Przesunięty przez: Miła od Gucia Pon 09 Sty, 2017 20:47 |
BRUNO TM - BORYS Marzeny |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 21 Gru, 2016 20:36 BRUNO TM - BORYS Marzeny
|
|
|
Dziś pod opiekę forum Nasze Bassety trafił czteroletni basset o imieniu BRUNO.
Pies jest żywy i radosny, ma swój charakter - typowy basset.
Pies dotychczas przebywał w domu z ogrodem i takiego też szukamy.
Źle znosi samotność, chce bliskości człowieka - jak każdy basset.
Jest przytulaśny i kochany.
Odnośnie zdrowia
Źle znosi jazdę samochodem - zwraca, jest niespokojny.
Wymaga co jakiś czas czyszczenia gruczołów okołoodbytowych.
Jest w trakcie leczenia uszu.
Posiada wszelkie szczepienia, ma książeczkę zdrowia i wszystkie dokumenty.
Wścieklizna z dnia 7.04.2016
WAŻNE - UCZULONY NA SZCZEPIONKĘ ZŁOŻONĄ
Jest kastrowany.
`````````````````````````````
W dniu dzisiejszym po Brunona pojechała Monika "Lakota". I tak od dziś Bruno przebywa w domu tymczasowym Moniki.
Monika poda Państwu jeszcze więcej szczegółów co do zachowań w grupie basseciej i opisze nam osobowość Brunona.
Bruno był wychowywany w troskliwej, opiekuńczej Rodzinie. Jest zadbany, jest jak mówimy po naszemu rozpieszczony. Nie zaznał złego, ufa człowiekowi.
I my Pani Sylwio i Panie Romanie zrobimy wszystko, aby Bruno dalsze lata swego życia spędził szczęśliwie, obiecujemy to Państwu.
Dziękujemy za zaufanie.
a oto i sam Bruno
|
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
ElenaJerry
Dołączyła: 19 Paź 2014 Posty: 1293 Skąd: Slovakia/Słowacja
|
Wysłany: Sro 21 Gru, 2016 20:56
|
|
|
Piekny bassecik, mam nadzieje ze szybko znajduje swoj domek i rodzine kochajaca
a Monika....jak Monika....zawsze od razu do dyspozicji z domkem tymczasowym
Moniko, dzieky i wielke uklony |
_________________
|
|
|
|
|
madziaa
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2720 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 22 Gru, 2016 14:37
|
|
|
To prawda cudny basior oby szybko znalazł swój kochający domek, swoją kochaną rodzinę |
_________________
|
|
|
|
|
marzanna67999
Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 881 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pią 23 Gru, 2016 19:45
|
|
|
Monika, właśnie nasza Monika. Jak bardzo jej tutaj brakuje. Dziękuję Monika za serce i za to, że jesteś. Bo jeśli można na kogoś liczyć to właśnie na Ciebie. I kolejny basset, który może liczyć na Twoją pomoc. Dobrze, że jesteś pomimo, że Cię tutaj nie ma |
_________________ Marzanna, Jacek i Agatka
|
|
|
|
|
małgosia
Dołączyła: 19 Lis 2016 Posty: 32 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Pon 26 Gru, 2016 16:16
|
|
|
Kolejna sierota, której człowiek zafundował cierpienie z powodu rozłąki. Kochany Bruno, trzymaj się piesku. Szczęscie, że jesteś u Moni |
_________________ moje cztery miłości
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 26 Gru, 2016 19:53
|
|
|
Zanim ktoś odpowiedzialny i w pełni gotowy popracować z Bruno zdecyduje się na adopcję, proszę przeczytać opis Moniki
`````````````````````````
Monika Skolasińska Poniżej w kilku zdaniach informacje o psie uzyskane od właścicieli.
Bruno to z jednej strony przytulanka typowa bassecia, z drugiej silny charakter, który próbuje podporządkować sobie wszystkich i wszystko dookoła.
Nie lubi psów tych spotkanych podczas spacerów i rzuca się na nie.
W domu do towarzystwa miał psa, ale podczas nieobecności właścicieli, był izolowany od niego.
Zdarzało się, że ,,atakował" gości, ale nigdy nikogo nie ugryzł.
Mnie przyjął bez szczeknęcia, nawet nie zawarczał, co właścicieli wprawiło w osłupienie.
Nigdy nie był puszczany luzem na spacerach, bo obawiano się, że ucieknie.
Jak czasem udało mu się ,,zdobyć' łóżko był nie do przegonienia. Warczał i szczekał.
Źle znosi jazdę autem.
.........................
Dla mnie jest trudno napisać coś więcej o jego zachowaniu.
Za krotko jesteśmy razem, Bruno jeszcze nie pokazał swojego charakteru.
Ma chorobę lokomocyjną, to potwierdzam. Tak mi przyozdobił auto, że masakra. Jednak jeździć lubi i zachowuje się całkiem spokojnie.
Jeżeli chodzi o stosunek do innych zwierząt. Warczy i atakuje jednak.
Wczoraj miał spięcie z Lilutem, który próbował położyć się razem z nim w jego legowisku.
Akcja była krótka i skończyła sie tym, że Lilutek wcisnął doopkę obok i spały razem. Czyli królu dopiął swego.
Dzisiaj rano, było spięcie z Blekim. No i tutaj już było gorzej.
Dobrze, że ten mój Gospodarz taki ułozony jest.
Koty akceptuje.
Jest strasznie zaintrygowany Wojtkiem i Teklą. Jak wychodzimy na spacer, ciągnie mnie prosto do stajni.
Na Wojtka warczy, a Teklą zafascynowany jest. Ona go jednak nie lubi i tylko czekam, kiedy sprawi mu łomot.
Śpi ze mną w łóżku, choć przestrzegano mnie, że jak już zdobędzie łóżko, to bywa nieprzyjemny, jak chce się go z niego zgonić.
Nie potwierdzam. Kapitalny jest. Jak się budzimy to tak się cieszy i całusy rozdaje, że łoj.
Na smyczy chodzi ładnie, jednak nie można zakładać mu obroży, bo sprytnie się z niej uwalnia. Szelki i tylko szelki.
Nie chodzi po schodach, tak mnie poinformowano.
Muszę to sprawdzić jeszcze.
Nowy dom musi być wytypowany idealnie. Strasznie przeżył i przeżywa rozstanie. Słabo je i od czasu do czasu zawyje, ale to tak, że serce pęka. Nie można się pomylić. Nie można go stresować więcej. Bruno to pies z dobrego domu, ludzie go kochali i kochają, a że musieli się rozstać, to...życie.
Widzę, jak tęskni i tak bardzo mi go szkoda, więc poświęcam mu swój cały czas. W sumie z kolan mi nie schodzi. Tak strasznie mi go żal. Tak bardzo.
Po tym jak mnie przyjął, właściciele bardzo chcieli, żeby został u mnie za zawsze. Tak się nie da jednak. Szczerze i otwarcie Im o tym powiedziałam.
Jestem tylko domem DT. Jednak obiecałam Im, że Bruno trafi do najlepszego z możliwych domów. I na zawsze już i że będzie tam szczęśliwy.
Zaufali mi, zaufali Miłej.
I wiem, że nie zawiodą się na nas.
Nie ma takiej opcji. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
ElenaJerry
Dołączyła: 19 Paź 2014 Posty: 1293 Skąd: Slovakia/Słowacja
|
Wysłany: Pon 26 Gru, 2016 20:55
|
|
|
Trzymam kciuki za Bruno. Smutne to czytac jak teskni. Moniko, jestes wielka |
_________________
|
|
|
|
|
Molly i Gosia
Dołączyła: 07 Kwi 2010 Posty: 813 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016 12:06
|
|
|
trzymamy kciuki za Bruna zeby znalazl wymarzony domek z odpowiedzialnymi ludzmi . Moniko wielki uklon dla Ciebie |
_________________ daria
|
|
|
|
|
RicoSB
Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
|
|
|
|
Alina z Bogdanem
Dołączyła: 06 Paź 2007 Posty: 338 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016 20:04
|
|
|
Piękny basset ! A charakter, no cóż - z zupełnie podobnym charakterkiem bassecim miałam do czynienia przez wiele lat... I pomimo to, z wielkim rozrzewnieniem wspominam te lata .
Mam nadzieję,że Bruno nie będzie długo czekać na odpowiedni dom. |
_________________ Bodzio, Dżila, Bazyl oraz dwie kotki |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016 20:48
|
|
|
RicoSB napisał/a: | a są jacyś zainteresowani tym biedakiem? |
tak wiele osób dzwoni, pyta
jednak takie do rozważenia są dwie Rodziny
Krzysztofa
i druga Rodzina Marzeny
Ci Państwo przysłali ankiety, będę jeszcze rozmawiała telefonicznie
to bardzo trudna decyzja
tym bardziej, że Bruno to cudowny pies, a opis Moniki i Rodziny Bruno o nim samy6m czytaliście.
Nie chcę żeby komuś coś się stało,
bo to odbije się na Bruno
a to BRUNO jest najważniejszy i jego dalszy los
nic nie robię tylko myślę i rozważam
wielkim wsparciem jest dla mnie Monika, jest zdanie (bo to ona przebywa z Bruno) będzie miało także wpływ na podjęcie decyzji. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
RicoSB
Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
|
|
|
|
RicoSB
Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
|
|
|
|
ElenaJerry
Dołączyła: 19 Paź 2014 Posty: 1293 Skąd: Slovakia/Słowacja
|
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016 22:55
|
|
|
Bardzo trzymam kciukiza Bruno. Wierze ze nowy wlasciciele znajduja porozumienie i cierpliwosc. Walczenie z takim charakterkem nic nie daje, ja tez mam taki w domku i wiem ze tylko konzekwencia i milosc dzialaja. Bardzo zycze Bruno kochajaci domek i kochajacich ludzi ktorzy rozumieja co to basset za pies. Nic na sile.
Zupelnie ufam Bogusiu i Moniko, ze Wam sie uda zrobic najlepsza decizje, Bruno napewno zasluzy na dobry dom.
|
_________________
|
|
|
|
|
|