Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
UROJONA CIĄŻA- i co dalej
Autor Wiadomość
Ania
[Usunięty]

Wysłany: Wto 24 Maj, 2005 09:39   

Nasza Megy zostałą poddana zabiegowi sterylizacji jeszcze przed pierwszą cieczką- miała wtedy 8 misięcy. Nie zamierzalismy jej wystawiać i nasz lekarz poradził, by zrobić to zanim hormonki zaczną działać. Wahałam się ale w końcu podjęłam tę decyzję. Zabieg przebiegł sprawnie i w drugiej dobie Megy brykała już jakby nigdy nic. Teraz nie widać nawet blizny po operacji bo brzuch porosła sierść. Dlatego jeśli ktoś nie zamierza wystawiać swojej suczki, to moim zdaniem powinien to zrobić jak najwcześniej.
Ewo cieszę się, że wszystko dobrze sie skończyło. życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Uważajcie na szwy jeśli jeszcze nie są zdjęte. Te w środku czasem nie wytrzymują bassecich wybryków i pękają-tak było u nas..no ale jak się wskakuje na łóżka i urządza wyścigi 2 dni po operacji - to nic dziwnego :wink: ! Pozdrawiam Anka.
 
 
Grzegorz
[Usunięty]

Wysłany: Czw 26 Maj, 2005 06:29   Suczki

zdrowia dla Matyldy, ale z tymi ciąząmi urojonymi to tak an dwoje babka wróżyła.

Wszystkie Nasze suki miały , Abra nawet jak chodziła to klaskało cyckiem , powaga - było słychać na całym trawniku. :shock:
Powikłań nigdy nie było żadnych, dużo ruchu i jak jest dorosła to trochę mniej karmy - ale jak rośnie to nie ograniczamy!!!!

Cerata właśnie trochę cyckiem po ziemi ciągnie , ale trudno .

Zdrowia zdrowia i uważaj na spozycie zarcia - za chwilę będzie grubsza niż dłuższa - to normalny minus sterylizacji......
 
 
Molly
[Usunięty]

Wysłany: Czw 26 Maj, 2005 20:51   

Ja jako nowicjuszka ,również życzę Matyldzie szybkiego powrotu do pełni sił.
P.S. Moja psinka też ma często urojone ciąże...:/
 
 
łagodna
[Usunięty]

Wysłany: Pią 27 Maj, 2005 12:24   

Moja suka też przeszła ten zabieg.Musiałam ją wysterylizować z uwagi na ropomacicze które przyplątało się po kryciu.Szybciutko wrócła do zdrowia,na szczęście nie przytyła bo od początku zapewniłam jej odpowiednia ilość ruchu.Powiem więcej teraz wyglada lepiej niż przed zabiegiem,jest weselsza,chętniej wychodzi na dłuższe spacery.Trzymaj się cieplutko Matyldo
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Pon 30 Maj, 2005 09:03   Re: Suczki

Grzegorz napisał/a:
Zdrowia zdrowia i uważaj na spozycie zarcia - za chwilę będzie grubsza niż dłuższa - to normalny minus sterylizacji......


no z tym to ja się tak nie do końca zgodzę, owszem tycie jest minusem sterylizacji, lecz nie jest to nieodzownie związane z tym zabiegiem. Ja się już nie będę powtarzać w tym temacie, ale naprawde, wystarczy nie traktować zwierzaka jak kaleki i dostarczać mu odpowiednie dawki ruchu, do tego odpowiednio porcjować karmę i naprawde można psa utrzymać w formie! Dlatego uważam że nie jest to "normalny minus sterylizacji", znam wieelee psów, które bez zabiegu sterylizacji wyglądają jak zapasione hipopotamy, niemalże ciągnąc swoje brzuchy po ziemi - to jest wynik zaniedbania ze strony włąściciela.
Oczywiście, że po zabiegu zmienia sie skłąd hormonów we krwi i to może powodować te czy inne zmiany w organizmie ale z wszystkim można sobie poradzić!
 
 
Arleta
[Usunięty]

Wysłany: Pon 30 Maj, 2005 09:09   

Od Ewci wiem ze z Matylda wszystko dobrze- miała ściagniete szwy i juz ma apetyt - Oby tak dalej
 
 
Ewa z Matyldą i Bobem 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 779
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 30 Maj, 2005 10:10   

Tak, tak właśnie jest, jak Arleta napisała. A ja mam net tylko w pracy więc dziś nadrabiam zaległość.
Problem z jedzeniem rozwiązał się sam - Matylda zauważyła, że do szamanka ma zdejmowany kołnierz i zaczęła częściej bywać przy misce. Jak oszukiwała kołnierzyk wracał na szyję. No i zaczęła jeść na serio.
No a poza tym postanowiła całemu światu udowodnić, że kradzione nie tuczy!! Kradnie głównie z kociej miski, a wczoraj zostawiłam na szafce w kuchni truskawki w miseczce i jakoś sobie ściągnęła (chyba kot jej pomógł, bo pod tym względem świetnie współpracują) i zeżarła.
Szwy zdjęte, wszystko zagojone ładnie. Przybył niecały kilogram ciałka.
I wreszcie wróciło moje ukochane psisko z humorkiem, brykaniem i szczekaniem (Arleta może potwierdzić, bo słyszała przez telefon). Nie żebym mniej ją kochała leżącą na foteliku i snującą się po chałupie (bo od kwietnia tak mniej więcej było), ale zdecydowanie wolę wersję "rozrywkową" :D :D :D
Pozdrawiam i dziękuję za życzonka powrotu do zdrowia - jak widać pomogły!!!
 
 
 
Arleta
[Usunięty]

Wysłany: Pią 15 Lip, 2005 10:11   

Czy macie jakies sprawdzone leki ktore zpobiegaja urojonej ciazy?
i czy jesli nie występuja zadne niepokojace obrzeki, zaczerwienienia ( co potem moze doprowadzić do ropomacinego zpalenia) to czy sama ciąza urojona jest szkodliwa czy pozwolic suce aby sobie ja przechodziła??
 
 
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Pią 15 Lip, 2005 15:53   

aby ją sobie przechodziła Arletko.
 
 
marynia
[Usunięty]

Wysłany: Sob 14 Kwi, 2007 08:37   jeszcze o ciazy urojonej

Witam wszystkich,przeczytaLam wszystkie posty na temat ciazy urojonej bo moja Goldie tez przez to przeszła,byłam z nią u weterynarza bo jest to moj pierwszy pies i byłam tym faktem bardzo zmartwiona,wszystko już jest dobrze a ja zastanawiam się co dalej,sterylizacja czy nie - oto jest pytanie,które zadaje sobie codziennie,pozdrawiam.
 
 
Ewa z Matyldą i Bobem 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 779
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2007 07:29   

W przypadku Matyldy sterylizacja była nieunikniona. Teraz już, po długim czasie, mogę powiedzieć, że wyszła jej tylko na dobre.
Matylda jest psem dość żywiołowym - z mentalnością wiecznego szczeniaka. Z problemów zdrowotnych mamy tylko problem z łapką, ale to zupełnie inna bajka...
 
 
 
Joasia i Bona
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Maj, 2007 19:09   

Witam !
Mam 2,5 miesięczną Bonkę i właśnie zastanawiam się nad sterylizacja.
Ale słyszałam, że po sterylizacji zmienia się również charakter psa, nawet w bloku obok mam przykład owczarka niemieckiego która bez problemu bawiła się z naszym owczarkiem do momentu sterylizacji teraz wszyscy właściciele innych piesków z którymi również się bawiła omijają ją dużym łukiem ponieważ zaczęła się rzucać na nasze psiaki może to fenomen ale nie chciałabym aby moja boncia też taka była. Proszę o podpowiedź i z góry dziękuję oraz pozdrawiam!
 
 
Kindziora
[Usunięty]

Wysłany: Sob 05 Maj, 2007 07:49   

Mam sukę po sterylizacji i poza apetytem (ciągle jest głodna),który wynika zapewne z większej aktywności (znacznie więcej biega i bawi się z innymi psami;wcześniej była leniwa) niczego nie zauważyłam.
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Pon 14 Lip, 2008 18:55   Co robić.Ciąża urojona.

wiem ,że temat był już kiedyś omawiany,ale..Besta ma ciążę urojoną.Kurcze mleko w cycuchach.Okopuje się pod łóżkiem.Wiem że mam ograniczyć jej żarełko tylko o ile, o połowę?Na spacery latamy też często i długo .Ale pytanie jak długo mam czekać,aż samo przejdzie ?Boję się żeby nie było tak jak poprzednim razem-długie leczenie, zastałe mleko w cycolach.A do tego nasz wet wyjechał na urlop.Poradżcie coś.
 
 
marta_zbyszek
[Usunięty]

Wysłany: Pon 14 Lip, 2008 18:58   

nie za bardzo wiem ale powinna z tego co się orientuje dostać zastrzyk blokujący produkcję mleka.
Bokserka raz miała taką ciąże urojoną to potem zabawkę upatrzoną traktowała jak potomstwo. Dosyć szybko to minęło.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 14