Hubertus Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2005 18:15 Czy twój basset bywa kiedykolwiek najedzony?
pytanie krótkie, zwięzłe i w temacia kulinarnym
ile razy dziennie i czym karmicie swoje bestie?
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Sro 27 Lip, 2016 21:50, w całości zmieniany 1 raz
Agata [Usunięty]
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2005 18:52
Maluchy, czyli Gumka i Groszek jedzą zawsze 2 razy dziennie.
Duże w tej chwili jedzą raz dziennie, bo mają dietę (Agrafka wygląda jak balonik, więc jest mały szlaban na michę)
Wszystkie jedzą NRC Royal, z tą różnicą, że małe jedzą dla małych a duże dla dużych. - to wspaniała karma, polecam wszystkim. :idea: , szczególnie alergikom :!:, a i cena jest bardzo dobra -
Puppy- 155,-
Complete Sensitive- 149,-
Activ- 157,-
Light/Senior Sensitive- 139,-
Oczywiście za worek 15kg, który starcza na miesiąc z hakiem dla jednego pieska.
Hubertus Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2005 20:10
hmmm... dzięki za tak szczegółową odpowiedź
niestety Fredzio stroni od suchej karmy. Aktualnie pochłania dwie miski dziennie (gotowany ryż zmieszany z mielonym mięsem) - jedną rano, drugą po południu.
W czasie jedzenia spinam mu uszy klamerką co by się chłopak zbytnio nie upaćkał. Nawet te spięte uszy, niczym rycerska przyłbica, opadając na jego oczy nie są w stanie przerwać rozpoczętej konsumpcji
czarek [Usunięty]
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2005 20:44
Może Ja sie nie znam ale jak dla mnie to ta karma jakas taka droga Ja to dla swojego to kupuje take kluseczki kture sie zapaża i do tego taka kostka miesa (wszystko kupuje u weta). Wychodzi z tego taki sredni garnek jedzenia co wystarcza dla bellforda na jeden dzien (czasami dajemy mu jakas kostkę).Za karma nie przepada chyba że jest bardzo głodny to w tedy ją je. Naprawde ja na to jedzenie dużo nie wydaje a jest bardzo dobre.
Hubertus Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2005 20:24
Jestem troszkę zawiedziony. Liczyłem na więcej odpowiedzi. Chciałem to w jakiś sposób odnieśc do mojego psa. W końcu jestem początkującym basseciarzem.
Na szczęście o psach wiem dośc dużo, a za sprawą mojej Kasi jeszcze więcej, ale zawsze miło wysłuchać rad i opinii innych. Jak widać zawsze można liczyć na radę Agaty i zaraz za nią na kilka słów od Czarka. A gdzie reszta? W końcu karmicie swoje psy prawda?
Ankieta była tylko dla jaj, a pytanie poważne. Jednak to ankieta okazała się bardziej interesująca... i jak tu nie być zawiedzionym?
Daniel [Usunięty]
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2005 21:28
Moja Fiona, je 2 x dziennie.Rano warzywka+ryżyk i karma, natomiast wieczorem ma małą porcje tego samego.
Co do spinania uszu przy jedzeniu, polecam miski dla piesków z długimi uszami, są zwężane ku górze.
Jeśli chodzi o mojego Monti to jego głównym pożywieniem jest miska makaronu z wołowinką,regularnie po wieczornym spacerku.
