Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Metody wychowawcze dominującego psa- z tematu Tofika przenie
Autor Wiadomość
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią 07 Gru, 2012 12:16   

watla napisał/a:

- dziękuje za wirtualną diagnozę psychiki mojego psa

to nie jest wirtualna diagnoza, to jest stwierdzenie faktu ze psy w odroznieniu od ludzi nie potrafia mowic, wiec komunikuja sie w inny sposob, i wysylaja rozne sygnalu, poprzez nawet nieznaczne uniesienie wargi pokazujac zeby, do odpowiedniego ulozenia uszu, ogona itd. odwrocenie glowy w inna strone to tez jest jeden z sygnalow jakimi psy sie komunikuja
kazde normalne psy sie komunikuja, nie ma tak ze normalny, zdrowy pies rzuca sie na innego psa nie wysylajac wczesniej innych sygnalow. nie zdarza sie to po prostu


- widocznie za mało obserwuję mojego psa no cóż ignorantka ze mnie

to moze czas to zmienic :) na nauke nigdy nie jest za pozno

- dziękuje bardzo – też zostałam oceniona – jak dobrze że pozytywnie.

cala przyjemnosc po mojej stronie :)

- to Twoje zdanie moje nie

????
a co Twoim zdaniem jest przemoca fizyczna?? jak nie uzywanie swojej przewagi fizycznej aby wplynac na to zeby ktos inny (czlowiek, pies, whatever) zachowywal sie tak jak chcemy??

definicja przemocy fizycznej z wikipedii ktora tak lubia ludzie na tym forum to

'Przemoc fizyczna to wywieranie wpływu na proces myślowy, zachowanie lub stan fizyczny osoby pomimo braku jej przyzwolenia przy użyciu siły fizycznej.'

co innego Ty probujesz zrobic jak nie wplynac na proces myslowy, zachowanie lub stan fizyczny psa przy uzyciu sily fizycznej?
czy przemoc fizyczna odnosi sie tylko do ludzi, a jak sie to robi psu to juz jest wychowanie?
a czy np uderzenie swojego psa piescia to Twoim zdaniem przemoc fizyczna, czy tez nie?


'Ściągnąć coś z blatu jak nie ma nikogo w pomieszczeniu lub przepchać się przed dzieciakami w drzwiach i inne takie które mogą im dać przewagę w stadzie i muszą mieć przypominane gdzie jest ich miejsce.

a nie wydaje Ci sie ze jezeli psy przepychaja sie z dzieciakami w drzwiach, to robia to na przyklad dlatego ze chca isc na spacer\na podworko, i w zwiazku z tym ze lubia chodzic na spacery\wychodzic na podworko to chca tam dotrzec jak najszybciej bo wiaza sie z tym rozne oczekiwania u psa?
naprawde myslisz ze na przyklad gdy mowi sie psu 'chodz na spacer', i wtedy pies pelny oczekiwania i radosci wybiega jak najszybciej przez drzwi, to robi to dlatego ze chce pokazac przewage w stadzie, czy moze po prostu dlatego ze chce isc na spacer??

albo jak pies chce sciagnac z blatu kawalek miesa, to myslisz ze dlaczego chce to zrobic, czy dlatego ze jest glodny i lubi jesc mieso wiec wykorzystuje okazje, czy dlatego zeby pokazac ze on rzadzi??




moje odpowiedzi wytluszczonym tekstem
_________________
'when you correct a dog you are actually just punishing him for your poor training' - Susan Garret
 
 
 
watla 



Dołączyła: 17 Wrz 2010
Posty: 881
Skąd: Kaźmierz/Poznań
Wysłany: Pią 07 Gru, 2012 13:15   

