Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Wpływ szelek na zdrowie basseta(a także inne rodzaje obroży)
Autor Wiadomość
zuziakrezel 
Melnia mój bassecik


Dołączyła: 05 Lip 2010
Posty: 51
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 11:24   

Mój poprzedni basset miał takie fałdki, że wyślizgiwał się z obroży,a ja nie miałam serca mu jej ciaśniej założyć, bo by się dusił, a spacer ma być dla psa miły, przyjemny.
Rozi w odróżrznienu od Franka ładnie idzie w obroży. Szelek stanowczo nie polecam, bo basset nie czuje się w nich dobrze, rozi w szelkach na spacerze stawała, a w obroży nie.
W szelkach pies idzie jak krokodyl
_________________

 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21590
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 12:03   

Zuzia, dziękuję za zmianę obrazka :lol:
Mój Guciolek w związku z chorym kręgosłupem chodzi teraz na szelkach - ale to wyjątkowa sytuacja.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 14:27   

U nas szelki sie sprawdzily, nawet teraz czasem je stosujemy. Trzeba je tylko odpowiednio dobrac do budowy basseta.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 16:43   

Poprzednia moja bassetka całe życie w szelkach chodziła.
Ignaś też przez jakić czas miał szelki, było wszystko ok :grin:
Mania natomiast nie lubi szelek, ale ona to taka grzeczna, że obróżkę ma tylko dla zasady, mogłaby nic nie mieć :grin:
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 16:46   

Nasz Batus nosi szelki tylko kiedy go przypinamy do pasa w samochodzie - takie pasy bezpieczeństwa a jednocześnie szelki. Chodzi w nich normalnie, ale ja nie mogę go w nich utrzymać tak ciągnie.
U nas sprawdza się kantar, może Batus nie jest zbyt szczęśliwy, ale za to my możemy chodzić normalnie. Kupiłam mu kantar jak zaczęłam chodzić z wózkiem i psem na spacery i sprawdził się rewelacyjnie, mogę Batusa dosłownie prowadzić jednym palcem.
_________________
Luiza
 
 
 
krisania 

Dołączyła: 14 Maj 2010
Posty: 13
Skąd: Sulnowo
Wysłany: Sro 18 Sie, 2010 19:50   

Witam serdecznie :) chciałam sie spytac czy to prawda, że szelki są nie zdrowe dla baseta. Na poczatku rufi miał zwykłą materiałową obroże, jednak zauważyłam że chyba mu sie skóra odparzała (pod obrożą sierść miała kolor różowy). Następnie kupiłam łańcuszek zaciskowy, który w ogóle sie nie sprawdził bo rufi od razu wyczuł że ona szybko spada z szyi (wtedy miałam godzinne beiganie za psem żeby go złapać). Na koniec kupiłam szelki, które sprawdziły się w 100%. nie sa ciasne i nie powoduja odparzeń i rufi w koncu nie ucieka. rufi tez je polubił i zawsze jak idziemy na spacer albo jedziemy do miasta to je zakładamy. Dajcie znac czy te szelki moga uszkodzic mi psiaka. z góry dziękuję
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Sro 18 Sie, 2010 20:21   

Nasza Berta obroży w żadnej postaci nie da sobie założyć, więc od samego początku spacerujemy z nią na szelkach - jak dotąd żadnych negatywnych skutków noszenia przez Bertę szelek nie zauważyłam. :grin:
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
krisania 

Dołączyła: 14 Maj 2010
Posty: 13
Skąd: Sulnowo
Wysłany: Sro 18 Sie, 2010 21:00   

dzięki :) bo już sie wystraszyłam. pozdrawiam
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 09:47   

Ja myślę, że to też zależy indywidualnie od psa. U mnie Mania , jeszcze jak była zupełnie mała, po założeniu szelek kładła się i za skarby nie chciała chodzić. Musiałabym ją ciągnąć siłą. Obróżka sprawdziła się super.
Ignaś natomiast długo chodził w szelkach , lubił je. W obroży koszmarnie ciągnął i miałam wrażenie, że robię mu krzywdę, bo wrącz glową sobie chciał urwać. Szelki nie naciskają na szyję, ciągnący pies się nie dusi. To właśnie w szeleczkach nauczył się ładnie chodzić.
 
 
Złaja 


Dołączyła: 10 Sie 2010
Posty: 34
Skąd: Trzcianka
Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 09:53   

My mamy złe doświadczenia z szelkami. Jak Lunka była mała to ktoś nam powiedział że to najlepsze dla basseta. Niestety szelki powodują, ze pies się zapiera i ciągnie bo nie ma żadnego oporu , no i tak było. Koniec końców przednie łapki trochę jej się przez to poszły na boczki
Teraz wszystkie dziewczyny są na łańcuszkach tzw. dławiku i super.
_________________
Trzcianecka Złaja FCI
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 10:10   

Złaja napisał/a:
My mamy złe doświadczenia z szelkami. Jak Lunka była mała to ktoś nam powiedział że to najlepsze dla basseta. Niestety szelki powodują, ze pies się zapiera i ciągnie bo nie ma żadnego oporu , no i tak było. Koniec końców przednie łapki trochę jej się przez to poszły na boczki
Teraz wszystkie dziewczyny są na łańcuszkach tzw. dławiku i super.


Zgadzam się w 100%
 
 
domelcia 



Dołączyła: 10 Mar 2010
Posty: 1216
Skąd: Chrzanów 504343471
Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 13:50   

a ja zakładam szelki Stówie... do samochodu. na spacery od początku obroża, teraz już łańcuszek.
_________________
Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach

Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
 
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 14:21   

domelcia napisał/a:
a ja zakładam szelki Stówie... do samochodu. na spacery od początku obroża, teraz już łańcuszek.


to właśnie chodzi o spacerki :wink:
a w samochodzie to super, ze w szelkach :grin:
 
 
alexis1983 
Ola od Rajzy



Dołączyła: 09 Lip 2010
Posty: 215
Skąd: Lublin
Wysłany: Czw 19 Sie, 2010 14:30   

Rajza od zawsze też chodzi w szelkach... Jak była szczeniaczkiem to nie zauważyłam, żeby jej się nóżki pokrzywiły itd... W szelkach ciągnie niemiłosiernie, ale jakoś nie mam "sumienia" zalożyć jej obroży... Może kiedyś spróbujemy, bo nieraz na spacerach tak się zapiera i tak ciągnie, że nia ma zmiluj... trzeba jej ustapić... ale ona już taka jest rozpieszczona baba... Nasz kindelek LOST też chodzi w szelkach...
 
 
 
RicoSB 



Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 1428
Skąd: Świętochłowice
Wysłany: Czw 07 Lip, 2016 13:42   chodzenie z obrożą

Ciekawy artykuł (chyba)
Czy przypięcie smyczy do szyi psa jest szkodliwe?
_________________
Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!

http://sfuriatowani.blogspot.com/

http://slowaduzeimale.blogspot.com/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14