Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
pies na doworze ... czy to możliwe?
Autor Wiadomość
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 14:12   pies na doworze ... czy to możliwe?

Ja wiem, Baster to nie basset :razz:
Ale pies, więc do mądrych ludzi uderzam z prośbą o dobrą radę.

Ano rzecz ma się tak:
Kiedy Baster (bernardyn całym pyskiem) trafił do nas miał 3 miesiące, ważył 15 kg i był maluuuuni.
Od szczeniaka chowany był na dworze razem z mamą i tatą i rodzenstwem. Do nas trafił bez rodziny a Tosia (basset pełną obfitością kształtów) w żaden sposób nie chciała robić za rodzinę zastępcza.
Poza tym był luty i u nas mrozy niemal 30 stopniowe.

No to kto ma sumienie wywalić takie maleństwo na dwór! samotnie! do budy!!!

Jam nie miała. Znaczy właśnie miałam sumienie i Baster zamieszkał w domku :mrgreen:
Moja logika była taka:
- Przyjdzie wiosna i Baster pokocha podwórko.

Pokochał, ale nie tak mocno, jak kochał pańcię.
A gdy przyszło lato okazało sie, że nic lepiej nie wpływa na ochłodę niemałego już Basterka, jak terakota w domku. Okna od północnej strony nie nagrzewały podlogi i pies miał ochłodę.

No i tyle historii.
Mnie psinka w domku nie przeszkadza. Nawet, gdy wspólnie gotujemy :razz:
Pókim młoda, to przecież nie jest kłopotliwe przeskakiwać przez pieseczka albo przeciągać go za łapy, gdy chcę dostać sie do zamrażarki.
Nawet kudły na podłodze mi nie straszne.

Jednakowoż Baster ....pachnie.
Intensywnie.
A poza tym miał być podwórkowy!
No i dla niego przecie lepiej będzie na dworze, bo zimą w domu męczy się strasznie. Ogrzewanie podłogowe, kominek - 25 stopni na plusie.
Ziaje drań i wyszukuje te miejsca, gdzie nie ma rurek z podłogówką.

Buda piękna jest ...

Wymyśliłam, że musimy mieć psa do towarzystwa dla Bastera. Że wespól w zespól zechce mieszkać na podwórku a do domku wchodzić gościnnie.
Nasz poprzedni pies tak robił - wpadał do domu - grzał kości ze dwie godziny i leciał na podówrko.

Ale Baster bardzo kocha pańcię. Jest tam, gdzie ja.
W domku? - proszę bardzo!
Na tarasie? - nie ma sprawy!
Pańcia pieli? - poleżę na trawce.

Myślicie, że sprawa jest beznadziejna?

-----
Zapomniełam dodać, że pańcio nalega na zasiedlenie budy przez pieska :oops:
Mówi, że niby ja (!) łamię warunki umowy :roll:
JA?!
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 14:22   

Zojka ja myślę, ze sprawa nie jest beznadziejna
tylko, że zmiana musi zajść w Tobie :mrgreen:
Musisz podejść do tematu bardzo poważnie i rozważnie :roll: :grin:
To już nie są żarty, to wielkie bydle, które rośnie i jest strasznie osierścione :razz:
Dla jego dobra i dla dobra Waszego pies na dwór, drzwi zamknięte i sorki ale nie ma wpuszczania.
Czy Baster ma kojec na dworzu?
Jeśli nie to jest konieczny a w tym wielkim kojcu ( bo musi być wielki) ta piękna buda.
Wówczas będzie sie Wam wszystkim żyło lepiej :wink:
To tylko moja rada z której skorzystać nie musisz ale spróbować warto.
Nie przyzwyczaisz go mieszkania na dworze bez kojca.
Buziole ślemy :grin:
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 14:39   

Cała moja posesja, to wielki kojec :grin:
Tylko Ruf potrafił sforsować wszystkie zabezpieczenia ...

Baster biega po podwórku a domek traktuje ..jak budę :razz:
To wolny pies!

Pioter boi się, ze wezmę jeszcze jednego psa i zamieszkamy wszyscy razem :roll: Że niby pod jednym dachem ...
Coś w tym jest.

Weronka proponowała nam kiedyś, żebyśmy wzięli kucyka - ale dorosłego!
"Żadnego źrebaka, bo ty mamo, nauczysz go siedzieć u siebie na kolanach i będzie mieszkał w domu!!!!"

