Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Nie 17 Lip, 2022 21:07
Do Adopcji AMELKA Zojkowe TOSIA TM, BASTER i AMELKA Cz. IV
Autor Wiadomość
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Nie 02 Lip, 2017 22:08   

:tanczy: :tanczy: :tanczy: :brawo: :brawo: :brawo:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 02 Lip, 2017 22:59   

Zoja czekamy na opowieści wystawowe
:D
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Wto 04 Lip, 2017 11:22   

Zoja, ja już na fb Ci pisałam, że znam rzecz z autoprezentacji, jeśli chodzi o spacery do sklepu. Jeno ja w swym nieokiełznanym geniuszu wpadłam na pomysł, coby wziąć na spacer dwa pieseły zaopatrzone w smycze automatyczne. Spacerek do sklepu - super, a ze sklepu,z dwoma reklamówkami ze Stonki ( takimi jednorazowymi, co to same się rozrywają wedle swoich wizji) i dwoma piesełami z niekontrolowanie rozciągającymi się smyczami i diametralnie rozbieżnymi trajektoriami lotu czworonożnych rakiet - bezcenny!
Powiem, że sąsiedzi byli głęboko zdruzgotani werbalizacją moich uczuć :mur:
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
ElenaJerry 



Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 1293
Skąd: Slovakia/Słowacja
Wysłany: Wto 04 Lip, 2017 15:32   

Ha ha ha ha....jak ja to znam....nie do sklepu, ale na spacer....dwie smycze .....zaplatani w smyczy jednej.....zaplatani w smyczy drugej...... i ponownie, i ponownie.....i w koncu....." DO CHOLERY Z DZISIEJSZYM CHOLERNYM SPACEREM!!!!!!!!!! :mur: :mur: :mur: i reky mam napewno dluzsze o 10cm jak kiedy wychodzilam.
_________________

 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Wto 04 Lip, 2017 19:44   

ElenaJerry napisał/a:
Ha ha ha ha....jak ja to znam....nie do sklepu, ale na spacer....dwie smycze .....zaplatani w smyczy jednej.....zaplatani w smyczy drugej...... i ponownie, i ponownie.....i w koncu....." DO CHOLERY Z DZISIEJSZYM CHOLERNYM SPACEREM!!!!!!!!!! :mur: :mur: :mur: i reky mam napewno dluzsze o 10cm jak kiedy wychodzilam.


Jako żywo! :buha:
A u mnie psy o wiele mniejsze!
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Sro 05 Lip, 2017 15:15   

Joasika, Elana ... ja też czasem klnę publicznie :nio:

Zdarza mi się wypowiadać słowa na K, CH, A, NJNZ. :oops:

*
-------
didaskalia:

Kurczaczki
Cholibka
Ameljoooo
No Ja Nie Zniesę


Didaskalia do sytuacji domowych są z lekka zmodyfikowane :roll:
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Sro 05 Lip, 2017 15:33   

Z góry przepraszam moich znajomych za przedruki.

Z powodu zawiłości w zależnościach między mną, znajomymi na forum i znajomymi na Facebooku wyszło mnie na to, że powinnam pisać w obu miejscach.
Ale nie da się jednej historii opowiedzieć dwa razy!

Zanim napiszę jak było na wystawię, opowiem co się dzieło dzień przed :D

Może jeszcze się obudzi we mnie lew.
Parzyłam przy porannych ablucjach w lustro i szukałam w sobie choćby minimalnych cech króla zwierząt. Jakby tak na siłę chciał się dopatrzyć podobieństwa, to jeno w czuprynie. Rozwiana na wszystkie strony i używając określeń mojej Mamy wyglądam jakby piorun w pietruszkę strzelił.
Poza tym lwa nie widzę.

A lew bardzo by się przydał. Chyba.
No bo tak na logikę: jechać na wystawę bez instynktu mordowania?!
Mnie się to przydarzyło. Nie mam takich emocji i już.

