Mam ten sam problem z moja suczka ma 4 i pol miesiaca,kiedy bierzemy ja na spacer jej pyszczek jest caly czas na ziemi i nie jest zainteresowana zalatwianiem sie na dworze(ciagle swoje potrzeby zalatwia w domu)jedyne co ja interesuje to podjadanie cokolwiek widzi kamienie szklo papiery itd -wiec spacery z nia bywaja" meczaace "cagle trzeba uwazac zeby czegos nie pozarla:)chyba ze idzie gdzies na duza polane /trawe wtedy bawi sie szaleje itd .to jej podjadnie moze na zewnatrz sprawia ze nie jest zainteresowana robieniem kupki czy siusiu wiec robi to odrazu po powrocie ze spaceru w domu;/
Mam to samo ze swoim Manfredem, receptą okazał się.. kaganiec (który swoją drogą trudno dobrać :shock: ), ale i on ma swoje wady, bynajmniej u mnie - Maniek ani myśli wtedy się załatwić :twisted: no, ale drugą alternatywą, przyjemniejszą, jest zabawka, smakołyk - wtedy uchaty skupia się na mnie maksymalnie :wink:
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
Nasze dorosłe jakoś nie podjadają nic na spacerach - wiedza, że ten czas przeznaczony jest na siusiu, kupkę i obwąchanie wszystkich drzew dookoła.
Jedynie Bąbel próbował podjadać mirabelki na spacerach, a Polutek gdy była młodsza delektowała się kupami innych psów. Obrzydliwość. Na szczęście oduczyła się tego już jakiś czas temu, ale jej samo przeszło.
Mam to szczęście,że Goldie nie kradnie niczego ze stołu czy szafek,ale na spacerach ,nos przy ziemi i szukanie pożywienia,w grę wchodzą nawet ochody dlatego ja chodzę z "oczami przy ziemi" i co znajdę to moje.Kupiłam nawet kaganiec,ale basset w kagańcu :sad: toż to koniec świata.
gocha [Usunięty]
Wysłany: Sro 18 Lis, 2009 22:27
Ignaś nigdy nic nie zbierał :~ , ale Mańka wszystko, dosłownie wszystko co nadawało się w jej pojęciu do jedzenia. Teraz jej przeszło, od co najmniej roku nie zbiera nic, chyba, że jakaś padlina lub coś bardzo aromatyczne do uperfumowania. to już jest ponad psie siły :lol:
Nie wiem dlaczego jej przeszlo, ale może to zmiana karmy?
Krowa nie robi tego zbyt czesto, chyba ze cos naprawde dobrego sie trafi. Ale wtedy jest wyciaganie z pyska cala reka. Wie o tym i jak widzi ze zauwazylam i zmierzam w jej kierunku, to sama wypluwa.
A na pojadanie kup jest taki srodek ziolowy Rumen Tabs. Dostalismy od weta po tym, jak sie najadla i wytarzala w kolejnej kupie. Tlumaczyl mi, ze jesli je kupy, to znaczy ze czegos jej brakuje, bo w przyrodzie inne pozywienie itd wiec ona sobie w ten sposob uzupelnia.
Dawalam jej po kilka dziennie, jakoze moj pies to lekoman, to traktowala jak smakolyki. Od rozpoczecia kuracji zdarzylo jej sie tylko raz powtorzyc kupna przygode. Teraz jest spokoj.
Dorti [Usunięty]
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009 12:39
Słyszałam u jednego z wetów, że dobrze jest, aby 1-2 razy w tygodniu podać psu ogórka kiszonego lub trochę kapusty kiszonej.
Ponoć to również ma wpływ na to, że nasze kochane pupilki nie będą zjadały tego co wyszło rewersem :razz:
Renia [Usunięty]
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009 12:54
Moje Beti zawsze miała ciągoty do zbieractwa od zlotu kiedy podjeliśmy walkę żeby nauczyła się jeśc suche spacery to tylko wyprawa poszukiwawcza jedzenia
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21589 Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009 18:23
Ja kupiłam w sklepie zoologicznym.