MUSZĘ IŚĆ NA TERAPIE!!!!!
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 15:25   

:lol: :lol: :lol: Ja też namyślam się nad kucem.. i do tego chciałabym kózki miniaturki... ale mój Pan Mąż zgody nie wyraża... :(
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
volarius 



Dołączyła: 18 Paź 2011
Posty: 310
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 16:07   

Miałam kuca, siedział w domu! miałam kózkę miniaturkę- spała w fotelu i zjadła wszystkie kwiaty doniczkowe... miałam młodą krówkę Jersey'kę , jak była burza- wskoczyła na kanape w korytarzu ( psią co prawda...)
Fajnie ze zwierzakami...
_________________
Hodowla Volarius
co jest lepszego od basseta? gromada bassetów!
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 17:44   Re: pies na doworze ... czy to możliwe?

zojka napisał/a:

Ale Baster bardzo kocha pańcię. Jest tam, gdzie ja.
W domku? - proszę bardzo!
Na tarasie? - nie ma sprawy!
Pańcia pieli? - poleżę na trawce.

Myślicie, że sprawa jest beznadziejna?

-----
Zapomniełam dodać, że pańcio nalega na zasiedlenie budy przez pieska :oops:
Mówi, że niby ja (!) łamię warunki umowy :roll:
JA?!


Zoja, ja widzę tylko jedno rozwiązanie, skoro Baster bez Ciebie żyć nie może, Ty się przeprowadź do niego :lol: kołderka pod pachę, podusia i do Basterka :lol:
:lol:
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
koluś 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Kwi 2011
Posty: 1821
Skąd: Poznań
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 17:55   

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: mały kucyk nie byłby wcale zły! :P :mrgreen:
_________________
dominika
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 18:59   

Może znalazłam antidotum :)
http://tablica.pl/oferta/...#6da43bcc;r:;s:
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 19:04   

volarius napisał/a:
Miałam kuca, siedział w domu! miałam kózkę miniaturkę- spała w fotelu i zjadła wszystkie kwiaty doniczkowe... miałam młodą krówkę Jersey'kę , jak była burza- wskoczyła na kanape w korytarzu ( psią co prawda...)
Fajnie ze zwierzakami...


Obawiam się, ze tego obawia się Weronka :mrgreen:
Jakoś niestraszny mi ten obraz!
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 19:14   

A Pietrek juz widzial to ogloszenie ? Oj Zojeczko, buda ladna mowisz ;) ? Pamietasz - Piotrek, lubisz ten film Beethoven? On Cie wyeksmituje do budki jak jeszcze jedno cudo przygarniesz ;)
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 19:27   

Asia i Basia napisał/a:
A Pietrek juz widzial to ogloszenie ? Oj Zojeczko, buda ladna mowisz ;) ? Pamietasz - Piotrek, lubisz ten film Beethoven? On Cie wyeksmituje do budki jak jeszcze jedno cudo przygarniesz ;)

Widział :mrgreen:
Obawiam się, że jeśli nie Pusia to ja wyląduję w budzie!

A tak a`propos
Jak tu na bernardyna wołać PUSIA?!
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 19:50   

zojka napisał/a:
Asia i Basia napisał/a:
A Pietrek juz widzial to ogloszenie ? Oj Zojeczko, buda ladna mowisz ;) ? Pamietasz - Piotrek, lubisz ten film Beethoven? On Cie wyeksmituje do budki jak jeszcze jedno cudo przygarniesz ;)

Widział :mrgreen:
Obawiam się, że jeśli nie Pusia to ja wyląduję w budzie!

A tak a`propos
Jak tu na bernardyna wołać PUSIA?!


Zoju- jesteś niesamowita :lol: :lol: :lol: będzie dobrze, bo tój PAn Mąż kocha zwierzaki :lol:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 20:13   

Zojka działaj,Pan Mąż serce ma dobre a po odpowiedniej "obróbce" mięciutkie :cool: .

A jak tu na bernardyna wołać Pusia ano tak samo jak na leonbergera mój Nunusiu Malutki :mrgreen: :mrgreen:
_________________
...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś....
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Pon 27 Sie, 2012 20:22   

zojka napisał/a:
Może znalazłam antidotum :)
http://tablica.pl/oferta/...#6da43bcc;r:;s:


Tiaaaa.....tylko obawiam się, że tym dwom "Pusiaczkom" będziecie musieli postawić co najmniej altankę :lol: :lol: :lol: ...

...tudzież wieeeeeeeeeeeeelką kanapę zakupić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 28 Sie, 2012 22:23   

yyy czarno to widzę... : :cool: :lol:
_________________
Luiza
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14