Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
PIES I DZIECKO
Autor Wiadomość
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
  Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:43   PIES I DZIECKO

nie tak dawno na forum przemknęło pytanie, jak nauczyć psa kochać nowego (małego) członka rodziny
znalazłam fajną stronkę z różnymi poradami i taki artykuł:
autor Jacek Gałuszka
skopiowane z: http://wesolalapka.pl/por...-dzieckiem.html

może komuś się przyda :)
miłej lektury

Jacek Gałuszka i jego porada "Jak oswoić psa z dzieckiem"

Jeśli w domu pojawia się dziecko, najczęściej rodzice zadają sobie pytanie: „czy pies jest bezpieczny dla dziecka” i „w jaki sposób zapoznać psa z dzieckiem, żeby nie było problemów”? Niekiedy pies trafia do rodziny, która już ma dziecko. Wtedy pytanie „jak ustalić relacje pomiędzy dzieckiem i psem” jest równie ważne. Jakikolwiek przejaw niezadowolenia ze strony psa jest traktowany przez rodziców jako zagrożenie, inni znowu pozwalając dziecku bawić się z psem bez kontroli, uważając, że łagodny pies pozwoli dziecku na wszystko. O czym warto pamiętać w relacjach dziecko – pies?

Czy Twój pies jest bezpieczny dla dziecka?

Odpowiedz na kilka pytań, aby ustalić, czy Twój pies jest bezpieczny dla Twojego dziecka.

Jedzenie

czy pies pozwala podejść do niego gdy je?

Czy możesz pogłaskać psa, gdy je?

Czy możesz zabrać psu kość?

Czy pies umie delikatnie brać smakołyki?

Czy pies zna komendę „ZOSTAW”?

Jedzenie jest bardzo ważnym „zasobem” dla psa. Może się zdarzyć, że dziecko będzie próbowało podejść do miski psa, sprawdzić co w niej jest, zabrać mu coś, co trzyma w pysku. Dlatego jeśli Twój pies ma problem z „bronieniem miski” musisz albo całkowicie kontrolować sytuację podczas gdy pies je, albo karmić psa tylko z ręki (za pracę!) albo odwrażliwić psa na obecność innych osób przy misce.

Zabawa

Czy bawisz się z Twoim psem?

Czy pies jest delikatny w zabawie?

Czy pies broni zabawki?

Czy możesz zabrać psu zabawkę?

Czy pies ignoruje zabawki leżące na podłodze, do których się zbliżasz?

Zabawki mogą być potencjalnie źródłem konfliktu pomiędzy dzieckiem i psem. Jeśli dziecko zabiera psu zabawkę, lub usiłuje odebrać swoją zabawkę, którą zabrał pies, albo jeśli na podłodze leżą porozrzucane zabawki, które pies może uznać za „swoje”.

Warto nauczyć psa, że wszystkie zabawki należą do właściciela, że najlepsza zabawa polega na wspólnej zabawie z właścicielem i że oddanie właścicielowi zabawki jest znacznie korzystniejsze niż jej posiadanie i bronienie.

Kontakt fizyczny

Czy pies pozwala się głaskać po całym ciele?

Czy pies pozwala sobie zajrzeć do uszu i do pyska?

Czy trzymanie psa za ogon lub łapy nie powoduje agresji?

Czy pies nie zachowuje się agresywnie podczas czynności higienicznych, np. obcinania pazurów?

Ponieważ dziecko może czasami np. pociągnąć psa za ogon – warto popracować nad odwrażliwieniem psa na dotykanie różnych części jego ciała. Zawsze dotykając jakiejś części ciała psa zaczynaj od najmniej „newralgicznych” np. szyi, nagradzaj spokój, potem przejdź do dotykania i głaskania psa w inne miejsca, cały czas obserwując jego zachowanie i nagradzając za spokój. Jeśli pies jest zaniepokojony tym, co robisz – wróć do „strefy komfortu” i nagródź za spokój.



