Drżenie w czasie snu u bassetki trzyletniej |
Autor |
Wiadomość |
leia7
Nasi bracia mniejsi
Dołączyła: 26 Paź 2017 Posty: 45 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Pią 03 Lis, 2017 20:29 Drżenie w czasie snu u bassetki trzyletniej
|
|
|
Jak w temacie- w ciągu dnia zauważam w czasie snu Belki drżenie ciała , nie zawsze ono występuje, tylko czasami,czytam forum z duża uwagą i wolałabym się podpytać.Na pewno nie kuleje.Nie przewraca się. Zimno jej? Gdy przykrywamy kocem drżenie jakiś czas później ustaje. Emocje, sny? Kręgosłup?
Pędzić do weta? |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21592 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 04 Lis, 2017 21:32
|
|
|
a sprawdzałaś jej temperaturę |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Sob 04 Lis, 2017 21:52
|
|
|
U moich takie drżenie jakby z zimna niestety oznacza chorobę.
Przeważnie to nie podwyższona temp. tylko ból...
Często nie ma innych objawów pies je i załatwia się normalnie,chętnie chodzi na spacery a nawet się bawi.
Tylko to drżenie....a potem niestety wizyta u weta.
U mojej trójki to zawsze się sprawdza....i jak żyła Gajka też tak miała... |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
leia7
Nasi bracia mniejsi
Dołączyła: 26 Paź 2017 Posty: 45 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 06:29
|
|
|
besta, bardzo dziękuję za odpowiedź
to występuje tylko raz na jakiś czas, nie codziennie,
temperatury nie sprawdzałam, ale to zrobię
Ponieważ ja mieszkam blisko trójmiasta, bo Rumia graniczy z Gdynią, do tej pory korzystałam z pomocy dr B.....ry(całodobowa lecznica w Chylonii) .
Czy może znasz dra któremu można zaufać jeśli chodzi o bassety? |
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 07:06
|
|
|
Ja od lat leczę psy u dr Tomasza Jurkowskiego z Gdańska.
Ufam mu w 110%.
Ale dla ciebie to zapewne troche za daleko ...
Może Lacota albo Joy podpowiedzą gdzie warto podejść z psiakiem.
Ja nawet jesli sytuacja zmusi mnie do wizyty w innym gabinecie to biorę karte informacyjną co zastosowano i lecze dalej u Tomasza... |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
leia7
Nasi bracia mniejsi
Dołączyła: 26 Paź 2017 Posty: 45 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 07:27
|
|
|
besto ,
dziekuję
Autko jest, więc dojechać to nie problem.A znać się na rasie.... to ważne.
Chociaż dr Bandura uratował nam kota (Kleofas kiedyś musiał dostać kopniaka od człowieka lub kij , łopata była w ruchu - miednica popękana, przywlókł się do domu na dwóch łapkach..)
Jeszcze raz dziękuję za namiary, bo sterylka też nas czeka, Belcia ma 3 lata, wchodzi w 4 rok życia....
a Gaja... |
|
|
|
|
Lacota
Dołączyła: 05 Gru 2012 Posty: 1162 Skąd: Ciemnogród
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 11:08
|
|
|
Ja niestety doktora ,,od bassetów" polecić nie potrafię. My mamy swoich doktorów, którzy leczyli mojego Belfasta i teraz Ekipę też leczą, więc można ich śmiało nazwać specjalistami od bassetów. A tak zupełnie powaźnie to masz miejscową Panią doktor, która o bassetach wie dużo. Niestety nie pamiętam nazwiska, ale myślę, że Evika pomoże w tym temacie. |
|
|
|
|
Joy
Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 11:22
|
|
|
Ta pani weterynarz z Rumi, o której pisze Lacota, to Barbara Zelewska-Pankanin. Lecznica jest na Krakowskiej. Ta pani hoduje bloodhoundy, ale podobno faktycznie się zna również na bassetach.
Osobiście jeżdżę do Gdyni na Stryjską i nie sądzę, by kiedykolwiek miało się to zmienić.
Mój też się czasem, ale bardzo rzadko, drży w ten sposób. Nic z tego nie wynika. Nie choruje później, nie ma innych objawów. Może faktycznie to jakaś oznaka bólu, bo miał parę lat temu epizod z kręgosłupem, ale - odpukać - już nigdy później nie było takiej akcji. Zawsze go wtedy przykrywam i już, przechodzi jak ręką odjął. |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12) |
|
|
|
|
leia7
Nasi bracia mniejsi
Dołączyła: 26 Paź 2017 Posty: 45 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 12:02
|
|
|
Lacota, Joy:)
Ja mieszkam przysłowiowe trzy kroki od wspomnianej przez was lecznicy
Joy na pewno widzi trzy wieżowce na Janowie wkomponowane w krajobraz( tam wtopione są) również domki jednorodzinne, tam mieszkamy).
Bandurę zawsze wybierał mąż, jeździł tam z Tiną śp. Teściowej, jest rentgen, dość fajne wyposażenie....tam nabrał zaufania
Grzybicę pod paszkami Belki-leczyliśmy u P. _Z.
dzieki za podpowiedzi....:) |
|
|
|
|
kasandra
Dołączyła: 16 Lis 2012 Posty: 18 Skąd: Żagań
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 20:25
|
|
|
Hej z tym drgawkami Brutus też tak miał po badaniach krwi wyszło że miał mało potasu dostał tabletki i po tygodniu nie było znaku a jak go coś boli to drży caly czas wtedy wiadomo że jest chory |
_________________
|
|
|
|
|
leia7
Nasi bracia mniejsi
Dołączyła: 26 Paź 2017 Posty: 45 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Nie 05 Lis, 2017 20:46
|
|
|
Dzięki, kasandra:)
To zdarzyło sie ok. 5 razy w ciągu trzech lat..mi kojarzyło się z zimnem, bo po przykryciu kocem mijało po jakimś czasie.
Ale lepiej rowiać wątpliwości u weta. |
|
|
|
|
|