Szukałam ratunku u Amelki. Z nią sprawa równie beznadziejna, jak ze mną. Mówię do niej: " Mela! Jutro ważny dla nas dzień! Ważne ludzie powiedzą czy trzymasz eksterier, czy nie! ". Suka się przeciągnęła, ziewnęła zamaszyście i wywróciła kołami do góry. Siedziałam od strony pyska na szczęście, bo nie wiem, jakbym zinterpretowała mowę jej ciała, gdybym znajdowała się w części odwłokowej.

Z pomocą próbował przyjść mój ojciec: "To co dostaniesz, jak wygracie?"
Osz kurczaki! Nie wiem!!!

Świadomość własnej ułomności mnie powaliła! Jadę na wystawę a nie wiem jaka jest NAGRODA?!!!
Maluni lew we mnie zamruczał. Odpalam Internety i JEST! Jest nagroda!!!
Dokarmiłam potwora i czuję, że jest dobrze ... zbudzi się dziad i będzie walczył!

Albowiem nagrody są dwie!
Za wygranie wystawy klubowej są dwa (!) bezpłatne bilety do Anglii a za wygranie wystawy krajowej łikend w SPA dla dwóch (!) osób!!!

Tadaaaaam!!!!
Biorę obie!!!

Lew otworzył jedno oko i łypie na mnie. Od razu wyprostowała mnie się sylwetka, ruchy z energicznych przeszły w zamaszyste, tempr głosu z aksamitnego zamienił się w donośny ryk a czupryna zafalowała.
Popędziłam czym prędzej do pana męża.
"Pietrek! - gadam głosem dźwięcznym, jak Dzwon Zygmunta! - Jedziemy do Anglii a potem do SPA. Jeśli wolisz, kolejność może być odwrotna!"

Tu trochę zwolnimy, bo Pietrek na ten czas sprawdzał dlaczego w samochodzie coś nie działa jak działać powinno a przecież działało zanim odkręcił to, czego wcześniej nie mógł odkręcić, ale udało mu się odkręcić a potem zakręcić tak samo jak przed odkręceniem ale nie działa i już.

Po jakichś pięciu minutach facet, z którym wychowałam dziecko, wyremontowałam dom i zasadziłam niejedno drzewko a teraz przygotowuję psa na wystawę podniósł głowę i zapytał:
- Co mówiłaś Niusiu?
Lew otworzył drugie oko.
- Jedziemy do Anglii i do SPA - warknęłam na przydechu. - A jak Ci się kolejność nie podoba, to ją zmień!

Potem to już był standardzik : "O czym ty do mnie rozmawiasz?!" i takie tam ..
Lew walczył długo!
Poległ na pytaniu " Co my zrobimy, jak Amelka wygra?"

No własnie proszę lwa?!
Że niby jak to ma być? Że ona eksterierem pomacha, idealnie zaprezentuje własne walory, pozwoli zajrzeć sobie do paszczy i powstrzyma się przed rozdawaniem całusów na prawo i lewo a w nagrodę Państwo wyjadą i zostawią ją na pastwę losu?!
Na takie dictum lew się skulił i śnikł.
Może się jeszcze obudzi, przecież jutro jedziemy na wystawę!
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Czw 06 Lip, 2017 09:38   

A na wystawie było tak:

Z tarczą przyjechaliśmy!!
( a przecież mogliśmy przyjechać na tarczy :P )

Emocje, emocje i jeszcze raz emocje :D

Lew dziadyga się w końcu obudził, choć nie chciał, jak przystało na drapieżcę, zerwać się na cztery łapy i walczyć.

Budził się powoli ..
Jedną powiekę podniósł w momencie przyjazdu. Zlustrował teren wystawy, przyjrzał się przybywającym coraz liczniej psom i w końcu raczył rzucić okiem na mnie i Amelkę.
- Te! Katarzyna! - gada. Ty chcesz pokazać światu Amelkę w tej smyczy i obroży z TESCO?!

Patrzę na Amelię, patrzę na inne pieseły i jak nic widzę różnicę! Jakaś wsiowa ta nasza obroża, chociaż wcale nie w TESCO zakupiona jeno w porządnym sklepie zoologicznym.
O Matyldo! - zawołałam zduszonym głosem i poleciałam do Pietrka po ratunek. Nie odmówił pomocy :D Wyjął kasiutę i nabyliśmy drogą kupna nowy zestaw spacerowy.

