Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Odeszla JOY od Zuzi
Autor Wiadomość
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Wto 12 Lip, 2016 15:32   Odeszla JOY od Zuzi

11go lipca odeszla nasza forumowa Joy, przyjaciolka Manka, Rochera i Zuzy.

"Czy dotarłaś bezpiecznie, kochana, po drabinie z bielutkich obłoków
do tęczowej, świetlistej bramy?...Uchylona, choć nie słychać Twych kroków.

Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską, teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką, drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie.

No a ja, chociaż serce mi pęka, myślę tutaj o Tobie z uśmiechem,
przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka. Znam ich, wiedzą że idziesz. Już lepiej?

Bądź szczęśliwa w tęczowej krainie, ja swą miłość Ci czasem podeślę,
- zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie, ale czasem odwiedź, choć we śnie."


_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
  
 
 
moni 



Dołączyła: 16 Kwi 2008
Posty: 892
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 12 Lip, 2016 15:48   

Żegnaj kochana i pozdrów jak spotkasz za TM Dexa/zaprzyjaźnionego z Bananem/Onek który nagle odszedl5.07 zaTM. Zuza trzymaj się :( :( :(
_________________
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
 
 
 
Molly i Gosia 



Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 813
Skąd: Irlandia
Wysłany: Wto 12 Lip, 2016 16:37   

:( :( :( :( :( :(
_________________
daria
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Wto 12 Lip, 2016 19:51   

bardzo nam przykro... żegnaj Joy :(
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
RicoSB 



Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 1428
Skąd: Świętochłowice
Wysłany: Wto 12 Lip, 2016 20:33   

po prostu przykro i po prostu przytulamy
_________________
Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!

http://sfuriatowani.blogspot.com/

http://slowaduzeimale.blogspot.com/
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 13 Lip, 2016 08:31   

Tak bardzo nam przykro Zuza :( :( :(
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Hania 



Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 497
Skąd: Kościerzyna/Norwegia-Molde
Wysłany: Sro 13 Lip, 2016 20:14   

:( Żegnaj
_________________
DODO I LUNA 6-10-2010
 
 
Cleopatra 



Dołączyła: 02 Paź 2014
Posty: 38
Skąd: Holandia
Wysłany: Sro 13 Lip, 2016 21:56   

Bardzo wspolczujemy i sciskamy...
_________________

 
 
Lacota 

Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 1162
Skąd: Ciemnogród
Wysłany: Pią 15 Lip, 2016 07:01   

Bardzo mi przykro Zuza.
 
 
Mufka Dynka Miecio 



Dołączyła: 09 Kwi 2010
Posty: 216
Skąd: Poznań
  Wysłany: Pon 18 Lip, 2016 20:54   

trzymaj się Zuzka
bardzo mi przykro
_________________
„ Pies to jedyna istota na świecie, która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie”

(J. Billings)

" Adoptując jednego psa nie zmienimy świata, ale świat zmieni się dla tego jednego psa..."
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 19 Lip, 2016 22:21   

Zuziu
bardzo mi przykro
smutno
żegnaj Joy
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Evika 
Evika



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Sie 2005
Posty: 769
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro 20 Lip, 2016 10:08   

Bardzo przykra wiadomość, 3 maj się Zuza :(
_________________
bassety -moje tygrysy kochane ....
 
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pią 22 Lip, 2016 16:01   

Bardzo mi przykro .... :(
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
e_kelma 



Dołączyła: 12 Cze 2016
Posty: 150
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Lip, 2016 13:41   

To bardzo przykre kiedy odchodzi członek rodziny
Trzymaj się :(
 
 
Joy 



Dołączyła: 13 Wrz 2009
Posty: 980
Skąd: Rumia
Wysłany: Nie 24 Lip, 2016 22:40   

Ostatnio na facebooku natknęłam się na pewien tekst, napisany przez osobę, która również straciła niedawno psa. Jego część w moim luźnym tłumaczeniu brzmi tak:

Niestety, nie wierzę w Tęczowy Most... Ani w Niebo... Wierzę w to, co wierzyła Miška, i było to życie. Rzeczywistość pełna zabawy. Nigdy nie lubiła bawić się z innymi psami, byłaby nieszczęśliwa z tymi wszystkimi psami biegającymi wokół tam, po drugiej stronie tęczy.... Rozerwałaby wszystkie chmury, tak jak rozrywała wszystkie pluszowe zabawki. Szczekałaby jak opętana ponieważ nie mogłaby być ze mną. Nienawidziłaby spoczywania w spokoju. Jej miejsce było tutaj, obok mnie i nigdzie indziej.
(...)
Jest w moim sercu. Jest wpleciona w każdy moment połowy mojego życia. Jest na każdej drodze, każdej ścieżce, którą szłam. Każdy samochód, kraj, hotel, klub, łąka przywołują jej obraz. Twarze moich przyjaciół szepczą jej imię. Ślady jej zębów są na wszystkich zabawkach, jej głowa na wszystkich poduszkach. Jest w każdej najgorszej i najlepszej przygodzie mojego życia. W każdej mojej myśli, pomyśle, płaczu i uśmiechu... Była kotwicą dla mojego szaleństwa w tym nieracjonalnym świecie. Moją przyjaciółką i moim cierpliwym towarzyszem. Z nią przy moim boku wszystko zawsze było w porządku.

Nic już nie będzie takie samo.




Tak sobie pomyślałam, że to okropnie prawdziwe. Bo z jakiej racji mój pies miałby zachowywać się tam inaczej niż tutaj? Dlaczego zawsze przyjmuje się, że tam wszystkie psy radośnie razem biegają, skoro wiem, że mój pies nigdy tego nie robił i kiedy nie było mnie przy nim, to leżał przy bramie tak długo, aż wróciłam...?
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Jakoś sobie radzę. Tak jak wspomniałam w temacie Rochera, śmierć starego psa o wiele łatwiej przyjąć, szczególnie gdy była spokojna. Jest mi smutno tylko wieczorami. Bo jest cicho. Paradoksalnie mając jeszcze cztery inne psy słyszę tylko ciszę. Jakby nie było żadnego.
Za to po raz pierwszy wiem co znaczy stwierdzenie "nie chcę innego psa". Dotąd traktowałam takie wyznania z przymrużeniem oka, bo każdy prędzej czy później brał kolejnego psa. Kiedyś myślałam, że pierwsze co zrobię, to wezmę owczarka - tak jak wzięłam Rochera po śmierci Mańka. Guzik prawda... Wcale mi się do tego nie spieszy. Ani do owczarka, ani do żadnego innego psa. Może za rok, może dopiero wtedy, kiedy już naprawdę będę potrzebować jakiegokolwiek psa... Nie umiem powiedzieć dlaczego tak jest. Może nie chcę rozczarowań. Może potrzebuję czasu. Albo po prostu nie chcę. Nie mam pojęcia.
_________________

    Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14