to nie jest wirtualna diagnoza, to jest stwierdzenie faktu ze psy w odroznieniu od ludzi nie potrafia mowic, wiec komunikuja sie w inny sposob, i wysylaja rozne sygnalu, poprzez nawet nieznaczne uniesienie wargi pokazujac zeby, do odpowiedniego ulozenia uszu, ogona itd. odwrocenie glowy w inna strone to tez jest jeden z sygnalow jakimi psy sie komunikuja
kazde normalne psy sie komunikuja, nie ma tak ze normalny, zdrowy pies rzuca sie na innego psa nie wysylajac wczesniej innych sygnalow. nie zdarza sie to po prostu
dziękuje za zwrócenie mi uwagi – w takim bądź razie wybiorę się z moim psem do psiego psychologa alebo jeszcze lepiej najpierw sama się udam do psychologa.Jednak wcześniej już napisałam ignorantka ze mnie.Chętnie pouczę się o zachowaniu psów ,gdyż z Twojej wypowiedzi wynika,iż po prostu się nie znam.Jak sama napisałaś na naukę nigdy nie jest za późno.
cala przyjemnosc po mojej stronie
nie, nie cała przyjemność po mojej stronie. Cieszę się że taki autorytet potrafił doszukać się pozytywnych cech w moim postępowaniu. Bardzo bardzo dziękuje.
Co do przemocy fizycznej.Nie stosuję jej tak jak nie stosuję przemocy psychicznej.Nie mogę wypowiedzieć się w tej kwestii gdyż byłaby to tylko teoria. Jeśli szybka reakcja z mojej strony w postaci pociągnięcia psa na smyczy lub spryskania go wodą jest przemocą fizyczną to nie dość że jestem ignorantką to jeszcze w dodatku niedouczoną. Jeśli zdecydowane odsunięcie nogą psa ( nie kopniak) jest nagannym zachowaniem no to niestety źle postępuję.No po prostu okrutna jestem.
a nie wydaje Ci sie ze jezeli psy przepychaja sie z dzieciakami w drzwiach, to robia to na przyklad dlatego ze chca isc na spacer\na podworko, i w zwiazku z tym ze lubia chodzic na spacery\wychodzic na podworko to chca tam dotrzec jak najszybciej bo wiaza sie z tym rozne oczekiwania u psa?
Ależ oczywiście że tak właśnie jest .Pies się cieszy i lubi to robić ,ale musi wiedzieć, że nie on jest najważniejszy i nie jego oczekiwania są najważniejsze. To dzieci są najważniejsze i to one wychodzą pierwsze bo tak samo mają oczekiwania i tak samo się cieszą.Jednak są ważniejsze i psy powinny grzecznie siedzieć i czekać a nie pchać się.
naprawde myslisz ze na przyklad gdy mowi sie psu 'chodz na spacer', i wtedy pies pelny oczekiwania i radosci wybiega jak najszybciej przez drzwi, to robi to dlatego ze chce pokazac przewage w stadzie, czy moze po prostu dlatego ze chce isc na spacer??
Tak właśnie myślę.Psy przepychając się bo chcą być ważniejsze czyli zyskać wyższą pozycję w stadzie.
albo jak pies chce sciagnac z blatu kawalek miesa, to myslisz ze dlaczego chce to zrobic, czy dlatego ze jest glodny i lubi jesc mieso wiec wykorzystuje okazje, czy dlatego zeby pokazac ze on rzadzi??
Nie przypominam sobie,abym głodziła moje psy. Uwierz otrzymują dokładnie tyle ile trzeba pożywienia o określonym czasie.Wiadomo,że lubią mięso,wiadomo że wykorzystują okazję ale też wiedzą że nie wolno im tego robić zatem jak spróbują i się uda to odnoszą swoje małe zwycięstwo.
Generalnie widzę,że dyskusja zmierza do obnażania mojego złego i nie dobrego postępowania a chyba nie to było sensem zaczęcia tej całej dyskusji.Miałaś przekonać mnie jakie metody Cesara są nie dobre.Swoje przemyślenia opisałam. Napisałam z czym zgadzam się z Cesarem natomiast Twoje wypowiedzi zmierzają do oceny mojego zachowania.Lubisz oceniać ludzi prawda? Informuję Cię zatem,że jakikolwiek post przez Ciebie napisany z odpowiedzią na moje wypociny pozostanie z mojej strony bez odpowiedzi. Nie mam ani czasu ani ochoty na jałowe dyskusje. Pozdrawiam Cię serdecznie.
 
 
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią 07 Gru, 2012 13:54   

watla napisał/a:

Tak właśnie myślę.Psy przepychając się bo chcą być ważniejsze czyli zyskać wyższą pozycję w stadzie.


ok :D

faktycznie dyskusja jest jalowa, pozdrawiam serdecznie rowniez ja :)
_________________
'when you correct a dog you are actually just punishing him for your poor training' - Susan Garret
 
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Pią 07 Gru, 2012 13:55   

Jeśli mogę się wtrącić...zgadzam się z Tobą Gosiu w 100%, mój pies miał silne zapędy dominacji w domu i to nie było tak, że raz pokazał zęby. On zdobywał przewagę stopniowo, a ja nieświadomie mu ją dawałam. Spanie w łóżku, jedzenie ze stołu, pierwszy w drzwiach i było coraz gorzej. Wtedy poczytałam i książki i forum, to były podstawowe błędy przy dominującym psie, który stawał się coraz silniejszy, większy i na dodatek zaczął pokazywać zęby. Od tamtej pory, kiedy został przewalony na plecy zmieniłam wszystko być może i to przyczyniło się też do obniżenia u niego lęku sepracyjnego. Nie jestem psychologiem psim, ale być może to, że nie dokarmiałam przy stole, pilnowałam o takie głupie szczegóły żeby do drzwi wciskać się pierwsza - nie on, ale my, nigdy więcej spania w łóżu ani na kanapie (czego swoją drogą nie lubiłam ze względów higienicznych), jedzenie po nas, aż wreszcie być może dotarło do niego, że kiedy ja wychodzę z domu i zamykam pokoje, to znaczy że nie liczy się on jako przewodnik stada i to on musi iść z mną, ale wychodzę ja i on w tym czasie ma zostać, czyli - ja rządzę. W przenośni ja, bo to była dość duża praca całej rodzinki. Pies hodowlany, ale charakter miał dominujący, uparty, co było widać po ilości godzin jakie potrafił szczekać bez przerwy. Niektórzy go pamiętają jak szczekał na wystawach bądź zlotach, tak było non stop i w domu. Spotulniał kiedy my zmieniliśmy swoje postępowanie, wtedy była znaczna poprawa i wierzę, ze dobry behawiorysta jest w stanie znaleźć metodę na problemy. A Batus był tak kochanym i delikatnym psem kiedy pojawiło się u nas dziecko, ze nie wyobrażam sobie mieć lepszego przyjaciela w domu niż on. Po prostu potrzebował w pewnym momencie "ustawienia" go w hierarchii.
_________________
Luiza
 
 
 
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią 07 Gru, 2012 14:05   

jest duzo ciekawych artykulow o mitach wywodzacych sie z teorii dominacji, na przyklad

'Jej “ulubionym” mitem, jest wychodzenie psa przez drzwi przed właścicielem. Pies spieszy się, nie dlatego, że stoi wyżej w hierarchii od swojego przewodnika, ale dlatego, że jest podekscytowany spacerem (spacer jest dla niego bardzo atrakcyjną czynnością) czy wreszcie dlatego, że nigdy nie został nauczony czegoś innego.'

albo

'„ nie przepuszczaj psa pierwszego drzwiach” - zasadniczo to osobnik alfa przechodzi pierwszy. Mech twierdzi, iż „wilki często podążają wzdłuż koryt rzek, po śladach zwierzyny czy swoimi starymi trasami. Są takie odcinki gdzie wiadomo, dokąd zmierza stado, a więc każdy wilk może prowadzić stado przez jakiś czas.” Czy w takim razie, kiedy nasz pies idzie pierwszy w drzwiach czy to na spacer, czy w mieszkaniu próbuje on wspiąć się wyżej w hierarchii stada? Nie, on po prostu jest ciekaw co jest dalej.'

i nie, nie jest to jeden artykul ktory przedstawia opinie jakiejs prywatnej osoby :) jest to jeden z wielu artykulow ktore bazuja sie na troche nowszej wiedzy niz przestarzalej teorii dominacji ktora jak juz napisalam odrzucil nawet jej tworca pan Mech, poniewaz

'Teoria dominacji oparta jest na obserwacji wilków żyjących w niewoli, co za tym idzie, nie mamy doczynienia z obserwacją naturalnych zachowań tych zwierząt w środowisku zbliżonym do naturalnego. I tu już pojawia się problem, bo jeśli nawet pragniemy porównać naszego psa do wilka to powinniśmy oprzeć się na obserwacji zwierząt żyjących na wolności, zachowujących się w sposób naturalny, a nie dostosowujących się do warunków sztucznych w jakich przyszło im żyć.'

zrodla-
http://alaskan.com.pl/pl/...wanie&Itemid=33
_________________
'when you correct a dog you are actually just punishing him for your poor training' - Susan Garret
 
 
 
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią 07 Gru, 2012 14:14   

http://www.azorres.pl/index.php?sec=59
jeszcze jedno ciekawe zrodlo

Wielu znanych mi właścicieli psów właśnie zależnościami hierarchicznymi tłumaczy różne problemy, jakie sprawiają im psy. Prowadząc Szkołę dla Psów i udzielając porad behawioralnych, stykam się każdego dnia z osobami wierzącymi, że pies chce je zdominować, dlatego wskakuje na kanapę czy przechodzi pierwszy przez drzwi lub że pies przejął władzę domu i z tego powodu ciągnie na smyczy i nie wraca na wołanie. Bywa, że właściciel przychodzi na szkolenie lub po poradę z własną tezą – chcę zdominować szczeniaka, żeby w przyszłości, jako dorosły pies, nie przysparzał mi kłopotów.

Takie myślenie, nie dość, że jest niebezpieczne dla psów, bo umożliwia stosowanie przedziwnych „metod szkoleniowych” sprowadzających się do przemocy i „łamania” psa, to dodatkowo jest niezgodne z wiedzą biologiczną. Teoria dominacji to mit, a ustalanie hierarchii w rodzinie na wzór stada to zaklinanie rzeczywistości zamiast podejmowania faktycznych działań.

i to tez warte przeczytania, szczegolnie przez tych ktorzy lubia przyciskanie psa do ziemi

'W przypadku zabawy w przeciąganie chodzi o współdziałanie przeciwko zabawce, a nie działanie psa przeciwko człowiekowi! To właśnie chwytanie psa za skórę i potrząsanie nim (co stosują właściciele aby zdominować psa) może nauczyć psa lęku lub agresji lękowej i spowodować zanik zaufania do właściciela, a nie zabawa z psem. Zdarza się, że suka w gnieździe, chcąc przywołać szczeniaczka do porządku, chwyta go za kark, jednak puszcza NATYCHMIAST, gdy ten da sygnał, że zrozumiał reprymendę. Człowiek, nie odczytując sygnałów, jakie daje mu pies w takiej sytuacji, przedłuża czas trzymania za kark czy przyciskania do podłoża. Pies orientuje się szybko, że wysyłanie subtelnych sygnałów uspokajających (jak np. ziewanie, intensywne mruganie, próby odwrócenia głowy, kładzenie uszu) nie działa, bo przewodnik nie puszcza, stosuje więc silniejszy sygnał – np. warknięcie. Jeśli pies trafi na żarliwego wyznawcę hierarchiczności, może się spodziewać, że ten będzie dociskał psa do podłoża jeszcze bardziej. Skutkiem może być strach psa przed właścicielem lub/i agresja. Jeśli właściciel puści psa po warknięciu, nauczy go, że takie właśnie zachowanie działa, więc warto je stosować. W ten sposób sam wypracuje w swoim psie zachowania wyglądające na agresywne.'


oraz
'Teoria dominacji wzięła się ze złej interpretacji typowych wilczych zachowań w sforze. To, że zdarza się, że jeden wilk SAM układa się wobec drugiego osobnika brzuchem do góry, aby potwierdzić jego i swoją pozycję społeczną, nie może być powodem, aby człowiek siłą przewracał psa na plecy (tzw. przewrót alfa), aby udowodnić mu swoją nadrzędną pozycję. Bowiem ani psy ani wilki nigdy nie zmuszają jedne drugich do przyjęcia takich pozycji.

Wreszcie, aby uznać teorię hierarchii w stadzie za absurdalną, wystarczy znać definicję stada – grupa osobników tego samego gatunku połączona relacjami społecznymi, najczęściej w celu rozrodu. Jeśli więc jesteś wyznawcą teorii dominacji i ustalania hierarchii w stadzie, to mogę założyć, że chcesz mieć ze swoim psem młode, skoro chcesz być dla niego samcem lub samicą alfa. Wątpię, czy Związek Kynologiczny uzna nową rasę…'
_________________
'when you correct a dog you are actually just punishing him for your poor training' - Susan Garret
 
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Pią 07 Gru, 2012 14:15   

Ja powiem tak, pies ważący prawie 40kg i warczący na mnie tak, ze nie mogę zejść z łóżka to jest duży problem i szczerze kibicuję ,aby ta walka o ważniejsze prawa w domu skończyła się sukcesem dla Leny. Ja osobiście sama, bez faceta, nie miałabym szans, daję głowę że to ja byłabym gościem w łóżku obok psa śpiącego wygodnie na mojej podusi i wychodziłabym z domu w podartych rajstopach licząc godziny żeby wrócić do domu i sprzątnąć dwie kałuże sików na ok.1m2 i kupę spod telewizora oraz patrzeć w oczy wkurzonym sąsiadom. To jest ogromny problem i życzę wszystkim którzy go mają rozwiązania takimi metodami, które nawet nie zgadzają się taką czy inną teorią książkową...
_________________
Luiza
 
 
 
ania123 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 1616
Skąd: Trondheim
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Wto 24 Wrz, 2013 13:38   

http://www.apbc.org.uk/ar...t-dominance-die

bardzo ciekawy artykul o tym dlaczego ludzie nadal wierza w 'model dominacji', mimo iz dowody wskazuja ze ten model w najlepszym przypadku nie pomaga, a w najgorszym moze bardzo zaszkodzic

bardzo polecam do przeczytania osobom ktore sa zainteresowane ta tematyka :)
_________________
'when you correct a dog you are actually just punishing him for your poor training' - Susan Garret
 
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Wto 24 Wrz, 2013 19:02   

ania123 napisał/a:
http://www.apbc.org.uk/articles/why-wont-dominance-die

bardzo ciekawy artykul o tym dlaczego ludzie nadal wierza w 'model dominacji', mimo iz dowody wskazuja ze ten model w najlepszym przypadku nie pomaga, a w najgorszym moze bardzo zaszkodzic

bardzo polecam do przeczytania osobom ktore sa zainteresowane ta tematyka :)


Aniu- a jest tu gdzieś opcja, aby go na polski przerzucić, nie moglam dojrzeć, a mój angielski nie jest na takim poziomie :~
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Wto 24 Wrz, 2013 19:22   

http://translate.google.p...nce-die&act=url

tłumaczone poprzez google


Aniu, proszę cię, miej na uwadze, iż to jest forum polskojęzyczne, ja również nie operuję angielskim na takim poziomie aby samemu (nawet sobie) przetłumaczyć taka stronkę, fajnie, że znalazłaś taki artykuł ale proszę cię, abyś ułatwiła zrozumienie go i w ogóle przeczytanie innym forumowiczom i wklejała już przetłumaczone w naszym języku, dobrze?

-zobacz jak translator kulawo to przetłumaczył :roll:
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
RicoSB 



Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 1428
Skąd: Świętochłowice
Wysłany: Pon 02 Lut, 2015 01:09   

Wiem, że odkopie stare rzeczy, ale chciałem coś zauważyć:
Według mnie twierdzenie, że teoria dominacji jest błędna bo jest oparta na obserwacji wilków żyjących w niewoli jest dziwne, bo przecież nasz pies w domku czy mieszkaniu, żyje w niewoli.
Przy naszym Furiacie behawiorystka załamała ręce i była w stanie go jedynie opanować przekąskami, bo ignorowanie, odpychanie ciałem, przyciskanie do ziemi oraz wkładanie palców w mordkę stosowane przez Nią nie pomagały i go nakręcały.
Obecnie największa karą dla naszego psa jest kaganiec na pysku (za szczekanie w domu jest to jedyna kara i natychmiastowa). Ten go automatycznie wyłącza i pies idzie na swoje legowisko (bo na fotelu nie może wtedy spać). Jak coś przeskrobie i wie o tym to czeka na kaganiec jak skazany na kata. Natomiast jeśli on uważa, że kaganiec mu się nie należy to trzeba się z nim trochę siłować, ale bez nerwów tylko stanowczo przytrzymać i spokojnie oznajmić kaganiec - po chwili uciekania psa od kagańca w końcu daje za wygraną. Jak się uspokoi i minie kilka do kilkunastu minut to pies zostaje przywołany i kaganiec mu się zdejmuje. Kaganiec jest ostatecznością, wcześniej jest stanowcze ""Żle" potem jest woda z atomizera i jeszcze pstryczek w czaszkę.
Na dworze kaganiec mamy rzadko i gdy pies robi się nieposłuszny, a się tak często zdarza, że skacze i podgryza ręce, łapie za kurtkę albo podgryza nogawki to ciągnąc za smycz zmuszamy go aby siadł. Choć takie sytuacje się nie zdarzają prawie nigdy jak mamy ze sobą sznur do gryzienia.
O naszej walce z charakterem naszego Furiata można by napisać 23423423432 stron. Robimy błędy, czasami puszczą nerwy, czasami jakiś człowiek z zewnątrz złamie nam jakąś zasadę a czasami my popuścimy (bo jest chory) Niestety psu słowami się nic nie wytłumaczy, ale wbrew temu co pisze wyżej to kochamy tą naszą ciapę (żona zdecydowanie mniej) zwłaszcza jak śpi.
_________________
Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!

http://sfuriatowani.blogspot.com/

http://slowaduzeimale.blogspot.com/
 
 
katarzyna1234 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 50
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 03 Lut, 2015 00:08   

Mój w tym mc będzie miał rok .To fakt,ze po kilka razy trzeba mu powtarzac,ze czegos nie moze,albo za jakichś czas znowu,ale jesli chodzi o łózko np wystarczy podniesienie samej smyczy lub za bardzo skakanie na kogos itp ta sama metoda.Niekoniecznie trzeba go zaraz bic,a o przytrzymywaniu do podłoza czy wkladania palcow w mordkę to naprawdę jest szokujące dla mnie.To juz jest znęcanie się nad psem moim zdaniem.Nigdy w zyciu bym takich metod nie zastosowala.Jak był młodszy dostał parę razy klapsa tzn smyczą,ale nie mocno ;) i to wszystko.Do takiego rodzaju psów trzeba miec cierpliwosc i trzeba umiec obserwowac. Ta rasa wyróznia się tym,ze te pieski chodzą własnymi drogami i myslą po swojemu.Mają swój swiat,a przemoc wobec nich w niczym nie pomoze :D :serce:
 
 
MagdaR 


Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 171
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Wto 03 Lut, 2015 13:16   

moim zdaniem z psami (teraz pewnie niektórzy się oburzą) jest jak z dziećmi
tzn przede wszystkim konsekwencja

mój pies jest u mnie od pół roku i jest naprawdę grzecznym, ułożonym psem
(nawet Pani z psiego hotelu, w którym Eliash ostatnio przebywał mówiła, że chciałaby więcej "takich" psów, bo grzeczny, spokojny, słucha itd ..)

faktem jest, że do posiadania psa przygotowałam się, przeczytałam parę książek, wybrałam dobrą hodowlę, no i przeszkoliłam całą rodzinę (szczególnie dzieciaki), że jak psu czegoś nie wolno to nie wolno i już, i nie można mu wtedy na to pozwalać nigdy (nawet raz)
może ktoś powie, że nie pozwala to do końca cieszyć się szczeniakiem, bo trzeba być na początku czujnym, żeby nie dopuszczać do niepożądanych sytuacji,
ale za to teraz mam psa, który nie sprawia mi żadnych problemów

myślę, że jakieś sposoby (klapsy, wkładanie palców, w ogóle karanie) jest potrzebne przy "naprostowywaniu" psa, bo niestety nie był od małego czegoś nauczony,
a jak wiadomo czym starszy tym trudniej

i zgadzam się, że przemoc wobec nikogo (ani psów ani ludzi) nigdy nie przynosi pozytywnych rezultatów
_________________

 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Sro 04 Lut, 2015 13:54   

Mysle, ze klapsy, pstryczki, jakiekolwiek cielesne kary nie sa metoda na zadnego psa,a juz na pewno nie na dominujacego, agresja budzi agresje. Konsekwencja jak najbardziej.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pią 06 Lut, 2015 21:29   

Asia popieram.

Gdzieś mi się nasunął post o obroży elektrycznej ale teraz nie mogę go znaleźć, znalazłam ciekawy artykuł http://www.psy24.pl/4778-...lektryczna.html autorstwa Marcin Wierzba - szkolenie psówi terapie zaburzeń zachowań psów i kotów. "Nieprawidłowe stosowanie bodźców karzących jest niebezpieczne, gdyż może nauczyć psa bezradności. "
Proszę już na przyszłość, nie zakładajcie tego swoim zwierzakom...
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15