Taki wiecie, wypas. Ze skóry, z plecionkami i tyloma możliwościami zapięcia smyczy, że ho ho!
Czułam, że zwierz się dokarmia!!
Jest moc!

Kiedy weszłyśmy na ring, lwisko podniosło drugą powiekę.
Amelia zaprezentowała się doskonale!!!
Zdaniem Pietrka, żebym jej nie przeszkadzała to zgarnęłaby całą pulę! Ja naprawdę mocno się starałam... było skupienie, była koncentracja i cholerka energia też była.
Jak wyrwałam do przodu, to Amelka pofrunęła!
Kiedy już przepatatajowałyśmy ze trzy okrążenia, usłyszałam głos naszej mentorki Kasi Buksy - w o l n i e j, Katarzyno w o l n i e j!!
A potem mnie doszedł głos Pietrka nawołujący - p r r r y!!

Na wystawie klubowej zaprezentowałam Amelię w locie!
Dziewczyna dostała ocenę DOSKONAŁĄ :D (tak, tak proszę Państwa - zaznaczono kratkę z wyrazem excellent!!) i wręczono nam brązowy medal!

Lew podniósł łeb i zamruczał z zadowoleniem!
Czas oczekiwania na kolejną wystawę wykorzystałam na wyjaśnianie niuansów związanych z prezentacją psów.
Okazało się bowiem, że pokazywanie psa w locie a prezentacja psa w ruchu to nie synonimy :P

Dobra nasza! Pierwsze koty za płoty!
Jeszcze tylko naciągnęłam Pietrka na zakup nowej smyczy na ring (bo nasza znowu wydała mi się mocno wsiowa, choć nie nabyłam jej w Lidlu a w prawdziwym sklepie zoologicznym!).

Dla niewtajemniczonych taka informacja: porządny pies musi mieć dwie smycze - jedna na spacery (i tę nabylim pół godziny wcześniej) a druga na prezentację na ringu (i tę zakupilim pół godziny później).

Lew i pan ze straganu smyczowego napaśli się konkretnie.
Na wystawie krajowej zaprezentowałam Amelkę w RUCHU.
Za bohaterstwo Pańci i jej zdolność do szybkiego zwierania synaps Amelia otrzymała złoty medal!
Z Ł O T Y !!!

Nie ma to tamto!
Lew wstał!
Przed nami konkurs na Najlepszą Hodowlę!
Tak Wam tu napiszę szczerze, że ja bez tego konkursu wiem, która to najlepsza, ale lew wstał i nie ma zmiłuj ... mordujemy!

Nastąpiła roszada wśród psów i człowieków z "naszej" hodowli. Kasia Buksa zarządziła tak:
Pierwszy idzie Stefan, bo on ma taką potrzebę - prowadzi go Judyta
Druga idzie Afera, bo ma potrzebę być za Stefanem i ją mam prowadzić ja.
Trzecia idzie Bromba, bo Kasia tak mówi - prowadzi ją Kasia.
Czwarta sunie Amelka a prowadzić ma ją Pioter!

Ustalone?
Wszyscy wiedzą?
Lwy na miejscach?
START!!!

Pan zapowiada przez megafon,że własnie teraz oto na ring wchodzą psy hodowli Ze Stajennych Progów!
Duma!!
Wkracza Stefan, ja z Aferą tuż z nimi. Nie ma czasu się oglądać, bo złamiemy szyk!
Kurczaki!! Całkiem nieźle nam to wychodzi. Serce mnie się tłucze w piersiach, adrenalina już się rozlewa i .... słyszę głos Kasi, która nakazuje nam poczekać, bo się jeden z naszych psów zagubił.
Który myślę?! Jeden jest przede mną, jeden za mną? To który?!!

Odwracam się, a tam na samym środku ringu nasza Amelia robi siku!
Porządnie robi!
Dokładnie!
Długoooo!

Zdaje mi się, że zaległa cisza ... Taka wiecie, że aż w uszach dzwoni!
Patrzę na Pietrka a on stoi obok Amelki skonfundowany i jakby lekko rozbawiony.

I wtedy lew we mnie zaczyna mruczeć.
Najpierw delikatnie, a potem coraz głośniej rechoce.
Śmieje się tak głośno, że opada z sił.
Wywalił się na grzbiet i machał łapami :D

PS 1
Oczywiście,ze jedziemy na kolejną wystawę!

PS 2
Mimo dość niekonwencjonalnego zachowania Amelki pudło zdobyliśmy!
Trzecie miejsce hodowla Ze Stajennych Progów FCI :D
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Czw 06 Lip, 2017 11:30   

BRAWO WY!!!! :brawo: :brawo: Gratulacje.
Się uśmiałam...i przypomniałam sobie moją pierwszą wystawę z Camarem....żadne lwy we mnie wtedy nie ryczały. Pietrałam się jak mysza i....na ring nie wyszłam tylko przekazałam Camiego hodowcy w duszy i głośno obiecując sobie ,że k....już nigdy więcej żadnej wystawy,NIGDY po co mi to?!
I skubaniec zdobyl pierwszą lokatę...no i jak było nie jeździć...i połknełam bakcyla 8) .
Lubię wystawy,lubię ten stres tą atmosferę. I nie ważne wygrał przegrał lubię :roll:
_________________
...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś....
 
 
ŁucjaLuna 



Dołączyła: 28 Kwi 2014
Posty: 1079
Skąd: Szprotawa(lubuskie)
Wysłany: Czw 06 Lip, 2017 11:38   

Gratulujemy Amelce :cmok: :kwiat:
_________________

 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pią 07 Lip, 2017 07:04   

Dziękujemy :D

Besta ja też miałam plan oddać Amelkę Kasi.
Ale lew się zbudził!!

Fajna zabawa na tych wystawach.
Pewnie nie dla wszystkich, bo żem widziała rożne okazy człowieków i oni się nie bawili.

Najważniejsze jest, że Amelka się nie stresuje. Jest ciekawa, zainteresowana wszystkimi i wydaje się, że czuje się bezpiecznie.
I dla mnie to najważniejsze.

Piotr mówi, że my po tym ringu biegamy uchachane - obie! :mrgreen:
Nawet sugerował, że na pierwszym występie za bardzo roześmiane byłyśmy.
Jak obejrzałam film .. to się z nim chyba zgadzam.
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
Lacota 

Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 1162
Skąd: Ciemnogród
Wysłany: Pią 07 Lip, 2017 07:14   

Brawo Wy!
Gratulujemy :brawo:
Zoja, a gdzie te filmy można zobaczyć z uchachanymi Wami?
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pią 07 Lip, 2017 07:17   

Lacota napisał/a:
Brawo Wy!
Gratulujemy :brawo:
Zoja, a gdzie te filmy można zobaczyć z uchachanymi Wami?



W Pietrka telefonie :D
Zapraszam na kawkę, jak znam Pietrka pozwoli popaczać :D
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
Lacota 

Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 1162
Skąd: Ciemnogród
Wysłany: Pią 07 Lip, 2017 07:45   

zojka napisał/a:
Lacota napisał/a:
Brawo Wy!
Gratulujemy :brawo:
Zoja, a gdzie te filmy można zobaczyć z uchachanymi Wami?



W Pietrka telefonie :D
Zapraszam na kawkę, jak znam Pietrka pozwoli popaczać :D


Śmieszne bardzo hue, hue. Już jadę.
Torresika mogę zabrać?
Dawajta te filmy tutaj, no proszę :)
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Pią 07 Lip, 2017 09:28   

Dawaj,dawaj te filmy!

GG też wystawy nie stresują,ona to traktuje ja zabawo/prace wie co ma zrobić (tzn.troche pochodzić dać się obmacać i tyle).
Z mojej G też Kasia się śmiała na jednej z wystaw,bo glizda jedna skakała a nie szła,..i komentarz Kasi ale przynajmniej ona jedna miała w z o r c o w o. ogon w górze.
I też widuję ten inny typ ludzi na wystawach- trochę mi ich żal...i psów też.
_________________
...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 16