Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Drugi basset w domu, rady, opinie
Autor Wiadomość
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Wto 15 Mar, 2011 23:32   

A mnie tak od dłuższego czasu nachodzi myśl, czy nie skusić się na towarzysza dla Leniuszka...wydaje mi się, że jest jakiś za cichy i spokojny, jakby mu towarzystwa brakowało i myślę, że brakuje; boję się, że za szybko się starzeje chyba, mam takie dziwne wrażenie...podpowiedzcie coś mi na ten temat, czy jest różnica w zachowaniu psinki- jak jest drugi, nowy baset w domku?i czy maluszek do wychowania, czy już starszy?Leniuszek miał 9 mcy, jak go wzięliśmy, więc nie mam doświadczenia z maluchami;czy jest problem, gdy mają zostać same w domku na kilka godzin?jak to rozwiązujecie...
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 07:59   

Jaki Leniuszek szczęśliwy, że Pańcia przyjechała.

Graszka, z tego co ja czytam, wszyscy, którzy tu na forum mając jednego basseta, wzięli drugiego - chwalą sobie.
A nawet, gdzieś czytałam, że Pańcia była zazdrosna, bo odkąd drugi basset pojawił się w domu, ten pierwszy mniej zajmował swoja Pańcię.

Z tego co czytam, kusi Cię. kusi drugi bassior :lol:
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Ania i Piotr 



Dołączyła: 15 Paź 2010
Posty: 175
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 09:21   

Nie tylko ją kusi :razz: Czekam tylko na lepszą sytuacje lokalową materialną i chętnie przygarnę jakąś kluskę :mrgreen: tzn. przygarniemy z Piotrem :razz:
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 10:19   

gkoti napisał/a:
A mnie tak od dłuższego czasu nachodzi myśl, czy nie skusić się na towarzysza dla Leniuszka...wydaje mi się, że jest jakiś za cichy i spokojny, jakby mu towarzystwa brakowało i myślę, że brakuje; boję się, że za szybko się starzeje chyba, mam takie dziwne wrażenie...podpowiedzcie coś mi na ten temat, czy jest różnica w zachowaniu psinki- jak jest drugi, nowy baset w domku?i czy maluszek do wychowania, czy już starszy?Leniuszek miał 9 mcy, jak go wzięliśmy, więc nie mam doświadczenia z maluchami;czy jest problem, gdy mają zostać same w domku na kilka godzin?jak to rozwiązujecie...


Kofana
na ten temat moze Ci cos podpowiedzieć kalamaciej - Karolina :wink:
U niej to bardzo świeży temat :wink: Ma dopiero parę dni.
Z Karolą rozmawiam codziennie i wiem, że jest szczęśliwa, Platon również.
Ale szczegóły zostawiam jej :grin:
 
 
Kala
[Usunięty]

  Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 10:38   

Jak Dorti zauważyła u nas temat świerzy ;) drugiego bassiora bowiem mamy od niedawna (raptem kilka dni), ale myślę, że mogę tutaj opisać kilka swoich spostrzeżeń :D Może najpierw zalety:

1. Platon zmienił się nie do poznania... spacery są dużo fajniejsze ponieważ mój niedźwiadek prawie zupełnie przestał ekscytować się na widok ludzi.. nie tylko nie skacze na przechodniów, ale w przypadku gdy inny pies nie jest zainteresowany nie rzuca się do "całowania" na siłę i nie ciągnie już panci za sobą (no.. przynajmniej zdecydowanie rzadziej takie ekscesy mu się zdarzają.. kiedyś tego rodzaju zachowanie było nagminne)
2.Tolcia jest zdecydowanie bardziej usłuchana, a co za tym idzie i mój klusek zaczął się słuchać! no może z tym słuchaniem to akurat różnie, ale przynajmniej przestał mnie ignorować łobuz jeden, a to już coś :D
3. skończyły się nocne pobudki... klusek miał nawyk wstawania między godziną 4:00 a 5:00 rano i ryczał mi do ucha do póty do póki nie wstałam i go nie pomiziałam... teraz po całodziennych wariactwach z Tolą, jest zbyt zmęczony na takie numery :D a więc mogę spokojnie się wyspać :D
4. Nasza psinka przy Tolci odżyła! Już nie jest taki marudny, biega, skacze, szaleje.. zajmują się sobą ,a więc i my mamy troszkę więcej czasu na codzienne czynności. Ponadto jeden psiak uczy drugiego :D
5.No i w domu jest o wiele weselej, śmiechu co niemiara... Z jedną parówką było miło, ale z dwiema to już jest pełnia szczęścia!