Spacer

Czy pies umie iść na luźnej smyczy?

Czy pies wychodzi na spacer z innymi ludźmi?

Czy podczas spaceru masz kontrolę nad swoim psem?

Naucz swojego psa chodzenia na luźnej smyczy i chodzenia na spacery z innymi osobami. Chodzi o to, by spacer był bezpieczny. Trudno chodzić na spacer z psem, który traktuje przewodnika jak sanki do ciągnięcia.

Legowisko

Czy pies pozwala zbliżać się do swojego legowiska?

Czy pies umie wchodzić na swoje posłanie na polecenie?

Czy pies schodzi z kanapy na komendę nie okazując agresji lub strachu?

Czy możesz bezpiecznie przesunąć psa, który leży na podłodze?

Dziecko może bawiąc się naruszyć miejsce wypoczynku psa. Ważne jest, by pies nie zachowywał się agresywnie, gdy np. dziecko pojawi się na jego posłaniu. Naucz psa wejścia na legowisko i zejścia z legowiska na komendę.

Rywalizacja o uwagę właściciela

Czy możesz przytulić się do innego członka rodziny w obecności psa?

Czy pies nie usiłuje wchodzić pomiędzy was, domagając się uwagi?

Czy pies zachowuje się spokojnie, gdy np. trzymasz w ręku zabawkę i nie bawisz się nią z nim?

Czy pies umie zostawać spokojnie sam w domu?

Czy chwalisz psa, gdy zachowuje się spokojnie i cicho?

Rywalizacja o Twoją uwagę może być również źródłem konfliktu pomiędzy dzieckiem i psem. Dlatego od początku warto to ćwiczyć. Warunkiem Twojej uwagi skierowanej na psa jest jego spokojne zachowanie wobec innych domowników i sytuacji, w której zajmujesz się kimś innym, niż Twój pies.
Przedstawienie dziecka psu

Pies będzie miał o dziecku taką „opinię” jaką sobie wyrobi w oparciu o Twoją reakcję. Jeśli będziesz rozluźniona i radosna – pies też taki będzie. Pozwól psu zapoznać się z dzieckiem. Pies może powąchać dziecko, a nawet polizać (oczywiście pamiętaj, że pies musi być czysty, zaszczepiony i odrobaczony). Zacznij mówić do niemowlęcia „zobacz, to jest nasz piesek”. To ułatwi Ci utrzymanie spokojnego, radosnego nastroju.

Jeśli pies zainteresuje się np. zawartością pieluchy – daj mu komendę „ZOSTAW”, której wcześniej nauczyłaś. Zrób tak, żeby jak najwięcej fajnych dla psa rzeczy działo się w obecności dziecka. Chodzi o to, żeby pies skojarzył, że dziecko jest kluczem do jego korzyści. Unikaj strofowania psa i „karania” w obecności dziecka. Dzięki temu unikniesz skojarzenia, że dziecko jest powodem dla którego w życiu psa zdarzają się złe rzeczy.

Częstym błędem jest to, że gdy dziecko jest w pobliżu wszyscy strofują psa lub go ignorują. Wtedy on uczy się, że obecność dziecka nie jest korzystna dla niego. Może to przejawiać się w chęci „przepędzenia” dziecka i rodzić różne problemy. Dobrze jest ignorować psa, gdy dziecka nie ma w pobliżu i zwracać na niego uwagę w obecności dziecka.

Nigdy nie zostawiaj psa i dziecka bez nadzoru!

Niezależnie od tego jak bardzo zaprzyjaźnią się dziecko i pies musisz pamiętać, że pies jest tylko zwierzęciem i w przypadku, gdy dziecko zachowa się wobec niego w sposób nieoczekiwany, może próbować je „zdyscyplinować” po psiemu. To może być dla dziecka niebezpieczne. Dlatego jeśli nie jesteś obecna w miejscu gdzie przebywają dziecko i pies – oddziel je od siebie. Może to być osobny pokój, do którego nie ma pies wstępu lub klatka dla psa (trzeba nauczyć psa przebywania w klatce, która jest przez niego traktowana jak bezpieczna norka). Taki psi azyl jest miejscem „świętym” gdzie dziecko nie ma prawa wstępu. Pies może zawsze tam pójść i odpocząć, gdy jest zmęczony lub gdy potrzebuje chwili spokoju.

