Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Zatrucia - trutka na szczury / myszy
Autor Wiadomość
EwkaMarchewka 


Dołączyła: 25 Sie 2018
Posty: 23
Skąd: Hrubieszów
  Wysłany: Sob 29 Wrz, 2018 09:38   Zatrucia - trutka na szczury / myszy

Założyłam nowy wątek odnośnie zatruć trutkami,ponieważ spotkało to nasza Bonke.Wiecej info o nas na naszym wątku Bona Ewy i Tomka. Chciałabym żebyśmy tutaj wpisywali informacje odnośnie objawów, przebiegu leczenia, badań.Zapraszam do dyskusji.
_________________
Basset to nie pies....To indywidum! :)
 
 
marzanna67999 



Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 881
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Sob 29 Wrz, 2018 12:36   

Jeśli chodzi o zatrucie TRUTKĄ na szczury czy myszy to podaje się witaminę K i tutaj ważna informacja Nie wolno witaminy K podawać domiesniowo tylko podskórnie. Jacek raz dostał domiesniowo i nastąpiła identyczna reakcja jak u ciebie. Był to wylew wewnętrzny. Ty to nazywasz rakcja alergiczna na lek. Ja twierdzę, że jest to skutek domiesniowego podania witaminy K. My Byliśmy wtedy u innego weterynarza tylko na podaniu zastrzyku, te plamy na brzuchu Jacka to właśnie reakcja na domiesniowe podanie witaminy K. Zaraz potem pojechałam do mojej wetki która go prowadziła, dostał wtedy podwojna a może i nawet potrójna dawkę witamy K. Chcę jeszcze dodać że witaminę K podaje się przez dluzszy czas, Trutka działa w organizmie bardzo długo, nawet jej znikome ilości, dlatego Ewa nie ryzykowalabym i podawala małej witaminę K przez dłuższy czas, trzymam za was kciuki, bo u mojego Jacka TRUTKA do tej pory sieje spustoszenie
_________________
Marzanna, Jacek i Agatka
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Pon 30 Wrz, 2019 22:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
EwkaMarchewka 


Dołączyła: 25 Sie 2018
Posty: 23
Skąd: Hrubieszów
Wysłany: Sob 29 Wrz, 2018 12:47   

Tomek powiedział,że powtórzył weterynarz i zrobiła jak poprosił.Dostala,zatrzyk,kroplowke,powtorzyli morfologie i jest o niebo lepiej. :yahoo Dostała tabletki do domu,ale jakie to napisze jak wrócę z roboty.Spoznilabym sie dzisiaj do pracy tak Bonie przytulalam,a teraz praca mi nie idzie bo nadal sie martwię.Wszystkie leki opisze w poniedzialek,ponieważ maz zapomnial książeczki wziąć ze sobą.Co dalej z Jacusiem będzie?
_________________
Basset to nie pies....To indywidum! :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15