MIKITA RUMEN TABS 100tabl.dla psa
aktualna cena : 6.50 zł
ceny są cenami brutto (zawierają podatek VAT)
powiadom znajomych włóż do koszyka
Rumen Tabs to mieszanka trzech składników potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego psa. Treść żwacza – naturalne źródło bakterii, pierwotniaków i drobnoustrojów potrzebnych do prawidłowej fizjologii przewodu pokarmowego. Stymuluje perystaltykę jelit, wzmaga apetyt, uzupełnia niedobory flory bakteryjnej, zapobiega wyjadaniu „nieczystości”, odchodów zwierzęcych, padliny. Drożdże piwne – naturalny probiotyk, źródło witamin z grupy B, selenu, biotyny i makro i mikroelementów, tonizują przewód pokarmowy, wątrobę, trzustkę, wzmagają łaknienie.
Witamina C – naturalny przeciwutleniacz – reduktor działa odtruwająco i stymulująco na organizm.
Szczególnie zalecany dla psów z wyjałowionym przewodem pokarmowym, żywionych karmami przemysłowymi, po przebytych chorobach układu pokarmowego, intensywnie leczonych antybiotykami i chemioterapeutykami, zmniejszonym i „spaczonym” apetycie.
Dawkowanie:
- małe psy – 1-2 tabletek dziennie
- średnie psy – 2-4 tabletek dziennie
- duże psy – 4-6 tabletek dziennie
- bardzo duże psy – 6-8 tabletek dziennie
"Jeśli nasz pupil zjada odchody, należy go zabrać do weterynarza. Może mieć pasożyty lub potrzebna będzie zmiana diety. Inną przyczyną mogą być niedobory enzymów trzustkowych połączonych z nieodpowiednią florą bakteryjną przewodu pokarmowego. Należy jak najszybciej zareagować, zanim zjadanie odchodów innych psów wejdzie naszemu pupilowi w nawyk, gdyż później będzie nam bardzo trudno go tego oduczyć.
Pies może zjadać kupę także z nudów, dlatego należy zapewnić mu jak największą ilość ruchu i zabawy oraz w miarę możliwości zmieniać zabawki. Może to być również wrodzoną cechą osobowości psa, nazywaną koprofagią. Wynika ona po części z charakteru drapieżnika, a po części z nawyków przekazanych przez matkę młodym szczeniętom, gdyż podczas pielęgnacji suka zjada odchody maluchów, by ich zapach nie zwabił do kojca innych drapieżników. Cecha ta może się ujawnić w dorosłym życiu psa, kiedy za bardzo się nudzi lub jego życie jest stresujące.
Żeby oduczyć psa zjadania odchodów, należy wzbogacić jego dietę mieszankami mineralo-witaminowymi, enzymami trzustkowymi i biopreparatami zawierającymi pożądane jelitowe szczepy bakteryjne. Pies powinien być prowadzany na spacery na smyczy oraz w kagańcu, a podczas próby zjedzenia kupy – stanowczo słownie karcony.
Dobrym sposobem może okazać się także zrobienie z kupy zabawy. Jeśli pies podczas spaceru zbliży się do kupy, należy zacząć uciekać przywołując w tym samym momencie psa. Można gwizdać czy klaskać, by zwrócić na siebie jego uwagę. Jednak ważne jest, by przywoływać go używając jego imienia. Jeśli pies przybiegnie do nas, należy go nagrodzić pysznym smakołykiem. (...)"
Druga z forum onetu, opinia powtarzająca się kilka razy :
"spróbuj dawać psu od czasu do czasu lekko nadpsute mięso,takie "śliskie", często zjadanie odchodów służy uzupełnianiu prostych, krótkich protein, w które bogate są odchody, i właśnie nadpsute mięso."
No i oczywiście RUMEN TABS albo żwacze wołowe, polecane na wielu forach internetowych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum