Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
ŻOŁĄDEK Nelka-znowu rozszerzenie zoladka...
Autor Wiadomość
luluamelu 



Dołączyła: 21 Gru 2009
Posty: 501
Skąd: krakow
  Wysłany: Wto 23 Cze, 2015 23:36   ŻOŁĄDEK Nelka-znowu rozszerzenie zoladka...

Rzadko tu jak zwykle zagladam :( bo czasu mi brak ostatnio ,no,ale ze Nelka bassetem z krwi i kości jest tak więc trza opisać co i jak.Wracam dziś do domu,jest koło 14.00,Nela się wita jakby nigdy nic...Ale coś mi nie pasuje bo robię sobie kanapki,kawałek bułki psicy rzucam a ona tylko powachala i sobie poszła.Nalalam świeżej wody do michy,owczarka pije,Nela nie ale z wyglądu nic nie wskazuje zeby coś jej specjalnie dolegało.Zaliczylismy szybki spacerek ,Nelka trawska poskubala,dwie małe kupki wycisnęła i do domu.Niby wszystko dobrze ale psica zaczyna po mieszkaniu lazic tam i z powrotem,położyć się nie chce.Stanęłam nad gadzina ,patrzę ,a brzucho delikatnie wzdety ale już jak mały balonik wyglada.Więc do najbliższego weterynarza,ten moje przypuszczenia potwierdził ,polecił żeby do KrakVetu jechać bo tam prześwietlenie zrobią,zobaczą czy faktycznie zaczyna się to rozszerzenie żołądka czy może jakąś inną ,,olera,,się przyplatala, bo wszak wiadomo że Nela to smieciojad więc może jakiś syfiur na tym żołądku osiadł.Poza tym Nelka wymiotowac próbuje a tu nic....I zrobiliśmy to prześwietlenie i diagnoza ,,rozszerzenie żołądka,...I poszła baba na sondowanie....oprócz jakiegoś brązowego śluzu i trawy nic więcej nie było...I nie wiadomo z czego się
toto zrobilo bo ani nie piła za dużo wody,ani nie jadła bo papusianko dostaje wieczorem.Lekarz mówi,że tak się zdarza,że pomimo tego ,że Nelka już rozszerzenie i skręt żołądka miała to czasami bez wyraźnego powodu albo na skutek przejedzenia,pochlania wody lub świrowania po jedzeniu i piciu żołądek się rozszerza ,pod wpływem tego rozszerzenia puszcza to co kiedyś(w naszym przypadku 4,5 roku temu) było zszyte czyli żołądek do do ściany żeby się nie przekrecal i to jest ponowną droga do tej paskudnej przypadlosci...jak na razie po sondowaniu jest spokój ,zdazylismy na czas...zobaczymy jak będzie jutro....teraz się wybudza z narkozy,na szczęście bez problemów pomimo wieku i arytmii serducha.
_________________
"Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie"
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Czw 24 Wrz, 2015 16:45, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 06:49   

Takie wieści i nasypkach bassetach na forum mamy średnio raz na dwa miesiące.
Aniu
jak dobrze, że od razu zareagowałaś
Nelka trzymaj się babo i Pańcia niech odpocznie

W przypadku gucia też jak lekarz powiedział, i wiek i zdarza się. Guciu już nie biegał, jadł małe porcje trzy razy dziennie, a zdarzyło się.

Pisz Aniu, jak Nela, toż to gwiazda filmowa się czuje

a wszystkich przestrzegam, nie przed uniknięciem, bo tego nie przewidzimy

ale natychmiastowej reakcji i do weta, wówczas ratujemy życie naszemu przyjacielowi.
Najmniejsze wzdęcie, ślinotok

och bassety
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
luluamelu 



Dołączyła: 21 Gru 2009
Posty: 501
Skąd: krakow
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 11:47   

Jesteśmy już w chalupie...skończyło się na sondowaniu..uffff ;) ...ale wenflon w łapie nadal mamy,jakby co...oby nie... :roll: lekarz potwierdził,że w sumie w żołądku nic nie było oprócz tej trawy i niewielkiej ilości brązowej mazi....teraz zalecenia:
Jedzonko,małe porcje ,najlepiej nawet 6 razy na dzień,picie po spacerze ,ale jak już ciut odpocznie,zero świrowania po piciu lub zarciu,żadne skoki i wyglupy....dopiero po jakiejś godzinie od posiłku....reszta w miarę w porządku....no,i portfel mi się odchudzil :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ...ale to najmniejszy problem ;)
_________________
"Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie"
 
 
 
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2720
Skąd: Toruń
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 12:18   

Najważniejsze, że udało się pomóc nie mogę sobie nawet wyobrazić co Pani przeżyła o matko. Ale uff oby szybko wracała do zdrowia, proszę uściskać i wycałować nochala od nas <3
_________________

 
 
 
luluamelu 



Dołączyła: 21 Gru 2009
Posty: 501
Skąd: krakow
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 13:01   

Nochal już wycalowany,odsypia wrażenia na sofie....została pouczona co jej z czego wyrwę jak jeszcze raz się ,,skręci,,...oczywiście,bardzo się przejela :mrgreen: :mrgreen: widać po majtajacym ogonie :mrgreen: ....
_________________
"Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie"
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 15:59   

oj Nelka zdrówka mała <3
Jak dobrze, że zauważyłaś w porę, ja to zawsze się boję, że nie zauważę, że będzie za późno... pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
ElenaJerry 



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 1293
Skąd: Slovakia/Słowacja
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 20:38   

oj Nelka, co to za koszmar :roll: dobrze ze juz lepiej. zyczymy zdrowka :cmok: <3
nie martw swojej panci :nio: :pa:
_________________

 
 
luluamelu 



Dołączyła: 21 Gru 2009
Posty: 501
Skąd: krakow
Wysłany: Czw 25 Cze, 2015 13:14   

Baba czuje się świetnie,zezarlaby coś w ilości gigantycznej a tu ni ma tak :mrgreen: ....śliną jej leci jak tylko kogoś z jedzeniem zobaczy... 8)
_________________
"Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie"
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Czw 25 Cze, 2015 20:45   

luluamelu napisał/a:
Baba czuje się świetnie,zezarlaby coś w ilości gigantycznej a tu ni ma tak :mrgreen: ....śliną jej leci jak tylko kogoś z jedzeniem zobaczy... 8)

:tanczy:
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
luluamelu 



Dołączyła: 21 Gru 2009
Posty: 501
Skąd: krakow
Wysłany: Nie 13 Wrz, 2015 19:30   

no,i ponownie NELKA rozszerzenia zoladka dostala....wczoraj wszystko w porzadku do popoludnia...zjadla,po jakims czasie popila woda i taka baloniasta sie zrobila....Troche sie zdenerwowalam ale po niedlugim czasie wrocilo wszystko do normy...Przed wieczorem zaliczylysmy ogolnopsiowy spacer do lasu,po powrocie za ok.pol godzinki Nelka zjadla mala rozmoczona porcje suchej karmy,za kilkanasci minut popila wody....I znowu ja wzdelo ...tym razem nie zeszlo,znowu proby wymiotowania,pychol pelen sliny ,wiec taksowka i weterynarz....I znowu szczescie w nieszczesciu bo tylko sondowanie wystarczylo....Ale normalnie boje sie juz ja karmic,bo nie wiem kiedy i z czym wyskoczy :roll: :roll: :roll: ...
_________________
"Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie"
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 14:32   

luluamelu napisał/a:
no,i ponownie NELKA rozszerzenia zoladka dostala....wczoraj wszystko w porzadku do popoludnia...zjadla,po jakims czasie popila woda i taka baloniasta sie zrobila....Troche sie zdenerwowalam ale po niedlugim czasie wrocilo wszystko do normy...Przed wieczorem zaliczylysmy ogolnopsiowy spacer do lasu,po powrocie za ok.pol godzinki Nelka zjadla mala rozmoczona porcje suchej karmy,za kilkanasci minut popila wody....I znowu ja wzdelo ...tym razem nie zeszlo,znowu proby wymiotowania,pychol pelen sliny ,wiec taksowka i weterynarz....I znowu szczescie w nieszczesciu bo tylko sondowanie wystarczylo....Ale normalnie boje sie juz ja karmic,bo nie wiem kiedy i z czym wyskoczy :roll: :roll: :roll: ...

kurcze, może karma ją tak wzdyma?
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Neit 



Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 970
Skąd: Police
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 15:11   

Biedulka :(

Też bym się nad karmą zastanawiała. Nieśmiało BARFa mogę podpowiedzieć, zwłaszcza zacząć od żołądków wołowych surowych z zawartością żeby się odpowiednie bakterie "zalęgły". Jest temat z żywieniu jakby co.
 
 
BASSiBAWARIA 



Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 1075
Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 16:30   

Współczuję,bardzo mi przykro,wyobrażam sobie Twój strach.

Weterynarz musi bezwzględnie powiedzieć,co w takim razie bezpiecznie podawać...może nie karmić od razu po spacerze...albo faktycznie wina owej karmy.

Wiesz,spotkałam się kiedyś z przypadkiem,gdzie pies po spacerze w domu dużo wody się opił i wystąpił skręt,zmarł.

Musicie coś wymyślić,może jak Neit radzi-jedzenie zgodne z natura,czyli mięsiwo ,to nie pęcznieje w żołądku,może by ją uratowało.Hmmm

Buziaki dla małej <3
_________________
z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
 
 
ElenaJerry 



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 1293
Skąd: Slovakia/Słowacja
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 18:42   

bardzo trudne czytac :( chyba tez o barfie bym zauwazyla i to w bardzo malutkich porcjach kilkarazy dzienne, trzymamy kciuky ze by sie nie powtarzalo <3
_________________

 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2015 20:03   

Kompletnie żadnej wody po jedzeniu ani spacerów dłuższych, ma mieś sjestę i tyle, picie co najmniej po godzinie dopiero, zrób tak, a będziesz spokojniejsza, mniejsze do tego porcje jedzenia, na 3 razy rozłóż...
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15