A zawsze rankiem po przebudzeniu przekąsi trochę suchej karmy, którą zawsze ma w misce, zjada tyle ile potrzebuje, nie jest obżarciuchem trzyma tzw. linię
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21589 Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2005 18:22
Hubertus żebyś nie był zawiedziony, to i ja się dopisuję. Nasz Gucio jada jak jego pancia, nieregularnie. I oboje mamy linię. Rano ja jem śniadanie i Gucio też, ja kanapke z powidłami, Gucio kanapkę z mięskiem mielonym. W misce ma cały czas suchą karmę, posypaną suszoną, mieloną wołowiną. To taki wybieg. Jak przychodze z pracy, dostaje ryż z mięskiem, albo coś innego, jakieś ozorki, nereczki, co mam. A jak nic nie mam, to jak widzi, że się nie zabieram za jego michę zjada to co ma, czyli suche. Wiem, wiem, zaraz się odezwą głosy, że tak nie wolno. Ale ja po Guciu widze, że jemu to pasuje. W soboty i w niedziele natomiast zajadamy się od rana i tak przez cały dzień. Lubi też to co my jemy, i gołabka też dostanie - uwielbia je. Jedno z czego się cieszę, nie poznał smaku słodyczy, żadnych cukierów itp. Jedno co dostaje to wysuszone, już takie chrupiące biszkopty. A i jeszcze lubi czasem sobie pochrupać ususzuną bułkę paryską, specjalnie zostawiam dla niego. Oczywiscie dostaje witaminki, uszy wędzone, i inne psie przysmaki. I jak niczego czort na dworze nie zeżre, to naprawdę nie ma żadnych problemów. Acha, jak gotuję jedzonko dosypuję siemie lniane, parę ziarenek, albo już zmielone. Dobrze pracuje wtedy żołądek. A jak zaczyna podszczypywać trawkę, dosłownie się pasie to dodaję mu do jedzenia otręby. I to tyle. Mogłabym godzinami pisać o Guciu.
Hubertus Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2005 21:47
to siemie lniane to dobry pomysł, dzięki
Mirka [Usunięty]
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2005 07:18
Jak juz kiedys pisałam z Dusia mam problem jest bardzo wybredna,wiem ze to moja wina,ale najlepiej by jadła tylko to co my jemy,a psie to fuj :!: ,co ja nawymyslam żeby chociaz jeden posiłek dziennie zjadła taki psi porzadny,ostanio gotuje rosół na kurzych udkach z makaronem(musi byc drobniutki)oczywiście warzywa to na kolacje,a na śniadanko sucha karma ale zawsze czyms doprawiana np.drobniutko pokrojona parówka,albo odrobiną drobiowego pasztetu ,tak żeby był inny zapach,oprócz tego bardzo lubi mandarynki,winogrona i jabłka,nie pogardzi jogurtem a ostatnim hitem sa lody :!:
Nasz Hectorek jada 2 razy dziennie. Rano dostaje ryz z warzywami i kurczakiem, po południu również. Jak nie mam czasu mu ugotowac dostaje suche. Nie karmie go tym co my jemy, juz raz go tak załatwilam kurczakiem wedzonym... biedak sie tylko wymeczył i nic wiecej! Uważajcie co dajecie swoim psom!! Pozdrawiam
_________________ Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników
Arleta [Usunięty]
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2005 09:18
No ja Korine karmie pewnie nie przepisowo bo 3 lub nawet 4 razy dziennie. Ale ona jest niejadkiem i porcja karmy Royal - maxi junior ktorą powinna zjesc dzinnie rozkladam na 3-4 i dodaje do tego podgotowany schab. tzn, mięsko z obskubanych kości od schabu + jakaś marchewka lub pietruszka. I czesto mięsko wyje a karma pozostaje.
Staram sie nie dawać "ludzkiego" pozywienie ( dużo, szykowania, pracy i kombinacji) ale to nie zanczy że jak popatrzy swoim błagalnym wzrokiem to nic nie dostanie. A pomiedzy posiłkami to dostaje jabłko do zabawy no i jak wyczai słodkie to nic nie pomoze musi dostac
Oj tak wsród bassetów tez sa egzemplarze niejadków,ale to jest wyłącznie wina opiekinów,tak jest w moim przypadku,bo gdyby sie psa przegłodzilo ,to by wszystko zjadal co co ma w misce,a nie ogladałby sie za parówka lub innym smakołykiem
czarek [Usunięty]
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2005 14:29
gdzie mozna kupić miske dla psów z duzymi uszami ?? Ja jeszxe nigdy takiego czegoś nie wiedziałem a bym kupił dla bellforda bo on sobie strzasznie brudzi uszy. :lol:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum