystało jest z dnia na dzień coraz bardziej siwa. Właśnie przed chwilą miałam niezłą akcję, bo (najprawdopodobniej Stówa) jak chciała ją sprowokować do zabawy musiała ją gdzieś człapnąć koło oka. A Lora ma narośl (nie do usunięcia) i jej to pękło. Narazie przemyłam jej to zimną wodą, żeby przestało krwawić, zaparzyłam rumianek i tym rumiankiem postaram się jakoś do jutro jej to podleczyć. Jutro z rańca do weta ( niestety u mnie dziś nic z wetem nie załatwię, nie ma tu ostrego dyżuru). Ale co podżyłam jak zobaczyłam pół pyszczka w krwi to moje, aż mi się dziecko zbuntowało w brzuchu. |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
|
Magda i Rudolf
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Sob 01 Maj, 2010 22:02
|
|
|
Biedulka :sad: U mojego do wszystkich tych problemow doszla kulawizna lapy od paru dni, podawalam Rimadyl ale to nic nie pomagalo tylko oglupialo psa przy wszytstkich tych lekach ktore juz bierze wiec Rimadyl odstawilam, wiec na lape kuleje i przez nia tez sie na spacerze potyka i upada. Serce mnie boli jak na to patrze. :sad: Pare dni temu mial tez straszna biegunke, probowalam leczyc na wlasna reke ale to nic nie pomogla wiec lekarz kazal podac antybiotyk i na szczescie przeszlo. A wczoraj w nocy mial 2 ataki padaczkowe , juz sama nie wiem moze jego mozg poprostu juz nie daje rady :cry: Chociaz przed chwila przyniosl mi kostke do zabawy wiec moze jeszcze nie jest tak zle :~ |
_________________
|
|
|
|
|
|