Ale.. trzeba mieć na względzie również idruga strone medalu:

1.Pieski bywają różne.. a więc jeżeli zdecydujecie się na parówkę trochę starszą niż 2 miesięczne szczenię proponowałabym na spotkanie zapoznawcze zabrać Leniuszka, niech zdecyduje chłopak czy kompan/kompanka będzie mu odpowiadać.. nasza kluska choć kocha wszystkie psiaki, niestety często nie jest lubiana ;)
2.starszy psiak ma swoje nawyki i trzeba będzie włożyć trochę pracy w ich utemperowanie ;) ale nie wiem czy ze szczeniaczkiem nie jest jeszcze więcej pracy hiihi bo tu trzeba zadbać o wychowanie od samego początku.. Ponadto starszego psiaka można dobrać charakterem do naszego pupila (co jest niezwykle istotne)
3. psiaki uczą się od siebie.. ale nie zawsze tych pozytywnych nawyków ;)
4. jest ciut więcej sprzątania..
5. no i budżet troszkę się uszczupli bo wszystko policzyć trzeba razy dwa
6. a w razie wyjazdów trzeba pomyśleć o opiece dla dwóch piesków...

Reasumując: uważam, że decyzja o kupnie drugiej parówki, jest jedną z najlepszych jakie podjęliśmy. Dziś postawiona przed takim samym wyborem podjęłabym dokładnie taką samą decyzję, choć nie ukrywam nie była ona dla nas łatwa. Korzyści są obopólne: i dla naszego parówczaka (co stanowiło główną przesłankę do zapewnienia mu towarzystwa) i dla nas :D POLECAM!

Najważniejsze to podejść do zagadnienia z każdej możliwej strony, przeanalizować wszelkie za i przeciw.. a potem zdać się na to co nam serce podpowie ;)
  
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 10:41   

PS. W razie pytań jestem do dyspozycji ;)
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 11:05   

Dzięki śliczne za podpowiedzi. Powiem ci, że w sumie te wszystkie twoje uwagi za/przeciw już mi w głowie siedzą od dawna...czyli nie jest ze mną tak źle :wink: myślę logicznie jeszcze, a nie tylko sercem i zachwytem nad moim Leniem. Teraz, gdy wyjeżdżam na dłużej, ściągam do domu posiłki w postaci mamy..i kogoś młodszego do spacerków, a jak krócej- mam sąsiadkę- koleżankę, uwielbia Lenia, a że nie pracuje- to wyprowadza go( też ma kundelka pyskatego :wink:). No...myślę, zastanawiam się. Najważniejszy powód zastanawiania to mieszkanie- nie dom, syn wybuduje się dopiero za około rok, wtedy i tak chciał oczywiście Leniuszka do siebie i jakieś towarzystwo dla niego, właśnie młodsze trochę. Pieski miałyby wtedy super- blisko dwa domki i bez problemów opieka.
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 11:23   

my również mamy mieszkanie i jak już pisałam Asi i Maciejowi nie stanowi to problemu, miejsca starcza dla wszystkich i wbrew pozorom wcale nie jest tłoczno ;) Zanim zdecydowaliśmy się na drugą parówkę poprosiłam naszą formową eufrazynę o radę.. jedno stwierdzenie utkwiło mi mocno w pamięci: " nawet zrobiłam listę za i przeciw, przeciw było więcej, więc wyrzuciłam listę "... po przeanalizowaniu sprawy zrobiłam dokładnie tak samo :twisted:

Agnieszko mam nadzieję, że sie nie gniewasz, że zacytowalam Twoje słowa... (edit)
  
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 11:53   

Powiem tak- z racji pracy męża- jest on w domu gościem, a syn i córa- daleko, więc jestem sama z Leniem i nie aż tak bardzo absorbującą pracą( na razie...), ale mimo to- myśleliśmy o towarzyszu dla niego, ale reszta rodziny martwi się, czy praktycznie sama sobie poradzę, czy nie odłożyć tej decyzji na potem...ale szkoda mi psinki, wiem- że na pewno nabrałby większej energii, bo nie na darmo ma takie imię od urodzenia( skontaktowaliśmy się z jego hodowcą, gdy do nas trafił). Ożywa bardzo tylko wtedy, gdy chce wyjść na dwór, ale i wtedy jestem w stanie go utemperować( dzięki Cesarowi-oglądam program ). Cały czas próbuje mojej rodzinie podpowiedzieć, że już należałoby coś zaradzić na to, nie ma jakichś ogromnych sprzeciwów, tylko troska o mnie raczej...
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 13:02   

gkoti napisał/a:
Powiem tak- z racji pracy męża- jest on w domu gościem, a syn i córa- daleko, więc jestem sama z Leniem i nie aż tak bardzo absorbującą pracą( na razie...), ale mimo to- myśleliśmy o towarzyszu dla niego, ale reszta rodziny martwi się, czy praktycznie sama sobie poradzę, czy nie odłożyć tej decyzji na potem...ale szkoda mi psinki, wiem- że na pewno nabrałby większej energii, bo nie na darmo ma takie imię od urodzenia( skontaktowaliśmy się z jego hodowcą, gdy do nas trafił). Ożywa bardzo tylko wtedy, gdy chce wyjść na dwór, ale i wtedy jestem w stanie go utemperować( dzięki Cesarowi-oglądam program ). Cały czas próbuje mojej rodzinie podpowiedzieć, że już należałoby coś zaradzić na to, nie ma jakichś ogromnych sprzeciwów, tylko troska o mnie raczej...


