kleszcze |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Nie 30 Sty, 2011 13:45
|
|
|
one cały rok czuwają,
zmora z tymi kleszczami |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
zojka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Nie 30 Sty, 2011 14:27
|
|
|
Batus napisał/a: | Dziś Maciej wyjął opitego kleszczora z karku Batusa, w styczniu :shock:
Nic mu nie jest, raczej nie trafiają się u nas chore kleszcze, ale jak do tej pory dawno ich nie łapał na łąkach bo nosił obrożę. Uznałam, że w zimę już mu nie będzie potrzebna, a tu proszę... |
Ruf w grudniu miał babeszję ....
:~ |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 30 Sty, 2011 15:17
|
|
|
Wydawało mi się, że -15 mrozu i więcej zabije te wstrętne robale, a przynajmniej zamrozi do wiosny... |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 30 Sty, 2011 21:20
|
|
|
A co to będzie na wiosnę :shock:
Już sie boję :cool: |
|
|
|
|
|
Drachma
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 42 Skąd: Brzezia Łąka
|
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 20:01
|
|
|
Jaki tłuszcz?????Skąd takie głupie pomysły?To jak mówienie, że pies ma robaki, bo jadł słodycze. Help! |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 20:37
|
|
|
Drachma napisał/a: | Jaki tłuszcz?????Skąd takie głupie pomysły?To jak mówienie, że pies ma robaki, bo jadł słodycze. Help! |
To odpowiedź na któryś z postów?
Powyżej opisywane są środki kupowane u weterynarzy jak krople i obroże, nikt nie wspomia o tłuszczu |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
Drachma
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 42 Skąd: Brzezia Łąka
|
Wysłany: Sro 02 Lut, 2011 09:20
|
|
|
Hubertus napisał/a: | Jakie metody stosujecie na usuwanie kleszczy?
Ja smaruję kleszcza czymś tłustym np. smalcem (oczywiście sprawdza się w miejscach nieosiągalnych dla psiego pyska np. na karku). Odcinam mu w ten sposób dopływ powietrza i on najzwyczajniej w świecie się dusi i zasusza. Bardzo często sam wypada lub można go bezproblemowo wyjąć bez obawy, że zostanie coś w ciele psiaka.
Oczywiście "smarowanie" trzeba czasem powtórzyć i cała operacja zajmuje trochę czasu. |
Tak to odpowiedź na wypowiedź o smalcu, czyli tłuszczu zwierzęcym z początku postu. |
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Sro 02 Lut, 2011 12:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Drachma
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 42 Skąd: Brzezia Łąka
|
Wysłany: Sro 02 Lut, 2011 09:21
|
|
|
Przy okazji pozdrowienia od rodzeństwa ze Stajennych Progów:) |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro 02 Lut, 2011 12:31
|
|
|
Drachma napisał/a: | Przy okazji pozdrowienia od rodzeństwa ze Stajennych Progów:) |
Dziękujemy bardzo i również pozdrawiam Moze wkleisz w swoim temacie jakieś nowe fotki Drachmy? |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 02 Lut, 2011 12:40
|
|
|
Drachma, edytowałam Twój post, sprawdź wyżej czy o to chodziło
I witaj, oczywiście . |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
Drachma
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 42 Skąd: Brzezia Łąka
|
Wysłany: Sro 02 Lut, 2011 12:47
|
|
|
tak o ten post chodziło. spróbuje wkleić jakieś nowe zdjęcie |
|
|
|
|
werek87
Dołączyła: 11 Maj 2011 Posty: 5 Skąd: zambrów
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011 14:53
|
|
|
hej
jesteśmy tu nowe tzn ja i moja basecica Agrafka:) szukałam pomocy na waszym forum ponieważ od kilku dni zauważyłam spadek łaknienia u małej oraz to że od kilku dni z wesołego rozbrykanego i szalejącego azora zmieniła się w przymuloną i niechętną do życia psicę. 3 dni temu wyciągnęliśmy z mężem 2 kleszcze z niej, następnego dnia kolejne 3 i wczoraj rano jeszcze jednego
wczoraj poszłyśmy do weterynarza (choć chyba za przysłowiowe ziemniaki dostał ten dyplom pajac jeden wrrr) nawet jej nie zbadał tylko kazał wzdłuż kręgosłupa pokropić jakimś specyfikiem. Dziś już nie ryzykowałam - pojechałam z nią do innego miasta ( zasłychnęłam opini o tej lekarce wczoraj i wyszła bardzo pozytywnie) zbadała Agrafkę i okazało się że ma jak to ona nazwała pokleszczówkę i gorączkę 40 i 6 . jesteśmy po serii 4 zastrzyków i jutro jedziemy na kontrolę.
Mam pytanie czy ktoś miał może podobną sytuację? Bo szczerze mówiąc nie wiem nawet jak się zachowywać wobec niej:( nie ma apetytu tylko pije i siusia. Rano coś tam złapała "jednym zębem" ale to mikroskopijna porcja była jak na jej możliwości:P Chciałabym jej pomóc.. tylko jak?
dziękujemy za wszystkie rady |
|
|
|
|
Miła od Gucia
Admin merytoryczny
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21590 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011 16:31
|
|
|
Bardzo mi szkoda Twojej suni,
niewiele Ci poradzę, najważniejsze, że byliście u weterynarza i pies jest na lekach.
Może zadzwoń do weterynarz prowadzącej i spytaj o ten niepokojący stan.
Pewnie znajdują się forumowicze, którzy się tu wypowiedzą, przypadków z kleszczami doświadczyliśmy tu na forum wiele.
Były też dramatyczne sytuacje, Rufus basset Zojki ledwo uszedł z życiem. Na szczęście dzięki natychmiastowej reakcji wszystko dobrze się skończyło.
Trzymam kciuki i obserwuj psicę, to nie żarty |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
|
eufrazyna [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011 21:44
|
|
|
Babeszjoza to paskudna rzecz niestety, ale skoro zareagowałaś w porę, to powinno być wszystko ok. Obserwuj psinę, jak coś Ciebie zaniepokoi, to gnaj do weta od razu, a jak już będzie po wszystkim, to nie zapomnij o comiesięcznym zakrapianiu psa przeciw kleszczom. To dziadostwo jest wszędzie, nawet na osiedlowym skwerku.Ja zaczynam zakrapianie już w marcu i kończę w listopadzie, bo się tego bardzo boję. |
|
|
|
|
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011 22:19
|
|
|
Moja sunia dwa razy przez to przechodziła... nie wiem jak będzie w przypadku Agrafki moja Beti miła 3 serie zastrzyków po pierwszej bardzo wymiotowałą. .
Ważne abyś jej kontrolowała temperaturę i koniecznie dawałą dużo pić. |
|
|
|
|
|