Pamiętaj, że dziecko nie umie właściwie odczytywać sygnałów ostrzegawczych jakie wysyła pies. Dlatego nie dopuszczaj do sytuacji, w której pies byłby zmuszony do użycia zębów jako argumentu. To, co innemu psu nie wyrządzi krzywdy może zranić znacznie bardziej delikatną skórę dziecka.

Nie stosuj metod opartych na karaniu psa

Kara, jako środek wychowawczy jest absolutnie niewskazana przy uczeniu psa właściwego zachowania się wobec dziecka. Nawet jeśli pies ze strachu przed Tobą będzie zachowywać się poprawnie – nie masz żadnej gwarancji, że równie poprawnie będzie się zachowywać wobec dziecka, gdy Ciebie nie ma w pobliżu. Tylko metody pozytywne pozwalają na nauczenie psa, że obecność dziecka jest dla psa wielką korzyścią.

Jeśli nie wiesz jak nauczyć psa pożądanych zachowań, zwróć się do szkoleniowca, który pomoże Ci w pracy z psem. Im więcej pozytywnych skojarzeń – tym bezpieczniejsze będzie dziecko w towarzystwie Twojego psa.
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Kama 
Molinka i Kamilka



Dołączyła: 16 Sie 2011
Posty: 235
Skąd: Konin
Wysłany: Sob 31 Mar, 2012 12:41   

Martwi mnie wyjąstkowa asertywność mojej kluchy. NIe lubi jak jej dzieci przeszkadzają. Kiedy nie lubi jak się ją rusza, kiedy chce coś zjeść z blatu, z ręki i jej się to uniemożliwia. Warczy na dzieci. Jak łapie zębami to niby delikatnie, ale i tak mnie to frapuje. Wszyscy piszecie że nie było problemów z przyjęciem noworodka, nie wiem jak będzie u mnie. Bo dzieciaki starsze sobie radzą albo ja reaguje.Ale boję się jak dzidzia zcznie raczkowac i nacierać na Molly, Przecież jej nie wytłumaczę że tak nie wolno..
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Sob 31 Mar, 2012 12:55   

No tak, ale nie wiadomo jak będzie, na pewno będziesz musiała mieć oczy "naokoło głowy"...
U nas Majka reaguje warczeniem tylko na najmłodszego i tylko podczas jedzenia lub żucia prasowanych przysmaków. W pierwszym miesiącu było gorzej, bo nie pozwalała 3 latkowi zbliżyć się do mnie... Jest poprawa, a jedyne co robiłam to pokazywałam, że w naszym związku ja rządzę :wink: :mrgreen: czyli jak chciała ugryźć dzieciaka to krzyknęłam na nią - dawała spokój, teraz robię tak samo, krzyknę jak warczy na malucha a ona wie, że źle robi, bo odchodzi albo przyjmuje "karną" pozycję. Moim zdaniem pokaż psinie, że to TY jesteś wyrocznią, guru itd ale nie odpychaj jej od siebie tzn. głaszcz ją i dzidzię też tul do siebie, niech to widzi i czuje, przedstaw ich sobie, niech powącha maleństwo, no i czasu potrzeba na wszystko... powodzenia :smile:
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Kama 
Molinka i Kamilka



Dołączyła: 16 Sie 2011
Posty: 235
Skąd: Konin
Wysłany: Sob 31 Mar, 2012 13:01   

Przez kilka lat byłam asertywnym przywódcą Goldenki, która jest wręcz aniołem jeśli chodzi o posłuszeństwo, co prawda przeszła 3 miesięczne szkolenie, ale i tak moja postawa ma duze znaczenie w jej zachowaniu.Takiego psa jak Brenda naprawdę ze świecą szukać. Molly wywróciła większość moich teorii. :)
To spojrzenie pełne wyższości które mi rzuca kiedy ja wołam bo chcę się pomiziać, jest niezwruszona. Brenda nigdy nie odmowi. :)
Jedno jest pewne albo dzidzia albo Molly z pewnością któreś z tej dwójki bedzie miało duze wyzwanie przed sobą. :)
 
 
moni 



Dołączyła: 16 Kwi 2008
Posty: 892
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 31 Mar, 2012 13:03   

U nas jest podobnie.Nie było problemu jak Iga była raczkująca a teraz ma prawie 2 latka i wystapił problem. Banan Ige wyczuwa na pół metra ,jeszcze nie zdążyła do niego podejść a juz warczy. szczerzy kły , szczeka.Ja myslę ze to jest jego obrona.Ale sa chwile kiedy Iga go głaszcze,całuje ,a on nic nie reaguje.W trudnych przypadkach zakładam mu taki materiałowy kaganiec na nos i jest wszystko Ok idzie wtedy spac.Najgorzej było zimą ,teraz wiecej czasu moje ukochane pieski przebywają w ogrodzie.Tu jeszcze dodam że Snoopi /wielorasowiec/jest bardzo tolerancyjny co do Igi i Banana :lol: :lol: :lol: :lol:
_________________
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
 
 
 
Kama 
Molinka i Kamilka



Dołączyła: 16 Sie 2011
Posty: 235
Skąd: Konin
Wysłany: Sob 31 Mar, 2012 13:22   

No zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję że wezmą górę jej matczyne instynkty,w końcu to ty kobita :)
 
 
vikolinka1994 

Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 40
Skąd: Gt.Manchester
Wysłany: Nie 10 Lis, 2013 22:22   Basset a niemowlak

Witam,

Pisze na tym forum poniewaz posiadam bardzo niesfornego basseta, spodziewam sie tez dziecka i mam pewne obawy co do reakcji psa oraz jego potencjalnego stosunku do niemowlaka.

Czy ktos z was ma moze basseta i malutkie dziecko?
Jak przywyczaic psa do nowego czlonka rodziny, boje sie glownie o to ze nasza niunia bedzie skakac na dziecko gdy bede trzymac je na rekach badz karmic...ona jest taka ciekawska,wszytsko musi obwachac i wszystkiego dotkac, liznac. Nie jest jednak agresywna, nigdy nikogo nie ugryzla i sadze ze bardziej bala by sie dziecka niz miala chec go zaatakowac.

Co o tym myslicie? Prosze o jakies rady.
_________________

 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Nie 10 Lis, 2013 22:44   

Gdy moj wnusio pokazał sie u nas w domku, to mial 5 mcy już - są w Anglii- ale piesy to jego bardziej obchodziły z daleka, tylko obwąchały i tyle, ale jak już chodził, to schodzily mu zdrogi, uciekały, aby na nie nie wszedł... one tez sa bardzo delikatne i grzeczne, podejrzewam, ze nie będziesz miala z tym kłopotu,ona sie obezna z dzidzią i będzie ok, musisz jej pokazywać, dac obwąchać, będzie super nianią, zobaczysz :)
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Molly i Gosia 



Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 813
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 11 Lis, 2013 09:25   

Witam serdecznie !!! moja Molly jest energiczna sunia . kiedy pojawil sie moj synek na swiecie przynieslismy go ze szpitala postawilismy jej go na podlodze aby sie z nim zapoznala ,obwachala i wylizala malego zreszta do dzis to robi byla troche zazdrosna ale jej przeszlo .musze troche dzisiaj uwazac bo maly jeszcze niepewnie chodzi a ta sie z nim bawi i czasami go przewroci
_________________
daria
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 11 Lis, 2013 11:58   Re: Basset a niemowlak

vikolinka1994 napisał/a:
Witam,

Pisze na tym forum poniewaz posiadam bardzo niesfornego basseta, spodziewam sie tez dziecka i mam pewne obawy co do reakcji psa oraz jego potencjalnego stosunku do niemowlaka.

Czy ktos z was ma moze basseta i malutkie dziecko?
Jak przywyczaic psa do nowego czlonka rodziny, boje sie glownie o to ze nasza niunia bedzie skakac na dziecko gdy bede trzymac je na rekach badz karmic...ona jest taka ciekawska,wszytsko musi obwachac i wszystkiego dotkac, liznac. Nie jest jednak agresywna, nigdy nikogo nie ugryzla i sadze ze bardziej bala by sie dziecka niz miala chec go zaatakowac.

Co o tym myslicie? Prosze o jakies rady.



daj jej obwąchać , myślę, że to nic złego
a jak będziesz karmić to pies wyczuje twój spokój i pewnie będzie leżakował ci pod nogami, tak sądzę


.
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
marzanna67999 



Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 881
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Sro 15 Sty, 2014 23:00   

Ja nie mam takiego doświadczenia ale wiem co zrobił mój syn, gdy pojawiło się u nich dziecko. Piesek był bardzo zazdrosny, zwłaszcza gdy synowa brała małą i ją karmiła. Robili coś w tym rodzaju, że jak jedno brało na ręce dziecko, drugie zajmowało się psem tak aby nie odczuł, że cała uwaga jest poświęcana dziecku. Głaskali go wtedy, czule do niego mówili, miziali po brzuszku. To wymagało czasu i poświęcenia zwłaszcza, że nie zawsze byli razem w domu ale systematyczne działanie dało w końcu rezultaty. Przy okazji pod kontrolą dawali psu oswajać się z małą, podstawiali mu ją codziennie aby sobie ją powąchał i się z nią zapoznał. Trwało to jakieś 3 miesiące, wymagało wysiłku ale teraz mała i pies są nierozłączni a minęło już 1,5 roku. Gdy mała śpi pies układa się pod jej łóżeczkiem i czeka aż się obudzi. Razem biegają i się bawią.
 
 
marzanna67999 



Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 881
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Czw 05 Mar, 2015 16:40   Pies i dziecko

Podaję ciekawą informację.
Otóż wczoraj odwiedziałam koleżankę, która urodziła malutką Olę. Ma w domu dwa psy. Spytałam jak psy zareagowały na dziecko? Powiedziała mi, że nie było żadnego problemu, gdyż w szpitalu pieluchy zostały zmoczone wodami płodowymi i mąż przyniósł je do domu. Pieluchy leżały w domu aż do czasu jej powrotu ze szpitala. Psy cały czas pieluchy wąchały, spały przy nich, brały do swoich posłań. Gdy wróciła do domu na dzieco nawet nie zwróciły uwagi tj. zachowywały się tak jakby dziecko od zawsze było w tym domu. Tak samo zachowywał się również kot, który jest już starym kotem.
Taka mała informacja dla wszystkich u których ma się powiększyć rodzina a baoją się reakcji swoich zwierzaków.
_________________
Marzanna, Jacek i Agatka
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
  Wysłany: Czw 05 Mar, 2015 21:45   

Przed założeniem nowego tematu proszę sprawdzać czy takowy już na forum się znajduje.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=4560
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
marzanna67999 



Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 881
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią 06 Mar, 2015 10:54   

o widzisz Gosiu jakoś nie wpadło mi do głowy, a tak szczerze mówiąc niespecjalnie wiem jak się szuka tych tematów. :mrgreen:
_________________
Marzanna, Jacek i Agatka
 
 
dorcialas 


Dołączyła: 09 Lip 2015
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 13 Lip, 2015 14:45   

Z moją sunią nigdy, przenigdy nie było problemów jeśli chodzi o relacje z dziećmi :) Jak dołączyła do naszej rodziny to najmłodszy synek miał niespełna roczek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 14