tutaj również pozwolę sobie coś dodać bo i w tym aspekcie mam trochę doświadczenia ;) zdarza się bowiem, że mój Maciej również bywa w domu tylko gościem, ja z kolei niestety mam bardzo absorbującą pracę, a mimo wszystko ( i tu muszę się pochwalić ) doskonale daję sobie radę ;) na pełnych obrotach cały dzień, ale jest fajnie.. Z wyprowadzaniem nie ma problemu bo skoro i tak jeden musi wyjść to co za problem zabrać i drugiego? skoro jesteś przyzwyczajona do praktycznie "samodzielnej" opieki nad Leniuszkiem nie będziesz mieć problemu.. Trochę więcej wysiłku wymaga pielęgnacja: czyszczenie uszu, zakrapianie oczu, obcinanie pazurków czy też kąpiel (albo czyszczenie z błocka po jesienno – wiosenno – zimowym spacerze), ale przecież nie robi się tego codziennie ;) więc takich bardziej absorbujących dni wcale nie jest aż tak wiele ;)
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 13:04   

zniknął temat :/
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 13:44   

tutaj również pozwolę sobie coś dodać bo i w tym aspekcie mam trochę doświadczenia ;) zdarza się bowiem, że mój Maciej również bywa w domu tylko gościem, ja z kolei niestety mam bardzo absorbującą pracę, a mimo wszystko ( i tu muszę się pochwalić ) doskonale daję sobie radę ;) na pełnych obrotach cały dzień, ale jest fajnie.. Z wyprowadzaniem nie ma problemu bo skoro i tak jeden musi wyjść to co za problem zabrać i drugiego? skoro jesteś przyzwyczajona do praktycznie "samodzielnej" opieki nad Leniuszkiem nie będziesz mieć problemu.. Trochę więcej wysiłku wymaga pielęgnacja: czyszczenie uszu, zakrapianie oczu, obcinanie pazurków czy też kąpiel (albo czyszczenie z błocka po jesienno – wiosenno – zimowym spacerze), ale przecież nie robi się tego codziennie ;) więc takich bardziej absorbujących dni wcale nie jest aż tak wiele ;) [/quote]

Właśnie i w ten sposób myślę cały czas. Nie wiem tylko, co sąsiedzi na to powiedzą, jeśli 2 basiory sie czasami rozkrzyczą w domku :lol: I zastanawiam się, czy chłopczyk, czy dziewczynka, ale skłonna jestem ku dziewczynce, tylko już wtedy sterylka od razu, byłaby parka, jak Romeo i Julia :wink:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 14:44   

gkoti napisał/a:

Właśnie i w ten sposób myślę cały czas. Nie wiem tylko, co sąsiedzi na to powiedzą, jeśli 2 basiory sie czasami rozkrzyczą w domku :lol: I zastanawiam się, czy chłopczyk, czy dziewczynka, ale skłonna jestem ku dziewczynce, tylko już wtedy sterylka od razu, byłaby parka, jak Romeo i Julia :wink:


ja bardzo chciałam drugiego chłopca, ale poczytałam trochę i doszłam do wniosku, że jest to pewne ryzyko... w pewnym momencie może bowiem pojawić się walka o dominację... ale wiem również, że są osoby, które mają w domu dwa pieski i jakoś sobie radzą więc ich należałoby podpytać ;) nasza Tolcia na pewno będzie sterlizowana, czekamy tylko na pierwszą cieczkę. A co do sąsiadów: nasze psiaki prawie w ogóle nie wydają z siebie dzwięków ;) ale wiem z doświadczenia wiem, że nie jest to regułą heheh ;)

A może ktoś jeszcze się w temacie wypowie? z checią poczytam :D
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 16 Mar, 2011 14:56   

Dzięki ci śliczne za słowa otuchy i porady, myślę...ale wiem, że tego chcę :wink:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
mariposita79 



Dołączyła: 04 Mar 2011
Posty: 64
Skąd: jaworzno
Wysłany: Czw 17 Mar, 2011 09:09   

Co dwa psiaki to nie jeden, wiem coś o tym;) Co prawda muszą sę do siebie przyzwyczaić, ale psowate są przystosowane do życia w grupie i pod nieobecność pańci lpiej czują się, jak mają jakiegoś czworonożnego kompana przez te kilka godzin dziennie;) A i na spacerach jest raźniej, zawsze trzymają się razem, zatem jest mniejsza sznsa na ucieczkę - przynajmniej u moich psiaków;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15